Forum Ogrodnicze Oaza

Siberia wrote: Jednak nikt tak doskonale nie potrafi zestawiać kolorów jak natura .

Edytko, nic dodać nic ująć
Wczoraj zachwycałam się kolorem mojej pierwszej kwitnącej hortensji Na zdjeciu tego cudu nie widać



Alebciu, mój skalniak nad oczkiem ma się tak, jak Twoje ogórki na piasku
Rojniki z każdym rokiem powinny być dorodniejsze i liczniejsze, a moje się kurczą
Niewątpliwie muszę im poszukać nowej miejscówki.
W sumie mokro tam nie miały (poza przedwiośniem), bo jednak są podniesione, ale coś im nie pasuje. A może jednak zacznę od zmiany ziemi, bo ta z worka, mimo mieszania z piaskiem, chyba była zbyt żyzna
Niedługo rozłupię cudny nasiennik psianki i zobaczę czy rokuje nadzieje na dojrzenie zawartości



Zastępczo oczko... wiosenne



Jolu, ślimaków w okolicy raczej nie ma... na razie, więc hosty maja nieliczne dziurki. Są za to piłkarze, więc mam takie straty:

FW
(złamany liść)

Moje ogórki też nagle straciły na urodzie Nie wiem czy wczorajszy zbiór nie będzie ostatnim... To kara za zaprzestanie oprysków serwatką Gdyby nie wrodzone lenistwo, miałabym ogórki do mrozów

Leszku, mój kolejny marcinek dla Ciebie W związku z doniesieniami o nierozróżnianiu kolorów dodam, że biały



Mireczko, to ja się nawet cieszę z tego co piszesz, bo mnie też L. dał chryzantemki i mówił, że takie same jak moje Ciekawe jak zakwitną

Cudownie odnaleziona w chaszczach jeżówka 'Tangerine Dream' uznana onegdaj za wymarzłą Musiałam przesadzić myśląc, że to kolejna rudbekia 'Gold Sturm'

Siberko, powiedz mi, czy u Ciebie marcinki też w tym roku porażone mączniakiem ? Bo u mnie prawie wszystkie

Moje marcinki tylko minimalnie zagrzybione, bo pryskałam wiosną miedzianem.

Mają do tej choroby skłonności, więc bez profilaktycznych oprysków przeważnie chorują. Przynajmniej u mnie, gdzie mają nieprzewiewne stanowisko (piętrowe nasadzenia)

Kurczę, nie wiedziałam . Ja większość w zeszłym roku dopiero nabyłam, więc nie mam dużego doświadczenia , ale w przyszłym sezonie już będę pamiętać
U mnie tylko jeden rośnie na wybitnie przewiewnym stanowisku i faktycznie ten jeden zdrowy

Siberko na jeżówkę nie mogę się napatrzeć, wielka niespodzianka, że pojawiła się..... jest cudna....
Wcześniej też widziałam przepiękne chryzantemy.....uwielbiam te kwiaty.... szczególnie ta ruda zachwyca urodą
U mnie na szczęście w tym roku mączniak nie pojawił się....roślinki zdrowiutkie..... no poza różami, bo czarna plamistość ogołociła kilka krzaczków do gołych badylków Ale ja niczym nie pryskałam....

Widzisz właśnie się dowiedziałam, że są białe marcinki . Myślałam, że tylko niebieskie i fioletowe . Będę zatem poszukiwać .

Iwonka złamanych liści u mnie też pod dostatkiem - uznaję to za efekt uboczny Euro 2012 .

Dorcia, sama chyba rozumiesz że zasługujesz na patelnię
Oto przegląd moich ubiegłorocznych marcinków. Od tamtej pory przybyły dwa niebieskie.
Z całkiem innych to bywają w sprzedaży jeszcze żółte... Już prawie je zamawiałam w ubieglym roku....
Może jeszcze zdążę???



Agness, wszystkie jeżówki cudne, ale takie cudownie odzyskane podwójne cieszą
Potrzebuję jeszcze żółtych, bardzo żółtych, bo bladzinki 2 mam!

Wiosenne opryski ekologiczne (w sumie nie wiem, który najbardziej pomógł) sprawiły, że mój najcięższy przypadek - czerwony floks, który zawsze od sierpnia dogorywał, teraz stoi jak malowany, tak więc mam mocne postanowienie kontynuowania tego cnego procederu

Matko, za marcinki patelnią . Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko tyle, że u mnie jakiś czas temu w planach była tylko trawa i tuje .

