TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 22 Cze 2015 21:51 #382334

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Lucynko, psiunka bardzo słodka :)
W moim ogrodzie czereśnie już się skończyły, ale było ich tyle, że z przyjemnością podzieliłam się nimi ze szpakami ;)
Już niedługo będziesz w sanatorium w Przerzeczynie, jeśli dobrze pamiętam - przyjeżdżasz samochodem?
Pozdrawiam :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 23 Cze 2015 09:10 #382404

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Lucynko, no sama słodycz Twoja psinka, do zagłaskania :hearts:, takiej to się wybacza nawet nocne harce :devil1: .

Czereśniowe drzewko to było nasze marzenie, ale kilka prób jego wprowadzenia zakończyło się klęską, inna sprawa, że u nas miejsca mało na większe drzewa.

Czym pryskasz winogrona?

Gdybym nie zdążyła zajrzeć przed Twoim wyjazdem to życzę miłego wypoczynku, znając Ciebie i okolicę, gdzie będziesz się kuracjuszować nie będą to fajfy i polegiwanie :rotfl1: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich

Na wiejskim podwórku 23 Cze 2015 19:33 #382576

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aniu :)
Psinka jest już u nas 3 tygodnie, aż nie do wiary, że tak szybko zleciało. Daje nam popalić, ale i miłość ogromna :) Szkoda tylko, że w takie dni jak dziś nie da się z nią wyjść na dwór, biedna mała nie ma gdzie się wyszaleć. Mnie samą ciarki przechodzą gdy trzeba z nią na dwór wyjść brrr.

Śmiej się ze mnie śmiej... obiecywałam, że marchewki nigdy więcej... koleżanka mnie namówiła, powiedziała, że mam wysiać późną, bo z wczesną często są kłopoty. Posłuchałam jej i zobaczymy.
Sałaty dorodne i piękne, rozdaję bo wyszło jej dużo. Czereśni ciut zostało na drzewie, bo niektóre jeszcze nie dojrzały, takie niedobitki, ale obawiam się, że zgniją bo ciągle leje. Boczne przycinam tylko młode przyrosty, bo to jeszcze dość młode drzewo. Pestki drylowałam ręcznie, próbowałam ugotowane przetrzeć na durszlaku, ale nie rozlatują się tak jak śliwki.

Z ptakami podzielę się porzeczkami, pewnie je zjedzą nim wrócę.

Daluś :)
Do Przerzeczyna jadę autem, bo mam zamiar trochę pozwiedzać, a tam wszędzie daleko i pieszo się nie da. Planuję oczywiście Ciebie odwiedzić, jeśli tylko będziesz w domku :) Zabieram ze sobą rower i może przyjadę rowerem, to tylko dwadzieścia parę kilometrów. Traskę już obadałam w necie. Turnus zaczynam 2 lipca, będę się odzywać jak dojadę.

Krzysiu :)
Ja też posadziłam kilka czereśni i padły nim udało mi się te 2 uchować. Druga jest jeszcze malutka, ale owoców już troszkę ma.
Winogrona pryskam 2 razy - raz muszę teraz przed wyjazdem, bo pryska się przed kwitnieniem, a drugi raz po. Pryskam Amistarem i Folpanem zapobiegawczo na oba mączniaki.Dzięki za życzenia, mam nadzieję, że nie uschnę z tęsknoty za domem przez 3 tygodnie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Semper, Krzysia, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 25 Cze 2015 21:36 #383140

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Ale fajniutka psinka.
Kiedys i ja może będę miała psiaczka takiego.Jak zamieszkam na stałe na Dębowym, to może , no i musi się zaprzyjaźnić z Fioną.
bo to ona - nasza dama zwierzaczkowa.Na razie kot nam wystarczy :P
Jestem pod ogromnym wrażeniem zamontowania tej siatki na czereśni tak dużej.
ale sposób sietny.
Przeczytałam uważnie.
może i mi się kiedyś ta lekcja przyda.
W tym roku po raz pierwszy zaowocowała czereśnia. Miała kilkanaście owoców.Miała być ciemno- bordowa.ale tylko owoce sie zaczerwieniły.... my cieszymy się,ze spróbujemy co mamy.
a tu pewnego dnia pusto . :tongue1:
ani jednej czersienki nie pozostało do spróbowania .A to egoiści, nie nauczyli ich rodzice dzielenia się z innymi :happy: .
Ptaszki chyba miały ucztę :lol:
Może na drugi rok spróbujemy....
Ostatnio zmieniany: 25 Cze 2015 21:37 przez anabuko1.

Na wiejskim podwórku 25 Cze 2015 22:57 #383170

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
A wiesz, że ja dotąd ani razu nie pryskałam swoich winogron?
Może choroby jeszcze się o nich nie zwiedziały ;) .
Udało mi się przypilnować je z cięciem, chociaż raz w porę.
Masz sympatycznego psiaka, zawsze to jakieś towarzystwo :funnyface: .
Warzywnik wyczyszczony, podlany deszczem - u nas niby zimno i czasem deszcz siąpi, ale na grządkach już sucho.
Miłego wypoczynku życzę :) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie

Na wiejskim podwórku 28 Cze 2015 16:37 #383814

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aneczko :)
Psinka się z lekka reformuje. Noce wreszcie przespane :) Reaguje na niektóre komendy, oczywiście nie zawsze, ale jest postęp. Wczoraj okazało się jednak, że to nie pies chyba, a borsuk jakiś :devil1: Ja wiązałam pomidory, a ona w tym czasie spulchaniała grządki :wink4: Tak ryła, że ledwie jej oczy było widać. Na szczęście obok pomidorów, a nie pod nimi.

Co do czereśni.... ja przez kilka lat myślałam, że nasza jest żółta z rumieńcem... Może gdyby Waszym owocom dane było powisieć dłużej na drzewie, to też okazały by się bordowe :)
Muszę ze swojej już zdjąć siatkę, oberwać co zostało, zdejmę też siatkę z kamczackiej i z truskawek, a potem zrobię smaczny dżemik mieszaniec.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 28 Cze 2015 17:11 #383832

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Eluś :) ja też długo nie pryskałam winorośli, parę lat. Jednak a którymś razem pojawił się mączniak i od tej pory pryskam profilaktycznie. Zauważyłam, że te w otwartej przestrzeni nie chorują, a te w zaciszu przy ścianie nieraz nawet dość mocno. Bardzo mi się rozrosły i spróbuję je jeszcze przyciąć.

Co to sucho mój ogród nie wie. Teraz też ciągle przepaduje, gdyby tylko ciut cieplej było, to wszystko by rosło jak na drożdżach. Mam pełne beczki wody i wannę pełniutką. Będzie miał M. czym podlewać szklarnię pod moją nieobecność. W sumie jak teraz podleję przed samym wyjazdem, to potem dopiero za jakieś 1,5 tygodnia podleje znów. Chyba, żeby faktycznie jakieś upały przyszły, co tu raczej rzadkim i krótkim zjawiskiem jest, to jeszcze jedno podlewanie mu się trafi.

W środę ruszam w siną dal B) Najpierw Poznań i rankiem dalej, aż za Wrocław. Nie lubię takiej jazdy autem i chyba jeszcze nigdy sama tak daleko nie jechałam :supr: b jaaa ... faktycznie... zawsze miałam towarzystwo jakieś na długie trasy. Cóż... jak traskę rozłożę na 2 dni, to w sumie żaden wyczyn niby :silly:

Mapy przygotowane, GPS-a mam i chyba umiem się nim posługiwać ;) Trochę ćwiczyłam na tasie szkoła dom hihi.
Zaczynam pakować 2 walizę, bo jedna już pełna :oops: Sprawdziłam prognozy na tamte rejony i teraz się zastanawiam po co mi te kurtki, polary tudzież inne grube okrycia :unsure:

M. nauczył mnie jak wykręcić i skręcić rowerowe koło, by rower mi wlazł do autka. Bez niego nie widzę się na tej głuchej wsi przez 3 tygodnie :whistle: Jak mnie ostro przyciśnie głód ogrodowy to wpadnę do Dali poplewić grządki :idea2: Może jeszcze jacyś tamtejsi Forumkowie się objawią....
Wojsławice są tuż, można by jakiś zlocik sklecić :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 29 Cze 2015 00:42 #384019

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dobrze, że dziś kupiłam trochę czereśni, bo smaku sobie narobiłam teraz.. Objadanie się owocami na noc zapewne jest bardzo zdrowe- z tą mysla udaję się do kuchni :rotfl1:

Borsuczka swojego wygłaskaj od Cioci Monisi :lol:

Spokojnej podróży :hug:

Na wiejskim podwórku 29 Cze 2015 08:25 #384057

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Bura uwielbia czereśnie. Nie wiem czy takim małym pieskom można dawać, ale mało mi ręki nie odgryzła jak byłam na czereśniach i miałam dłonie w soku. Tak lizała jak oczadziała. Dałam więc jej kawałek takiej bez pestki i sekundę trwało jak zniknęła w paszczy smoka :wink4: Wczoraj M. pyta co ona tak buszuje koło kompostownika - mamy taki mały przydomowy za grillem. Patrzę, a ona pestki czereśni wylizuje do czysta :supr: Musiałam je wywalić gdzieś dalej i znów jej dałam na pociechę 2 czereśnie.

