Forum Ogrodnicze Oaza

Vero teraz mruczę z ukontentowania Każda ilość fioletów/szafirów/niebieskości baaaaardzo mile widziana. Oczywiście M. ma rację, że nie pozwala na nieumiarkowanie Małżonki w szaleństwach ogrodowych, okropna jest rzeczywistość, zwłaszcza zdrowotna. Wiem coś o tym
Patrzę na łysy ogród i trudno uwierzyć, że tak niedawno było kolorowo /nawet u mnie / i tak gorąco! Dzisiaj słoneczko rozjaśnia świat i jest odrobinkę sympatyczniej, choć zimno.
Trudno uwierzyć w istnienie takich fachowców . Żebym mogła takich zaprosić do współpracy, to bym się skusiła na wiele prac w domu
Dobrego dnia

Vero, czy łazienka w Twojej mansardzie robiona jest na płycie osb ? Możesz mi powiedzieć jak ją wykończyliście?
Mam na górze pomieszczenie, gdzie mogłaby powstać łazienka, ale nie wiem jak to bezpiecznie i praktycznie zrobić. Mój dom drewniany, 'majster' odwalił fuszerkę z podłogą w kuchni i mam obawy.

Gosiu dziękuję

Ewuś na pierwszym zdjęciu jest szafirek armeński "Blue Spike", na trzecim Kulnik cordifolia.
Na umiarkowanie kiepskie widoki..........................niestety

Hanuś pomrucz skarbie, pomrucz sobie.....................................




















Krzysiu, podłoga i ściany na których klejono płytki, są z płyty osb, którą zabezpieczono impregnatem.
Tak wygląda gotowa...







..................................

Wczoraj zalany został strop domu......






Gotowy............





Dowieziono mi łupek kwarcytowy na skalniak. Udało mi się zakupić piękny, spatynowany.........................

Ale fajniasty kamień ... moja miłość, zazdroszczę frajdy przy budowie skalniaka

Ewuniu witam Cieszę się ogromnie że Jesteś.
Buziaki i spokojnej nocy

Rozmruczałam się, jak stare, zadowolone kocisko Piękności! Wielkie dzięki
A z budową, to wcale nie wierzę w taki porządek, nie wierzę i już Jak to dobrze, że nie mam szans na taką ekipę. A z tym, co widzę dookoła i co pamiętam z własnych doświadczeń, nie ma mowy, chyba, że coś zacznie się sypać, i to dosłownie
Łazienki na zdjęciach ze 'starego' domu? Rozumiem z tego, że nowy dom jest budowany 'na doczepkę' do ogrodu

Podejrzewałam, że ten pierwszy to szafirek ale jakoś do końca nie mogłam uwierzyć śliczny jest.
A kulnik jeszcze ładniejszy. Czy on też się mnoży z cebulek?

Dobry czas wybraliście na budowę. Do wiosny domek będzie gotowy, Ty jak widzę materiały do ogrodu zbierasz i na wiosnę jak wszystko ruszy, to łopata będzie fruwać Pamiętaj tylko, że my tu wszyscy czekamy z wypiekami na twarzach na fotki, bo to nie często się zdarza być świadkiem takiej budowy od podstaw.
Trzymaj się cieplutko i zbieraj dużo sił na wiosnę

Haniu, niedowiarku jeden - zaprasza na wizję lokalną . Z nowym domem to jednak trafiłaś w dziesiątkę - jeszcze ogród zimowy na gwałt mi potrzebny..............................

Ewuniu, kulnik to bylinka, mnoży się za pomocą podziemnych rozłogów. Ale nie jest ekspansywna, przypomnij się wiosną to Ci podeślę........................


Dzisiaj trochę popadało, tylko przy okazji wiatr i ziąb okrutny - nie dało się nic zrobić w ogrodzie........szkoda poniedziałku

Na poprawę nastroju, trochę kolorków...................................

Vero wizja lokalna brzmi znakomicie Kto wie? Wydało się: budujesz komfortowy domek ogrodnika Bardzo mi się to podoba. Ile masz gatunków roślin? Czy są jakieś /z naszej strefy klimatycznej/, których nie masz? Tak sobie rozmyślam oglądając Twoje zdjęcia. Obawiam się, że jednak trzeba będzie wyjść za płot
Dobrego dnia, pogoda senna, trochę śniegu i deszczu, ale grunt, że mokro

Vero kochana jesteś już się cieszę na tego kuklika

Iryski piękniaste :)Już je kiedyś podziwiałam. Najbardziej lubię te dwukolorowe. Że też do tej wiosny tak daleko

Haniu zapraszam serdecznie. Wizyta mile widziana . Sprawę domku skromnie przemilczę , Ale psycholog z Ciebie znakomity, tylko nie podpuszczaj mnie odnośnie ilości roślin - bom ja zupełnie odporność na wszelaką zieloność zatraciła .
Nowy ogród powstaje z myślą o 'ustatkowaniu' właśnie, co by roboty mniej było............................. i za płot ani myślę wychodzić, na spacerek co najwyżej..................................

Ewuś przypomnij się koniecznie bo moja pamięć dobra - tylko przykrótka jakaś z wiekiem się robi

Nareszcie i u mnie popadało. Wprawdzie nic nie zrobiłam w ogrodzie bo mokro i zimno, ale ogromnie się cieszę z deszczu. Nie muszę podlewać zimozielonych, i ziemia choć trochę się napije



Trochę wiosny i lata..............................

Vero, to u Ciebie nie padało? Ja mam już deszczu dość. Co prawda opady nie są jakieś gwałtowne za to prawie codzienne i niesamowicie już męczące: to mżawka, to kapuśniaczek, to drobny deszczyk. Za wiele wody nie dostarcza roślinom, za to życie codzienne uprzykrza skutecznie

O kulniku na pewno nie zapomnę A masz może taką roślinkę jak Czyścica? Widziałam w Mai w ogrodzie i podobno bardzo miododajna i bardzo długo kwitnie. Nigdy w żadnej ofercie się z czymś takim nie spotkałam , a Ty? My chcemy pszczółki hodować, więc przygarniam takie miododajne rośliny do ogrodu. W tym roku kupiłam karaganę syberyjską i oliwnik wąskolistny. Też miododajne.

A wyobraź sobie Ewo, że u mnie nie podało. W ub. tygodniu jeden dzień licha mżawka przy paskudnym wietrze. Liczyłam na sobotę, sucha wprawdzie była, ale łeb chciało urwać wietrzysko i znowu kicha z robotą w ogrodzie. Niedziela piękna, ale jak to w życiu bywa - LEŃ OGROOOMNY mnie nawiedził, nijak drania cały dzień pozbyć się nie mogłam..................................
W poniedziałek jak już wiesz popadało, i to dość solidnie, wtorek także deszczowy - wczoraj chwilami mżawka. Dzisiaj piękne słońce i nawet ciepło, ale przed południem wizyta u lekarza...............................i poleciało parę godzin. Mam nadzieję,że jutro uda mi się podziałać trochę w ogrodzie..................

Czyścicy nie posiadam niestety, ale widziałam w ofercie w 'Szkółka Magdy' czyścicę alpejską po niecałe cztery złote. Wiadomość z dzisiaj, świeżutka - bo przed chwilą tak jakoś niechcący zrobiłam przedsezonowe zamówienie w tejże szkółce . Przecież do wiosny zleci, ani się obejrzymy jak

A wiesz, że ja też wsiadłam na komputer i też do tej samej szkółki dotarłam i znalazłam tam jeszcze 2 inne rośliny, których szukam. Zapomniałam tylko sprawdzić czy mają tam kopytnika, bo też nie mogę na niego jakoś trafić. Więc chyba i ja tam zamówię

Wero cudne masz iryski , ale chyba najbardziej podoba mi się Vienna Waltz ma takie cudne falbanki.

My tez planujemy w niedalekiej przyszłości budowę domu z ogrodem zimowym.
Podglądam więc z zainteresowaniem kolejne odsłony budowy ... o ogrodzie nie wspomnę

Piękne kolekcje roślinne a irysy wow

Dzień dobry Verciu Wpadłam w gości i jestem w szoku kwiatowym
Irysy masz przecudne .Też najbardziej podobał mi się Wiedeński Walc Bardzo podziwiam Cię za Twój zapał w kupowaniu nowych roślin .Ja muszę przystopować ,bo jestem bankrutem.Cieplutko Cię pozdrawiam i zdrówka życzę