Forum Ogrodnicze Oaza

Dangar wrote:
A ten wypad już był?, bo ja akurat do Opoczna to wypady robię, jak mi się tylko zachce

radosnych i spokojnych świąt dla Ciebie i Twojej rodziny

Igor, wybieram się do Opoczna, ale na razie brak funduszy i czasu.

Jola ja Cie nie krece masz talent fotograficzny zachod slonca cudny
Opalisadowanie powojnikowe to cos czego bardzo bardzo zazdroszcze Ty to masz pomysly bedzie zjawiskowo
Ogrodowa wiosna w galopie dogania lato

Pozdrawiam Markus

Ładnie wygląda ta "kratkowa ścianka", a zdjęcie puszystych białaych sasanek jest urocze

Od razu mówię, że pisząc u Gorzaty o spacerze po ogrodzie z dużo mniejszymi magnoliami, nie Twój ogród miałam na myśli! Bo u Ciebie całkiem duże magnolie! Spacer krótki, ale widoków wiosennych masa! Śliczne szafirki proszę ten tego i pokazać...

Chyba byłaś w ogrodzie u Pamelki?
Z której strony Jola, masz ten szpaler podpór na powojniki?
Coś mi się zdaje, że Twój ogród będzie bardziej powojnikowy niż kulkowy.

Święta, święta .... i już prawie po

Dziękuje wszystkim za życzenia.

Wiesiu gwieździste z pewnością robią teraz wrażenie, później zaś tło dla innych roślin
Reniu jak to ogród bez magnolii Nie masz większego iglaka ... i za nim może by
Jeśli na wschodzie magnolie dają radę, to tym bardziej w Szczecinie, jakie by nie było stanowisko, tak myślę
O pracy to już lepiej nie mówić, po ostatnich opadach wszystkie chwaściory znowu powyłaziły zupełnie już nie widać efektó wiosennego pielenia a czasu wciąż brak i warzywnik nie jest obsiany
Spokojnych świąt i oby dyngus nie był za mokry
Dorcia wielce przydatne wskazania będę pamiętała na przyszłość.
A wiesz i u mnie chyba wychodzi podobnie
Choć tym razem wpływu nie miałam żadnego, bo wszystkie clemki już rosną, podpory doszły z tyłu tylko.
Marta za życzenia zdrówka szczególnie dziękuję SKS mnie jakiś dopadł, czy co
Ściana była już w ubiegłym roku, choć niewysoka, jak będzie w tym roku
A moja Królowa chyba jednak padła na uwiąd lub też, co jest bardziej prawdopodobne mrówki założyły sobie pod nią mrowisko A ciepło im było, agro, warstwa kamieni. No to się odgryzłam zdjęłam jedno i drugi, ziemię wymieniłam i obsypałam korą, zobaczymy.
Dziękuje Bożenko i w imieniu sasanki też
Igorku Ty nas lepiej nie drażnij, co
Dziękuje Nati Mam nadzieję, że i dla Ciebie są radosne
Danuś a może na zjazd się wybierzesz więcej szkółek planujemy zwiedzić.
Markus dziękuje za tyle miłych słów nie wiem tylko, czy zasługuję
Mam nadzieję, że będzie choć trochę pięknie.
Masz rację z tym tegorocznym pędem do lata, oby tylko lato nam się za wcześnie nie skończyło
Dziękuję Anetko
Marta oczywiście dziękuję za wizytację
... z całego ogrodu szafirki wpadły w oko tylko no nie jest dobrze zatem
To ja ten, tego i cyknę
Vituś a była Artamka, była całe 7,5 minuty
No może nieco dłużej, boi do piwonii musiałyśmy wrócić
Nigdy nie doświadczam dłuższych wizyt, nawet herbatka nie wchodzi w grę, a miałam jeszcze pyszny serniczek
Szpaler podpór od południowej strony działki, zaraz poszukam zdjecia tej części z ubiegłego roku, czy ja jej nie wstawiałam
Tutaj wyraźnie widać, że clemki potrzebują solidniejszych podpór



