Forum Ogrodnicze Oaza

Może jednak rozważ Olu przyjazd, rozkłady pociągów do Lublina przeanalizuj a dalej to już pomożemy .
Może taka okazja już się nie powtórzyć.

Elu, kochana wiem,że byłoby miło,że połączenie bym znalazła ... ale...będę po operacji A okazja do spotkania jeszcze będzie

Stan na dzisiaj

Olu cudne cudności, śliczne śliczności
Przynajmniej sobie popatrzę.
Moja wielka Erato, przynajmniej dziesięciolatka, wyprodukowała w tym roku same puste pąki - nie, ze zeschłe, zmarznięte - same łuski okrywowe. Nie mam pojęcia, czemu. Zakupiony jesienią Flautando okazał się być elementem obcym kulturowo, pod pomarańczka podszyło się coś o smoliście mrocznych pąkach, jak stara krew, jak apulijskie wino negro amaro
A Busuki nie mam.

Widzę, że dyptam cię zaszczyci kwiatami
Mój Busuki ma kwiaty jak w niecce, a wokół wyrosły pędy na prawie 25 cm.

Ależ Ci się udało pstryknąć żuczki - świntuszki

Bardzo egzotycznie wygląda Calsap, śliczności

Miłego weekendu, bez pielenia, kopania, sadzenia, tylko ogrodowe spacerki w kapeluszu i z koszyczkiem

Aniu,o Erato bałam się bo przesadzamy był latem.Chociaż jego liście nie są w najlepszej kondycji.Cieszy mnie kwitnienie tegorocznych co przy warunkach pogodowych jest trudne.Busuki,Erato ...to są moje kolory,lubię taką pełną czerwień

Bożenko,dyptam dziękuję kwiatami za to , że go nie wyplewiłam ....dużo mi brakuje z nasadzeń.Pewnie się utylizują na kompostowniku
Calsap piękny jest a scenek rodzajowych na kwiatach m

Arleta,taki mam zamiar.Dodatkowo w ramach nagrody za wstrzemięźliwość w spożywaniu słodkiego zrobię sobie i znajomym którzy mnie nawiedzą ciasto z truskawkami.
Żadnego kopania,pielenia pełna radość

Do radości,pełnej potrzeba deszczu.

Erato jest piękny .Właśnie wczoraj doszłam do wniosku ,że potrzebne mi ze dwa czerwone ,bo mam w sumie tylko jednego Torrero.Jest cudny i teraz właśnie kwitnie .Ale w innym miejscu też by mi się przydał taki prawdziwy krwisty .Czuję już zapach róż ,no i jak ich nie mieć ?

Ha,pisałyśmy w tym samym czasie
Już pachnie chociaż najintensywniej azalie...

Mam nadzieję, że słuszny kierunek powiększania kolekcji rodków i azalii zostanie utrzymany
Czekam na deszcz, a z drugiej strony nie czekam, bo mi zniszczy kwiaty.... Jak to dobrze, że nie mam na to wpływu. Mój Erato nie kwitnie w tym roku, odpoczywa, jak prawie wszystkie zeszłoroczne nasadzenia. Azalki poradziły sobie dużo lepiej i cieszą mnie baaaardzo.
Odpoczywaj, i niech ciasto z truskawkami pyszne będzie

Olu, ciągle piszę, że rh są wspaniałe, ich zapach czuje nawet mój martwy nos. A czerwone są the best, przynajmniej dla mnie.
Lubię je i dlatego, ze przy ich płytkim systemie korzeniowym przesadzanie nie jest problemem, nawet w lecie, nawet jak kwitną.

Ciasto z truskawkami Mniam!!!
Miłego odpoczynku w cudnym ogrodzie.

Haniu, słuszny kierunek...powiadasz chociaż bardziej skłonna jestem ku azaliom.Jeżeli już mam je pokochać :)a między nimi rododendrony



Upsss,zielsko

Aniu, mój nos też ostatnio strajkuje ale azalie wyczuwa.Robiłam z przyjemnością zdjęcia.Ubiegłoroczne nasadzenia.Ciekawe jak będzie za rok




Ina,galaretka zastyga , liczę na mniam
a tymczasem na obecną chwile króluje















Zakwita Petite de Hollande - tu będzie dużo kwiatów








Różami będę zamęczać całe lato a te są krótko więc....











i ..czy to efekt przędziorka na świerku Conica ? .Wczoraj jeszcze nie było te krople to po oprysku.

Azaleczki jak słonka - ta ciemniejsza wygląda na Klondyke, a jasna - Anneke? Niech Ci rosną zdrowo!
Na świerczku paskudztwo, nie znam się - wygląda jak coś, co mam latem na próchniejących jabłoniach.
Dziwne, mam chyba 3 Coniki i wyjątkowo bezproblemowe, jak wszystkie moje iglaste. Może dlatego, że traktuje je jak macocha Kopciuszka?

Aniu, opisałam wg etykiet ale jedna jej nie miała i podpasowałam kolorem ...sama widzisz jak to jest
Na Conicach pierwszy raz takie coś,profilaktycznie popryskałam.Wieczorem zmyję wodą bo przędziorki o ile to one wody nie lubią.Aniu, wiem,że mniej znaczy więcej
Miało być słodko a zrobiło się gorzko.Pół godziny temu odeszła moja ciocia- ostatnia z sióstr mamy i ostatnia z tamtego pokolenia.Teraz już naprawdę jesteśmy starszyzną
Ale zanim brat zadzwonił to

Czasem tak życie przywołuje nas do rzeczywistości, człowiek się rozmarzy, a ty nagle ŁUP!!! Współczuję Olu, a drugiej strony maj taki piękny, żegnają Ciocię kwiaty, kolory, zapachy. U nas pogrzeby głównie jesienia i zimą, podwójnie smutno, pusto i zimno.
Serdeczności

U Ciebie kolorowo i słodko.....i gorzko, samo życie....

Parno,duszno rano popadało podobno ma jeszcze padać
W końcu rozłożyliśmy resztę linii kroplującej i suszy się nie boję.Rachunków za wodę się boję Chociaż tam gdzie nie doszła linia konewka będzie potrzebna.W sumie rozłożyliśmy 380 mb

Skończyłam to co zaplanowałam.Dzisiaj dokupiłam kolejną kulkę na nóżce

tą dawno temu



dokupiłam kalina koralowa 'Nanum'.U nich nie zależy mi na kwiatach tylko na przebarwieniu jesienią. Dla towarzystwa dla jesiennych hortensji




Hortensje posadzone wzdłuż ogrodzenia i wzdłuż ściany.Ciekawa jestem czy będę zadowolona






Środek to cisy ,kuliste tuje, hosty i coś tam jeszcze.Cisy mam zamiar przycinać ale muszę podrosnąć jeszcze,
No i wykorować bo nie nadążam z pieleniem.Ale to ja wrócę i jak ZUS prześle mi coś ma konto
Muszę też coś ze ścieżką zrobić, na razie brak pomysłu





Hosty rosną














w zapomnianej doniczce znalazłam ukorzenioną hortensję.Rosła gdzieś pod iglakami.Nawet nie wiem z jakiego krzaka .


i jeżeli jestem przy hortensjach.Moja pnąca w końcu pnie się po słupie.Nie wyobrażam sobie chwili gdy energetyka będzie chciała coś zrobić na słupie


przymrozki oszczędziły pąki kwiatowe





i