TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 18 Paź 2015 19:09 #408640

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Miałaś szczęście :) Mało kogo ominął. Oby tylko słonko wróciło, bo można wpaść w deprechę przy tym ciągłym siąpieniu.
Mróz skosił tylko wrażliwsze rośliny. Reszta nadal pyszni się kolorami. Jabłka nawet kiepsko się sypią jak na 2 połowę października. Gruszki też nadal twarde na drzewie. Część powoli mięknie w domu i te można podjadać, a reszta niech wisi jak najdłużej. Szkoda tylko, że osy i jakieś robale wyjadają z nich miąższ. Mimo, że twardy, to jednak ich słodycz kusi.
Na opadłe jabłka też są amatorzy, to ptaki wpadają do sadu jak do własnej stołówki :devil1:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 18 Paź 2015 19:48 #408668

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
To i ja swoje trzy grosze o drapaniu dopiszę :rotfl1:
Kiedy mój Ax zjawił się u nas drapania nie było końca, wet oglądała kilka razy i nigdy nie wskazała podejrzenia, że to insekty, skóra była i jest zdrowiuteńka i nie było śladów żerowania, szampony używamy delikatne, specjalne dla jego sierści
Z czasem przekonaliśmy się, że nasz pupil nie może jeść zwykłej suchej karmy bo zaraz reaguje biegunkami tak jak i na kasze i tłuszcze.
Najlepiej przyswaja mięso i to surowe, a także kości, więc jego dieta nie jest zbyt bogata. Początkowo mieszaliśmy to mięso z ryżem, no bo ileż tego mięcha trzeba było kupować :jeez: :wink4: Przez wiele miesięcy szukaliśmy przyczyny drapania i niestety nie mieliśmy pomysłu co mu dolega.
Aż pewnego dnia przypadek sprawił, że syn przestał dodawać do mięsa ryż, początkowo nie skojarzyliśmy, jednak po czasie byliśmy już pewni: nasz piesiu jest alergikiem, trzeba było wyeliminować i ryż z diety :rotfl1: :rotfl1:
Od tej pory drapie się sporadycznie, a czasem bardzo zabawnie tylną łapą kiedy jest zakłopotany :laugh1: i tak już musi pozostać :whistle:

Na wiejskim podwórku 20 Paź 2015 16:33 #409097

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Dzięki za rady. Co prawda ona ryżu prawie nigdy nie je, ale oczywiście może mieć uczulenie na inny składnik. Tylko jak to wybadać...

Teraz mamy nieco większe zmartwienie, bo zaczęła - małpiszon jeden - ganiać kury sąsiada. Mamy ogrodzenie z siatki leśnej, więc niestety może przejść każdą dziurą. Myślałam, że jak urośnie, to się nie przepchnie, ale chyba aż tak duża to nie urośnie. Tak więc wyłazi na pole, a potem do sąsiada... wczoraj jednej mało nie zadusiła, ostro ją przetrzepała, pióra sypały się gęsto.
Fakt, że kury same lazły na moje podwórko latem i Bura je parę razy pogoniła. Widocznie tak jej się to spodobało, że teraz sama wypady robi na cudze włości. Nie mam pojęcia co robić, bo do tej pory biegała luzem, ale skoro się tak rozbestwiła... Myślałam, że jak deszcz i brzydko, to będzie więcej siedzieć w domu, ale gdzie tam. Gna ją na dwór psia natura.
W domu z nudów zabrała się za mielenie... przemieliła mężowi rękaw od swetra i w kocu wyżarła dziury. Chyba ją oskubię jak ona te kury. Nawet nie mogę jej za karę na dwór wywalić... chyba, że po zmroku jak kury śpią.

