Forum Ogrodnicze Oaza

Siberia ..paczkowania nie zazdroszczę , możesz mi uwierzyć wiem co mówię , jeszcze pamiętam i obawiam się , że mój kregosłup też niestety.

Martuś normalnie pooooojechałaś cebulowo , moje pięc paczek biedronkowych cebulek to przy tej ilości mały pikuś ............ ale Ty będziesz musiała posadzić te pińset , ja będę musiała wykopać swoje dalie ............ nie wiem kto bardziej się zmęczy


Piękne trawy Purpurową Jesień też mam ale moja jeszcze sie tak ładnie nie wykłosiła.

Markitko,
Chwilę mnie nie było, a tu tyle się dzieje!
Po pierwsze gratuluję decyzji o podjęciu studiów na wymarzonym kierunku! Po cichu mi też się marzą... Czekam na relacje i kibicuję serdecznie!
Nowa rabata trawiasta super - jajo już teraz wygląda znakomicie, a w przyszłym roku to dopiero będzie efekt!
Szalejesz zakupowo aż miło Ale powody do świętowania są więc czemu nie?
500 cebulek, liliowce, bylinki i trawy..fiu, fiu.. Konwalnik jako gratis to hojny gest sprzedawcy, ja kupowałam mniejsze sadzonki po 10 zł
Pięknie wygląda z turzycą zimozieloną Evergold albo z Hakonechloe
Pozdrawiam serdecznie

Martuś, salsa kubańska jest o tyle fajna, że tańczy się ją na całkowitym luzie. Na początku najważniejsze przyzwyczaić się do - ugiętych nóg w kolanach:) , przy okazji mieliśmy i hawajskie kroki:D:D i - co by nie było haha.
Niestety działka jak przedtem zaniedbana. No dziś - zdołałam chociaż część ogarnąć, zebrałam buraczki, szczaw. Pomidorów już nie mam, więc badyle pousuwałam. Cokolwiek widać ale róż nie przycięłam bo - nowo kupiony sekator......pękł nim dotknęłam nim cokolwiek

Kurcze Ulka co za bubla kupiłaś Jeszcze mi sie coś takiego nie przydarzyło .Masz fajny avatarek

jagoda5214 wrote:
Właśnie kupiłam sekator w normalnym sklepie ogrodniczym. Padły dziewczyny z wrażenia jak im to pokazałam, oczywiście wyślą to do reklamacji. Najgorsze tylko, że nie miałam czym dziś przyciąć przekwitłych róż. Ale już wypatrzyłam, jak tylko będę mogła poświęcić parę zł to jednak wybiorę fiskarsa. niespełna 50zł ale byłoby pewniejsze. No i dają jakąś gwarancję.
Martusia wie, po łopacie, że to heh odporna marka.
Martuś, jak zdrowie? Mi odwdzięczył się los za kilka godzin na działce.....nos zatkany, ledwo oddycham

Marta a jak z tym wyjazdem po róże za tydzień i spotkankiem? Aktualne chociaż
I ja czasu nie mam przeziębienie się przyplątało, a tu 4 psiaki do opieki
Chyba mnie przewiało na spacerze z suczką przygarniętą

Edytko grubo ponad pięćset i żadna jeszcze nie posadzona

Gorzatko cebulki ciągle czekają na swoją kolej , ale sądząc po prognozach mam jeszcze sporo czasu
To jeszcze nie dałaś tej szansy Nostalgii ? Przecież w lecie miałaś ją nabyć, Marta Ci nie pozwoliła ???

Martuś ech, jak ja bym miała tylko 50 , godzinka roboty i po kłopocie

Marta Ty w tym roku w ogóle jesteś ze wszystkim do przodu , zazdroszczę, ja jak widzę cebule, odwracam głowę
Z tymi trawami to nie był dobry pomysł i w ogóle nie wiem co mnie podkusiło zamawiać coś więcej niż liliowce . No ale są i trudno , kiedyś urosną
Za galeryjkę bardzo dziękuję , też kilka mi się spodobało
Płot jutro kończę , a jaki sposób miał Tomek Sawyer ? Nie pamiętam

Marku ależ źródło Biedronkowe stanowi pokaźną ilość w moich zbiorach . Czy myślisz, że kupując takie ilości cebul nie zwracam uwagi na cenę ? Powiedziałabym, że to moje główne kryterium

Moniko wygląda na to, że w tym tygodniu zakończę najgrubsze prace, więc od przyszłego mogę startować z cebulami , lato w tym roku wydaje się nie mieć końca, oby nie przeszło od razu w zimę . O przeziębieniu już prawie zapomniałam, choć kaszel nie daje o sobie zapomnieć

Romciu jak to, nie będzie w tym roku cebulek na kilogramy ? W listopadzie ruszają licytacje, Kasia Robaczek coś o tym wie , może tam się obłowisz
Nostalgia zachwyca mnie już trzeci rok, a podobno miała przestać już w drugim , ja tam jestem stała w uczuciach

Jadziu ależ ja się oszczędzam , tylko 3 przęsła płotu dziennie maluję i trzy taczki kompostu przesiewam . No i jeszcze trzy godziny dziennie podlewam . Tylko żadnej cebulki jeszcze nie posadziłam

Siberko ja też się lubię pośmiać u kogoś , ale mnie samej jakoś średnio do śmiechu
Obciążenia paczkami znam , choć księgowości uniknęłam wysyłając wszystko za darmo - za to tylko tym, którym chciałam wysłać Ale przypuszczam, że w przyszłym sezonie będę zmuszona otworzyć jakiś bazarek, bo mam sporo nadwyżek

Mirko z roślinek do wykopywania mam tylko galtonie i mieczyki abisyńskie i nic więcej mieć nie zamierzam . Liczba cebulek w tym roku zaskoczyła mnie niebotycznie , nie wiedzieć czemu wciąż byłam przekonana, że mam ich mniej niż w poprzednim sezonie (było 300 )
Purple Fall jest cudny , sadzony zeszłej jesieni pięknie się rozrósł i wcześnie zaczął kwitnąć . No i jeszcze te purpurowe przebarwienia

Kasiu no troszkę się działo , ale i tak Tobie nie dorównam . Ledwo wróciłaś z urlopu, a już pół ogrodu przemeblowujesz , ja jednak działam na mniejszą skalę . Pewnie i z cebulami mnie prześcigniesz jak tylko zaczną się licytacje
Konwalnik ciągle nie wsadzony , nie mam trawek, o których piszesz, poszukam jakiegoś innego, żółtego towarzystwa

Ula pogoda nie zamierza się psuć, więc jakoś ogarniemy w końcu te nasze ogrody, co nie
Ja jednak na salsę wolę popatrzeć w telewizji
Z sekatorem miałaś prawdziwego pecha , ja za to swoje notorycznie gubię , w zeszłym roku dwa bezpowrotnie

Jolu ależ u Ciebie zmiany , cztery pieski , podziwiam, naprawdę
Za tydzień widzimy się, a jakże
Zapomniałam spytać u Ciebie o planowane nawadnianie, był pan? Coś wiecie o kosztach?



Ciężki tydzień za mną, a właściwie będzie za mną jutro . Jutro bowiem kończę malować płot i przesiewać większość kompostu . Zamierzam też skosić, czy będzie to ostatni raz? Raczej wątpię
Od przyszłego tygodnia wreszcie kopię doły, sadzę cebule i sprzątam
Wiem, żadne to spektakularne zajęcia , nie przemeblowuję połowy ogrodu, więc i fotek z robót nie ma
W takim razie jesienne kwiatki
Zrobiłam zbiorówkę moim marcinkom, wzorem Siberki , każdy kwiatek z innego krzaka , większość będzie do podziału wiosną




i na krzaczkach

Czy ten czerwony z motylkiem jest niski? Bo ja szukam niewysokich

Sporo odmian asterków masz Martuś .Ja teraz przygarnęłam bordowego z żółtym oczkiem takiego samego jaki pokazałaś w II rzędzie.No to czyli rooty masz jeszcze za mało, bo cebulki odłogiem leżą ,ale do grudnia masz czas

Aż ciśnie się na usta pytanie, co sądzisz na temat wyższości chryzantem nad marcinkami, ewentualnie marcinków nad chryzantemami? Ja kiedyś należałam do frakcji chryzantemowej, a teraz nie lubię i jednych, i drugich i taka pogodzona ze światem jestem... Ze światem zwolenników jednych i drugich A już najbardziej to przeciwników jednych i drugich!
Tomek Sawyer malowanie płotu przedstawił jako czynność niesłychanie atrakcyjną i wręcz elitarną, toteż wszyscy koledzy dawali mu różne rzeczy, żeby pozwolił im malować... No ale u Ciebie tam mało ludzi chodzi...

Marysiu ja właściwie nie mam wysokich marcinków, bo bałam się, że będą leżeć. Ale te, co mam też trochę różnią się wysokością, ten bordowy akurat ma niewiele ponad metr , bardzo szybko się rozrasta .Najniższy jest bladoliliowy (prawy, górny narożnik , przedostatnie zdjęcie duże), ma jakieś 30-40cm.

Jadziu skumulowały mi się roboty przez wakacyjne uziemienie z powodu zabiegów , a przecież zima w końcu przyjdzie i muszę zdążyć
Na myśl o cebulkach trochę mi słabo , ale będę sadzić na raty i kiedyś skończę

Dla Was moje najładniejsze chryzantemki




Marta ja postanowiłam mieć jedne i drugie w ramach oswajania jesieni, której nie cierpię i powiem szczerze, że całkiem miło ją oswajają




Sposób Tomka Sawyera rzeczywiście genialny , ale masz rację, że trzeba mieć kogo wciągać w takie gry

To zestawienie kwiatuszkowe wygląda bardzo fajnie, chociaż ja, podobnie jak Marta nie przepadam za marcinkami ani chryzantemami. Na dzień dzisiejszy mam tylko po sztuce, takich niskich. Niedawno jeden wywędrował z ogrodu. Jakoś one nie pasują mi do mojego ogrodu .

Moje najniższe są w kolorze mocnego różu i chyba nie przekraczają 40 cm , muszę zmierzyć Pokazywałam je w wątku marcinkowym wraz z siewką. Może zrobimy wymianę ? Ja jeszcze jestem na etapie lubienia chryzantem

Edytko ja po prostu jestem kwiatkowa , no jakieś kwiaty cały czas być muszą , a skoro inne jesienią nie kwitną, to sadzę marcinki i chryzantemy

Marysiu a czy ten Twój mocno różowy nie przypomina mojego z ostatniej fotki? bo on też nie za wysoki
Szukając co to może być za odmiana zobacz gdzie trafiłam kwietnik.com.pl/pl/searchquery/aster/1/full/5?url=aster , zwariuję zaraz
Co tu zrobić, żeby chociaż do wiosny wytrzymać , no ale teraz by przyszły kwitnące, tak źle i tak niedobrze
Wiosną czerwonego i tak będę dzielić, więc dostaniesz

Przypomina, ale ja myślałam, że to chryzantema

Miałam na myśli ostatnie zdjęcie z marcinkowego postu

A masz już szczawik w ogrodzie? Bo ja mam od nich w gratisie

Szczawik mam , choć nie od nich, bo tam jeszcze nie zamawiałam . A oprócz szczawiku zadowolona byłaś z zakupów?