Forum Ogrodnicze Oaza

Shirall wrote:
Ja także bić nie będę ale poproszę o trochę klimatów

Marta mówisz, że to słońce kto wie, kto wie pół dnia wczoraj besen czyściłam, bo po takiej długiej pogodwej przerwie wymagał konserwcji Nachlorowany odpowiedni, paki potwierdiły, więc teraz upały już niegroxne
... jeszcze ta patelnia no to teraz jak w ogrodzie pracować
Shiralciu rożana już się biorę
Alinko, a mnie żrą niestety witamina b mówisz, chyba nawet w apteczce nie mam takiej Mam za to Bross, który ne jest zbyt długo skuteczny
Spróbuję za to geranium, kępek mam wiele i często muszę je ograniczać, więc trafi się okazja do sprawdzenia.
Wiesiu już, już ... oto busz









Acer platanoides 'Paldiski'


... i kilka róż

'Rhapsody in Blue'




'Hot Chocolate'


'Summer Song'


'Sweet Revolution'


'Eyes for You'

No, tak to rozumiem
Cudne iglaki, trawy, róże i wszystko, co im towarzyszy
A ten miłorząb z drugiej fotki, to jakaś kolumnowa odmiana?

Jolu przejrzałam kilka stron wstecz i nie widzę zdjęcia ostróżki Coral u mnie nadal kwitnie , boję się o jej zimowanie jak u Ciebie marnieje .

Marta tę gingko kupiłam jako 'Sport Tit', miala niby wybarwiać liście, ale póki co zielona jest, jesienią zaś żółknie, jak większość miłorzębów.
Tak więc Tit rośnie kolumnowo początkowe, potem zaś przyjmuje kształt jajowaty. Po 10 latach 1,5 metra niby, choć moja ma już z pewnością więcej. Doroasta do 2-3 metrów.
Gieniu dzisiaj właśnie oglądałm Coral, nawet fotkę jedną zrobiłam.
Ona ma zaledwie jeden pęd kwiatowy i chyba złapała mączniaka, bo jakaś taka niepewna

Posiedziałam dłużsszą chwilę pośród róż, a tam rejwach Pszczoły, bąki, motyle kszątają się z kwiatka na kwiatek
Planuję od dni kilku ograniczyć rozchodniki, ale nijak nie mogę Oblepione kwiatami rośliny przyciągają owady, jak w ulu jest w tych okolicach. Nawet nie próbuję więc uprzątać im pożywienia
Motyli jest jeszcze niewiele, pojawiły się stadka bielinków.
Jednak wkrótce zacznie się jeżówkowy pokaz, zakwitną budleje i aksamitki, mam nadzieję wówczas na liczniejsze ich odwiedziny.
Cudnie jest, upalnie, słonecznie i tak leniwie jak to na wakacjach

Super busz . Rosplenica już tak ładnie wykłosiła , czy to jakaś specjalna odmiana? Bo moja ma same liście

pamelka wrote: Czyli nie tylko ja mam taki dylemat Rozrasta się to w sposób niepohamowany i włazi w każdą szczelinę, ale jak zakwitnie to złość mi mija

Jeszcze 27,5 godziny i dołączam do urlopowego leniuchowania

markita wrote:
Marta stanełyśmy razem z Artamką pod Lankonami
Moje tyle także urosły, a że rosną nieco w dołku wydawały się z góry niższe

Marysiu rozplenica jedna dopiero się wykłosiła, inne także w liściach zaledwie a to to jest 'Karley Rose'.
Pawełku święte słowa: 'jak zakwitnie' Muszę jednak po przekwitnięciu stanowczo się nimi zająć, Za czas jakiś znowu dorosną słusznych rozmiarów
Urlopik pogoda ma się nam chyba udać. A ja za tydzień planuję wyjazd do Krakowa

Słonecznego, leniwego urlopu z takimi widokami Jolu to ją chyba zazdrościć będę

Jolu, no, pięknie jest, taka kanikuła Dzisiaj rano, w czasie obchodu ogrodu nie mogłam się nacieszyć ciszą, spokojem i tym leniwym klimatem pełni lata
U Ciebie pięknie jest, coraz piękniej, coraz bujniej Róże niesamowite, ale moją uwagę zwrócił ten delikatny, śliczny klonik Jak u niego z zimowaniem?

Myślę, że hodowcy trochę zbyt ostrożnie typowali wzrost Lankona , to stosunkowo młoda odmiana, pewnie nie mieli informacji z różnych źródeł. Dla mnie powinna być w gronie drzew liliowych, typu Nymph, Triumphator, bo jest równie wielka

Pamelko rozplenice kwitną , to u mnie już jesień by była , Macie chyba bardzo szybko wszystko, piękny busz.

pamelka wrote: A to bardzo się cieszymy! I postaramy się jako tako wyglądać.... No wiem, że ja nie najlepiej z tym nosem czerwonym...
Jola, masz problem z pozbyciem się rozchodników? Chętnie pomogę, ja nie lubię i nie znam litości...

'Rhapsody in Blue' długo kwitnie. To samo Chipek.

podobają mi się wszelkie klony ostatnio już nie mówiąc, że i chętka na iglaki jest ale nie na balkon
a róże przepiękne! Ładne, dorodne okazy, zapach zapewne przyjemny, właśnie takim zapachem lubię się sztachnąć

Jolu, chyba się nawet nie spodziewałem, że aż tyle róż jest w Twoim ogrodzie, gdzie nie popatrzę tam kwiat za kwiatem. Z drugiej strony, czemu ja się dziwię, powinienem się już przyzwyczaić Pięknie Jolu !!!!

lukos1983 wrote: Klony na balkon to też tak nie bardzo

Paweł, coś by się chyba znalazło kwestia wielkości donicy i osłoniętego miejsca na zimę no i podstawa, dobór odmiany albo od razu założyć, że to zabawa z bonsai i wtedy formować, redukować, wyższa szkoła jazdy