Powstała jeszcze niewielka rabatka z 3 różyczkami przed huśtawką, więc może dostawię clemka z tyłu

Tymczasem wiosna zaczęła oddychać pełną piersią w moim ogrodzie, po ostatnich deszczach nawet się zazieleniło nieco, kulki strzeliły z pąków, pierwsze róże pokazały pąki, pierwsze clemki rozwinęły kwiaty i ... oczywiście migdałkowy spektakl w trakcie



















A w sobotę, przed pracami kuchennymi, nie chcąc obudzić domowników wczesnym rankiem udałam się do ogrodu i odmalowałam różano-zakątkowy komplecik, prawda, że świeci teraz z oddali



Na resztę świąt zostawiam takiego grajka bo piękny

No i już nas wyprzedziłaś z wegetacja o przynajmniej tydzień Nasze kloniki ledwo pokazują liście, a u Ciebie już kawał cienia dają
Rydal niezmiennie piękny! Spring Fire daje już jakieś znaki ożywienia wiosennego?

Pawełku Spring Fire trawa w pąkach
Codziennie sprawadzam

To tak samo jak ja

Jolu i u mnie Rydal się zaczerwienił (ale nie ze wstydu ) - zresztą dzisiejszy obchód ogrodu nastroił mnie nieco pozytywniej. Wszystko pięknie ruszyło. Wiosenne przyrosty na iglakach zaczynają dawać po oczach .
Najgorzej mają się po zimie krzewuszki - żyją wszystkie cztery, ale marne to życie w nich . Mam nadzieję, że jednak coś z nich będzie. A jak u Ciebie?

Urocze są te młode "łapki" klonów;

Kącik różany aż lśni od białości, brakuje tylko kwiecia i będzie cud-miód

O, nieprawda! W tamtym roku kilka godzin siedziałam, jak cześkowi klimę naprawiali nieopodal, pamiętasz? Nawet nie tylko siedziałam, ale i coś tam pomagałam...
No właśnie jałowca wtedy chyba przesadziłyśmy, życząc mu niepowodzenia na nowym miejscu , no ja przynajmniej... No i co? Przyjął się czy padł?
Wszystko się podobało, choć tak kwitnących róż to nie zauważyłam

Aczkolwiek to, że nie zauważyłaś, nie oznacza do końca, że ich tam nie było!
Komplecik biały, ale może kiedyś zyska odważniejsze barwy?

Spotkania zazdroszczę i to bardzo. Brakuje mi teraz takich pogaduch roślinnych.
Marta to chyba nigdzie nie posiedzi dłużej, no chyba, ze nie ma wyjścia, albo za daleko na działeczkę

Jolu, co robisz, że Twój migdałek kwitnie tak obficie? Mojego kupiłam w zeszłym roku i był cały obsypany kwieciem, a w tym roku nie bardzo.

Chciałam jechać do Sulejowa, ale mam w domu chorego zwierzaka, którego nie mogę spuścić z oczu. Do tego jestem zmęczona. Bardzo zmęczona.

Jolu jesli mogę chciałam zapytać co robić z moim powojnikiem "pafar patricia" ( bo na wątku tematycznym się nie doczekam,a czekać się boję dłużej
podlałam powojniki ponad tydzień temu miksturą z czosnkiem i potasem, a dziś widzę że mój "pafar" więdnie, dziś było palące słońce ale ostatnio padało trochę więc nie wiem czy mu za gorąco bo jest na pełnym słońcu, czy mam go podlać , czy spryskać na grzyba czy nawieźć, co radzicisz?? czy obserwować do jutra? nie chce żeby całkiem padł, on jest taki problemowy?

wszystko po prostu tak wisi omdlałe, kochana jesli wiesz co to może być, proszę podpowiedz, czyżby uwiąd? to możliwe?