Forum Ogrodnicze Oaza

rm27 wrote: Ja też mam 20 sztuk,I zdjaję sobie sprawę,,że do innych jestem mały pikuś.Ale moje tylko tyle mnie cieszy Wszyscy przecież nie musimy mieć duuużo
Marzy mi się jeszcze 2 wybrane dokupić
Twoje rózyczki śliczne są

Romku nowy zakątek hostowy świetnie się prezentuje. Ja dokładnie wiem na czym polega kopanie w glinie, więc tym bardziej chylę czoła. Moje hosty też sadzę w donicach, choć głównie z powodu korzeni tui .

'Wredei' cudny jak zwykle . Mój w zeszłym roku przypalał się strasznie, w tym roku, mimo upałów ma się o wiele lepiej .

Marto, sadzonki tej aralii nie dałbym nawet największemu wrogowi, a co tu dopiero mówić o zaprzyjaźnionej duszy.
Jak dotychczas nie ma ani jednego odrostu. Chyba wszystkie kawałki korzeni udało mi się wydostać. Prawdziwy sprawdzian będzie jednak dopiero wiosną.
Na najnowszej rabacie jeszcze nie było aż tak źle, najgorsze kopanie i drapanie było na rabacie z boku domku narzędziowego. Tam zbita glina wymieszana była lata temu z kamieniem. Spod łopaty czasem aż iskrzyło.
Fiskars jednak zdał egzamin. Tradycyjne sztychówki nie dałyby sobie z tym rady.
Niby jesień piękna i kolorowa, a mi jest szkoda lata.

Dorotko, wydaje mi się, że wiąz wredei z czasem staje się bardziej odporny na przypalenia. Rozbudowany system korzeniowy pozwala mu przetrwać nawet długie okresy bez wody. W tym roku wcale go nie podlewałem. Klony palmowe też musiały sobie radzić same.

Aniu, dwie zawsze gdzieś człek upcha jak w potrzebie. A Chicago Peace wciąż kwitnie.

Hosta 'Hyuga Urajiro'.

Hosta 'Little Aurora'.

Hosta 'Frosted Frolic'.

Hosta 'Fruit Punch'.

Hosta 'Kiwi Cream Edge'.

Hosta 'Snowy Lake'.

Hosta 'Katie Q'.

Hosta 'Christmas Candy'.

Hosta 'Brass Ring'.

Hosta 'Butter Cream'.

Hosta 'Bob Olson'.

Hosta 'Carolina Sunshine'.

Hosta 'Plum Creek'.

Hosta 'Shimmy Shake'.

Hosta 'Goldbrook Gayle'.

Hosta "Paradise Sunshine'.

Hosta 'Grand Slam'.

Hosta 'Riviera Sunset'.

Hosta 'Reginald Kaye'.

Hosta kikutii.

Hosta 'Rainbow's End'.

Romek, ja też cudów przesadzeń dokonuję z fiskarsem, drewnianych trzonków nałamałabym w tym roku mnóstwo! U mnie też iskry idą, bo też mam sporo kamieni, czasem nawet uda się coś o odpowiednich rozmiarach wykopać
Hyuga Urajiro jest niesamowita, taka piękna nazwa musiała się pięknej hostce trafić!
Szkoda lata...

Ale masz piekne te hopstki. Tylko pozazdrościć. Moje żółte i te pstre są juz mocno nadjedzone przez slimaki, a nie mam czasu zorbic obławy na nich. Dzien krótki. Brakuje mi czasu na zwykłe prace ogrodowe, a cóż dopiero mówić o ślimakach.

Romku dla Twoich host

Marto, oj szkoda. W ogrodzie już widać początki jesieni.
A co do narzędzi to przekonałem się do powiedzenia "co jest tanie to jest drogie". Lepiej kupić sprawdzone, markowe narzędzia, będą służyły całe lata i ich koszt zwróci się z nawiązką.

Danusiu, z czaem u mnie też krucho. Choć ostatnio udało mi się na kilka godzin wyskoczyć do ogrodu. Jak skończę przebudowę następnej rabaty z hostami pokażę jej zdjęcia.

Geniu, w większości są jeszcze w dobrej formie.

Lato bezpowrotnie przeminęło a do ogrodu coraz śmielej zagląda jesień.

Oczar wirginijski.

A oczar wirginijski nie szykuje się u Ciebie do kwitnienia, bo one tak czasem jesienią mają... Chyba i u Ciebie kiedyś kwitł jesienią?
Następna rabata w przebudowie? Jak to w tym roku energia wszystkich jesienią rozpiera! To czekam na zdjęcia!

Marto, oczar wirginijski u mnie zawsze kwitnie jesienią.
Na fotki z tej rabaty trzeba jeszcze zaczekać bo praca z doskoku idzie bardzo powoli.

Tymczasem kilka aktualnych fotek z ogrodu.

Hosta 'Queen of the Seas' (moja kandydatka na Miss Oazy) wciąż w wyśmienitej formie.

Jak na drugą połowę września inne hosty też prezentują się doskonale. O wiele gorzej suszę zniosły paprocie.

Hosta 'Lakeside Premier'.

Hosta 'Angel Feathers'.

Hosta 'Blue Angel'.

Hosta 'Winter Snow'

Hosta ' Gunsmoke'

Kwitną dopiero teraz.

Hosta 'Grand Slam'.

Hosta 'Purple Heart'.

A to częsty gość w naszym ogrodzie. Najpierw pozował do zdjęcia, później łasił się do nogi, a gdy przestałem zwracać na niego uwagę położył się do słonka w samym środku hościanej kępy i połamał prawie wszystkie ogonki liści.

