Forum Ogrodnicze Oaza

W mokrym piasku, a nie w wilgotnym, do mnie trzeba , leżą przykryte w całości... a nie są pionowo ustawione?
Przykryłas foliowym kapturkiem? Może masz fotkę...
A werbenkę mrozisz? Ja włożyłam do zamrażalnika i właśnie się zastanawiam czy już wysiewać i jak... Nic nie umiem...

Dorota
Dziewczyny z forum kupują takie sadzonki i piwonie ładnie im rosną.
Może ja miałam pecha?
Jak już kiedyś pisałam ,te moje sadzonki ,według mnie , były świeżo wciśnięte do doniczek
i niedługo po posadzeniu w ogrodzie pąki kwiatowe smętnie obwisły
A potem cała roślina zmarniała.
Dwie sztuki ,więc coś było nie tak.

Beata
Patyki perowskii wsadziłam do piasku z małą domieszką ziemi (perowskia lubi ubogą ziemię),
piasek trzeba utrzymywać w stałej wilgotności , przykryłam je przezroczystą pokrywką z plastiku.
Patyki wsadziłam poziomo ,tylko góra wystaje ponad piasek.
Oczywiście nie byłabym sobą ,gdybym nie sprawdzała czy robią się korzonki
więc kilka razy naruszyłam spokój patyczków i wyciągałam je na wierzch, być może
bez tych zabiegów ukorzeniłyby się lepiej...

Nasiona werbeny własnie dzisiaj wyjęłam z zamrażalnika i zamierzam siać .
No i tak samo - stale wilgotna ziemia (ale nie błoto) ,przykrywka od góry i pójdzie
jak burza!

magdala wrote: Czyli ukośnie

Ale z Pani ciekawska osóbka jest

Oj tam, chuchra ze sklepu... Urosną!
Ja w tamtym roku kupiłam na wyprzedaży 5 piwonii drzewiastych, wszystkie żyją... Nie wiem, czyja to zasługa, moja czy lekkiej zimy , no ale są... Nie wiem, kiedy i czy doczekam się kwiatów, ale ja to jestem z tych, co uważają, że lepiej kupić więcej za mniej...
Magda, różana prohibicja? Ja to nawet listy nie mam...

Siberia wrote: Święta prawda !
Chyba mocno uczepiłam się słów Beaty ,że nie pionowo

Marta
Tyś jest miłośniczką roślin małych ,to i czekać Ci się chce
Te moje żadnej zimy nie doczekały ,ba! Żadnej jesieni nawet...

Różana i chyba każda inna (prohibicja).
Te oczekujące w kolejce rośliny w doniczkach tak mnie męczyły zeszłego lata,
że nie będzie powtórki z rozrywki .

Zrobi się miejsce -kupi się roślinę.
Hmmm... dereń jadalny stoi sobie w donicy... Tydzień już od zakupu.
Wypadek przy pracy

Cebuliczka lekko poszła w górę :

Wszystko rozumiem, ale dlaczego dereń w piwnicy???

Siberko , w donicy ...
I niczego nie edytowałam w poście ,stoi jak stało

Dzisiaj po ogródku chodził sobie drozd .Najadł się dżdżownic ,a potem ślicznie śpiewał na czubku drzewa .


Na zdjęciu widać na jakim etapie są niektóre części naszej działki - perz ,perz i perz!
Ale za to dżdżownic pełno ,to i ptaszki zagladają

A najpierw długo siedział jak kura pod krzakiem ,myślałam nawet ,że może on chory czy co...

Ale fajnego gościa miałaś i jeszcze dał się sfotografować
Cebulica ładna..Wydawało mi się,że mam trochę wiosennych kwiatuszków..ale jak chodzę po innych ogrodach to widzę,że tego jeszcze nie mam i tego,a to mi się jeszcze podoba.
Nic innego nie pozostaje tylko listę zrobić na nasadzenia wiosenne

magdala wrote:
To co tak bazgrzesz jak kura pazurem

Perz wiosną to jest nawet ładny...
Magda, bo ja to młoda jeszcze jestem , to mogę sobie poczekać...
Dlatego mam też zupełnie inne podejście do nasadzeń... Jak się kupi, to i miejsce się jakoś znajdzie! Będzie dobrze!
A serio... Znów to samo, balkon się zapełnia, a miejsca brak... Ale będzie dobrze!
A o tym zasadowym odczynie dla drzewiastych to nie doczytałam, ach ta młodość i wiara w rośliny! No dobrze, dolomit, dolomit, szybko! Dzięki!

Siberia wrote:


No ,tak ...Pani nauczycielka

Młoda Marto (też pani nauczycielka...)
Na pewno będzie dobrze !
Całe życie marzyłam o balkonie (bo nigdy nie miałam) ,a Wy te balkony zastawiacie
donicami
Mojej Teściowej balkon służy do wystawiania zimą garnków z bigosem ,a dla mnie
to profanacja ,bo ja taki balkon przerobiłabym na oazę wypoczynku i zieleni

O piwoniach drzewiastych szukam informacji i mam nadzieję ,że znajduję właściwe...
Nie do końca ufam internetowi.

No ale dziewczyny właśnie przerabiają balkon na oazę zieleni
Choć, trzeba przyznać - specyficzną! I pogrillować przez to nie można!

Dziewczyny używają balkonu jako przechowalnię
Kiedy posadzą rośliny do ogrodu (kiedyż to będzie... ),zapomną o balkonie
aż do następnej wiosny.
Ty Gorzatko pewnie rozumiesz ,czym jest życie bez balkonu

Oj, rozumiem... i marzy mi się taki balkon z zejściem prosto do ogrodu

Łączę się w idei prohibicji roslinnej, to gromadzenie, upychanie, dołowanie przed zimą........brrrrrrrr, juz nie na moje nerwy przy okazji zawsze cos straci życie

Ewo
Właśnie tak .
Nie dość ,że coś padnie ,to jeszcze to okropne uczucie niewyrobienia się w czasie
I te rzędy doniczek patrzące na mnie z wyrzutem

Gosia

Kolejkę linową zrób sobie, prościutko do ogrodu
Gorzej będzie wjechać z powrotem ...

O tak! Nie ma nic gorszego, niż rzędy doniczek patrzących z wyrzutem! Normalnie chciałoby się zasłonić im oczy!
Kolejka linowa odpada... strachulec ze mnie nieprzeciętny!
No... chyba że z zasłoniętymi oczami

Teraz już wiem, skąd to nieodparte odczucie, że nauczycielek na forum bez liku...