Aga dziś też będą róże (właściwie jedna

), muszę jakoś nadrabiać za tych, co się róż pozbywają
Edytko jak to chryzantemy wyglądają mało atrakcyjnie w sezonie

? Przecież są ślicznymi, zielonymi kępkami podkreślającymi letnie szaleństwo kolorów

, a teraz same są gwiazdami
Ewo ten maluszek z dnia na dzień coraz bardziej mnie zachwyca

, troszkę susza mu dokucza, ale i tak jest śliczny
Romciu już przebadałam asterek pod kątem podziału, da się zrobić
Kasiu już nie mogę się doczekać kiedy Skandynawska rozwinie więcej kwiatów

, ten kolor i kształt, ach
Gorzatko faktycznie wolne było

, na szczęście u mnie tyko jedna opcja, zawsze sprawiedliwa
Jolu jakie tam zdrowiuśkie

, pół dnia dziś skubałam, jestem mniej więcej w połowie

. O stanie moich rąk się nie wypowiem

W sobotę szalejemy
Kasiu powiem Ci, że taki na przykład The Prince wygląda jak w czerwcu

i wcale nie wiem, czy to dobrze

. Mnóstwo nowych, zdrowych liści, pełno pąków...
Zresztą nie tylko on szykuje się dopiero do kolejnego kwitnienia

, no nic, póki zimy nie zapowiadają, niech rosną, kwitną
Maju witam Cię serdecznie

Ja od 4 lat podglądam Twoje poczynania głównie różane, choć dopiero na Oazie się do tego przyznałam

.Kocie tematy też są mi bliskie
Lato tej jesieni wydaje się nie mieć końca

. Wygląda na to, że wykonam swój plan jesienny, bo nie mam żadnego usprawiedliwienia, żeby siedzieć w domu

Wczoraj 5 godzin z widłami i łopatą pracowałam przy kompoście

. A mój kręgosłup nic

. Jak ja się cieszę

W kompoście znalazłam dwie nornice (jedną upolowała Puśka

) i takie "coś"
moje dwa, zaginione bez wieści sekatory

, sama, osobiście wyrzuciłam je na kompost

Pamiętam, że Paweł kiedyś próbował moczyć takie znaleziska w coli, ale to chyba nic z tego
Dziś sporo prac porządkowych i pół dnia skubania róż

. Jeśli pogoda się utrzyma, zabiorę się za porządki wiosenne
Chciałabym dziś Wam przedstawić moją różaną miss października

. Nie znam jej imienia, miała być niebieska

, kupiona za 4,90 w supermarkecie strasznie mnie wkurzała w zeszłym roku. Wyrosła wielka i zasłaniała Old Port i Munstead Wood

. Chciałam się jej pozbyć, gdzieś przesadzić, a dziś... cały kawał rabaty przearanżowuję "pod nią"

Jest wysoka, dumna, zdrowa, kwitnie obficie cały sezon, cudnie pachnie i zakochałam się