TEMAT: MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 17 Cze 2013 08:46 #169870

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Zaglądam tu już kolejny raz i wciąż jestem zauroczona tym kwieciem przepięknym... Prawdziwy raj na ziemi. Pięknie opowiadasz :flower2:


Zielone okna z estimeble.pl

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 17 Cze 2013 09:54 #169909

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Twoje clematisy fantastycznie kwitną :)
I Bardzo ladnie opisujesz je :bravo:
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2013 09:54 przez anabuko1.

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 18 Cze 2013 08:32 #170262

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Powojnikowe kwitnie to uczta dla oczu :woohoo: . Z niecierpliwościa oczekuję kolejnych kwitnień i kolejnych ogrodowych relacji ;)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 18 Cze 2013 09:31 #170284

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Magdo nawet gdybyś swojego wątku nie okrasiła zdjęciami to i tak widziałabym Twój ogród. Tak pięknie i obrazowo opisujesz, że jest to jedyny chyba wątek który wolę czytać niż oglądać, tym bardziej, że uwielbiam czytać, i to co moi koledzy i koleżanki swego czasu omijali w lekturach, czyli opisy przyrody, ja czytałam z namiętnością. :lol: Żałuję bardzo, że tak rzadko robisz wpisy w swoim wątku. :flower2:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 18 Cze 2013 11:49 #170335

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
Ach te Twoje powojniki Magdo :woohoo: naoglądałam się , nazachwycałam i postanowiłam nie zwlekać już dłużej z zaproszeniem ich do mojego ogrodu :bye:

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 27 Cze 2013 00:34 #173325

  • Firletka
  • Firletka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 640
  • Otrzymane dziękuję: 433
Futrzasta Jagódko – raje na ziemi bywają różnych miejscach . I w sielskich widokach zza siatki, skąd rozpościera się różowe niebo , i w kocich koszykach wyściełanych miękką derką, gdzie syte mlekiem małe życie wtulone w ciepły brzuch matki zapada w beztroski błogostan.


Aniu: Twoim powojnikom też należą się słowa uznania .

Wiesiu – ucztę dla oczu to ja mam gdy pokazujesz łąkowe rabaty – i te tworzone Twoją ręką i te naturalne. Ktoś przechodząc obok łanu pszenicy nakrapianego lazurowym chabrem stwierdzi, że zachwaszczony. Ktoś o innej wrażliwości pochyli się by zauważyć kontrast barw i faktur paradoksalnie tworzących harmonię i utrwali ten moment ich krótkiego współistnienia.

Małgosiu Motylku – to mamy wspólną pasję nie tylko do ogrodów ale i do literatury . Gdybym tylko potrafiła poustawiać we właściwej kolejności sprawy pilne i ważne pewnie zdołałabym wygospodarować więcej czasu na pisanie. Choć czy ja wiem … czas jest tylko jedną z wielu składowych.
Ważne jest też czego doświadczam, co się wokół mnie dzieje , bo to ma wpływ na nastrój i potrzebę dzielenia się myślą.
Bywa, że chodzę z jakimś tematem , zastanawiam się, układam go sobie w głowie zanim otrzyma kształt słów. I przychodzi w końcu taki moment, gdy tak się dzieje. Chyba też nie jestem gadułą, jak Wiesia Piku.
Chodziłam, myślałam, a piwonia drzewiasta nie czekała na moją wenę i zakwitła tak:




Zapach był upajający …!!!


Te piwonie – chińskie – miały tak ciężkie od deszczu główki ,że nie starczyło im sił, by się wyprostować.



Dołączyła rodgersja pinnata ‘Chocolate Wings’. Tej wigoru nie brakuje. Pręży się, ani drgnie. Kwitnie do tej pory.



Nie to co zapłakany bylinowy mak wschodni . Pergaminowymi płatkami wstydliwie zasłonił wnętrze jedynego wydanego na świat kwiatu. Nie została po nim już nawet makówka.



Astilboides tabularis ‘koraliki na sznureczkach’





Margolciu – już nie ma na co czekać. Róże czekają , a lubią się z powojnikami.

Abraham Darby i First Lady


Eden Rose i Violet Elizabeth


Lecą czarne łabędzie…Gdzie by tu wylądować ?...Może na różanych poduchach ?
Comte de Chambord i Rooguchi
Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2013 00:54 przez Firletka.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Margolka

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 27 Cze 2013 10:49 #173399

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
piękne roślinki ogląda się przyjemnie :) Rózyczki zawsze piekne :hearts:
Mak ma ładniutki kolorek ;)
A piwonia drzewiasta cudna :P

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 27 Cze 2013 11:17 #173408

  • Firletka
  • Firletka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 640
  • Otrzymane dziękuję: 433
Aniu, piwonia to podarunek od Wandzi. Niestety nie znam nazwy odmianowej, ale i bez nazwy piękna.
Maczek siedział kilka lat aż w końcu zdecydował się zaprezentować. To Papaver orientale 'Patty's Plum'.Niestety bardzo nietrwały, ale i tak warto go mieć , choćby dla tych kilku chwil kwitnienia.Jest przecież wiele roślin, których wiaty cieszą niezbyt długo.

Chociażby taki bez czarny 'Black Lace':



Krótko , ale jak!



Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2013 11:28 przez Firletka.

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 27 Cze 2013 13:04 #173422

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ulotne chwile złapane w kadr cieszą bo utrwalają wspomnienia, ale gdy nie zdążymy zostają nam słowa. Ty Magdo robisz to tak wdzięcznie, że nie musiałabym oglądać zdjęcia by zobaczyć pięknie uwiecznioną wstydliwą makową panienkę :flower2: Szkoda jednak, że nie pozostała po nim makówka :unsure:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 01 Lip 2013 00:01 #174545

  • Firletka
  • Firletka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 640
  • Otrzymane dziękuję: 433
No właśnie Wiesiu, ostatnio jest odwrotnie : nie nadążam pisać, natomiast zdjęć ogrodu i roślin mam tyle ,że zastanawiam się jak uniesie je mój komputer. Przydałaby się jakaś pamięć zewnętrzna.

To może dzisiaj by nadrobić zaległości zamiast słów wstawię kilka impresji .
Na scenę weszły róże. Niektóre , jak Tuscany , już ją opuściły. Ale pozostały obrazy:






Zaraz za nią Chipek i Pastella – jeszcze w pionie , bo niebawem przerył się pod nimi kret i położył pędy na trawniku…



Swoją drogą jak zaskakujące bywają odsłony różanych pąków :
Chippendale :



Bonica


Ballade



Madame Plantier – w bieli . Mnóstwo małych , przewieszających się kwiatków. Nie wiem, czy tylko u mnie tak im ciężko…?



Kolejna Madame - tym razem w różu – Isaac Pereire – burbonka zapachem w pełni zasługująca na znalezienie się w towarzystwie z wyższych sfer





Clair Renaissance w porcelanowym różu z odrobiną moreli. Wprawdzie chorowita, łapie plamistość, kwiat niezbyt trwały, ale jakże piękny :





Oraz Angielki:

Pilgrim z Cottage Rose



Abraham Darby – w tym roku wyrosła ponad 1.80m , kwiatów miała bez liku. Radość moja nie trwała długo – zalały ją uporczywe deszcze a wilgoć dokończyła dzieła – łebki namokły, zrobiły się ciężkie, poskłaniały się ku ziemi.Codziennie obrywałam wielkie jak dłoń, namoknięte , porażone szarą pleśnią kwiaty i nieotwarte jeszcze pąki. Cóż to byłby za widok, gdyby pogoda była łaskawsza ?..



Crown Princess Margareta. W końcu znalazła swoje miejsce w moim ogrodzie. Koniec tułaczki.

Za tę wiadomość podziękował(a): Margolka

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 01 Lip 2013 22:32 #174764

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Magdo -czarne łabędzie piękne!

I te wszystkie osobistości powojnikowe ...
Powtórzę za innymi - wspaniale opisujesz przyrodę :)

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 02 Lip 2013 07:18 #174845

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Firletka wrote:
No właśnie Wiesiu, ostatnio jest odwrotnie : nie nadążam pisać, natomiast zdjęć ogrodu i roślin mam tyle ,że zastanawiam się jak uniesie je mój komputer. Przydałaby się jakaś pamięć zewnętrzna.

Pamieć zewnętrzna jest konieczna, bez niej już dawno zatkał by mi się komputer :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 02 Lip 2013 11:41 #174926

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Ależ cuudne róze pokazałaś :bravo: :bravo: :)
Tuscany i Chippendale pozostaja na razie w moich marzeniach :hearts:

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 02 Lip 2013 12:39 #174958

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Magdaleno,
Twoje róże inspirujące, pięknie pokazane i opisane. Pilgrim kolejny raz zapada w moją pamięć, muszę się zastanowić, czy nie mam miejsca... ;) :flower2:

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 03 Lip 2013 10:31 #175293

  • Firletka
  • Firletka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 640
  • Otrzymane dziękuję: 433
Magdusiu - dziękuję. :hug:

Wiesiu - myślę,że większość z nas forumowiczów ma ten problem. :happy4: Nawet jeśli zdjęcie nie jest z tych "wystawowych" to z "poglądowych " - jakoś mi szkoda skasować, bo to zawsze ślad jak roślina wygląda, czego się spodziewać i później porównać jest z czym.

Aniu - o ile Chippendale polecam z całym przekonaniem o tyle nad Tuscany zastanawiałabym się po raz drugi dokonując wyboru. Po prostu jest bardzo chorowita , już teraz złapała taką plamistość,że żal mi było patrzeć - obraz rozpaczy. Musiałam te wszystkie chore liście powycinać. A była pryskana na przedwiośniu miedzianem, później Timorexem ( wyciąg z olejku drzewa herbacianego) . No nie wiem, może ja się nie potrafię nią należycie opiekować. Dzisiaj po południu zgodnie z zaleceniem Gosi Motylka dam jej oprysk z sody oczyszczonej, a jak dalej choroba będzie postępowała, to już chyba jednak tylko antybiotyk :dry: :sad2: , a miało być bez chemii... Może jednak się uda ? :unsure:

Danielo - Pilgrim był moją pierwszą angielską tęsknotą . Dla niego robiłam moje pierwsze internetowe zamówienie . Kwiat ma osobliwy, niektórzy mawiają 'kapuściany' , dla mnie jednak jest kwintesencją bogactwa Natury. Kolor subtelny, nie krzykliwy, łagodnie rozchądzący się ku brzegom płatków , gdzie spokojnie wygasa . Ilość płatków ledwie utrzymana razem , a jednak wszystkie sensownie poukładane tworzą śliczną trójdzielną rozetkę. Wrażenie potęguje ilość pąków na szczytach pędów. Cały krzew dość dobrze przezimował i szybko ruszył do życia. :flower2:

Edenka z rozkwitniętą Elizabethą


Barrock - to dopiero przepych !




Młodziutka Mrjorie Marshall


I moja wyczekana , którą darzę szczególnym sentymentem - pojedyncza ( a może pdwójna ? Jak to się liczy ? :silly: ) , a wspaniała Jacqueline du Pre :


Też pojedyncza , a jedyna w swoim rodzaju Polares:
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2013 10:41 przez Firletka.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Margolka

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 03 Lip 2013 10:45 #175294

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Firletko,nawet nie wiesz jak jestem wdzięczna,że mnie odwiedziłaś,bo może długo jeszcze nie trafiłabym....Zanim dokładnie prześledzę Twój wątek powiem,juz mnie zawojowałaś od pierwszego postu,to ten sposób narracji,jestem humanistką z krwi i kości a nie z zawodu,niezwykle czułą na wyrażanie myśli,lubię gdy ktoś rozmawia z ogrodem,czasem droczy sie z nim.Prawda,że najlepsze kompozycje to nie te,które tworzymy ale te,którym pozwalamy zostać.Mam kilka roślin,którym pozwalam na wszystko a one odwdzięczją się budząc tym zachwyt.Natury nie da sie poprawić........myślę tak samo,jesteśmy jej częścią,a może tylko dodatkiem? :hearts:
Teraz zobaczyłam post Gosi,daje słowo Gosiu,że nie czytałam go wczesniej :happy4:
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2013 10:53 przez sierika.

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 03 Lip 2013 10:54 #175298

  • Firletka
  • Firletka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 640
  • Otrzymane dziękuję: 433
Sieriko - ja czułam,że Ty jesteś humanistką z zamiłowania, czytałam Twoje wpisy w różnych wątkach i żałowałam,że nie masz własnego. Ale dobrze ,że dałaś się namówić. Skoro tylko się pojawił od razu Cię odwiedziłam. :comp:
Bywaj u mnie kiedy będziesz czuła taką potrzebę, dopisu się, rozmawiaj.Tutaj nadajemy na podobnych falach zielonego zawrotu głowy . :tongue2: Ale to bardzo miła przypadłość :happy4:
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2013 10:55 przez Firletka.

MagdaLena - gościnnie w ziemskim Edenie 03 Lip 2013 21:38 #175407

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
Madziu :hug: widzę , że Jacqueline zawojowała nie tylko moje serce. :) Jest w tej róży coś niesamowicie ujmującego.
U Ciebie festiwal różany w pełni :woohoo: . Zapisałam sobie uwagi o Tuscany - choć z żalem , bo ze względu na piękny kolorek była na mojej liście...


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.759 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum