Forum Ogrodnicze Oaza

Wpis mi przepadł...
Dzisiaj kupiłam dzwonek, podobny do tych rosnących na skalniaku... w kolorze białym.
Martwy sezon mija, coś już się dzieje w ogrodzie i w sklepach...

Takie dzwonki rosną na rabacie skalnej, foto białego wstawię jutro...











Dzielżan Hoopesa

Dziękuję za zdjęcie dzielżanu. Przypomina jeżówki. Śliczny jest.

Kolor jest kapkę przekłamany, w rzeczywistości jest ciemniejszy. Jeżówki mają inne środki. Tutaj środek jest bardzo ozdobny.

Aniu zawitałam ponownie po zimie,bo jak nie zawitać do ogrodu z moim ulubionym oczkiem wodnym ?
Aniu te niebieskie dzwoneczki bardzo ładnie prezentują się na skalniaczku- podpowiedź mi proszę ich nazwę.Przezimowała Ci goryczka - pytam bo już jakiś czas temu zauroczyła mnie.
ściskam cieplutko

Witaj! Kasiu nazwy nie znam. Szukaj tych dzwonków w Biedronce, wczoraj widziałam trzy odcienie niebieskiego...był też biały kolor. Wpadł do koszyka, cena niecałe 10 zł. Naprawdę zachwalam te Dzwonki. Kwitną do października. Tylko jak przekwitną w domu. Przenosząc na skalniak trzeba pozbyć się ziemi z doniczki, posadzić w ziemi z ogrodu. Przed posadzeniem w dołek wlać wodę, odczekać chwilę niech woda wsiąknie, posadzić roślinę. Górę można minimalnie przyciąć. Wiem co piszę, ciemny kolor prawie usechł, posadzony do gruntu tak jak rósł w doniczce. W oczach usychał, został oczyszczony z uschniętych fragmentów. Został niewielki kawałek. Podlany został tylko dwa razy, szybko odrósł i zdobi już kilka sezonów. Jasny kolor jest młodszy.

GORYCZKA DAHURSKA zimuje na pewno, inne odmiany nie wiem...rosną dwie odmiany, minimalnie różnią kwiatem...trzeba się dobrze przyjrzeć. Liście, wysokość-jest taka sama w obydwu odmianach.

Dzwonek dalmatyński Campanula White Get Mee-podpis z opakowania.

Ciemiernik?
początek i koniec kwitnienia...

Trzy ranniki się obudziły...przetrwały plewienia

SKALNICA CIENISTA VARIEGATA zaczyna nabierać kolorów.

ROZCHODNIK ŁOPATKOWATY

Skalnica liścieniolistna ?

Nowe rośliny do ogrodu...

Wszędzie widzę irysy...to w sklepie kupione ? parę zamówiłam przez internet ale miło by było gdyby i w sklepie kupić
Ciemierniki śliczne..też je dopiero odkrywam

Moje ranniki dopiero co się wykluwają ale są , są
Liliowce zakupiłaś śliczne , oba mam
Spacecoast Freaky Tiki śliczny maluszek ok. 50 cm także na przód rabatki
Bela Lugosi to już większak 60-70 cm. i też przesłodki
U mnie w lokalnych ogrodniczych jeszcze pustki co chodzi o kapersy

Zakupy są z OBI, nie wiem czy będą takie same rośliny jak na opakowaniu. W ubiegłym roku irys okazał się zwykłą niebiesko-żółtą odmianą. Miał być turkusowy w białe łatki. Z poprzednich zakupów tylko Dalie były zgodne z rysunkiem...prawidłowo zapakowane. W tym roku na opakowaniu nie ma nazwy dostawcy. Z wielkości jestem zadowolona, kłącza były różnej wielkości...wybrałam największe. Złocień nie jest duży, ma cztery wypustki...powinien się ukorzenić. Sadzonki są zdrowe nie zagrzybione. Posadzone są do doniczek, oznakowane. Jak zakwitną napiszę czy są były prawidłowo zapakowane. Dali, mieczyków nie kupiłam, miejsce jest ograniczone.
Wystawione były też kłącza bylin, przecenione...nie wiem w jakim stanie, nie sprawdzałam.

Zakupy w ciemno też zrobione, nie wiec co przyjedzie...to tak jak trafić w Lotka

U nas na dniach mają otworzyć Leroy Merlin i po cichu nastawiam się na zakupy.W Totka raz miałam 4 więc ...na dwoje babka wróżyła

Aniu96 masz już moze relację z siania nasion w sposób który nie pozwala na ich marnowanie

Witaj Aniu, podczytywałam po cichu, teraz się ujawniam - bardzo podobają mi się Twoje roślinki

Olu do Leroy Merlin warto zaglądać - mają fajne przeceny.
Jesienią za symboliczne (1-5 zł) nakupiłam różności...
I czasem warto poczekać. Były glicynie - takie ponad 164 (wyższe niż ja ) po 186 zł (albo coś koło tego). "Zachorowałam" na nie.
Najpierw przecenili na 99. Kupiłam 1 - kwitnącą.
Potem na 19,9... Kupiłam 3.
A mogłam poczekać...

Słowikowo jak jestem w tym markecie, nie mogę się powstrzymać...zawsze coś przyniosę do ogrodu. Z liliowców najbardziej się cieszę, te rośliny lubią rosnąć w glinie. Kolor Teraz rabata na sto procent idzie do poprawki. W okolicznych sklepach ogrodniczych są nasiona, w jednym pokazały się kłącza Canny...nie minęłam kupiłam dwie. Pojechałam tylko kupić ziemię. Nie zarzekam się niewielkich kłączy, wyjątek żeby się nie przyjęły. Szybko rosną, nawet w tym samym roku kwitną.

Bożka dzisiaj ekspresem wysiałam pory. Na wysiewy jest jeszcze za wcześnie, zawsze wysiewam w późniejszym terminie.
Do takich wysiewów potrzebny jest pojemnik z ziemią, papierowy kuchenny ręcznik...może być chusteczka higieniczna, pojemnik na papkę z mąki pszennej...konsystencja papki- kisiel. Patyczek do szaszłyków, wilgotnym nakłada się nasiona na papier.

Papier uciąć -na długość pojemnika.
Szerokość 2 cm. Na środku pędzelkiem nanieść papkę, łyżeczkę mąki wymieszać z wodą-w tym roku dodałam do papki dwie krople Miedzianu...nie wiadomo jaka jest ziemia, dobra czy zagrzybiona. Będzie minimalna ochrona od chorób grzybowych. Punktowo wilgotnym patyczkiem nałożyć nasiona. Papier złożyć na pół.



Przygotowane nasiona, położyć na ziemi w pojemniku. Ziemia powinna być wilgotna. Przysypać centymetrową warstwą ziemi. Pojemniki przykryć przezroczystą folią.



Trzeba uważać, przy ponownym podlewaniu ziemi...najlepiej zwilżać całość. Nasiona mogą się przesuwać.

W taki sposób wysiewałam w ubiegłym roku pietruszkę, sadzonki urosły.



CHI Witaj!

W marketach można trafić na przeceny, krzewów raczej nie kupuję. W lokalnych szkółkach ceny są dużo niższe. Kłącza bylin warto kupić, przewertować sadzonki. Trafią się większe, mniejsze...posadzone do ziemi, urosną.

Aniu, pozwoliłam sobie na skopiowanie Twojego ostatniego wpisu do wątku:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...kcje?start=36#526461

Masz mnóstwo ciekawych roślin, mnóstwo ogrodniczego doświadczenia, podpowiadaj nam, co robić, jak robić

Hiacynto nie potrafię pięknie opisywać co jest robione w ogrodzie. Takie wiadomości nie każdemu będą pasować. Każdy ma różną ziemię, nie mam pojęcia jak rosną rośliny w ziemi piaszczystej, moja jest gliniasta. Rośliny są teraz dobierane według strefy 6a -od 23,3-20,6*C.
Na pewno będą jakieś wzmianki. Bardzo jestem szczęśliwa że w zimie większość rośli zostało podpisanych. Zeszyt się zapełnił nazwami. Każdy powinien wszystko podpisywać, znając nazwę można poczytać o warunkach w jakich roślina powinna rosnąć. Dużo wiadomości zdobyłam na Forach. Podpowiedzi są też bardzo cenne

Zamówiłam w tym roku rośliny...skalne, liliowce, dalie, piwonie. Rabata będzie poprawiona. Jeden iglak został przesadzony. Akant zmienił miejsce, rośnie teraz bliżej brzegu rabaty. Wczoraj zostały oczyszczone byliny z uschniętych liści i kwiatostanów. Znalazł się też gratisowy pierwiosnek, który przemarzał...może w tym roku będzie inaczej.
Bałagan jest jeszcze wszędzie, róże okryte są suchym obornikiem...jest jeszcze za wcześnie na uprzątnięcie.

Ręcznymi, metalowymi pazurkami zruszona jest ziemia w miejscach gdzie rosną cebulki.

Aniu, muszę stanowczo częściej tu zaglądać i radzić się Ciebie.
Otóż - też mam ciężką, niewdzięczną glinę - przynajmniej we Wrocławiu. I też po latach dotarło do mnie, że piwonie i dalie lepiej mi tam będą rosły, niż rododendrony. Ale u Ciebie jednak widzę - jak sobie radzą? Rozumiem, że sadzisz w obca ziemię - ale jednak przychodzi po kilku latach moment, ze korzenie wychodzą poza ten dołek i... u mnie za każdym zrazem klapa. I ucieczka w góry, do sanatorium rododendronowego.
Wkręcam się tez w liliowce - widzę, że i Ty.
Kupowanie roślin (poza bardzo renomowanymi firmami może ) to totalna loteria, zarówno w internecie, jak i w tych zafoliowanych opakowaniach. W OBI , przynajmniej w 2 wrocławskich, jest w tym roku relatywnie mały wybór, dlatego zamówiłam kilka liliowców u Bilskich - przyszły dość duże sadzonki - a czy zgodne? Jak zakwitną (o ile zakwitną???) zobaczymy.
Pozdrawiam weekendowo.

Witaj Łatko, nie narzekaj na glinę...nie jest zła, nie wiem dlaczego jest takie przekonanie? Byliny wieloletnie, rośliny jednoroczne, cebulowe. Doskonale się w niej rosną, ziemię można wzbogacić obornikiem granulowanym. Zabieg wykonać na jesieni, rabatę pod rośliny przekopać na zimę. Wiosną posadzić rośliny. Na jakieś pięć lat jest spokój, ziemia robi się sypka. Zasobna w składniki odżywcze.
Corocznie przed zapowiadanym deszczem rośliny można zasilić, gnojówką z pokrzyw, skrzypu. Najlepiej podlewać wieczorem, zapach do rana się ulotni. Stężenie -1litr gnojówki-10 l wody. Jest trochę zachodu, ale warto...widać różnicę w kondycji roślin.
Pokrzywy najlepiej nazbierać przed kwitnieniem, dwa wiadra 20 l napełnić pokrzywą.Wiadra napełnić wodą. Odstawić na trzy tygodnie, raz dziennie zamieszać. Wiadra przykryć folią. Po tym czasie preparat można stosować do podlewania roślin. Uwaga; po liściach nie wolno chlapać tym preparatem, liście mogą zostać popalone.
Rododendrony rosną w kupionej ziemi dla kwasolubów, wymieszanej z gliną. Dookoła krzewów, rozsypane zostały igły iglaków, kora sosnowa, szyszki. W tym miejscu chwasty nie rosną. Nie trzeba nic odchwaszczać, zapobiega to uszkodzeniu korzeni. Korzenie rosną prawie pod powierzchnią ziemi, trzeba uważać żeby ich nie uszkodzić.
Wiosną rozsypywane są dwie garście, nawozu dla Rodków i Azalii. Dwa razy do roku w Maju i Czerwcu Rodki podlewane są wodą rozrobioną z ziemią dla roślin kwasolubnych.
Doniczka ziemi rozrabiana jest z wodą w 10 l wiadrze. Taki zabieg z zakwaszoną wodą zlikwidował podsychanie liści, teraz wyglądają bardzo zdrowo. Ktoś mi kiedyś pisał że dookoła roślin uzbiera się kupka ziemi. Nie prawda, kora szyszki rozkładają się w ziemi. Ziemia opada pod wpływem padających deszczów. Nie wiem czy korzenie będą rosły w takim podłożu. Teraz im to nie przeszkadza.
Doradzają żeby wykopać duży dół napełnić zakwaszoną ziemią, posadzić roślinę. Do ziemi dodawany jest torf, w upalne dni szybko wyschnie, korzenie nie będą mogły pobrać wody, roślina uschnie. Jeśli ktoś ma nawodnienie kropelkowe z takiego rozwiązania może skorzystać.