Klon ginnala jeszcze w letnim ubarwieniu.

Hortensje ogrodowe już poczuły zbliżającą się jesień.

Hortensja dębolistna.

Romky ogród jak zwykle ciekawy te czerwone palmy na tle zieleni , zbliża się jesień Twój ogród będzie bajeczny .
Moje hosty nie wyglądają tak bajecznie jak Twoje , u mnie jest zbyt dużo słońca , troszkę się przypaliły

Niestety mamy już jesień. Hosty jeszcze piękne u Ciebie, ale u mnie kilka już w dużej części zjedzone przez ślimaki i poparzone przez słońce. Dopiero cieszyliśmy się z wiosny, a już cienie długie, rosa cały dzień na trawie i ten zapach jesieni. Smętnie i smutno. Ptaków tez mniej słychać. Odleciały.

Geniu, liście drzew i krzewów powoli zaczynają już łapać jesienne barwy.

Danusiu, część moich host też już mocno jesienna, zwłaszcza te poszatkowane wcześniej przez grad.

Hosta 'Andrew', dopiero u progu jesieni trafiła do gruntu na swoje stałe miejsce w ogrodzie.

Hosta 'Medusa Green'.

Hosta 'Little Caesar'.

Hosta 'Half and Half'.

Hosta 'Centerfold'.

Hosta 'Hyuga Urajoro' zachowuje nadal swoją urodę.

Hosta 'Korean Snow' dopiero kwitnie delikatnymi, drobnymi kwiatami.

Hosta 'Atlantis'.

Hosta 'Fragrant King'.

Hosta 'Academy Blushing Recluse'.

Hosta 'Brenda's Beauty'.

Hosta 'Pole Cat'.

A to kocik szkodnik. Moje kociska też mają na sumieniu to i owo. Chyba nawet więcej nagrzeszyły ogrodowo niż psy
Ogród jeszcze trzyma się lata. Jesień dopiero się powolutku wkrada.
Hosty ciągle pokazowe! Więc pokazuj Romku A ja oglądam i oczy mam okrąglutkie ze zdziwienia, że tyle odmian i wszystkie zidentyfikowane !

Iza, jeszcze gorsze jest znaczenie terenu wiosną. Sporo kulek brązowieje po takim zabiegu. Na szczęście potrafią też się odwdzięczyć i złapią jakąś nornicę od czasu do czasu.

Hosta 'White On'.

Hosta 'Hacksaw'.

Tegoroczne, wiosenne nabytki, wciąż w formie.

Hosta 'Ogon Amachi'.

Hosta 'Doctor Fu Manchu' dopiero kwitnie.

Wczoraj zauważyłem, że liściaki zaczęły przebarwiać się w tym roku wyjątkowo wcześnie. Nawet ambrowiec zaczyna już łapać kolorki.

Romku, zauważyłam w Twoim pięknym ogrodzie wspaniały okaz hortensji dębolistnej Krzak jest gęsty i ma zdrowe liście, tylko nie widzę kwiatostanów. Czy je powycinałeś, czy jeszcze nie kwitnie?

Dalu, w tym roku nie kwitła bo wiosną przyciąłem ją trochę i ładnie się dzięki temu zagęściła.

W oczekiwaniu na jesienną orgię barw jeszcze trochę funkii.

Hosta 'Pete's Dark Satellite'.

Hosta 'Sky Dancer' (tym razem tańczy wśród paproci ).
Po zrobieniu tej fotki paprotki powędrowały w inne miejsce.

Hosta 'Singing in the Rain', muszę ją dopiero "odpaprocić".

Hosta Whirling Dervish'.

Hosta 'Pathfinder' (mała wersja hosty 'Revolution).

Hosta 'Paradise Glory'.

Hosta 'St. Paul'.

Obie wydają się być identyczne.

Hosta 'Collector's Banner', prawdziwy kameleon zmieniający barwy w trakcie sezonu.

Hosta 'Lakeside Breakig News'.

Hosta 'Abiqua Recluse'.

Hosta 'Grand Slam', zdjęcie robione wieczorem.

Hosta 'Wheee!'

Oj, Romek, ale wyzwanie dla mego ślimaczego (przepraszam, tego słowa tu nie używamy ), powiem zatem ślamazarnego internetu! Ale to lubię! Zwłaszcza że to już ostatni moment na hostki we właściwych barwach...
A co to paprocie taki szturm na hosty przypuściły? Rugować, rugować!
A i barwinek się dobiera...

Marto, barwinka wywiozłem kopiatą taczkę. Wcześniej w tym miejscu tworzył jednolity, gęsty dywan. Trochę go przetrzebiłem i posadziłem hosty w donicach (rejon ten nawiedzają krety i nornice). Jak rozpanoszy się z powrotem w przyszłym roku to się go całkiem pozbędę. Paprotki powoli wędrują za ogrodzenie ale całkiem się ich nie pozbędę bo tworzą ładne tło dla host.

Pogoda ostatnio kiepska, siąpi deszcz, zimno. Nie miałem czasu dokończyć przebudowy rabaty z hostami bo musiałem zająć się czymś innym.

Praca wczorajsza. Białych i czerwonych zebrałem po kilka dużych miednic. Z białych winogron jeden największy dymion (tak się to u nas nazywa), z czerwonych dwa trochę mniejsze.
Pod koniec października, a może nawet dopiero na początku listopada po przymrozkach zrobię jeszcze jeden. Są wtedy bardzo słodkie.

A to dzisiejszy zbiór z ogrodu.

I grzyby z Rabki-Zaryte.

Prawdziwki, kozaki, podgrzybki już się suszą przy kominku. Jutro uczta rydzowa.