TEMAT: Naturalnie u Siberii '2013

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 18:52 #211233

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Brakuje mi już takich widoczków jak na pierwszym zdjęciu :(
Stałam dziś w oknie... patrzyłam na ogród... smutny taki...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 20:21 #211256

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
W złą godzinę (albo dobrą :rotfl1:) mnie wspomniałaś, bo znowu zaczynam zaglądać. Przejrzałam cały wątek (co zajęło mi kilka miłych chwil, bo zatęskniłam.
Werbena mi się sieje, dlatego nie zbierałam nasion. Zresztą nie miałam pewności, czy dostatecznie dojrzały, a zapłakałabym się, gdyby się okazało, że nic nie wzeszło. Mam nadzieję, że tym razem nie wypielę części siewek, co zdarzyło mi się tej wiosny :club2: I tak miałam z tych ocalałych więcej roślin, niż dwa lata temu, kiedy dostałam siewki od Margo :) Werbena patagońska będzie rosła z trawami.
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 20:25 #211257

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Siberia wrote:
Tylko że wszystkie argumenty upadają w momencie, kiedy ktoś ogłasza, że zamarzniętą ziemią nie da się kopczykować... I że niefajnie jest, gdy ma się do zabezpieczenia kilkadziesiąt krzaków, w okropną pogodę i mało na to czasu...
Ja tak uważam! Jest niefajnie! Kto uważa inaczej? ;)
A z informacji, które do mnie napływają, wynika, że zarówno róże okopczykowane, jak i nie zachowują się tak samo...Mają nabrzmiałe pąki, a nawet wypuszczają liście, wegetacja się nie zatrzymała, co w przypadku nadejścia silnych mrozów dla jednych i drugich oznacza to samo...
Siberko, eksperyment z ukorzenianiem iglaków raczej skazany na niepowodzenie, tfu, tfu, ale teraz można spróbować szczepienia, no może za jakiś czas jeszcze...
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 20:46 #211267

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Zamarzniętą ziemią da się kopczykować, ale nie polecam. Ćwiczyłam. Kładzie się twarde bryły na pędy róż, niektóre się łamią. A przy większej ilości krzaków... :unsure: Natomiast jestem pewna, że kopcowanie we wrześniu lub październiku to na pewno błąd.
Swoje kopcowałam w czwartek przed świętami :whistle:
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 20:52 #211268

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Artamko, do szczepienia to ja nie mam warunków, ani wiedzy, ani umiejętności :oops: choć w ogrodzie kilka sosenek rośnie sobie trochę bez sensu :whistle:

Plan na styczeń - opanować w teorii szczepienie iglaków :unsure:

Róże różom nierówne. U mnie różane liście wreszcie wiszą oklapłe. Po kwitnieniu nie ma śladu. Żadnych pączków!
Nierobienie zbyt wcześnie kopczyków sprzyja ich hartowaniu się. Z resztą się zgadzam, szczególnie z tym, że niefajnie.

Witaj Majowa Ewo :-) Cóż robić w tak długie zimowe wieczory :whistle: Pogawędki na tematy okołokwiatowe to jakby namiastka ogródkowania :-) Ileż człowiek sam może oglądać swoje zdjęcia :devil1:

Werbenie patagońskiej chyba ze wszystkim "do twarzy", ale z trawami szczególnie :-)

Gorzatko, ano smutne te szare widoczki :( Mnie trochę adrenalinę podniósł ostatnio kret, który jest na tyle nadaktywny, że już buszuje u mnie przed domem, co się w poprzednich latach nie zdarzało :jeez:

W sadzie:
kret.jpg


Ścieżka relaksacyjna ;-)

sciezka.jpg


'Nora Barlow'

norab.jpg


Edit:
Ewo, ja kopcowałam jedną winorośl zamarzniętymi kretowiskami :devil1: Fajnie, układałam do góry "dnem".
Ostatnio zmieniany: 29 Gru 2013 20:54 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 21:19 #211283

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Czekaj, Siberko, znajdę instrukcję, tylko potrzebuję trochę czasu... W jednym z odcinków Roku w ogrodzie była... Sama zamierzałam spróbować po obejrzeniu, tylko w stosownym czasie o podkładki nie zadbałam, a skoro u Ciebie jakieś niepotrzebne ;) sosenki rosną, to masz! I jeszcze ciągoty do eksperymentów, to masz wszystko, czego potrzeba! :lol: Duży worek jeszcze będzie potrzebny! :rotfl1: Naprawdę!
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 21:35 #211291

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Akurat kretowisk to u mnie nigdy nie brakowało (i nie brakuje) :angry: Ćwiczone na różne sposoby, łącznie z rąbaniem brył szpadlem na części.
Ścieżki w takim dużym kawałku nie pokazywałaś. Zmałpuję B) Koniecznie mi taka potrzebna. Oby tylko zdrowie dopisało i żadne nieszczęścia (remont :whistle:)nie dopadły.
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 21:37 #211292

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Spokojnie szukaj, nie pali się :-)

Do ukorzenianej doniczki dorzuciłam 2 kolejne iglaczki :whistle: Zrazy pobrane z zieleni miejskiej :happy3:
Strasznie o nie dbam, ukorzeniacz do zdrewniałych pędów, nawożenie dolistne, folia... Może choć 10% zaskoczy :unsure: B)
Ostatnio zmieniany: 29 Gru 2013 21:37 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 21:43 #211298

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Znajdę! Z ukorzenianiem sadzonek to trzeba poczekać do wiosny, ja swego czasu miałam całkiem zadowalające efekty, ale to dotyczyło jałowców, cyprysików, tui, ze świerkami i sosnami to nawet nie ma co próbować, oni ;) tak nie bardzo chcą się ukorzeniać...
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 29 Gru 2013 21:52 #211303

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
O czymś czytałam, że ukorzenia się 2 lata :happy3: :happy4:
Wolałabym to zjeść niż tyle czekać :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 09:02 #211341

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Siberia wrote:
Mnie trochę adrenalinę podniósł ostatnio kret, który jest na tyle nadaktywny, że już buszuje u mnie przed domem, co się w poprzednich latach nie zdarzało :jeez:

Pułapki,pułapki i jeszcze raz pułapki-wysokie ciśnienie tętnicze może być zabójcze :devil1: :tongue2: .
Skuteczną metodę opisała Ewogrod....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 09:29 #211346

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Rzeczywiście widok z takich podnoszacych cisnienie :mad2:
Moje ryjace (nie były to krety) chyba udało mi sie wypłoszyć. Coś nie widzę ruchów tektonicznych w tych okolicach. Obym się nie przeliczyła ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 09:54 #211352

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
ewamaj66 wrote:
Ścieżki w takim dużym kawałku nie pokazywałaś. Zmałpuję B) Koniecznie mi taka potrzebna.

Niemożliwe :supr3: fotografowałam ją tyle razy, bo to moje ulubione miejsce w ogrodzie :happy3:
Fakt, że często zdjęcia wychodziły okropnie nieudane...

Przez mego M., który mieszał suchą zaprawę obok, ścieżka ma jedną wadę, na długości 1,5 metra jest za niska, to dlatego, że ten łotr stał i powtarzał, że robię ją zbyt wysoką :club2:
Powinnam go wiosną zatrudnić do rozbiórki fragmentu :jeez: ale za dobra jestem :whistle:
Zimową porą (2 tyg. temu) była w tym miejscu niezła ślizgawka :devil1:

Pawle, przeczytałam, ale jak zwykle, mam mieszane uczucia... W końcu kret jest zwierzęciem pożytecznym. Widzę w kompoście, ze w ogrodzie są pędraki, które są jego pożywieniem, a w ogrodzie szkodnikami, bo podgryzają korzenie roślin.
Szkodliwość kreta jest znikoma, bo polega na psuciu estetyki :wink4: No i buszuje głównie poza sezonem...
Dorotko, u mnie szlaków nornic też nie widać, a w sezonie były non stop.
Może te dranie zeszły na niższy, cieplejszy poziom i dlatego są niewidoczne? :think:

Moja sąsiadka ma dwa małe koty/kotki.
Muszę je zacząć zwabiać do siebie od wiosny :devil1:

jodla.JPG


lilia1_2013-12-30.JPG


Jadę do mego pustaka na odchwaszczanko :woohoo:
:bye: :bye: :bye:
Ostatnio zmieniany: 30 Gru 2013 09:56 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 10:41 #211357

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ja też sobie w sobotę troszke poplewiłam i już mi lepiej ;) Iglaste ukorzeniam zwykle jesienią bezpośrednio do gruntu i pozostawiam swojemu losowi ;) . Ale jeśli chodzi o wybór gatunków to przyznaję rację Marcie. Jałowce, cyprisiki i żywotniki ukorzeniają się dobrze ale sosny, świerki i jodły to raczej z nasion polecam :) Albo przetestuj szczepienie, a jak Ci się uda to ja też spróbuję :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 16:55 #211406

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Mnie też lepiej, chociaż miejscami :devil1: gorzej! Ale ból plecków szybciej przemija niż gwiazdnica się rozwija :happy:

Taaa... widzę, że na temat szczepienia przeze mnie iglaków klamka zapadła gdzieś dużo wcześniej :think:
Najpierw jeden sąsiad dał mi wiaderko młodych świerczków, potem drugi sąsiad wiązankę sosenek :whistle:
A że ja, dla świętego spokoju, staram się ostatnio płynąć z prądem :whistle: to zobaczę co da się zrobić :idea2:

Raz już próbowałam... a nie, chyba dwa razy... :think:
Próbowałam zaszczepić jabłonki, ale za pierwszym razem one były chyba za chude, a za drugim - nowiutkim i ostrym fiskarsem pocięłam sobie ręce i niedokładnie połączyłam i usztywniłam miejsca szczepienia :devil1: bo trudno robić coś krwawiącymi palcami. Na dodatek zaraz potem nadeszły mrozy, które nie pomogły mi w robocie :jeez:
Jednak nauka nie poszła w las, mam nadzieję :unsure: A przy okazji zaszczepiono mnie :happy3: od tężca, wiec bezkarnie mogę w ogródku "pracować" :funnyface:

Ogród, jak zwykle, kwiatami stoi :rotfl1:

P1010020.JPG
jasnota

P1010014.JPG
stokrota

P1010023.JPG
p. gruziński
Ostatnio zmieniany: 30 Gru 2013 16:56 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 17:05 #211410

  • vita
  • vita's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 707
  • Otrzymane dziękuję: 242
Kwiatami tej zimy stoi? To całkiem nieźle, jak weźmiemy pod uwagę położenie geograficzne.
Plewiąc, mogłaś gwiazdnicę na sałatkę zebrać, ja się przymierzam, a szczepienie iglaków może okazać się ciekawą przygodą, nie opieraj się :bad-idea:
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 17:41 #211422

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Vituś, na surówkę przywiozłam liczne pory własnej produkcji :-)
Za drogo za cholerę zapłaciłam (400 zł - kupiłam ją z wywrotką marnej ziemi), żeby ją teraz po prostu zjeść :devil1: Powędrowała na kompost i musi mi teraz latami dokarmiać moje warzywka :-)
Czyli zjem ją, ale pośrednio :devil1:
Za to schrupałam na miejscu znalezioną i umytą w oczku ostatnią marchewkę B)
Grudniowe siewy i zbiory marchwi uważam za zamknięte :wink4:

Pory i kardy w tle...

P1010036.JPG
Temat został zablokowany.

Naturalnie u Siberii '2013 30 Gru 2013 18:09 #211439

  • vita
  • vita's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 707
  • Otrzymane dziękuję: 242
No dobra, gwiazdnicę pośrednio skonsumujesz, a kardy?
Ja do swoich nawet raz podeszłam, oberwałam pędy (kolczaste jak licho) ale potem dnia mi nie starczyło na zajęcie się nimi. To co, jutro kardy w sosie musztardowym na obiad? Powiedz tylko słowo, a stanę w szranki :rotfl1:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.422 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum