Forum Ogrodnicze Oaza

Secret Joy też zamówiłam, ale ja będę odbierać w Łosiowie. Może jeszcze coś dokupię

Przejrzałam kilka ostatnich stron i rzuciła mi się oczy Twoja kamienna ścieżka. Super to wygląda. Mam coś podobnego po stołem w ogrodzie tylko zmieszany z drobniejszymi kamykami. Po jakimś czasie to się zagloniło i niektóre kamyki zaczęły odpadać. Twoja wygląda dużo schludniej.
Wyczytałam również o chryzantemie 'tak mają ukorzeniane zimą patyczki'. Możesz napisać coś więcej o tej metodzie?

Bardzo udane zdjątka sasanek super jakość.

Szalejesz zakupowo ! Znam to, znam, bo przecież nie ma nic przyjemniejszego jak wybierać i przebierać w sadzonkach, krzaczkach, kwiatuszkach... Tyle ,że potem trzeba to wszystko posadzić i tu zaczyna się problem ( przynajmniej u mnie ) : gdzie ja to posadzę , nie mam odpowiedniego miejsca , po co mi to było... W tym roku ,po raz kolejny, postanowiłam być rozsądna i odporna na "kuszenie". Jak dotad kupiłam 3x IRGĘ i maleńką FORSYCJĘ ZIELONĄ. No i 60 BRATKÓW oczywiście !
Ale dasz radę posadzić roślinki , a potem ... ależ będę Ci zazdrościć

Ewelinko, troszkę zaszalałam, ale i z kilku dostawców już się wyleczyłam
Myślę, że następnej zimy będzie już spokojniej
Rozpakowałam dziś paczuszkę z 20 daliami Fakt, że bulwki niedrogie (2,20 za szt. + 17 zł przesyłka), ale niektóre tak małe, że nawet za darmo wstydziłabym się komuś takie dać.
Jedna "dalia" to same korzonki bez bulwki, oczywiście zdarzyła się też jedna wielka...
O zgodności zamówienia przekonamy się, jeśli coś z nich wyrośnie.
Rekordzistka na minus







Paula, zimowe ukorzenianie patyczków chryzantem jest proste jak... zdrewniały patyczek tejże chryzantemy.
Najlepsze są patyczki grube, z dolnej części pędu.
Ściąć przed mrozami, zapakować z 7 sztuk do doniczki. Utrzymywać lekką wilgotność ziemi. Nakryć jakąś folijką, wietrzyć. Część się ukorzeni. Przetrzymać roślinki w doniczkach do wiosny. Nie spieszyć się z wyrzucaniem patyczków nieukorzenionych, bo czasem się okazuje, że ten niby martwy ma lepszy korzeń, tylko rośnie z niego pęd z niższego oczka i potrzebuje czasu na wyjście z podziemia

Moja brukowana ścieżka też nie jest doskonała U innych błędy i niedociągnięcia mniej rzucają się w oczy swoje widzimy za często i za dokładnie

Mrówo, zaraz idę na kontrolę czy wstawiłaś swoje fotki, bo to "kadzenie" coś mi podejrzanie wygląda Słaby fotograf i słaby aparat to nie jest dobre połączenie
Na szczęście sasanki są wyjątkowo fotogeniczne

Iwa, trzymam kciuki za Twoje "niekupowanie", bo ja, w przeciwieństwie do Artamki jestem za tym, żeby właśnie nie kupować... tylko jeszcze nie wiem jak to zrobić
Za dużo mamy tego wszystkiego A na pewno ja mam już za dużo

Magdo, ból głowy minął, kiedy wczoraj zaczęło spadać ciśnienie atmosferyczne.
1020 hPa to na moją biedną głowę ciut przydużo
Moim potomkom w ogrodzie najlepiej wychodzi zjadanie malin Chciałabym ich stopniowo przyuczyć do mniej wdzięcznych prac

Po raz pierwszy moje maliny nie zmarzły do ziemi Późne odmiany będą więc nsporo wcześniej

Znów brak fot... chociaż przecież na balkonie kwitnie epimedium...



I listeczkami zdobią żurawki z siewu



Przywiozłam doniczki, więc wreszcie mogę kilka przepikować

Te dalie to od tego sprzedawcy, co zawsze bierzecie z Mirką , no to się nie popisał
Widać nie tylko u MP spadł poziom usług , wiem, żadna to pociecha dla Ciebie

Moje dalie juz ponad tydzień w ziemi
Nie wiem czy dobrze zrobiłam czy źle,że tak szybko w tym roku je posadziłam

Aniu, tego nigdy się nie wie do końca
Ja swoje 4 obisiowe wysadziłam do donic. Jedna ma 1 pęd zielony, reszta ani drgnęła A mają opiekę jak na oddziale wcześniaków
Mam nadzieję, że przynajmniej pod ziemią w doniczkach coś się dzieje

Regularnie skreślam kolejne źródła pozyskiwania roślin.

Markito, tak, to dalie od p. Lipienia.
Jedna moja donica z własną karpą z piwnicy większa jest niż całe pudełko z 20 karpami od niego

Zmiana tematu

Witaj dalie wyglądają nie za bogato, skromne te bulwy Proszę powiedź jak zbierasz nasiona z żurawek, przecież są bardzo drobne

Obcinam kwiatostan i cały wkładam do koperty

Mikrusie te dalijki ale się rozrosną za kilka sezonów przecież

O ile nie zgniją w deszczowe lato

Kiedyś też miałam dużo dalii, ale kiedy już były wielkie
i zajmowały niemal połowę ogrodu zrezygnowałam z ich uprawy
na rzecz innych bardziej urozmaiconych roślin.

Dalie to giganty kwitnienia Poszukuje jakichś urodziwych okazów. Trafiały mi się już różne

Może macie w jakimś swoim katalogu dalię nr 8? Wszystkie zidentyfikowałam, a tej nie mogę namierzyć

No rzeczywiście wielkośćią karpy dalii nie powalają .............. a moje zamówienie daliowe chyba w ogóle zaginęło ..........ostatnio sie przypomniałam , że zamawiane w grudniu ( dokładnie 4 ) a paczki brak ............ to napisał, zeby jeszcze raz podac zamówienie i adres ................ już sobie wyobrazam zgodność tego co zamawiałam i tego co zakwitnie , po takim czyszczeniu magazynów ..............dali nr 8 poszukam

Ja tam też spodziewam się wybuchów

Siberia wrote:

No nie wiem, nie wiem.
Coś mówili, ze kwiecień i maj piękny, a czerwiec i lipiec i tu postawili wielokropek
No to ja nie wiem już jakie lato będzie

Siberio moje dalie od pana L.już są okazałe.Wszystkie rosną,karpy też były liche .Obawiam się że kilka odmian nie będzie zgadzało się z moim wyborem,pożyjemy zobaczymy