Martuś nie tylko Nymph pięknie pachnie
, ponieważ jestem uzależniona od ciężkiego, duszącego zapachu lilii, tylko te pachnące kupuję
Jedna stoi koło mnie przy komputerze i się "zaciągam" od czasu do czasu
Te też wszystkie pachną, choć w tych różowych odmianach pogubiłam się
Moniko pachną nie tylko Nymphy, wszystkie lilie OT, orientalne, część mieszańców LA i LO też pachnie, właściwie tylko azjatki nie pachną, więc tych unikam
Wszystkie lilie, które u mnie widzisz są pachnące i jeśli akurat są podpisane, możesz ściągać
W ostatni weekend przybyło mi kilka kolejnych liliowców
, to już zaczyna być niebezpieczne
, no ale sama zobacz, czy takiej Janice Brown można się było oprzeć
?
a tego Move Over kupiłyśmy z Martą na spółkę
, trochę drogi był, ale na szczęście duża, dwupędowa sadzonka, podzielna była
Ula brzoza nie posadzona, jak również kilkadziesiąt innych doniczek
, tylko kopane liliowce dostąpiły tego zaszczytu
Naprawdę nie wiem, kiedy ja to wszystko posadzę, upały zdają się nie mieć końca w prognozach
, u mnie już sucho na popiół, Ela potwierdzi
Dorcia wszystko już widziałam, ale nadal nie mogę się z tym pogodzić
, mam dla Ciebie tyle roślinek, osobiście łatwiej to wszystko przekazać
Liliowce mam już teraz wszędzie
, choć zaczynają powstawać rabaty, na których będą grały główną rolę
Dorotko jak większość osób z sobotniego szkółkingu jestem niepocieszona, że Cię zabrakło
U mnie róże rosną w pewnej odległości od liliowców, ale taka na przykład bukwica całkowicie zasłoniła mi dwa piękne liliowce
, też mnie czeka przesadzanie
Gorzatko i jak, wybaczyłaś
? bo ja wciąż się waham
, zwłaszcza w kontekście tego, co Dorcia napisała u Ciebie
Aniu w weekend przybyło mi kolejne pięć odmian
, ciekawe czym to się skończy
. A, zapomniałam, że jeszcze zamówiłam cztery
Do tej pory improwizacja mi nie przeszkadzała, a teraz jakoś mnie uwiera
, zwłaszcza jak się przejdę dajmy na to do Robaczka
Iwonko spytałam, co tam jeszcze rośnie, bo myślałam, że same iglaki, ale jeśli normalny misz-masz to liliowce będą świetnie go uzupełniać
Między azalie też by się zdało
, chyba trzeba będzie dokupić
Bardzo dziękuję za paczkę niespodziankę
, musisz mi dokładnie napisać, co to za skarby
, poziomka chyba jadalna, bo jedną zjadłam
Ula ano niezłe
Mam trochę zaległości
, zwłaszcza zdjęciowych
Wakacje nadal przebiegają u mnie towarzysko
, w weekend odbył się szkółking, z którego zdjęcia można obejrzeć w wątku lubelskim, ja tym razem nie mam nic
A, nie przepraszam, mam zdjęcie swoich zakupów, już w domu, bo oczywiście na szkółking pojechałam głównie towarzysko
Jest tam też paczka od Iwonki
i sadzonki od Eli
, a czerwone żurawki to moje sadzonki
W ogrodzie ogarniam tylko bieżące porządki i w kółko podlewam
. Ostatni deszcz był u mnie 8 dni temu i już dawno śladu nie ma
No to taki kwitnący misz-masz
floks Goldmine
fioletowo
cudny liliowy przetacznik, który oczywiście nie wiem skąd mam i nie wiem jak się nazywa
canna, która po trzech latach raczyła zaszczycić mnie kwitnieniem
, chyba kompost ją czeka, bo kto zechce takie paskudztwo
Extravaganza
Cocossa
Barkarole
Fatal Attraction, zwana potocznie fatal error
Muscadet
Marta, to jeden z nie podpisanych, który nie kwitł, możesz nazwać?
eee
, NN
floks Neon Flare(chyba)
floks Neon Flare Blue (chyba)
Pastella, ciągle nie mogę się do niej przekonać
James Galway, nieźle znosi upały
a tego się u mnie na pewno nie spodziewacie
, ja też się nie spodziewałam
, wyrósł w różance, gdzie pasuje jak pięść do nosa
chyba starczy na raz