TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 04 Kwi 2016 21:45 #452368

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Dziś miałam ogrodową labę, bo byłam na wyjeździe. Za to jutro mam dzień wolny i planuję kolejne porządki. Może uda mi się dokończyć ogrodzenie warzywnika i wyczyścić 2 spore wyspy. Na jednej z nich mam wysypaną przyczepkę kory, więc będzie co robić.

Na dokładkę M. dokupił mi kostkę. Zabrakło 5 szt, a dostałam cały metr2 :silly: I masz babo placek... "Jaja" powiększać nie będę, muszę w innym miejscu zagospodarować kostkę.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 04 Kwi 2016 22:53 #452418

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
No patrz, Mąż chciał na pewno dobrze.. :rotfl1:

Jak robisz ta opaskę jaja..? Na suchy beton, podsypkę z piasku jakąś czy prosto do ziemi kładziesz?
Ja u siebie robiłam na półsuchy beton, wlewany do wykopu i w nim zatapiałam kostki..od 2 lat udaję, że nie wiem, że trzeba dokończyć obrzeże..i chora na myśl o tym jestem, że w tym roku musze się kategorycznie zagonić do tej pracy :hammer:

Na wiejskim podwórku 04 Kwi 2016 23:19 #452430

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
elsi wrote:
Współczuję podagrycznika i łączę się w bólu walki z tym draństwem.
Nie bardzo wierzę [sorry, nie chcę gasić Twej nadziei],
że uda Ci się wykopać rośliny i wybrać wszystkie kłącza.
Już to przechodziłam i chyba zawsze jakiś kawałeczek został,
bo odradzał się jak gdyby nigdy nic.
Wykorzystałam planowany remont i przewidziane zadeptanie skarpy,
wywaliłam wszystkie rośliny i sezonuję rabatę pod matą.
Może mi się w końcu uda :blink: .
Życzę, aby Twoja walka zakończyła się skcesem.
Aha, cięłaś wszystkie róże nisko? - bo wiesz np. Elmshorn jest parkową
i jeśli ma zielone pędy to tnie się ją wyżej, nie tak, jak wielkokwiatowe.
Mam nadzieję, że to wiesz i że za późno już nie jest :think:

To będzie porada mało ekologiczna, ale gdzieś czytałam o sposobie na uporczywy mlecz w trawniku. Oto przepis: wziąć strzykawkę z igłą i z randapem, nakłuć roślinę tak, by igła wbiła się od góry w korzeń, wstrzyknąć trochę eliksiru. Może pomoże również na podagrycznik, tylko trzeba poczekać aż odrośnie i będzie widoczny. Oczywiście łatwiej to zrobić jak go zostanie mało. Życzę powodzenia.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Na wiejskim podwórku 05 Kwi 2016 07:46 #452468

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Widzisz Monika :)
Ja już go dobrze znam. Zarzekał się, że bez problemu kupi 5 kostek, a ja czułam w kościach, że przyjedzie z całą paletą. Co prawda dostał jakąś niekompletną za 2 dychy, to jak tu nie wziąć. Nie ważne, że ja chciałam 5 szt!!!! Żeby mi się to to nie walało potem po kątach podwórka. Gdybym chciała dodatkowy metr2, to dawno bym go dokupiła :devil1:

Początkowo miałam kłaść na półsuchym betonie, ale M. chyba wyczuł, że to będzie robota częściowo dla niego i zdecydowanie doradzał na piachu. Więc jest na piachu. Tylko coś czuję, że jak ten piach za jakiś czas porządnie osiądzie, to za rok czy dwa i tak dam ten beton, bo kostka się zapadnie. Obrzeże wkopałam między kostką a trawnikiem, ale bardzo mnie wkurzało, bo było całe pofalowane na rolce i nie przylega do kostki, wszędzie szpary, ech... Lepiej za dużo się nie przyglądać, jest jak jest.

