Futrzasta Jagódko – raje na ziemi bywają różnych miejscach . I w sielskich widokach zza siatki, skąd rozpościera się różowe niebo , i w kocich koszykach wyściełanych miękką derką, gdzie syte mlekiem małe życie wtulone w ciepły brzuch matki zapada w beztroski błogostan.
Aniu: Twoim powojnikom też należą się słowa uznania .
Wiesiu – ucztę dla oczu to ja mam gdy pokazujesz łąkowe rabaty – i te tworzone Twoją ręką i te naturalne. Ktoś przechodząc obok łanu pszenicy nakrapianego lazurowym chabrem stwierdzi, że zachwaszczony. Ktoś o innej wrażliwości pochyli się by zauważyć kontrast barw i faktur paradoksalnie tworzących harmonię i utrwali ten moment ich krótkiego współistnienia.
Małgosiu Motylku – to mamy wspólną pasję nie tylko do ogrodów ale i do literatury . Gdybym tylko potrafiła poustawiać we właściwej kolejności sprawy pilne i ważne pewnie zdołałabym wygospodarować więcej czasu na pisanie. Choć czy ja wiem … czas jest tylko jedną z wielu składowych.
Ważne jest też czego doświadczam, co się wokół mnie dzieje , bo to ma wpływ na nastrój i potrzebę dzielenia się myślą.
Bywa, że chodzę z jakimś tematem , zastanawiam się, układam go sobie w głowie zanim otrzyma kształt słów. I przychodzi w końcu taki moment, gdy tak się dzieje. Chyba też nie jestem gadułą, jak Wiesia Piku.
Chodziłam, myślałam, a piwonia drzewiasta nie czekała na moją wenę i zakwitła tak:
Zapach był upajający …!!!
Te piwonie – chińskie – miały tak ciężkie od deszczu główki ,że nie starczyło im sił, by się wyprostować.
Dołączyła rodgersja pinnata ‘Chocolate Wings’. Tej wigoru nie brakuje. Pręży się, ani drgnie. Kwitnie do tej pory.
Nie to co zapłakany bylinowy mak wschodni . Pergaminowymi płatkami wstydliwie zasłonił wnętrze jedynego wydanego na świat kwiatu. Nie została po nim już nawet makówka.
Astilboides tabularis ‘koraliki na sznureczkach’
Margolciu – już nie ma na co czekać. Róże czekają , a lubią się z powojnikami.
Abraham Darby i First Lady
Eden Rose i Violet Elizabeth
Lecą czarne łabędzie…Gdzie by tu wylądować ?...Może na różanych poduchach ?
Comte de Chambord i Rooguchi