Mam przy wjeździe do domu po obu stronach marcinki ale w jednym kolorze i tak się zastanawiam czy by nie wymieszać i zrobić szpaler różnokolorowy

Romciu, ciekawam co już z marcinków masz
Szpaler mógłby być ok pod warunkiem dobrania tych właściwych gatunków... Przede wszystkim musi być wśród nich kilka niezawodnych wczesnych (wysokie, eleganckie - nowoangielskie), a dopiero potem tych wiechciowatych szaleńców - nowobelgijskich i krzaczastych.
Jak zakwitną wszystkie moje, to może coś wspólnie uradzimy



Dorcia, ja jestem szczęśliwą posiadaczką jednego Brabanta (i dlatego szczęśliwą) oraz dwóch tuj kulistych (Danica i Globosa) i zastanawiam się czy z Brabanta już zrezygnować czy jeszcze poczekać z racji opóźnień prac na innych odcinkach
Jak zobaczyłam na zdjęciach w dziale hostowym co korzenie tuj robią korzeniom innym roślin, straciłam do nich resztki uczucia

Dzielżany

Mam w szpalerze jeden gatunek,niskie,kolor pokażę dopiero jak zakwitną bo mogę coś namieszać.Z moich obserwacji wynika,że będę musiała wiosną wszystko wykopać i zrobić od nowa nasadzenia.W ubiegłym roku już bardzo słabo kwitły.Posadzone były kilka lat temu(może ze 3) i nic przy nich nie robiłam chyba moje piachy całkiem się wyjałowiły.Szpalery są długości około 10 metrów.Jak zaczną kwitnienie to zrobię fotkę i sama zobaczysz jak to wygląda.
Będę Ci bardzo wdzięczna za pomoc gdyż już teraz gonię w piętkę,jeśli chodzi o finanse Obecnie przygotowuję dwie nowe rabaty,jedną różaną a drugą piaszczystą,będą całkiem spore a więc i roślin trzeba niemało.

Romciu, nie szalej! Nie samą robotą żyje człowiek

Oj, u Ciebie winobluszcz już zapłonął Piękny to widok.
Gdzie nie spojrzę, to Dzielżany... strzeż się warzywniaku, bo możesz wkrótce zamienić się w dzielżawnak

Maguś, tylko jeden zamorek winobluszcz płonie... Widocznie cierpiał na deficyt wody, bo rośnie w buszu, który go opija
Winobluszcze na drugiej stronie ogrodu zielone i gęste... i to raczej one opijają towarzystwo
Póki pora, muszę je zlikwidować, bo poszły w 4 świata strony

Dzielżany nie mają prawa zagrozić warzywnikowi, bo on jest sercem ogrodu

Siberko, ale kiedy serducho niedomaga, konieczna transplantacja. Pomysł już jest, czeka tylko na miejscówkę, bo obecna, pod coraz to większymi sosnami jest zdecydowanie beeee

Winogrona jak w Bułgarii . Moje ciemne chyba dojrzały w międzyczasie, bo po przyjeździe zastałam tylko "ogryzki" Muszę wprowadzić system firankowy , jak na borówkach.
Może miedzian pomoże na mączniaka na przetacznikach .
Proszę o polecenie jakiegoś wczesnego marcinka, moje to zobaczę w październiku. Kwitnie tylko aster divaricatus, uroczy, mgiełka białych kwiatków /zeszłoroczny gratis od miko4/

Katju, moje ciemne winogrona (Gołubok) już zjedzone. To była jedna z większych niespodzianek tego sezonu - sadzonka zakupiona w tamtym roku miała kilkanaście gron

Zaraz odświeżę wątek marcinkowy, to dowiesz się co u ludzi wcześnie kwitnie
U mnie co roku różowy nowoangielski ok. 160 cm wysokości. Lubię go za porę kwitnienia i elegancki kolumnowy pokrój
Mgiełka urocza, podziwiałam w necie

Maguś, coś czuję, że na tę miejscówkę pod sosnami masz nowe hosty Skoro tak to transplantuj

Jak ja lubię sosny... Jakie cudne grupy podziwiałam na niedzielnej przejażdżce rowerem... Oczywiście trasę wybrałam celowo, bo pamiętałam, że w tym miejscu są niebanalne zadrzewienia... ale nie sądziłam, ze ich widok tak mnie ponownie "sieknie"
S. czarna i himalajska były tam na pewno. Reszty nie kojarzę.
Tak sobie myślę, ze może i moje na rodkowej będą kiedyś takie cudne To jednak wywalę tujke i dosadzę kolejna nigrę, bo to moja ulubienica

Całkiem nie a propos - skalniak