Resztę kostki zagospodaruję na opaskę przy winoroślach, ale tam położę na razie na glebie. W tej chwili są tam kamienie i zawsze jak plewię, to i tak przesuwam każdy kamień i wyciągam go wyżej, bo się zapadają. Tam mam zupełnie inną ziemię, pulchniutką, o wiele suchszą, więc robi się to bezproblemowo. Podagrycznik też oczywiście już się tam rzucił, ale łatwo się go usuwa z takiej pulchnej gleby.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Na wiejskim podwórku 05 Kwi 2016 07:56 #452470

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Grażka :) I Ty mi dajesz takie nieekologiczne rady :wink4:
Właśnie podobnie spróbuję zrobić. Trochę mi się to już udało przy piwoniach. Mam co prawda "Kilera" jest o wiele tańszy, a ma to samo działanie. Początkowo zasłoniłam piwonie i prysnęłam Kilerem wokół, a teraz jak coś jeszcze wyłazi to mażę pędzelkiem. Tak samo będę robić na wysepce, jak mi wystarczy cierpliwości. W mniszka można wstrzyknąć, lub kapnąć pędzelkiem w sam środek, ale podagrycznik to chyba będę musiała maznąć po liściach, bo nie ma wyraźnego stożka wzrostu.

Kilerem zniszczyłam 2 czarne bzy i jeżynę. Ścięłam do gleby, a jak odrosły młode liście to oprysk. Niestety jeżyna wylazła w innym miejscu, ale tam to już jeżdżę kosiarką.

Muszę przesadzić w końcu te Twoje czarne maliny, bo już ładnie listki wychodzą z ziemi.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 05 Kwi 2016 16:59 #452605

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Wreszcie skończyłam "jajo" ! Oczywiście nie tak definitywnie, bo sporo tulipanów zostało poza wysepką. Szkoda mi je teraz wykopywać, bo nie zakwitną. Pozostałe rośliny, które zostały poza wysepką będę przesadzać sukcesywnie, a na razie posadziłam na środku hortensję i zasypałam wszystko 4 taczkami kory.

Wykorzystałam także nadprogramową kostkę. Tym razem wystarczyło idealnie na kolejne obrzeże, przy winogronach. Tu już się nie pieściłam z korytowaniem piachem itp... Po prostu zagłębiłam kostkę w pulchnej glebie na odpowiedniej głębokości równo pod sznurek i koniec. No nie całkiem koniec, bo najpierw musiałam odchwaścić brzeg rabaty, sporo chwastów było wrośniętych między kamieniami.

Korzystając z okazji, że akurat działałam niemal przy bramie, zebrałam się do kupy i zrobiłam porządek po elektrykach. Jesienią wycięli gałęzie lipowe pod linią energetyczną i zostawili wszystko na stosie na wprost naszej bramy. Właściwie to powinnam zadzwonić, opiórkować i kazać im to sprzątnąć, ale tego nie zrobiłam.
Późną jesienią, gdy osypały się liście odcięłam drobniejsze gałęzie, a większe sprzątnęliśmy. Niezły stosik tych drobnych wciąż zalegał przy drodze. Stwierdziłam, że przy takiej pogodzie gałęzie powinny być już nieźle podeschnięte i spaliłam to wszystko.

Uprzątnęłam też wreszcie stare ogrodzenie warzywnikowe, już nie mogłam na nie patrzeć.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 05 Kwi 2016 22:14 #452758

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ale działasz. Normalnie coś w Ciebie wstapiło :devil1:
Co chwilę czytam o nowych wyczynach
Nawet rano na spacery chodzisz
Zaczynasz jak Aga funkcjonować :)

Na wiejskim podwórku 05 Kwi 2016 23:00 #452784

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Ja to już nie wiem jak to jest z tym Twoim kręgosłupem... myślisz, że jeszcze dużo takich wyczynów wytrzyma? Oszczędzaj go dla pomidorków :)
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Na wiejskim podwórku 05 Kwi 2016 23:11 #452788

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Lucy, no rzeczywiście podchwycilas mój tryb funkcjonowania i świetnie Ci idzie! :D
Prawda, że gdy dzień dłuższy, otwierają się nowe możliwości? ;-)
Ależ się cieszę, że skonczylas jajo. O zdjęcia usmiechnę się w swoim czasie, ale teraz możesz zalec w fotelu z poczuciem znakomicie wykonanej roboty :)
Spokojnej nocy!

Na wiejskim podwórku 06 Kwi 2016 21:16 #453030

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Gosiu :)
Normalnie ogrodowy demon hihi
Rano to było pod przymusem! Z dobrej woli się nie ruszam, do Aguni mi daleko :wink4:

Grażynko :)
Ja nie chcę nic krakać, żeby nie wykrakać!! Mimo iż tyle działam z kręgosłupem nie najgorzej. Chyba mu ta joga z basenem się przysłużyły. Jasne, że go czuję, ale nie jest to taki wredny ból. Sama jestem zdziwiona i oby tak było nadal. Staram się nie przeginać i robić sobie przerwy.
Dziś siedziałam w pomidorach, wszystko co było już ciut większe sadziłam od razu w większe pojemniczki, tylko niewyrośnięte maluchy poszły do mniejszych. Wzięłam sobie do szklarni lapka z audiobookiem i siedziałam pikując chyba ze 2h. Jeszcze jedno posiedzenie i wszystko będzie w pojedynczych pudełkach.

Aguś :)
Sama siebie zaskakuję, nawet w tamtym roku nie miałam takiego parcia na prace ogrodowe. Cieszy mnie to, bo odszczurzam wysepki dość mocno zapuszczone. Raz, że dłuższy dzień, dwa - pogoda sprzyjająca póki co :)

Jajo pstryknęłam, nowe obrzeże przy winoroślach także. Tania siła robocza przywiozła i wyładowała piach

IMG_6181.jpg


IMG_6185.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 06 Kwi 2016 21:16 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Na wiejskim podwórku 06 Kwi 2016 21:34 #453049

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Tu jeszcze z wybrakowaną kostką

IMG_6263.jpg


IMG_6264.jpg


I koniec! Wykorowane, hortensja posadzona, finito. Jesienią podosadzam tulipany i inne rośliny, które na razie zostały poza wyspą

IMG_6340.jpg


IMG_6342.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Na wiejskim podwórku 06 Kwi 2016 22:12 #453079

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
A to super, że kręgosłup pozytywnie zareagował na ćwiczenia. Podziwiam te Twoje wysepki... jajo jest super :eek3: Ja dobrze widzę? Tam nie kładłaś włókniny? No bo cebulki...
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Na wiejskim podwórku 06 Kwi 2016 23:09 #453111

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ja tylko mam nadzieję, że się nie zbuntuje. W kwietniu zaaplikowałam sobie jogę 2 razy w tygodniu :silly:

Hmm... to nie do końca tak. Na większości wyspy nie ma agro, ale na środku był trawnik (choć to za dużo powiedziane). Tam posadziłam hortensję, a wokół niej położyłam włókninę, by mi trawa nie wyłaziła spod kory. Mam nadzieję, że do jesieni trawa przegnije, nornice zryją ziemię i będzie tam można posadzić kolejne rośliny. Już to testowałam, więc mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Jeśli nie będzie tak jak myślę, to zrobię dziury w agro i wtedy ponasadzam rośliny.
Tak czy siak na razie ten temat oddalam od siebie i zapominam o nim do jesieni. Tylko, że jak tulipany tam przekwitną, to w sumie będą pustki i chyba będę musiała dosadzić jakieś jednoroczne. Sama jeszcze nie wiem co z tym fantem zrobię, coś wymyślę :unsure:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 07 Kwi 2016 07:14 #453151

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
:bye: Jajo wyszło bardzo fajnie, na początku "nie widziałam tego" ;)
Joga dla kręgosłupa jest lepsza od wszelkich zabiegów fizykoterapii, może to herezja co piszę, ale wiem to z własnego doświadczenia, przez siedem lat jogi nie wiedziałam co to ból kręgosłupa i stawów, a z piersiowym i szyjnym mam problem od dziecka. Niestety emigracja na zapadłą wieś skończyła moją przygodę z jogą, coś za coś, więc z czasem wróciły problemy zdrowotne, i tak zbieram się już drugi rok żeby ćwiczyć w domu, i tak się zbieram, i zbieram, i zbieram...
Aguś na jaką jogę chodzisz, z przyrządami czy bez? I dobrze żeby nauczyciel był z ideą :)
Kto mi da solidnego kopa motywacyjnego? ;)

Na wiejskim podwórku 07 Kwi 2016 07:55 #453164

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Wyszło fantastycznie! Jak jako zarośnie, efekt będzie znakomity!
Lucy, możesz być z siebie dumna :hearts: No i widać, że psiejstwo przeszczęśliwe! ;-)

Na wiejskim podwórku 07 Kwi 2016 20:00 #453340

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Iwonka :)
Chodzę na "Joga - zdrowy kręgosłup", więc ćwiczenia są dobrane pod tym kątem. Ćwiczymy także z piłkami, piłeczkami, laskami i co tam jeszcze szefowa wymyśli :wink4:
Póki co nie mam siły, by dać Ci kopa, więc na mnie nie licz :devil1:

Aguś :)
Psica zrobiła najszybszy na świecie odbiór techniczny :cool3: Niemal przefrunęła nad wysepką, jak to ma w zwyczaju. Najbardziej mnie dobija to, że większość roślin została poza jajem i trzeba to będzie tam przesadzać, a jest tego sporo, choć większość pod ziemią i nie widać. Wszystkiego na pewno przesadzać nie będę, ale cebule to chyba wszystkie.

Wczoraj kupiłam wreszcie bratki w ilości 20 szt. i wszystkie posadziłam :) Szkoda, że nie było ładnych stokrotek, bo miałam na nie ochotę. Ponoć miały być wieloletnie, ale jakoś nie widzę, by na skalniaku wyrastały ubiegłoroczne. Może mają jeszcze czas.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 08 Kwi 2016 07:13 #453499

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Już jestem "czeźwa" :devil1: To ci Ondrasz jeden!!

Co mam powiedzieć? Muszę się zgodzić z Wami, że z daleka całkiem przyzwoicie wygląda to jajco :)
Coś mi tu dachy podejrzanie przez okno wyglądają, chyba przymrozek był. A słonko tak cudnie świeci, że aż żal do pracy wychodzić. Słyszałam wczoraj w prognozach, że na południu kraju cały czas lato mają. U nas raczej typowa wiosna.
Weekend mam wypoczynkowo - turystyczny, ale dziś po południu na pewno coś jeszcze w ogrodzie podziałam. Powinnam jakoś systematyczniej, ale się nie da. Padło kolejne drzewo i znów kupa roboty z jego uprzątnięciem będzie. Żeby tam jedno... przy okazji poszła też dorodna leszczyna.

Mieliśmy przy kominku starą, bardzo starą śliwę. Taka bieda, częściowo pousychana, po lewo od kominka

P1150391-2.jpg


Owoce miała nieciekawe, zawsze robaczywe, a drzewko oblepione mszycą. Sypała się ta mszyca wszędzie wokół, jak dojrzewały śliwki, do masa bzyków z żądłami latała nie dając spokojnie posiedzieć na tarasie, a na dodatek na całym skalniaku wyrastało mnóstwo samosiejek - jednym słowem koszmar. Czemu ja wcześniej nie wpadłam na to by to drzewko stamtąd usunąć?
W każdym razie poszłooooooo!! Teraz muszę pomyśleć, by może tam coś ładnego, już bez odrostów do ciągłego wycinania posadzić, a na dole oczywiście hortensje :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 08 Kwi 2016 07:17 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Na wiejskim podwórku 08 Kwi 2016 21:00 #453784

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Nasz sąsiad ma taką śliwkę robaczywkę, prawie w naszej granicy. Sypie nam robaczywymi śliwkami i non stop choruje. W sezonie wnerwia jak nie wiem co (mamy pod nią żwirową rabatę więc wyobraź sobie te śliwki na jasnym żwirze :rotfl1: ) ale wiosną jak kwitnie zachwyca :hearts: no dobra - "odwaliło" mi znowu na punkcie kwitnących sadów - przejdzie jak kwiaty opadną :rotfl1: Chyba dobrze zrobiliście chociaż wyglądała tam fajnie. Pod spodem masz hortensje ? To może magnolię sobie spraw ?


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.845 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum