Forum Ogrodnicze Oaza

melduję się , jestem i podziwiam :hug2:

Oh jaki piękny ten Wasz Fuksik, wygląda na bardzo przyjazne stworzonko
Strażnicy. Chociaż nikt fotela nie ukradnie
Roma Ty normalnie masz ranczo na tej Jaśkowej

Roma
w tych zdjęciach jedna rzecz naprawdę zaszokowała - jak Ty to robisz, że koło laptopa jest porządek ? może sprzątnęłaś przed
przed pstrykaniem ? U mnie laptop stoi na stole wielofunkcyjnym, duży stół, nie laptop, robiony kiedyś na zamówienie 220x130 cm i połowa mi jakoś wystarcza, ale z trudnością. Wszystko tam jest, notatki, rejestry skorowidz, szklanka ,aparat fot., komórka, ołówek itp, itd. Na ale na obronę muszę oświadczyć, że na skalniaku porządek musi być, i JEST

Oooooooo, ,,cowboje'' na Jaśkową przybyli......40 lat temu miałem takiego kowboja zdejmowanego z konika strasznie podobnego do Jasia..(komputerów wtedy nie było-można było miło spędzić czas na zabawę w Indian i Kowboi,Czterech pancernych,milicjantów i Złodziei )

Roma a u Ciebie śnieg spadł? bo Jasiu i koń w zimowej aurze

Ewogrod wrote:
Mogłabym dokładnie napisać to samo co Ewa, a może ten porządek stąd się bierze, że Roma jeszcze się na dobre nie "zaskalniakowała"

Tomku-
Paula-a żebyś wiedziała jak dodasz jeszcze koty to czasami nie wiem gdzie nogę postawić w kuchni
Ewo-uwierz mi na słowo,że nic a nic nie sprzątnęłam ale dodam na swoje usprawiedliwienie,że to komputer pomocniczy przy tym głównym nie odważyłbym się zrobić fotki bez uprzedniego posprzątania
Masz rację Pawle-dzisiaj telewizory i komputery niszczą całe życie towarzyskie i rodzinne
Geniu-nie kracz,coby się nie sprawdziło kiedy wreszcie odblokujesz swój wątek? ja tam nowego zakładać nie będę
VERO-pewnie masz rację,może to będzie kolejna choroba w przyszłości

Romcia, tyle razy byłam u Ciebie przy tym głównym kompie i nigdy tam nie było artystycznego nieładu .
Gdybym była dziś w złośliwym nastroju, to bym dopisała, że na pewno Jasiu sprząta na bieżąco . Ale nie napiszę - łaskawie dziś mam dobry humor .

Wiedźma,jak sprim,pim,pim wiedźma
Ty masz dobry humor a mnie diabli biorą Wieje bez litości aż drzewa się pokładają a nam przypadło dzisiaj wędzenie i za cholerę nie możemy utrzymać stałej temperatury a na dodatek co chwilę popaduje deszcz i pilnowanie wędzarni jest dosyć ekstremalne

Oj zły sobie czas wybraliście na wędzenie. Nasze mięsko moczy się zalewie. Będziemy wędzili za tydzień. Mam nadzieję, że się już wywieje

Też miałam dzisiaj wędzić swoje, jednak ze względu na pogodę przełożyłam(z czego się bardzo cieszę) W solance się przecież nie popsują

Iwonko-była taka piękna pogoda,myślałam,że zdążymy.
Muszę jednak się pochwalić,że wyszło całkiem dobrze,teraz szyneczki się parzą a w kolejce czeka boczek,nie jest źle
Paula-nie chciałam ryzykować,tym razem solanka jakoś dziwnie zmętniała.

Roma wrote:
Ale dobrze mają te kocurki i pieski na Jaśkowej - dobra Pancia podzieli się z głodomorami...... przecież moja droga Romo nie zjesz tego sama....

Jesteś po "świniobiciu", wszystko gotowe......
Ile Ci zostało z tych 42 kg ?

Znając Ciebie pewnie już połowę rozdałaś

Pawle-pewnie,że sama nie zjem ale mam jeszcze oprócz czteronożnych, dwunożne sępy
Jolu-takie życie "słoiki " (czyt.Warszawiaki) też chcą żyć

Na Jaśkowej prawdziwy armagedon Jak długo mieszkamy to takiej wichury jeszcze tu nie było Mimo to ruszyłam z aparatem na poszukiwanie wiosny a oto efekty moich poszukiwań.
Krokusy w pełnej krasie





Chyba czosnek ozdobny


Wrzosowisko wiosną











Azalia japońska








krzew orzecha laskowego



Różaneczniki Dorci

Pogoda zaczyna być coraz bardziej łaskawa,nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za sprzątanie wrzosowiska ,dwudniowe wichury mocna dały nam się we znaki,nawiewając nam niezliczone ilości liści i drobnych gałązek.Do zobaczenia wieczorem

Romcia, rodki wyglądają super .

Cyknij zdjęcie wrzosom z bliska - zobaczymy, czy nadają się do cięcia. (Moje nadal jeszcze nie )

WOW, jaka odmiana po tym śniegu!
Teraz masz kolorowo i bajecznie, pieknie