Forum Ogrodnicze Oaza

Wiedziałam, że kiedyś do tego dojdzie

no, niezłe Patrzę z każdej strony i za nic nie mogę dociec jak Ty siedzisz na tej ławce, no ja tak nie potrafię za mało wygimnastykowana chyba jestem. Gosia, czy Ty nie widzisz że ścieżkę masz za szeroką? ile tam się róż zmieści tych z Końskowoli oczywiście

Siberia wrote: Ale że do czego, Siberko?
Bo zdjęcie to jest egzemplifikacją tego, że w końcu trafił się taki moment, że w ogrodzie wszystko jest zrobione, a ja mogę się byczyć do woli
W pięknym otoczeniu na dodatek
Szorty nie zmieściły się w kadrze, więc zapewniam tylko, że wszelkie standardy przyzwoitości zostały zachowane
Ula... zły tok myślenia obrałaś... nie uwzględniłaś w nim mięciutkiego leżaka na którym zaległam
Ścieżka za szeroka? Nieeee... to chyba tylko złudzenie apteczne

A z leżaka roztaczają się takie widoki...

A teraz spadam do uczciwej roboty choć uważam, że forum ma deprawujący wpływ na moje postępowanie: schowałam po praniu legginsy - bez prasowania!

Legginsy chciałaś prasować Ty chyba na prawdę masz nadmiar czasu...
Leniwe zdjęcie boskie. Tylko czy to nie jest już pornografia W każdym razie na pewnie nieprzyzwoite ... lenistwo

No ja bardzo przepraszam... ja NAPRAWDĘ byłam w szortach!
Myślisz, że dla przyzwoitości powinnam była założyć na nogi choć klapki?
I nie mów mi, że Ty... PPD nie prasujesz legginsów? Bo ja zawsze to robiłam

Ja tam nie wiem gdzie te szorty
Nooo, ale jak się ma takie wypasione różane krzaczory to można i bez szortów
Klapki zdecydowanie poprawiłyby sytuację najlepiej japonki

Ale długie nogi Ale kiedyś miałaś dłuższe Ja się nad moimi znęcam bańką chińską
Co za różany pokaz Jak się nazywa ta różowa piękność ?

Nie prasuję Opracowałam do perfekcji roztrzepywanie po praniu i wieszanie do suszenia

no wiesz......wrzucasz takie zdjęcie a ja dopiero wróciłam z festynu
totalnie wypompowana....przy malowaniu twarzy dzieciaka nr.30 chyba....dalej już straciłam rachubę
ale malowałam od 17 do 19:25 z małą przerwą na hot-doga i jak się dzieciaki zmieniały to pożerałam watę cukrową a tak.....malowanie....

Danuś... ale że co? Że się z wiekiem zdeptałam?
Bladoróżowa królewna to New Dawn, natomiast imienia tej drugiej pnącej nie znam... niestety...

Jolka... ja bym Ci powiedziała dosadnie, gdzie... ale się pohamuję
Ale z tymi krzaczorami masz rację... poniekąd... w tej chwili mój ławeczkowy krąg jest widoczny spoza ogrodu tylko... z okna mojej sypialni

Aniu... no wiesz... jestem rozczarowana!

Martusia... zaraz, zaraz... a misja... powołanie? Mogłaś dzieciakom malować na twarzach jakieś cechy szczególne postaci historycznych...
Tylko dlaczego przyszła mi na myśl... Maria Antonina?
Wata cukrowa... mniam... smak dzieciństwa...

Alchymist...

...i Ninette

Oj tam, oj tam jak z okien sypialni tylko
Się nie złość ale ja do opalania nie zakładam szortów, tylko mam strój taki jeden niepubliczny

hehe żeby mnie rodzice zamordowali?
malowałam pieski, kotki, motylki, batmany, Joakera, tygrysy, gepardy itp......koleżanki się śmiały, że potem to chyba w trans jakiś wpadłam bo malowałam jak zwariowana
hehe misja jak najbardziej ale w przyszłym roku kogoś innego wrabiamy w malowanie twarzy

Gosiu, róże u Ciebie szaleją - aż zazdroszczę możliwości zalegania na leżaczku w wielce, hmmm, prowokującej pozycji, i podziwiania tychże
Ale doczytałam, że zaoszczędziłaś sporo czasu nie prasując leginsów! Zgroza!

A jakie filuterne pieprzyki na tych nogach!
Ciekawe, co byłoby widać, gdybyś zrobiła zdjęcie palcami u nóg!
Jak to można mieć wszystko zrobione w ogrodzie? Ja to chyba nigdy kwintesencji wypoczynku i nóg nie pokażę!

Poranek... wydłuża nogi!

[/quote]

czy nie są dłuższe

Martulu... wysłać Ci na PW?

Shirallciu... a wiesz, że nigdy nie malowałam twarzy dzieciom? Bo swoją to niestety codziennie

Pamello... nie wątpię... przecież do basenu w szortach to tak nie bardzo, nie?

Dalu... no jaka prowokująca, ja się pytam?
Wszystko bardzo przyzwoicie, ja dziś dzieci w ogrodzie miałam do towarzystwa

Wszystko rośnie... dzieci też

Oj, Danuś... tu mnie masz!

Ale nooooogi długie aż do ziemii
New Dawn szaleje aż miło! Takich zdrowych liści nie widziałam u swojej od miesiąca..
Poproszę kolejną porcję różanej słodyczy, z tych 303 na pewno jest co wybrać

i jeszcze zawinięte