Forum Ogrodnicze Oaza

Fiołki rosnące "w skale" - niesamowite !!!Okazuje się ,że to mistrzowie przetrwania, wystarcza im niewielka ilość materii organicznej.

Ja mam takie zdjęcie z Peloponezu :



Chciałabym mieć coś podobnego w ogrodzie na skalniaku...

Cześć U Ciebie jak zwykle wiosenne szaleństwo .Podziwiam jaką duża masz kamasję .Moja o połowę mniejsza .Nic ,tylko podgrzewasz te swoje kamienie . U mnie wylazła szachownica perska .W zeszłym roku nie zaszczyciła mnie ani kawałkiem kwiatka .Może w tym roku się doczekam.I nawet pustynnik wypuścił aż cztery noski .Zima jednak była łagodna ,żeby tylko teraz nie wyskoczyło jakieś mrozisko ,bo to już by było bardzo przykre.

Vero, wiosnę masz śliczną . Podlewasz już konewką akumulatorową? Nie pamiętam, czy pisałam, że też zakupiłam . Miałam z nią małe przeboje, bo dwa razy była wymieniana , ale już jest ok. Czy w Twojej po podlewaniu zostaje trochę wody na dnie, tak jakby pompa nie mogła wszystkiego wypompować ?

i wszystko jasne

Kondzio udało mi się w tym sezonie zdobyć trochę nowości. Wprawdzie niektóre mikroskopijnej wielkości, ale jestem dobrej myśli że uda się je zobaczyć w całej krasie...............jak np. te zawilczyki










Januszu trochę popadało, było ciepło, więc wiosna buchnęła już prawie majem.....................










Ewelinko kto by nie chciał


Ewo moja szachownica perska ładnie przyrosła, mam nadzieję że pokaże na co ją stać....................



Kwitnie już szachownica raddeana




Kasiu w mojej konewce też zostaje troszkę wody

Krzysiu trochę dzisiejszej wiosny. Popadało, a właściwie solidnie pokropiło z góry i roślinki zaszalały ze szczęścia.........

Zawilczyki z Pi-ma? też chciałem zamówić, ale na razie za tę cenę sobie odpuszczę

zgadłeś Igor..............

Vero, u Ciebie musi być jakiś specjalny mikroklimat, że roślinki takie dorodne i wyrywne
I tyle rarytasków...Te zawilczyki
U mnie noce są nadal zimne i wegetacja jakaś taka opóźniona - dopiero zaczyna kwitnąć forsycja i magnolia gwiaździsta
Pozdrawiam cieplutko

Dala, sama jestem zdziwiona tegoroczną wiosną. Raz ciepło, ba nawet bardzo ciepło - za moment zimno, a rośliny jakby tego wcale nie odczuwały................................robią swoje i już.

Niesamowite widoki dajesz namVero.
Ja z prośbą, napisz kilka słów o podłożu dla mertensji?Planuję jej zakup.

Zamówilem kilka kokoryczy u Waji i we wtorek powinny przyjść,w tym biała. Masz ogród botaniczny po prostu.

Twoja szachownica perska będzie pod moim specjalnym nadzorem. Moja 3-letnia nie kwitła ani razu. Wyczyniałam z nią różne cuda wg zaleceń wytrawnych ogrodników i nic. Jak Twoja zakwitnie, to wyślę moją na przeszkolenie. Albo może przeprowadzę się z nią w Twoje rejony.

Teraz jeszcze raz w skupieniu pooglądam Twoje rarytasy.

Beatko moja rośnie pod bukiem w towarzystwie przylaszczek (samosiewy) ranników (tych to wszędzie pełno, sieją się bez opamiętania) jakaś paproć, pierwiosnki, kokorycze i coś tam jeszcze. Gleba próchniczna, obojętna do zasadowej. Lubi półcień i lekko wilgotną glebę. Takie warunki ma u mnie i ma się dobrze.............................

Igor niektóre kokorycze taż mam z tego źródła.........................całkiem ładnie przyrastają

VERO cudne masz roślinki

Mario dasz wiarę? Szachownicę perską posadziłam i jak to się często niestety zdarza, znacznik diabli wzięli a ja nie pamiętałam gdzie ona. Jako że gleba wykorowana, roślin sporo wiec i chodzenia koło nich trochę jest. I to moje biedactwo znalazło się na najczęściej uczęszczanym miejscu. Zdeptana, sponiewierana, wiosną tryumfalnie wychodzi z ziemi i kwitnie. To już trzeci rok z kolei jak historia się powtarza. Co roku w porze kwitnienia myślę aby ją przesadzić,a potem wycinam uschnięte badyle i znów to samo
Ale może ona tak lubi ?????? masochistka jedna
Więc, albo przestań się pieścić ze swoją, albo się z nią przeprowadź do mnie, zapraszam

Gosiaczku dziękuję

Vero, ja tez korzystam z tego żródła, bardzo spore ma sadzonki piwonii.

No dobra, jak nie zakwitnie posadzę ją na ścieżce, skoro tak lubi. Jaki kolor ma Twoja masochistka?