Forum Ogrodnicze Oaza

Gosia no jak to nie mam
Ledwie wyjechałam z domu, a mały ma rękę w gipsie
Pan od WF-u kopnął tak piłkę, że ścięgna uszkodził Nie złamał ręki na szczęście choć były obawy.
Marta no jak wykopać takie duże z kolekcji to są do oglądania, a ja się zachwycam czerwonymi szyszkami być może
Bart również mi miło choć swoich zdjęć z ostatniego czasu nie mam zbyt wiele. Wraz z upływem czasu coraz mniej bym rzekła
Zdjęć nie mam niestety, bo baterie padły już na wyjeździe, a wczoraj zapomniałam podłączyć
Ale jest krucha szansa, że będfą dzisiaj jeszcze

Ca ja czytam spotkanie w Krzywaczce i zakupy, ale dlaczego nie wiemy jeszcze co kupiłaś

Tym razem zakupy objęte ścisłą tajemnicą

P.S. Mogą być zdjęcia nocne z fleszem

Jolu tez jestem ciekawa zakupów z Krzywaczki, a Ty coś tajemnicza taka . Okularki widzę były, więc łowy musiały być udane .

Ja mogę uchylić rąbka tajemnicy, zwłaszcza, że jeden zakup Joli wylądował w cześku, o czym się przekonałam dziś przy rozładunku... No ale sprawdźmy, czy właścicielka wie... Jola, czegoś Ci brakuje?

A jeśli nie zgadnie?

To fant Marcie przypadnie!

Za rok, albo następnym razem też jadę!!! Piotrek wczoraj wyskoczył , że chce jechać, jakbym wcześniej nad tym pomyślał, to nawet byłoby to do ogarnięcia

Igor, jak ja robię raz w roku wypad do Opoczna, to Ty też dasz radę, chociaż może pare km jest dalej od Ciebie do Krzywaczki.

Jakaś dziwna zmowa milczenia wśród kupujących chcecie nas zaskoczyć już wysadzonymi roślinami?

Ja pokazałam!
Że co? Mało?

Chyba nie obudzilem a no tak ladujesz baterie,chrapki ładowarki slychac az tu
Wpadne jutro po ładunku oczywiscie fotek na strone

Pozdrawiam Markus

Pewnie jakąs przebudowa planuje i cicho siedzi

Iwonka było spotkanie jakie miłe tradycyjne już wiosenne.
A zakupy no cóż można zakupić w pierwszym rzędzie, kiedy się jedzie do szkółki w okresie kwitnienia magnolii Oczywiście magnolię, a wybrałyśmy Black Tulip.
Siberko, no gdzie tam tajne Pogoda nie sprzyjała fotografowaniu, aparat był padł, więc tyko czym prędzej wystawiłam z bagażnika zakupy.
Dorcia słowo jechałam z zamiarem nic nie kupienia ale jak zwykle się nie udało
Może dzisiaj uda się obfotografować nowe nabytki, choć wiele ich nie ma.
Marta ja tam nie wiem, zawieźć, przywieźć i jeszcze zakupy z bagażnika dziwnym trafem lądują w Cześkiu Aaaa do tego jeszcze zgaduj-zgadula
No dobrze strzelam jedyne co mogłaś mi zawinąć to parviflorka chyba, bo mugo i uncinat Pani nie lubi
Magda, Gosiu spokojnie, spokojnie nie raz już musiałyśmy dokonywać wymiany fantów
Igor pomysł warty realizacji, ale termin bliższy proponuję - jesienny Bo nasze rytualne wyjazdy do Krzywaczki tradycyjnie odbywają się dwa razy do roku
Danuś bo Ty jesteś szaloną ogrodniczką W poszukiwaniu kulek w różne rejony się zapuszczasz
Romciu kiedy właśnie żadnej zmowy nie ma, a ja pozostaję chyba jedyną, która nie pokazała roślin
Wysadzanie to jeśli pogoda się nie poprawi nastąpi dopiero po świętach
Gosiu pokazałaś bardzo dużo jak na Ciebie wyjątkowo dużo
Markus właśnie się dowiedziałam, że na nic się zdało moje ładownie, bo moje panienki sobie wczoraj sweet sesyjkę robiły i znowu baterie rozładowane
Uprzejmie poprosiłam aby podłączyły ponownie, tylko czy zdążą się podładować zanim wrócę z pracy

Jolu - jak miło Cię "pozanć"

Ja czekam na zdjęcia zakupów

ja też.....bo jestem baaaardzo ciekawa
no i czekam na wieści o różyczce

Jolu, ja nie wiem kto jest bardziej szaloną ogrodniczką. Ja głównie kręcę się po swoim najbliższym terenie. Raz w roku Opoczno się nie liczy. Ty z kolei wizytujesz mój rewir. Ja Tobie kulek nie podbieram z ryckiej szkółki.