Forum Ogrodnicze Oaza

Romciu, widzę, że w tym sezonie obie posadzimy wiciokrzewy i to zdaje się takie same...

Romciu, to wcale nie takie małe zakupy.

NIech sie zdrowo chowaja!
A swoja droga ciekawa bylam owej "rozy z Sharon", bo znajomi maja w Kolorado kilka krzakow w ogrodzie i kwitna im jak szalone, w roznych kolorach. Nie wiem czy w Polsce przezyje-najwyzej bedziesz miec kwiatka domowego albo chowanego do garazu na zime

Bożeno-Pogoda roślinkom sprzyja
Beato-moje wiciokrzewy jeszcze stoją i czekają na wkopanie,trzeci dzień pada a odmiany to 'Chojnów' i 'Serotina'
Małgosiu-połowa z tych roślin to prezenty
Diano-na zimę wykopię różę i przesadzę do doniczki,szkoda by się miała zmarnować.

Romo a te pnącze to wiciokrzew?? ładny kolor

Romcio aleś nakupiła nowych roślinek to chyba teraz nic tylko sadzisz tylko teraz prosze o aktualne fotki gdzie co jest wsadzone

A żeś nakupowała Wiosna to taki głupi czas jak się z letargu wybudzamy i wydajemy krocie na rośliny. Rozkwitło się na tej Jaśkowej, a te azalki
Drewniane schody są śliczne, w ogóle bardzo lubię drzewo w domu. Tak swojsko jest

Tak Adrianie to wiciokrzewy
Tomku-zakupowe to tylko jednoroczne i niewiele tego a reszta to (wysępione) prezenty od forumków
Paula-w tym roku nie byłoby mnie stać n takie zakupy,większość jak już pisałam to pomoc od Oazowiczów.
Też bardzo lubię drewno i dlatego sufity w naszym domu są drewniane

Witaj Romciu wpadłam do ciebie z wizytką .Jeszcze oficjalnie nie byłam .Podoba mi się tu ,jest ciepło i klimatycznie wśród tylu pięknych roślinek .Zazdroszczę trochę sadzenia nowości ,które do Ciebie przyjechały.To chyba każdy lubi najbardziej

Romciu- jak tniesz wiciokrzewy..? Ja mam opisane, że cięcie słąbe..ale i rozgałęziają się słabo

Romciu troszkę pracy z tym sadzeiem będziesz miała, wspaniała przesyłka.

Romciu, też uważasz, że sadzenie jest fajne?
Życzę, żeby wszystkim roślinkom udało się znaleźć odpowiednie miejsce, wiem dobrze, jaki to wysiłek obmyśleć, gdzie co posadzić...
A ja swój jedyny wiciokrzew chyba wyrzucę, mszyce go lubią, a ja nie lubię pryskać...

Romciu
To wcale nie takie małe zakupy,tylko spore,ale i super.
U mnie też padało,nie dało pogrzebać w ziemi,zielko dalej rośnie

Martuś- to za serce i wysiłek włożony w przygotowaniu tak wypasionej paki




Do wysadzenia pozostały mi krwawniki i pysznogłóki,psoci mi się ten upierdliwy deszcz

Ewo-miło mi powitać Cię na Jaśkowej Dzięki szczerości wielu Oazowiczów,mój ogród staje się kolorowy.Gdybym miała liczyć tylko na siebie,trwałoby to o wiele dłużej.
Monia-Tych wiciokrzewów jeszcze nie cięłam ale na starym mieszkaniu,miałam ich kilka i cięłam je dosyć intensywnie,przynajmniej o połowę.
Geniu-gdyby tylko tak nie lało Od 3 dni wyskakuję co chwilę z domu ,sadzę po 2,3 roślinki i już deszcz atakuje
Marto-jeśli mam być szczera to wolę pielić niż sadzić Bardzo rzadko udaje mi się za pierwszym razem posadzić roślinki w docelowe miejsce Wiem,że wiciokrzewy są lubiane przez mszyce ale podobno nie wszystkie odmiany i na to liczę
Aniu-tak naprawdę to u nas deszczu nigdy za wiele,piachy każdą ilość wody przyjmą ale kiedy posadzić te wszystkie roślinki?

---

N Jaśkową ,wiosna zawitała z pewnym opóźnieniem ale a to teraz kiedy w innych ogrodach tulipany kończą swój koncert u mnie dopiero pokazują swoje piękno.
Pomiędzy jedną chmurą deszczową a drugą, udało mi się pstryknąć kilka fotek.
Tulipany mają woje 5 minut













Azalie zaczynają swoje kwitnienie

Romko, odmiany tulipanów masz przepiękne.
Znasz ich nazwy?
Miałabym czego szukać jesienią

Ewo-moją piętą Achillesową są niestety tabliczki i zapisywanie odmian.Z przykrością muszę odpowiedzieć,Nie znam nazw

Tulipanki cudne
U mnie już tylko kilka kwitnie

Romo i to jet to smuciłaś się że twoje tulipanki póżno zaczną kwitnąć bo miałaś jeszcze zimo a teraz wszyscy mają już ostatki a ty jesteś w pełni kwitnienia