Marta, i jak u Ciebie z trawą, są jakieś postępy?
Pisałyśmy ostatnio o rodkach. To dziś fotki
.
Na początek kupionych późną zimą, lub wczesną wiosną
. Stoją jeszcze w doniczkach
.
A to posadzony w zeszłym sezonie. Jakiś taki marny
.
Moniko, w naszej parafii komunia od kilku lat jest w sobotę. Wszyscy są tym zachwyceni
.
Fuksje traktuję jako rośliny jednoroczne, nawet nie próbuję ich zimować, szkoda energii
.
Igor, na miłorząb "chorowałam" już w zeszłym roku. W końcu musiałam go kupić, bo mi spokoju nie dawał
. Po ostatnich deszczach trawa rośnie jak szalona
, znów muszę kosić
.
Aniu, oglądałam swojego migdałka, kwitł nie będzie, ale to młody krzaczek, więc mu wybaczam
.
Romciu, w sobotę myłam okna i prasowałam, dziś myłam okna
, jutro sprzątania ciąg dalszy
. Na zakupy muszę pojechać, a wieczorem jeszcze próba
. Jak nic do soboty zapomnę jak się nazywam
.
Marysiu, ja nie zimuję fuksji
- po prostu co roku kupuję nowe sadzonki
.
Lilka, co poradzić, trzeba wszystko ogarnąć przecież
. W końcu my - słaba płeć jesteśmy
.
Moja jedyna dziś miła chwila to zrobienie paru fotek w ogrodzie . Pozostała część dnia przyprawia mnie o
.
Zostawiam zatem zdjęcia - może się spodobają
.
Hosty
Klon
Tu miał być wiąz
I różyczka z forsycją
'Rydal'