Forum Ogrodnicze Oaza

Olu, przy opryskach obowiązkowo jednorazowa maseczka chirurgiczna, żeby zakryć chociaż nos i usta. Ja jeszcze niewiele pryskałam, ale Młoda wczoraj prysnęła jeden maleńki, żeby nie powiedzieć tyci, krzaczek i widząc, jak płyn roznosi się z wiatrem pomyślałam o tym. Koniecznie trzeba takie maseczki nabyć. Są dostępne w aptekach i na allegro, więc z zakupem nie ma problemu.
Miłej niedzieli! Pozdrawiam!

Arleta, wiem ale zapominam.Ciągle mi się wydaje,że to tylko zwykła ciecz.Maseczki takowe ma mąż u siebie w bo taki jest wymóg sanepidu-chyba mu podbiorę chociaż staram się jak najmniej chemią pryskać.Te robale musiałam bo szkody robią spore

Przeglądałam dzisiaj zdjęcia
Moje początki 2009 rok
























Jako,że układ rabat będzie już niezmienny kolejnym etapem będzie założenie porządnego trawnika.Bo teraz to właściwie chwastowa trawa rośnie.

Dobrze spojrzeć wstecz żeby nie stracić chęci.Zdjęcia z ubiegłego roku w tym będzie podobnie...chyba

Pąk Teresy Bugnet



Kwiat Margaret Hilling jak motyl



Strefa półcienia





i grudnik w maju


i

Olu, a czy robisz oprysk olejowy na iglaki wczesną wiosną? Ja też miałam jednego roku problemy z sosną, ale ostatnio stosuję oprysk profilaktyczny na przedwiośniu i na razie spokój .

Piękny busz Olu I róże kwitną U mnie też kwitną dwie ,Newada i Fruhlinsduft .
Ta ostatnia ,to różany potwór .Reszta siedzi jeszcze w pączkach ,a niszczylistka nie próżnuje

Olu, dziękuję Ci za te wspomnieniowe zdjęcia. To porównanie jest fantastyczne. Dobrze jest od czasu do czasu cofnąć się i zobaczyć, jaki kawał drogi - roboty za nami i jaki cudowny efekt można osiągnąć dzięki wytrwałości. To ważne dla właścicieli, można rzec, rajskich już ogrodów, ale też dla tych którzy zaczynają

Mnie akurat te zdjęcia porównawcze nie szokują, bo pamiętam początki rabat .
Olu, do oprysków, jeśli nic innego nie mam, używam bawełnianej chustki (jedna na głowę, druga na nos i usta - wiązana do tyłu ) i okularów przeciwsłonecznych. Całość wygląda bardzo ciekawie .

Edyta wrote: Robiłam oprysk,może za póżno,może niedokładnie.Fakt,mniej jak rok temu ale dzisiaj jeszcze nie sprawdzałam

Nowinka wrote: Ewuś u mnie Nevada i Fruhlinsduft postanowiły się odmłodzić chociaż to co zostało z F.to 3 wielgshne pędy
I też obrywam liście z robalami

Arleta,za rok nawet już teraz zauważysz różnicę.I to jest fajne w tym naszym ogrodowaniu

Elu...pomna wszystkich uwag (Waszych) i moich doświadczeń ...o ile nie zapomnę okryję się stosownie

Jazda do Poznania w taki upał z zepsutą klimą w samochodzie to męka.Jazda po Poznaniu to masakra .W takie dni Współczuję tym co muszą mieszkać.
Synowi się spieszyło więc z objazdu ogrodniczych nic nie wyszło ale...kupiłam nowość na rynku hortensjowym.Miniaturkę Baby Lace





Oczywiście krzywe zdjęcia z komórki wrrrrt

Piękna hortensja . Ale może nie będę się nad nią rozwodzić, bo już nie mam miejsca .

Śliczna hortusia ,niewielka w sam raz dla mnie :)Staję w kolejce po patyczki na
przyszłą wiosnę .Ja poluję na Emerald Lace ,nie spotkałaś gdzieś ?

Edyta,ja ją do doniczki dam jak inne miniaturki.Zmieścisz

Ewuś patyki,owszem..chociaż z moich maluchów żaden patyk się nie ukorzenił.Inne też .nie spotkałam Emerald Lace ale będę wypatrywać

Ładny krzaczek miniaturki.

Aszko to u Ciebie róże już tak szaleją.Cudne,aż zazdroszczę.

Bożenka, przyszedł czas wypatrywania nowości w sklepach.Ciekawa jestem bo rok temu Bobo bardzo mnie rozczarował

Kasiu, czekam na prawdziwy "wysyp" kwiatów.Wszystko jakoś szybko idzie.Za szybko.

OMG myślałam, że te wspominkowe fotki to z dzisiaj o ja głupia aż zakrzyknęłam WOW do komputera
A po nowinki hortusiowe to na zjazd zapraszamy, zobaczycie jaka szkółka i jakie hortusie jeśli wcześniej nie wykupią

Jolu, trochę daleko chociaż nie ukrywam,że chętnie bym pojechała. To drugi koniec Polski
Myślami będę z Wami