Forum Ogrodnicze Oaza

Liliowcowo, floksowo, hortensjowo, to lubię, tylko u mnie podział barw na dwie strony ogrodu , a że miejsca mam sporo nie kupuję rarytasów, tylko poluję na wyprzedaże . Teraz kupiłam osiem hortensji a Auchan i ciekawa jestem czy faktycznie będą to różne odmiany jak widniało na tabliczkach

Marysiu masz rację, jak nie deszcz to upał , zawsze coś na przekór , ale dzisiejszy kwiatek Forty Second Street już ładniejszy, prawda?




A zobacz , zakwitł mi głowaczek od Ciebie





Kasiu zakwitną szybciej niż się spodziewasz , a zobacz jakich gości zwabiają




Nieźle się za nim naganiałam w piżamie , a jest taki ruchliwy, że większość fotek wygląda tak




Ewo już się wszystko dowiedziałaś, nawet to, że jej wcale nie chcesz . Widziałam listki do identyfikacji u Ciebie, ale nie mam pomysłu

Romciu mówisz po 20-tym , to mnie akurat wtedy wciągnie mój własny remont , nie chce mi się nawet o tym myśleć

Ula a więc to jest Darla Anita , nie domyśliłabym się , u Ciebie dużo ładniejsza, no ale dajmy jej czas

Sweety liliowce od początku mi się podobały przez swoje podobieństwo do lilii , a jak odkryłam jaka jest wśród nich różnorodność, to wsiąkłam zupełnie
Improwizacja? skąd ja to znam , praktycznie żadna rabata u mnie nie był zaplanowana, zdzierałam trawę, a potem kupowałam roślinki i sadziłam jak popadnie . To znaczy nazywało się, że lubię różnorodność, i chciałabym aby o każdej porze roku można było oko na rabacie zawiesić . Ciekawe czemu teraz mam opory, żeby sadzić w ten sposób .

Dalu owszem, popadało nieźle w weekend, a nawet dziś przeszła porządna, nigdzie nie zapowiadana burza , miałam kosić trawnik, ale...




To aż niemożliwe, że u Ciebie nie padało, ten ostatni front zanim doszedł na wschód, dość długo stacjonował w Waszych stronach
Jak to zwijasz liliowce , fazę na róże rozumiem , ale żeby od razu tak drastycznie

Wiesiu nie można cały sezon żyć różami , ja bardzo intensywnie przeżywam czas lilii, liliowców, hortensji, bo jest krótszy niż różany
Dla Ciebie widoczek z wszystkimi wymienionymi




i bylinki , dziewanna 'Plum Smokey'




i motylki na bukwicy

markita wrote: Ja chyba jeszcze do tego nie dojrzałam, bo dla mnie one jak żurawki - wszystkie takie same no dobra... góra dziesięć odmian
Czytałam coś o planach edukacyjnych... ciekawe, ciekawe

Markito, nie wiem po czym wnioskujesz,że wcale jej nie chcę ? Widziałam,że można kupić sobie nasiona,więc kto to wie ...

A Pazia Królowej zazdroszczę! Nie widziałam nigdy w życiu! Mam werbenę,może jakiś przyleci ...

Dziś podczas pielenia odkryłam, że werbena jednak mi się wysiała - całe dwie siewki . Ale lepsze to niż nić .

U mnie faza liliowcowa miała nasilenie w zeszłym roku. W tym roku przytargałam jednego od Romki. Ale jeszcze nie mówię ostatniego słowa w tym temacie .

Śliczna ta dziewanna. Posadziłam w tym roku dwie, ale nie kwitną , ale jeszcze trwam w nadziei, że ujrzę kwiaty .

Marta, u mnie też taki brzydki ten liliowiec, tylko w ubiegłym roku był ładny, ma czas do końca kwitnienia, jak nie będzie jak należy to postraszę łopatą, wolne miejsce w cenie Czy dziewanna to nowy nabytek? u mnie już dawno przekwitła, a może to inna

No wiesz, to ja przez kilka lat zdzierżałam kępy patagońskiej, a nigdy taki gość do mnie nie przyleciał!
Głowaczek piękny, nawet chciałam go mieć, miałam wysiać, ale zobaczyłam kępkę w OB w Lublinie i się wyleczyłam momentalnie! To potwór jest!
Dwumetrowe lilie? To to jest możliwe jednak?
Marta, czytam o Twoich dylematach "sadzeniowych" i doskonale to rozumiem... Bo łączenie roślin wcale nie jest takie proste, kolorystyczne, pokrojowe względy ważne są niezaprzeczalnie, ale najważniejsze wymagania roślin! Tym się kieruj przede wszystkim, dobra rada
I druga! Powiedz sobie, że nic nowego nie kupisz, dopóki nie posadzisz tego, co masz! Zaraz Ci się wszystko wyklaruje! Wypraktykowane!

Gorzatko co do żurawek, to doskonale Cię rozumiem , w życiu nie nauczę się ich rozróżniać . Ja mam tak jeszcze z hostami , czyli generalnie na liściach się nie wyznaję . Ale liliowce podciągać pod tą kategorię ???
Plany jak sama zauważyłaś, są na razie zaledwie planami , przeraża mnie rysunek, te wszystkie rzuty, przekroje

Ewo być może źle zinterpretowałam Twoje słowa, że rośnie z niej potwór , bo gdybym inaczej to odczytała, to od razu zaproponowałabym Ci sadzonki
Mam jeszcze kilka do wydania, chcesz?
Pax królowej pierwszy raz odwiedził mnie w zeszłym roku i też dla werbeny , pamiętam jak byłam zszokowana jaki on jest wielki , prawie dwukrotnie większy od popularnych rusałek . Życzę Ci, żeby i Ciebie odwiedził , to fantastyczny gość.

Dorcia czekam cały czas na info o sobocie , dwie siewki to mało , jednak Ci chyba ukopię
Pamiętam, że w zeszłym roku kupowałaś liliowce, chyba Cię nie rozczarowały? Bo ja kupuję trzeci rok i u mnie się nasila
To moja pierwsza dziewanna, ma mieć podobno tylko 45 cm , ciekawe jakie będą Twoje

Ula dziś Darla Anita trochę ładniejsza w kształcie , trochę gorzej z kolorem, ale wyrabia się




Dziewanna nowa, w ogóle moja pierwsza , kolor kwiatów na etykiecie mnie zwabił

Marto no widzisz, trzeba się było jej nie pozbywać
Wiem, co głowaczek potrafi , widziałam u Marysi , ale dziewczyny strasznie chciały go sobie ukopać, a potem podzieliły się ze mną no i mam . Przezornie rośnie pod samym płotem Tylko jedne lilie są u mnie 2 metrowe , właśnie widziałam je też u EwyF w wątku, może wreszcie dowiem, kto one
Dzięki za rady sadzeniowe , teraz upał mi przeszkadza




Korzystając dziś z popołudniowego zachmurzenia i chwilowej ulgi w upałach, wyciągnęłam w te pędy kosiarkę i mam z głowy
Potem jeszcze szybkie porządki na rabatach, w warzywniku i znowu zostało sadzenie . Na które dziś już zabrakło czasu, a jutro pewnie znowu będzie za gorąco
Jak nic, następny szkółking mnie zastanie

Dziś kronikarsko , głównie kolejne lilie

White Triumphator




Pink Secret




Dolce&Gabbana




Nymph




Bonbini (dzięki Adrian )




Pink Mist




Massari

Dziękuję za widoczek z wszystkimi wymienionymi, oraz pięknego pazia . Gościł i u mnie ostatnio ale nie dałam rady go uwiecznić . Zachwycam się również głowaczkem , nie znałam tej roślinki

Zapachniało!
Z sadzeniem poczekaj... posadzisz hurtem po weekendzie
A co Dorcia ma z sobotą wspólnego?

Coraz bardziej zaczynają podobać mi się lilie,muszę pomyśleć o zwiększeniu stanu posiadania
Moja dziewanna ma ponad 2 metry ale niestety jest żółta
Gdzie się z Dorcią wybieracie?

Wiesiu cieszę się, że się podobało
Paź rzeczywiście niesamowicie ruchliwy , też miałam problemy.
Głowaczka pierwszy raz widziałam u Ewy (sierika), a potem na żywo u Marysi. Niezły z niego kolos . I jak się okazuje, podzielony łatwo się przyjmuje i adaptuje

Gorzatko żebyś wiedziała, że zapachniało
Tak też sobie tłumaczę, kupię więcej, to łatwiej będzie coś skomponować
Dorcię próbuję namówić na wizytę w naszym gościnnym regionie , dawno dziewczyna nie była na porządnym szkółkingu


Jeszcze się pochwalę , oto moje wszystkie dwie morele na chwilę przed konsumpcją




Dobre były , tylko czemu tak mało

Romcia kierunek liliowy to bardzo dobry kierunek , zwłaszcza na piachach , nigdy cebule nam nie wygniją
Nie wiem, czy się z Dorcią wybieramy , bo ciągle czekam na odpowiedź . W sobotę jest doroczny lubelski szkółking z udziałem różnych forumków z całej Polski

Myślę,że nie odpuści takiej okazji, nie mam oczywiście na myśli zakupów

Morele wyglądają smakowicie i piękny mają kolorek , a ja myślałam, że we wschodnich rejonach nie ma jej co sadzić , muszę naprawić ten błąd

Dwie ale jakie śliczne W zeszłym roku na jabłonce miałam 3 jabłka, ale panowie, którzy robili podjazd zżarli 66,66% moim plonów Wiesz, jaka byłam wściekła

Pospacerowałam sobie, pooglądałam piękne lilie i liliowce, floksy, ale jak zobaczyłam bombshell to mi się serce ścisnęło z żalu, miałam dwa piękne krzaczki w donicach, miały już zawiązki kwiatów, wyjechałam na weekend a jak wróciłam to były ugotowane na brązowo, eM zalał je powyżej ziemi wodą z że donice były w osłonkach więc stały biedne w tej wodzie i upale i się ugotowały. Na całe szczęście odbijają ale w tym roku to obraz nędzy i rozpaczy, dobrze że w ogóle przeżyły.

Marta, ależ u Ciebie kolorowo i bujnie. Morze lilii i liliowców, pięknie kwitnące róże....zdjęcie motyla na werbenie - wypas! u nas też dzisiaj było oberwanie chmury, nie mam podtopień tak jak Ty ale jeżówki leżą plackiem jako i anabelle i wyłamało 1,6 m nowy tłuściutki, zapączkowany pęd wollerton old hall

Marta nie dam rady przyjechać w sobotę . Nawet postanowienia wigilijne w tym wypadku nie pomogą .