Powiedz mi Ciociu Monisiu jak często karmisz swojego żarłoka. Staram się nie dawać jej zbyt dużo na raz, ale rośnie jak na drożdżach i ciągle jej mało. Zjada już całą puszkę karmy dziennie, dzielę ją tak jakoś chyba na 5 części mniej więcej, bo staram się by nie było tego za dużo na raz. Dostaje też trochę suchego. Kilka dni jadła mniej łapczywie, a teraz znów wciąga aż miska lata. Może to jednak dla niej za mało?
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 29 Cze 2015 11:41 #384104

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Hejka :lol:
Cyguś je suchą karmę dla szczeniąt w dawce wg opakowania- ale tylko raz czy dwa udało mu się zjeść swoją dzienną porcję. Generalnie nie ma czasu- tyle roboty w domu i ogrodzie :silly: Na zachętę dodaję marchewkę albo jakis kawałeczek mięsa czy serka białego.
Jedzenie dzielę mu na 3 porcje- on skończył 3 miesiące i takie dostałam instrukcje od hodowczyni.
Nie bardzo wiem, jak miałabys dokładnie wyliczyć porcję dzienną :think: Może na niektórych opakowaniach podane są dawki dla wagi obecnej..? U nas na opakowaniu jest podana waga dorosłego psa i odpowiednio ile szczeniakowi 3miesięcznemu trzeba podawać, a wiadomo ile średnio waży dorosły pies danej rasy..
Jeśli Wasza sunia zapowiada się na średniego psiaka to może przyjmij coś ok 10-15kg dla dorosłego psa i zobacz w tabeli na opakowaniu, ile psiak w jej wieku powinien jeść.

Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę, że dla szczeniaczków/juniorów do 1 roku życia jest inna karma niż dla dorosłych- może karmisz ją karmą dla dorosłych a ona potrzebuje więcej kalorii/energii, bo rośnie i jest skoczna i psotna- więc po prostu głodna :lol:

Co do owoców to dla psiaków najbezpieczniejsze są jabłka, czytałam też o bananach.. Ja Zakowi dawałam też arbuza- bardzo lubił, i czeresienki bez pestek i skórki, ale rzadko. Zakusiek sam częstował się wiśniami- zrywał z najniższych gałęzi jak mieszkaliśmy u Mamy
Generalnie wiem, że nie wolno dawać psom winogron i rodzynek! Zdaje sie, że migdały są dla nich też niezdrowe..

Na wiejskim podwórku 29 Cze 2015 19:01 #384206

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Dzięki za poradę :)
Burka oczywiście je karmę dla juniorek :) Nie wiem tylko czemu bardziej nastawiłam się na mokrą karmę z puszki. To było pierwsze co dał mi pan w sklepie i tak już zostało. Suchą też jej kupiłam, ale je ją bez zachwytów. Dziś - po przeczytaniu kilku porad w necie trochę ją namoczyłam i okrasiłam jogurtem. Zjadła całość, ale nie z takim dzikim apetytem jak tą z puszki.
Karmę suchą kupiłam na wagę, więc nie było tam żadnych wytycznych ile sypać.
Marchewkę dajesz surową? Doczytałam by dawać ją jako gryzak i tak zrobiłam, chętnie się niż bawiła, zgryzła, ale chyba prawie nic nie połknęła, wszystko zostało rozdrobnione na ziemi.
Spróbuję dziś dać jej kawałek banana, bo akurat mam. Nasz poprzedni pies - Saszka zjadał chętnie maliny prosto z krzaczka.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 29 Cze 2015 20:11 #384228

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Będziesz w środę w Poznaniu ???? :woohoo:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Na wiejskim podwórku 29 Cze 2015 21:41 #384284

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Lucy- troskliwa Psia Mamusiu, piękne jest to Twoje maleństwo! Moje wszystkie psy obecne i dawne, to tez smakosze warzyw i owoców, ale oczywiście trzeba uważać, zwłaszcza z takim maluchem, żeby nie dostał niestrawności. Psy są łakome i żarłyby bez opamiętania, gdyby im na to pozwolić, no przynajmniej ja trafiam w życiu na takie psy. Żaden jednak z naszych psów nie maiła nadwagi i weterynarze nas zawsze za to chwalą.
Wiesz, że wyżerają mi fasolkę prosto z tyczek, a w tym roku Burek z entuzjazmem penetruje truskawkowe krzaczki :)

Miłego pobytu na wyjeździe :) fajnych zabiegów i pięknej pogody, tylko nie zapomnij się, jak wsiądziesz na rower!

A gdzie kupiliście taką fajną siatkę dla tej czereśni?
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2015 21:41 przez Ma Gorzatka.

Na wiejskim podwórku 29 Cze 2015 22:15 #384321

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
My dajemy samą suchą czasem z dodatkami. Wczoraj na obiad mieliśmy kurczaka pieczonego, więc dostał do suchej karmy troszke rozdrobnionego mięska, chrząstkę, dodatkowo palce ubabrałam sobie w wytopionym tłuszczyku i takimi tłustymi pomieszałam suche chrupeczki- zniknęły w oka mgnieniu.
Marchewke daję gotowaną z zupy- też wrzucam do miski z chrupkami.

Do gryzienia ma naturalny gryzak- podobno królicze ucho. Ma też jakiś gryzaczek z wypustkami, apetycznie pachnący wanilią- ale on mniej go intersuje.

Jeśli psina woli mokrą karmę z puszki od suchych chrupek (nic dziwnego, fajniej pachnie :P ) to może mieszaj. Wyznacz np porcję suchej karmy i jedną puszkę dziennie.. suchą podziel na porcje i do każdej dawki chrupek dodawaj trochę karmy z puszki- zapach z puszki skusi i tym sposobem przemycisz suchą.. :think:

Jeśli mogę cos podpowiedzieć, to warto poszperać w netowych zoologicznych w poszukiwaniu większych worków karmy- często wychodzi taniej za kg niż kupowana odważona w sklepie zoologicznym miejscowym- a skoro psina ma apetyt, to trochę tej karmy Wam pewno "idzie"..

Pozdrwaiam i proszę uprzejmie o informacje, dlaczego muszę się upominac o fotki psiny :happy-old:

Na wiejskim podwórku 30 Cze 2015 20:00 #384574

  • Semper
  • Semper's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 148
  • Otrzymane dziękuję: 85
LucynkoCzy podczas pobytu na kuracji będziesz dostepna na forum?
Jak się z Tobą kontaktować.Masz w planie wizytę w Moich Górkach?
Pozdrawiam,
Jurek z Górek :)

Na wiejskim podwórku 30 Cze 2015 20:00 #384575

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aniu :)
Właściwie nie w Poznaniu a w Komornikach. Cały Poznań mijam bokiem. Wpadam tylko do braciszka przenocować i rankiem dalej jadę na południe, za Wrocław. Niestety tym razem nie mogę Cię odwiedzić, bo mam za mało na to czasu.

Małgosiu :)
Dzięki za życzenia :) Psinka zostaje pod opieką pana i jakoś muszą sobie beze mnie poradzić. Siatka na czereśni jest stara, dostana. Ale kupiłam sobie przez internet jeszcze fajniejszą, zieloną. Jest z tworzywa sztucznego i nie wplątuje się tak w gałązki, bo jest śliska. To jej duży plus. Wykorzystywałam ją w tym roku na drugą czereśnię i na jagody kamczackie. Spisała się na medal.

Moniko :)
Fotek psich na razie nie będzie, bo jestem w trakcie pakowania się do wyjazdu. Porobię dopiero jak wrócę, bo teraz nie mam do tego głowy, musisz mi wybaczyć.
Dziękuję za wszystkie pieskowe porady. Niestety teraz M. będzie miał pieska pod opieką i wątpię, by wiele kombinował z posiłkami dla niej. Jak wrócę będę bardziej urozmaicać jej dietę.
Dziś kupiłam nową suchą karmę i tą zajada z apetytem, więc powinno być wszystko dobrze. Kupiłam także nowe gryzaki, chętnie się bawi suszonymi żołądkami. Pan w sklepie dał jej także jakąś "kość" - też z czegoś zwierzęcego, podobno na tyle twarda, że tak szybko się z nią nie rozprawi.
Dziś znów łobuz poszedł ze mną do szklarni, bo robiłam ostatnie porządki. Nim się uporałam wykopała ogromną jamę między pomidorami, na szczęście w bezpiecznej odległości. Rzuciła się także w ogórki, ale ją szybko zabrałam, bo wiele by z nich nie zostało.

Rower zapakowany, wałówka dla córki też, no i tobołków w nadmiarze. Mam nadzieję, że mnie nie wywalą z tym dobytkiem :devil1:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Na wiejskim podwórku 30 Cze 2015 21:23 #384609

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Semperku :)
Mam nadzieję, że będzie tam dostęp do internetu, bo planuję tu często zaglądać :) Zaraz wysyłam Ci kontakt. Oczywiście, że planuję schodzić wszystkie okoliczne górki i pagórki :P Jak już będę na miejscu to poproszę o jakieś bliższe namiary.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 30 Cze 2015 22:11 #384649

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Nie zapomnij więc wygodnych butów :) . Zdjęcia, mam nadzieję, będą z tej kuracji ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.789 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum