Forum Ogrodnicze Oaza

Miałam na myśli nieco krótszy przedział czasowy

Dla nas ,jako dla tzw. "świeżynek" wszystko będzie nowe
Mam tylko nadzieję ,że wytrzymamy kondycyjnie ....

No i nerwowo , bo moje nastolatki jadą z nami
A może im zapłacić za dobry humor?

Co Marta-pedagog na to ?

Ale ona zna się tylko na klasach 4-6!

Magdalo,
do nasadzenia w donicach możesz zastosować dodatek hydrożelu. Ja stosuję do donic na działce z powodzeniem. Na mojej patelni inaczej nie wytrzymałyby bez podlewania przez tydzień naszej nieobecności. Zresztą podobnie postępuję z roślinami w ogródku przydomowym, mniej biegania z konewką.

Oj, to faktycznie może nie wiedzieć czy taka propozycja jest na miejscu...


Japonia w Berlinie:

Danielo
Bardzo dziękuję Ci za podpowiedź!
Nigdy tego nie stosowałam , świetny pomysł

gorzata wrote: A nieprawda! W mig odgadłam, co trzeba zrobić, żeby się nastolatki nie nudziły! Prawda, Magda?
Gorzata miała pewnie na myśli Las Stocki?
Magda, program wedle uznania miłych gości Przypomnę, że mili goście to nie marudzą!

Coś już mi się obiło o uszy z tym lasem.....

Marta
Doskonale znasz potrzeby wieku młodzieńczego !
W końcu nie tylko biologiczną matką jesteś ,ale nawet wirtualną ,a może i ...sieciową

Języczki od Dorotki-Dodad :



I inne żółtości:

Ale zażółciło........lubię żółty, ciepły kolor...nie parzy jak pomarańcz.....choć w parze im do twarzy

Zimno musiało być w tym Berlinie Te tawułki piękniste i takie wysokie, czy to złudzenie? Czy tę języczkę masz w cieniu? Moja strasznie słabo przyrasta, chyba tam gdzie rośnie ma trochę sucho

Ewo
Żółci ,a raczej kremowego dużo potrzeba w moim ogrodzie. Ze szkółkingu przywiozłam kremową jezówkę.

Iwonka
Języczka rośnie w takim ładnym 3/4 cieniu
Wybacz, ale jeszcze nie wysłałam Twoich nasion Przyrzekam to zrobić niezwłocznie !

---

Wczoraj wieczorem wróciliśmy z wakacji na Lubelszczyźnie Było niesamowicie upalnie i jeszcze bardziej sympatycznie .
Po spędzeniu dwóch dni w Kazimierzu , odwiedziliśmy Lublin (przepiękna starówka) i podążyliśmy
na spotkanie pod wiele obiecującym tytułem : Lubelski Szkółking

Oprócz godzin spędzonych na biesiadowaniu i trzymaniu brzucha (ze śmiechu ),
mieliśmy niepowtarzalną okazję wziąć udział w rajdzie po okolicznych szkółkach (ile ich było?).

Chciałam podziękować serdecznie Wam wszystkim za bardzo miłe przyjęcie
W Waszym towarzystwie czuliśmy się naprawdę świetnie!

Marto-organizatorko kochana ! Dziękujemy za wszystko

Mieliśmy przyjemność poznać Elę Elsi ,Beatę, Markitę , Ewę F z mężem, Monikę XMonię, męża Gorzatki i Anię ,
Vitę ,która zaprosiła nas do swojego pięknego ogrodu.
Po raz kolejny z radością spotkaliśmy się z Gorzatką ,Jolą i Piterkiem

I to jeszcze nie był koniec przyjemności,bowiem już po zakończeniu szkółkingu zostaliśmy ugoszczeni jak królowie przez Marysię-Olibabkę

Dziękujemy !

---

Kazimierz Dolny







Lublin...







Trafiliśmy tu na Święto policji, ależ oni grali....!


A tu w ogrodzie Marty ,gdzie za jednym rarytasem rośnie następny ...






Mam jeszcze trochę zdjęć ,ale pozwólcie ,że wstawię je jutro

Miłe szkółkingowo wycieczkowe relacje Z ciekawością wpadnę zobaczyć resztę

Fantastyczne jest to, że po takim spotkaniu, czytając Twój wpis - słyszę Cię
Podobnie jak innych uczestników
Jeszcze raz dziękuję za fantastyczny weekend... ptaszki już stoją na "kominku" i przypominają o Was...

Gorąco u nas, nie ? nie to co nad morzem , lato na Lubelszczyźnie to prawdziwa szkoła przetrwania
Również czekam na dalszy ciąg relacji, zwłaszcza z Sandomierza

Jakie miłe spotkanie ! Kolejny dowód na to ,że wirtualne znajomości skupione wokół miłości do ogrodów sprawdzają się też w rzeczywistości poza siecią.Ciekawy temat dla socjologów .
Madziu , wzbogaciłaś się nie tylko o miłe wspomnienia ze wspólnego biesiadowania ale i o nowe rośliny , ale jakże mogło być inaczej ?... Szkółking obowiązkowym punktem programu.

Cieszę się ze spotkania, Magda .
A wiesz, co nie daje mi spać? .
Hortensję Levanę zamieniłaś na Le Vasterival, czy po prostu dokupiłaś tę drugą? .

Jestem bardzo powściągliwa w sms, bo po zabawie psa , używam starego telefonu, który nie da wciskać klawiszy 1 i 7 .

Elu Magda zamieniła hortensję słyszałam
Magda jakże miłe kolejne już spotkanie w tym roku Pozdrowienia i buziki dla rodzinki
Jak nic wyjdzie nam wybrać się do Trójmiasta

Worek z ziemią i liliowiec na pierwszym planie, świetne ujęcie!
Miejsca w samochodzie mało, Levana następnym razem!
Firletko, bardzo trafna uwaga
Dziękujemy za wspaniały weekend, jak dotąd byliście "najdalszymi" gośćmi na szkółkingu.
Magda, a co z tym drzewem berlińskim, o którym rozmawiałyśmy?