Forum Ogrodnicze Oaza

Niechętnie, ale muszę zdementować Ozdoby kupuję na szkolnym kiermaszu
To moje koleżanki z pracy wyrabiają takie cuda
Ja tylko wybieram z bogatej oferty i płacę

Ale mam ambitne plany sama zacząć kiedyś wyrabiać takie rzeczy!

Bukszpan z patyka


A propos patyka, zaczęłam dziś ukorzeniać swoje 2 chryzantemy. Trochę zmarzły, ale żywe są

Chętnie również bym spróbowała ukorzenić bukszpan, ale nie wiem kiedy pobrać sadzonki.Twój dzielnie sobie radzi otulony białą kołderką.

chester633 wrote:
Próbowałam w czasach pierwszych ogrodowych eksperymentów wysiewać różne drzewa. Koreanki nigdy mi się nie udało Kiedyś moją dopadło dziś już nieznane z imienia paskustwo (kiepska pamięć ) Fachowcy polecili mi ją wyciąć i spalić, ale szkoda mi było ładnego już drzewka przetestowałam więc jeszcze ferromonowe tablice i udało się

Iwonko, przepraszam że rozpycham się w twoim wątku.....

Wiesiu, koreankę jak to się mówi sprawdziłem pod ,,lupą'' może czas odwiedzić okulistę ,jedyne co mi przychodzi do głowy to wrześniowa susza(zastanawiam się czy czasem nie pominąłem tego miejsca podczas podlewania ) .Może jeszcze ziemia w tym miejscu była np. skażona-kupiłem parę ciężarówek na tę moją pustynię-ale pod każdego iglaka sypałem ,,kwaśniaka''-oooo.... nawet się zrymowało. Hasło dla początkujących ogrodników-pod każdego iglaka sypiemy kwaśniaka.....

Możliwe, że to susza i pewnie na nowym miejscu dobrze się zadomowi, czego Ci Pawle życzę

Nie dość, że na forum marazm to jeszcze po awarii serwerów wcięło wpisy z kilku godzin
Co za niefart

Lucynko, jak pisałam wczoraj, bukszpanowe gałązki były ozdobą wielkanocnego stołu kilka lat temu, więc, przewidując ich wyrzucenie poświąteczne, zabrałam badylki i ukorzeniłam. Poszło bez problemu, gorzej z przyrostem tego krzewu

Pawełku, jak pisałam, czuj się jak u siebie

Wiesiu, pamiętam, że z powodzeniem siałaś tuje i sosny czarne, a sadzonki zrobiłaś z żywotnikowca Wiem, że to wiedza niepełna (było tego więcej), ale czy nie pokićkałam czegoś?







Foto już archiwalne, bo w okolicy odwilż totalna...

U mnie też wcięło, a tyle się opisałam . Może jak poczekam do jutra, to coś wróci

Nic nie pokićkałaś , mogę jedynie dodać, że mam jeszcze z siewek kosodrzewinę, catalpę i paulownię a z sadzonek sporo różnych krzewów oraz jałowców

markita wrote: Teraz to każdy może tak powiedzieć ale ja czuwam i czytam forum na bieżąco, pi razy oko 3 posty na godzinę

Wiesiu, mnie też sprawia przyjemność ukorzenianie
Mam z patyka 2 derenie, forsycję, liczne wierzby i 2 różne tawuły

Pora na eksperymenty z iglakami!

To ja odwrotnie , zaczynałam z iglastymi a póżniej naszło mnie na liściaste. Obecnie testuję wszystkie rodzaje wierzb jakie mi wpadną w ręce oraz hortensje

Hortensje i ja zamierzam w tym roku ukorzeniać. Pora już ciąć patyki na sadzonki?
I ja nie pisałam miesiąc, jak w końcu się zmobilizowałam to wcięło Czy to znak?

Ja tnę patyki wczesną wiosną, a teraz przechowuję zadoniczkowane sadzonki w piwnicy.

Ja bym kontrolnie ukorzeniła coś już teraz Kto by tam wytrzymał do wiosny
Z chryzantemami udawało mi się

To może spróbuję chryzantemy

A ja pokuszę się na hortensje. Chryzantemy mi wyzdychały

Chętnie dołącze w ukorzenianiu chryzantem, ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, czy z tych jednorocznych też coś może wyrosnąć?

Ja ukorzeniam w wodzie złocienia krzewiastego Argyranthemum frutescens i mam też zrobionych parę sadzonek posadzonych prosto do ziemi .Ten w wodzie ma już początki korzonków, a te na korytarzu w ziemi też widać ,że są ukorzenione .Ich mama w wielkiej donicy też zimuje na korytarzu .Po prostu z nudów trza coś pędzić

Siberia wrote: Ja się własnie zastanawiam nad ukorzenieniem zimowym hortensji bo sadzonki letnie już zakopane z doniczkami na działce i przykryte korą ,było by co obserwować w słoiku tylko nie chce mi się odkrywać kołderek z hortensji przed świętami ale może po świetach się za to wezmę