Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie Kochani!
Czy Wy też spędziliście tak wspaniały weekend? Chyba musiałam być bardzo grzeczna, bo w prezencie imieninowym Niebiosa podarowały mi przepiękną pogodę...
Swoje święto, niczym komunistyczny przodownik, uczciłam wytężoną pracą na powierzonym odcinku... Uziemiłam prawie wszystkie "zaległe" roślinki, zostały mi tylko jeszcze do posadzenia dwa cisy, dwie azalie i siedem róż .... Reszta już w ziemi... a eM dokonał dziś swojego pierwszego w życiu wysiewu : do gleby poszły: bazylie - cytrynowa, grecka i tajska oraz trawa cytrynowa. Nawraca się chłopina coraz bardziej, nawraca...
Wracając do wczorajszego dnia i prezentów imieninowych, to pozostałe też były prawdziwie ogrodnicze; dostałam szpadelek do przycinania obrzeży trawnika, torf (do picia ) i murawę (tzn. bilety na koncert stadionowy) . Czyż nie fajnie?
A dziś rozstawiliśmy basen i ...sezon ogrodowy 2014 uważam za otwarty

Dziękuję Wam wszystkim za serdeczne życzenia, Moniko, Agness, Aguniu, Adrianie, Inag, Bozuniu, Piotrze, Aniu, Moni, Marto, Iwonko,
Dla Was dzisiejsze widoki ogrodu....

Na początek tegoroczny zwycięzca wyścigu, tadam! Proszę państwa: Winchester Cathedral!

z mamusią, Mary Rose

swoje 5 min. mają rododendrony

i takie tam...

Z basenu najbardziej ucieszył się pies , uplasował się w jego centrum i nie chciał się stamtąd ruszyć ...

Dobranoc!

Asia Najlepszego kochana widze, ze bylam tak zaaferowana butelkami w skrzynkach, ze o zyczeniach zapomnialam. Ja to powinnam dac juz sie uspic chyba z ta moja stara glowa

I ja przepraszam, że dopiero teraz dołączam się do życzeń.
Życzę Ci więcej takiej pogody, jaką miałaś w weekend, ale bez przesady, Od czasu do czasu niech pokropi

Julek, Gosiu bardzo Wam dziękuję za życzenia , nieważne, że spóźnione, ważne, że serdeczne i z serca .

O rany, TO dopiero jest BASEN
piesek jaki zadowolony ale pewnie jakbyście zaczęli napełniać wodą wiałby aż by się za nim kurzyło?

Dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełni formy /u Marty wyczytałem, że się coś przyplątało/
Pozdrowionka

Oooo... nie pokażę tego basenu M-owi, bo się zapali do... pielenia wyjazdowego
Spóźnione życzenia - zwłaszcza zdrówka

A ja Ci Asiu życzę, choć może nieco późno, ale szczerze, by Twój jęzorek nigdy się nie stępił. Uwielbiam Twoje poczucie humoru
PS/ Czy to nie jest znęcanie się nad zwierzętami? Takie maleństwo wsadzić do takiego wielkiego basenu

Adriannie, Aniu pies sam tam wszedł dobrowolnie i wyjść nie chciał. Uplasował się na samym środku i z tej perspektywy oceniał naszą pracę. Ale już kiedyś pisałam, że Fruzia jest inna Wodę i kąpiele w pełnym basenie też bardzo lubi .

Adrianie, no niestety klimatyzacja w aucie zrobiła swoje... Co roku tak mam .

Gosiu, Aniu dziękuję za życzenia imieninowe, w końcu oktawa jeszcze trwa .

Gosiu, basen jest pojemny.... a chwastów sporo

Asiu....dużo zdrówka
jej no Fruzia to jest rewelacyjna.......wleźć do takiego wielkiego basenu i nie chcieć wyjść
wygłaskaj ją ode mnie

Marta
Jak tylko ją tylko zobaczę - wygłaskam na pewno!
Paskuda wlazła tam jak jeszcze basen był całkiem na ziemi. Przeleżała stawianie słupków i z zainteresowaniem śledziła każdy ruch. Była niepocieszona, kiedy ją wyciągałam .

no się nie dziwię, też bym była niepocieszona - taki fajny basen i taka fajna zabawa to jeszcze ją teraz psują zwierzaki są dziwne........

rany jaka u mnie teraz jest burza....aż na balkonie mam jezioro
oj biedne róże i roślinki na ogrodzie

Asiu, obliczyłaś już ile forumowiczek zmieści się w basenie Jest wielgachny!
Pierwsze róże cudowne, nawet mnie "nieróżaną" urzekły, zwłaszcza WC.

U nas też burza. Niech pada, oby nie kilka dni.

Asia, sezon ogłosiłaś hucznie, a za oknem listopad
Ciekawa jestem gdzie wciśniesz te wszystkie róże... Rabatka cienista wyszła bardzo fajnie!
Aaa..i oczywiście wszystkiego najlepszego z okazji imieninek

Pewnie jako ostatnia składam życzenia ,ale ja już tak mam Spóźnione ale nie mnie serdeczne życzenia aby spełniło się to wszystko co tylko sobie wymarzyłaś.
Psiaczek potraktował basen jak wielki leżak ,na którym można się poopalać a jak jeszcze dokoła dzieje się coś interesującego ,to pełnia szczęścia.
U nas też pada a nie jak zwykle tylko w P-niu . Pada delikatnie, bez żadnej ulewy a moje rośliny ,jak widzę , są z tego powodu zachwycone.

Ha, jestem jeszcze ostatniejsza w składaniu życzeń Najlepsze ślę ( i żeby sąsiadce...(sobie powiedz, co ) i pozdrawiam z okropnie zimnej i wietrznej krainy. Pogoda się na mnie uwzięła-nie ma innego wytłumaczenia dla tego zimna. Siedzę w domu. Ogród zarasta. Nie mam balkonu. A posadzone wiosną begonie padły Chyba nie zakwitną w najbliższym czasie.

Dziękuję moje Drogie za ostatnie i ostatniejsze życzenia !
Marta, ulewa była niezła, ale to dobrze, przynajmniej roślinki podlało na bogato, za to na weekend słońce poproszę.
Bozuniu, na luziku, czy na wcisk ? W każdym razie zapewniam Cię, że cała poznańska ekipa zmieści się bez problemu ...
Kasiu, pogoda jeszcze będzie, a wtedy.... wszystko już na swoim miejscu . No może poza różyczkami....
Szczerze powiem - nie wiem i koncepcji, nawet mętnej brak . W wątku Gorzatki padła propozycja, żeby autorka napisała podręcznik pt. "Jak sadzić rośliny, na które nie ma miejsca". Poczekam, a nuż coś odkrywczego wymyśli...
Ino, psina jest bardzo specyficzna... Podejrzewam, że ma jakiś rodzaj psiego autyzmu, ale i tak jest szalenie kochana. Wiem jak to jest z tym deszczem... Mam działkę w Strzeszynku i często bywa tak, że w Poznaniu leje, a tam suchutko.... Chyba miasto przyciąga chmury....
Ewo, ja tam nikomu źle nie życzę... a sąsiadce co najwyżej żeby nabrała rozumu i odrobiny tolerancji...
Współczuję tak nieprzyjaznych okoliczności przyrody ... Wyjątkowo zimny maj Ci się trafił .

hehe no to musimy jakieś modły i tańce odprawić by na weekend było ładnie

Niby od jutra ma juz byc ladnie - nie jakos tam wybitnie cieplo, bo Kolo 20-stu ale ma przestac padac i slonce ma wkoncu wyjsc. Dobrze, bo u mnie znosu cala noc lalo i od rana pada - wsciec sie mozna no to pomarudzilam
Ladne te puchate czosnki, moje w tym roku tak dziwnie szybko przekwitly