O ogrodzie to nawet nie ma co pisać... zazdroszczę zapału koleżankom, które tak buszują jesienią w ogrodzie. Gdzie nie wejdę to sadzenie, przesadzanie, nowe nabytki :) Chętnie czytam, ale niekoniecznie mam chęć naśladować :devil1:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 21 Paź 2015 01:49 #409209

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Może Burej kupuj dziamgutki do przeżuwania..jakieś królicze uszy, świńskie ryjki, kości dawaj np wołowe.. Psiaki mają naturalna potrzebę dziamdziania..a skoro nie podsuwasz pod nosek psich chipsów, to sobie znajduje sama rozrywki ;)

Jak ja Cygusia mam bardzo dosyć, to próbuję zainteresowac go przysmakiem do przeżuwania. DO tej pory najwięcej spokoju zapewniał mi świński ryjek :silly: Potrafił się nim zająć na długo :woohoo:

Z kurami sąsiada niewesoło..jak już się kapnęła, ileż rozrywki można zaznać za płotem to trudno będzie ją okiełznać :jeez: A w ogóle dlaczego sąsiad puszcza kury luzem a nie trzyma w jakiejś zagrodzie :angry: to jego wina ewidentnie :happy-old:

W karmie często uczulają kurczaki i zboża..też w diecie mleko czy białko potrafi uczulać.
Mi kiedyś wet mówił, że bardzo trudno u psa znaleźć przyczynę..mogą tak samo pyłki, płyny stosowane do sprzątania w domu. Pewno wspominałam, że miałam alergika kiedyś..a teraz Siostra boryka się z tym problemem, chwilami bardzo nasilonym :jeez:

Mrówki info o uczulającym ryżu mnie zaskoczyła mocno- potwierdza to jednak słowa weta sprzed lat.. że to może być wszystko, a odkrycie powodu bywa trudne :hammer:

Ja miałam kiedyś sama kłopot z alergią..raz nawet wylądowałam na sterydach :blink: a mimo dwukrotnie robionych testów i wielu badań nadal nie wiadomo, co się ze mną działo :think: Najprawdopodobniej to cos pokarmowego (konserwanty, nawozy sztuczne?), bo sensacje zdarzały mi się o różnych porach roku- wyglądałam jakbym wpadła w kępę pokrzyw :rotfl1:
Niestety w medycynie, jak nie wiedzą co jest przyczyną to mają na to ładne określenie "idiopatyczne"..czyli chorujesz a my nie wiemy dlaczego, ale umiemy to nazwać :funnyface:

Nie wiem, czy mogę podać link..?? ZObacz, jaki jest wybór karm dla alergików
www.zooplus.pl/shop/psy/karma_specjalist...alternatywna/alegrie

Ja mojego shih-tzu karmiłam karmą z ryżem i jagnięciną, czasem cos z łososiem brałam..

Na wiejskim podwórku 21 Paź 2015 17:09 #409308

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Dzięki dziewczyny za tyle informacji, jesteście kochane :)

Burej ciągle kupuję coś do miętolenia. Ma gumową gąskę, którą bardzo lubi gryźć. Co i rusz kupuję kości takie duże z łopatki. Wczoraj kupiłam jej łapki kurze, ale może kury to powinnam sobie odpuścić w tym wypadku :devil1:
Ma też żołądki suszone i uszka, ale za szybko się z nimi rozprawia.

Dziś M. miał dla mnie nowego niusa, wciągnęła moje kapcie :lev: Przeżuła jeden dokumentnie, a wieczorem wygryzła kolejną dziurę w swoim kocyku :supr:

Zrobiłam jej także warkocz taki do szarpania i gryzienia, z węzełkami, ale widocznie koc lepszy B) Kur dziś ponoć nie ruszała. One na ogół łażą bezpańsko gdzie chcą, no i się napatoczyły parę razy. A teraz sama do nich drogę znalazła, choć siedzą już grzecznie u sąsiada.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 19 Lis 2015 21:48 #414427

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
A co tu taka cisza, na tym podwórku wiejskim?
Pies rośnie? Ogród śpi? liście już w kompoście czy grabisz jeszcze?
Mój pies nie uznawał i nadal nie uznaje żadnych gumowych zabawek,
gazeta wetknięta w furtkę, to co innego :funnyface: .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 19 Lis 2015 21:50 przez elsi.

Na wiejskim podwórku 24 Lis 2015 16:05 #415182

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
O proszę :) Ktoś zapukał... nawet nie zauważyłam :oops:
Na podwórku wiejskim może i coś tam się dzieje, ale ja tylko się nim przemykam. Co pewien czas idę jedynie do sadu, ale i jabłka już się kończą. Zimnica skutecznie trzyma mnie w domu. Liści nie grabię, stwierdziłam, że do wiosny same się rozpadną, a jak nie to znikną wraz z pierwszym koszeniem. Mąż trochę pograbił pod jesionami, próbował je spalić, ale zrobił taką zadymę, że świata widać nie było.

Bura jakby rosnąć przestała. Niestety nadal przeciska się się przez oczka w siatce leśnej i buszuje po okolicy. Ciekawe kto to mnie namawiał na suczkę twierdząc, że te trzymają się przy domu. Nic bardziej mylnego. Gania wszędzie jak oczadziała i ciężko przywołać ją do domu nawet w taką paskudną pogodę. Obawiam się o nią gdy bez żadnych zahamowań wpada do jeziora sobie popływać. Boję się, że się przeziębi.

Gumowa gąska świetnie się spisuje, wytrzymała już 2 miesiące i jest nadal w 1 kawałku. Tylko już nie piszczy. Jako, że jest już dość zużyta i długo nie pociągnie dziś kupiłam jej kaczkę i krokodyla, żeby mi nowych kapci nie zjadła. Niestety tym razem trafiłam na koszmarny bubel. Kaczka bardzo się Burej spodobała, ale nie wytrzymała jej pieszczot nawet 15 minut. Najpierw odgryzła jej dziób, a potem całą głowę. Krokodyl też okazał się bublem. Nie ma już łap ani paszczy. Czemu sprzedają coś takiego jako zabawki dla zwierząt nie mam pojęcia :mad2:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 25 Lis 2015 14:45 #415398

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Zebyś częściej kupowała :devil1:
Ja tam mam psa i sobie chwalę. Nie wiem kto to Cię namówił :whistle:

Na wiejskim podwórku 25 Lis 2015 20:54 #415480

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Oberwałam wczoraj część winorośli, miałam dziś zerwać resztę ale zapomniałam. Sama jestem zaskoczona jak długo wiszą te na ścianie domu. Liście spadły a owoce wiszą, w końcu jak się nie zbiorę to ptaki je zjedzą.

Aaa i dowiedziałam się jakie drugie znaczenie ma słowo "mocz" .
Rozmawialiśmy na lekcji o funkcjach niektórych organów wewnętrznych człowieka. Kiedy doszliśmy do nerek, jedno z dzieci powiedziało: "proszę pani, słowo mocz ma jeszcze 2 znaczenie - dziadek mi powiedział, że tak się nazywa sok wyciśnięty z winogron" :happy4: Prawie dobrze zapamiętał :devil1:

Gosiu :)
Czyżbyś się poczuwała jako współwinna :) Ponarzekać na nią muszę, bo czasem ręce opadają :devil1: ale to kochana psinka. Nie chcę w złą godzinę powiedzieć, bo ostatnio nawet nic w domu nie zniszczyła. Może jej te zęby wreszcie wyrosły. Co prawda ciągle coś szarpie, ale narobiłam jej różnych zabawek, żeby miała zajęcie. Na spacerach lata jakby miała napęd atomowy.
Mam nadzieję, że jednak ta zmiana diety trochę skutkuje, bo jakby mniej się drapie, albo już jestem przeczulona... i za dużo się jej przyglądam. W końcu ja też się drapię dość często, a jak na nią patrzę to jeszcze częściej :wink4:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 25 Lis 2015 20:55 przez aguskac.

Na wiejskim podwórku 25 Lis 2015 21:23 #415494

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Nie mów, że jeszcze jesz winogrona - u mnie ptaki zjadły zanim się zorientowałam, że dojrzały :silly: .
Pies czy suka - ja mam porównanie i wygrywa Nora. Mam szczelne ogrodzenie, więc ucieczki nie są problemem.
Ale charakterek ten mój pies to ma - owszem jest bystrzejszy, mądrzejszy, ale przy tym chciałby rządzić.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie

Na wiejskim podwórku 25 Lis 2015 21:47 #415505

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Nie mam porównania pies vs suczka.. Ale do tej pory moje psiaki grzecznie siedziały zazwyczaj nawet przy otwartej bramie.. Cygusiowi nie przeszkadza nic a nic to, że jest zamknięta :jeez:

Na wiejskim podwórku 26 Lis 2015 20:48 #415653

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Owszem jem :) Ale tylko jednak odmiana ocalała. Inne mrozek przemroził w październiku, zebrałam więc biegiem i przerobiłam. A te sobie powoli podjadam. Fajne są, chrupkie, bez gluta i słodziutkie. Ociepliło się na tyle, że nie ma mrozu, więc nie oberwałam jeszcze wszystkich. Ptaki jakieś dziwne no nie? Zwykle wyjadają wszystko na wyścigi. Ślepe czy co?

Burka też charakterek ma. A nade wszystko uwielbia podwórko. Ciężko ją zagonić w domowe pielesze mimo, że zimno już i deszczowo. Teraz to sobie śpi udając anioła, ale na dywanie widzę jakieś strzępy popatykowe... ciekawe co dorwała?
Kończy też ogryzać tę felerną kaczkę, już niewiele z niej zostało, ale ma tyle zabawy rozdzierając ją na strzępy, że postanowiłam nie wywalać od razu. Podejrzewam, że za 2 dni nic z niej nie zostanie. Chodzę tylko i co pewien czas zbieram kawałeczki. 2-miesięczna gąska nadal w jednym kawałku.

Cyguś taka szprotka nic dziwnego, że wszędzie się przeciśnie. Na dodatek ciekawy świata... ciesz się, że kur nie ma po sąsiedzku :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 27 Lis 2015 01:03 #415695

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
aguskac wrote:
... ciesz się, że kur nie ma po sąsiedzku
:rotfl1:

Cygus uwielbia rozszarpywać wszystko co wpadnie pod zęby. Podobno szarpanie i rozgryzanie relaksuje i jest dobrą zabawą "edukacyjną". Każde pudełko nalezy do Cygusia, czasem daję mu do poszarpania jakąś stara gazetę. Ileż serca on w to wkłada :lol:
Często mam katar, więc chodzę po domu w dresie z poutykanymi na czarną godzinę chusteczkami.. łobuziak któregoś dnia wyciągnął mi z kieszeni chusteczkę tak sprytnie, że nawet nie poczułam, że po kieszeniach grzebał :lol:

Dlaczego nie ma fotek Burej :think: :think:

Na wiejskim podwórku 27 Lis 2015 13:28 #415739

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Winna się nie czuję, ale nie znając Twojej reakcji nie wiedziałam, czy osoba namawiąjąca nie powinna uważać :devil1:
Jesli uważąsz, że pies drapie się jakby mniej, to raczej nie jesteś przewrażliwiona, bo zaiważyłas poprawę
Gdybyś ciągle widziała drapanie to byłoby przewrażliwienie :)

Na wiejskim podwórku 02 Gru 2015 17:38 #416693

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Oj dziewczynki :)
Chyba tę panią ze sklepu zwierzęcego ozłocę, bo jak obiecała, że się Bura po 1,5 miesiąca drapać nie będzie tak chyba wiedziała co mówi. Miesiąc z górką minął, a ona wreszcie przestała w amok drapacza wpadać. Czasem musi, bo się udusi, ale to jest nic!! Wpada do domku i się pięknie bawi, albo pada na pysk. Budzi się i nie zaczyna się drapać ufff...
Musiałam się pochwalić, ale mam nadzieję, że nie zapeszę.
Fotek nie ma, bo jakoś mi nie po drodze z aparatem, ale ostatnio mąż coś cyknął to wkleję

DSC_0325.jpg


DSC_0327.jpg


DSC_0371.jpg


DSC_0377.jpg


DSC_0400.jpg


A tak wyglądała ta droga prawie wczoraj

listopad2.jpg


listopad.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, Margo2, Amarant, VERA

Na wiejskim podwórku 03 Gru 2015 17:23 #416788

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Oj, jakie śliczne jesteście, obie z Burą :hearts:
A jaka to odmiana winorośli, co tak podjadasz wciąż owoce z krzaka?

No i oczywiście, że suczka, tylko suczka! Ale musi dorosnąć i stać się kobietą, a nie rozbrykaną nastolatką:)

Na wiejskim podwórku 03 Gru 2015 17:53 #416793

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Lucynko, śliczne fotki! Zwłaszcza te z Tobą w roli głównej :)
Ale te jesienne też niesamowite! Dzisiaj jest tak szaro, że aż się wierzyć nie chce, że nie tak dawno królowały kolory...
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Na wiejskim podwórku 04 Gru 2015 15:02 #416880

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Prawda, że życie z psem/suczką jest ciekawsze? :happy:

Spacery Wam służą :-)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.811 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum