Forum Ogrodnicze Oaza

Adasiowa-Aniu Aniu, wyjeżdżałam , dopiero wróciłam.Cieszę się,że spacerek był miły po moich zakątkach .Ogórecznik mam ,pierwszy raz.Nawet nie wiem, czy mi się wysiał,czy nie chciałabym,żeby tak było.
Ja też lubię podglądać, pszczoły , motylki,,,szkoda,że jak przyjdzie zimno to już ich nie będzie ,az do wiosny
Żadne co , jaki ile.!!
Chcę Ci ot podarować i tyle,a do wiosny to może jeszcze coś się znajdzie.
A przepisie, to oczywiście 3 lub 4 szklanki mąki tak powinno być

jagoda5214-Jadziu Dziękuję za miłe słowa
Dobrze,że jeszcze sa owady i kolorki w ogrodzie, to zawsze milej
A trójsklepka jest śliczna.

Anuś
Pusto tu było bez Ciebie a spacer po Twoich zakątkach zawsze jest miły. Ogórecznik wysiewa się sam bez problemu, więc w przyszłym roku możesz spodziewać się większej ilości siewek w najrozmaitszych częściach ogrodu. Nie jest wymagający, znosi suszę, lubi ciepło i słońce. No i jest uwielbiany przez pszczółki i trzmiele Podobno ludzie robią sałatki z liści ogórecznika, które smakują "ogórkopodobnie".
Placek został upieczony wczoraj wieczorem ( intuicyjnie użyłam 3 szklanki mąki )... dzisiaj bardzo niewiele zostało - zresztą pochwaliłam przepis u siebie :)Jest pyszny i wchodzi na stałe do mojego "przepiśnika"
pozdrawiam cieplutko...

Aniu Oj, miło mi, I na pewno nie było pusto , u dziewczyn ciągle coś się dzieje.Bobrze,że dodałaś więcej maki, widzisz jaka gapa ze mnie .I placek się udał.
To j fajnie,że ogórecznik się wysiewa. bo u mnie była tylko jedna sadzonka, a jak będzie więcej ich to i ładniej.

I owadziki dla Ciebie



jak samoloty





jeszcze jakaś funkia nie poddaje się - i zakwita






A to tak żuraweczka moja

Ciepło jest to i Fionka chętnie przesiaduje w ogrodzie.

Aniu, w tym roku sezon długi, cieplutko jest, to i motylki jeszcze urzędują na ostatnich kwitnących kwiatkach
A i Fiona korzysta z pogodnej aury!
Moje pieski też wylegują się na słoneczku

Dangar-Danusiu ;Dalu Dokładnie Fiona korzysta tez z ciepełka
Ja się cieszę,że sezon długi, mamy jeszcze kolorki w ogrodach, wszelkie parce tez jest lepiej przy takiej pogodzie wykonać.W tym tygodniu muszę mieczyki wykopać i zobaczymy co jeszcze Róże jak nowe przydą to trzeba posadzić na nowe rabatę .



i żabia lilia- trójsklepka

Anuś
Nie chodzi o to, że ciągle ma się coś dziać. Nie chodzi też o to, że komuś znudziła się jedna roślinka, usuwa ją i wsadza w to miejsce nową, albo stwierdza, że akurat ta już nie pasuje do aktualnej wizji ogrodu i eliminuje nieszczęśnika bez sentymentów. Znam takie ogrody , w których nie znajdziesz miłości do roślin, tylko modę i to, co obecnie jest "trendy". Ale - o gustach nie dyskutujmy.
Bardzo dziękuję za owadzią sesję - cieszę się, że motyle jeszcze Cię odwiedzają, u nas w sobotę były zaledwie dwa, kilkanaście pszczół i jeden, bardzo niemrawy trzmiel.
A ta żuraweczka to chyba nowa odmiana "Fiona Queen" ? Poproszę o sadzonkę
I powiedz sama - ten pomarańczowy kwiat ( na marginesie: co to jest?)- jeden z piękniejszych kolorów jesieni - można pokazać go w całości?
Pozdrawiam cieplutko; po placku zostały okruszki.

Ania, wybacz, że odpowiem,to asclepias tuberosa, piękna roslina,nawet gdy przekwitnie ma przepiękne nasienniki.

Ewuniu
Bóg zapłać dobra kobieto ... Nie dość, że kolor przepiękny, kwiat urodziwy, to i jeszcze łacińska nazwa miła dla ucha
pozdrawiam cieplutko.
p.s. przeglądnęłam "na szybcika" inne obrazy dla trojeści - dla mnie hit tego miesiąca !

Jakby mogło mnie i tu zabraknąć

Jak patrzę na tę dorodna dynię to widzę placuszki z niej na słodko z rodzynkami .... mniam ...

Adasiowa-Aniu Ja nie jestem z tych,ze ciągle ma się coś dziać albo coś gdzieś mi się spodoba .Czasami zdarza mi się coś przesadzić w inne miejsce, bo nowa roślinka tu mi lepiej pasuje.Lub tak do wypełnienia lepiej.Tak, każdy ma swój gust,( jaki kol-wiek on jest) smak, styl.Moda jest szybko zmienna.Najnowsze trendy to trawy wszędzie.
A ja owszem podziwiam u innych ale u siebie prawie nie mam,( i nie chcę mieć, jakoś one mnie nie wzięły) tylko konwalinka mam , jeszcze na red barona mam ochotę .I pewnie jak go gdzieś spotkam to kupię .Na tł żurawek chyba by mi pasował fajnie
Ja owadziki lubię.Cieszę się ,że ty lubisz, na tych dużych marcinkach to jest ich naprawdę dużo, nie policzyłabym , bo ciągły tam ruch .
O jak fajnie nazwałaś moją ukochaną żuraweczkę - "Fiona Queen", ale to mi się podoba.super Aniu wymyśliłaś
tak,ten pomarańczowy kwiat ( tak fajna żaróweczka w ogrodzie)to Trojeść Bulwiasta.Normalnie kwitnie w lecie.I tak mi kwitła.Ale jakaś gałązka jeszcze postanowiła, zakwitnąć, jak chcesz to może ci nasionka zbiorę i wyśle?
Ja ją zobaczyłam kiedyś w necie. Spodobała mi się kupiłam nasionka, wysiałam wiosna do doniczki a potem do ogrodu.I tak ja mam już ze 4 lata.
Dobrze,że placek smakował.A tak w ogóle to ja bardzo lubię piec co raz jakieś ciasta.I nawet dobrze mi to wychodzi

sierika-Ewo Witaj! Ależ po to jest forum,aby ktoś też odpowiedział ,a nie tylko gospodarz,
Bo czasami tak tez jest,ze coś mam i nie wiem.ale już malutko takich roślin raczej odmian roślinek

mati 1999-Mateuszu Witam cię serdecznie i w tej przestrzeni

Leszek.G A ja takich placuszków z dyni z rodzynkami , nie znam.
Czy mogę prosić przepisik, bo dyń to ja jeszcze dużo mam.





Vanilka



Hortensja Magical Fire


Echinacea Supreme Cantaloupe

Aniu, ależ u Ciebie jeszcze kolorowo od kwiatów w ogrodzie. U mnie już tylko marcinki oraz drzewa i krzewy liściaste rozświetlają ogród barwami.

Aniu-całe szczęście,że jesteśmy różni a nasze ogrody są odzwierciadleniem naszych charakterów i widzenia świata.To dzięki temu każdy ogród jest inny i wiele mówi zaglądającym o jego gospodarzu.
Masz piękny poukładany ogród,niestety u mnie ciągle jest haos

Dziewczyny
Żeby było to jasne i nie doprowadziło do nieporozumień : Roma ma oczywistą rację - tyle ogrodów, ile ludzi, dzięki Bogu za zróżnicowanie, bo nie ma nic nudniejszego niż monotonia, prawda?
Ja po prostu nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy dla kolejnej roślinki "na topie" są w stanie poświęcić inną i wyrzucić ją na śmietnik, albo eliminują zdrową roślinę, bo przeszkadza w ogrodzie ... Zaznaczam, że nie miałam nic złego na myśli i nie było moją intencją urażenie kogokolwiek Z pewnością jestem przewrażliwiona.

Anuś
Za nasionka będę nieskończenie wdzięczna, ale jak już pisałam, nie jestem w stanie odwdzięczyć się innym egzemplarzem, bo zwyczajnie mam tylko bardzo pospolite okazy W grę wchodzi więc tylko uczciwa wymiana pieniężna Przecież kiedyś Ty też kupowałaś te rośliny, prawda ?
Pisząc o red baronie masz na myśli Imperatę? Bo ktoś mówił, że Adasiowa ma ....

Aniu, wybacz ze w Twoim wątku: Leszku, ja też dołączam się do prośby o przpeis na placuszki dyniowe - niedługo Helloween i trzeba coś dyniowego przygotować

Dziękuję za odwiedzinki...
rm27-Romku U mnie na marcinakch to roje owadów. A kolorki coraz mniej z każdym dniem ,ale są. Nawet chryzantemki się rozwijają.

Romciu;Adasiowa-Aniu Ja też tak myślę,że na całe szczęście,jesteśmy różni, różne upodobania, mamy. i przez to różne ogrody.Ja jakoś mówiąc kolokwialnie - nie leicę za moda ogrodową, bo nie wszystko w niej mi podpowiada.
Jeszcze trochę zmian,mnie czeka, ale odłożone na wiosnę,nowe rabaty utworzyć koło hortensji.I wycięcie trawnika.
Aneczko,kochana podaj adres i wyślę,ci te nasionka.I nic więcej już nie mów.Z serca to robię, mam to ci daję.O
A o czerwonej trawie myślałam Red Baron .I dopiero sprawdziłam, tak,na to wychodzi,że to Imperata Red Baron .
Mam nadzieję,że Leszek odezwie się z tym przepisem na placuszki dyniowe.


]



heliotrop




Kosmos

róża Aladdin

Aniu- wspominasz o trawiastej modzie i że Ciebie to nie wzięło.
Miałam 5 lat temu robiony projekt ogrodu- niezbyt się go trzymam..żeby nie powiedzieć.. wcale jedynie część iglaków rośnie zgodnie z nim.
Pamiętam, jak pierwszy raz oglądałam ten projekt- patrzę..czytam "trawy". Myślę- zwariowała ta projektantka.. trawy jakieś na rabatach Dodam, że wtedy na żywo nie widziałam żadnej ozdobnej w ogrodniczym. Niektóre nadal zupełnie mi się nie podobają, a inne- bardzo! Jedynie żałuję, że większość z nich spektakl zaczyna późnym latem.
Projektantka zaproponowała też m.in. pięciorniki, które okazały się moim dużym rozczarowaniem i chętnie bym się ich pozbyła. Zwyczajnie mi się nie podobają, a żal w tak małym ogródku trzymać rośliny, które się nie podobają..

Teraz mam 2 rozplenice (Hameln i Little Bunny)- i dokupię jeszcze kilka sztuk bo są dla mnie niezwykle urokliwymi trawkami i bardzo lubię te ich szczotki sterczące.. Red Baronik oczywiście. Kostrzewy uwielbiam za ten egzotyczny niebieski kolor, dodający dużo uroku na rabacie- przynajmniej moim zdaniem. A co zaskakujące- nawet Mąż stwierdził, że mu się podobają kostrzewy i rozplenice i "muszę kupić tego więcej"..

Wszystko oczywiście jest kwestią gustu.. czasem coś nam się zwyczajnie nie podoba.. albo podoba u kogoś, jednak u siebie tego nie widzimy.. Jakże nudno by było, gdyby wszystkie ogrody były takie same- nie biegałybyśmy po wątkach z wypiekami, co też u kogo można zobaczyć

Nie namawiam do zmiany upodobań i ślepego dążenia za modą- ale do rozplenic namawiam gorąco. Do sierpnia są nudnawe..ale od sierpnia
Ja mam jeden problem w obsadzaniu rabat- jak się zapatrzę na jakąś roślinę, to wszędzie bym widziała dla niej miejsce Tym sposobem ogródek to by już było jedno wielkie: wrzosowisko.. rabata trawiasta.. rabata z hortensji.. Na szczęście co chwilę wpada w oko coś innego- tak więc mam swój mały misz-masz, który dla kogoś może być obrazem ogrodu pełnego niekonsekwencji i braku myśli przewodniej- ale mnie cieszy

Odnośnie mody forumowo- ogrodowej.. mnie np w ogóle nie ruszają róże i wbrew "ostrzeżeniom", że każdy tak mówił, a teraz kupuje ja się twardo trzymam Co nie przeszkadza mi zachwycać się różanymi portretami w forumowych ogrodach.. chociażby u Ciebie

Pozdrawiam i ściskam serdecznie .

Aniu,
ślicznie u Ciebie i tak słonecznie. U nas ostatnie dni pochmurne i popaduje sobie, a tu na zdjęciach widzę jakby pełnię lata, nawet zażółceń jesiennych w tle nie widać.
Co do zmian w ogrodzie, to pewnie są nieuniknione i to jest właśnie takie wciągające, że ogród możemy zmieniać. Co do mody ogrodowej raczej nie ulegam, mam swoją wizję, która ewoluuje i oczywiście zachwycam się innymi ogrodami, które także dodają mi inspiracji. Nie staram się dokładnie odwzorowywać pomysłów innych osób, raczej to przetwarzam po swojemu i metodą prób i błędów (!) dochodzę do tego co mi się podoba (przynajmniej jakiś czas) do kolejnej zmiany.