Forum Ogrodnicze Oaza

Aparat miałam w kieszeni Musiał wypaść podczas walki wręcz z mnichami monstrualnych rozmiarów

Lubin będzie różowy, ale ładny

Na łubin niestety nie mam miejsca w ogródku, ale podoba mi się bardzo.... nawet różowy

Siberko, ale substancji organicznej na gnojówkę-bo robisz z mnicha też, prawda? W tym roku mam pokrzywę, podagrycznika( )i gajowca (nie wiem, jakie ma właściwości, mam nadzieję, że nie jest jak wrotycz ). Mam też sporo glistnika, czy to się nadaje?
Ciekawa jestem, co Ty śpiewasz przy ogniskach
Pilnuj aparatu, bo pewnie niejedna walka przed Tobą. Czy u Was też tak zimno? Wiatr jakiś parszywy, nie chce się nic robić. Fuj z takim majem Choć pewnie może być gorzej. Liczyłam na to, że tegorocznymi temperaturami w maju podniesiemy średnią wieloletnią, o której pisałaś.

Byłam w ogrodzie 5 godzin uczciwie pracowałam
Prawdopodobnie niezłą wydajność zawdzięczam temu, że zapomniałam aparatu Oczywiście tuż przed wyjściem sprawdziłam baterię, ale zaraz potem odłożyłam aparat na komodę zamiast do torebki Coraz gorzej z koncentracją

O czym ja myślałam?

Przygotowałam 2 paczuszki, Markicie i Mrówie i jutro wysyłam O ile wstanę z łóżka... bo trochę mi zrywanie trawy (z gliny) dało w kość Dobiłam się wnoszeniem pomidorów z balkonu do mieszkania i upychaniem dalii do foliaczka Za dobra jestem dla tych badyli

Haniu, przy ognisku śpiewa się absolutnie wszystko w zależności od czasu trwania i składu ekipy smażącej kiełbaski oraz posiadanych śpiewników Hitem wszech czasów jest "10 w skali Beauforta" Sąsiedzi przepadają za szantami, wiec się włączam do chórków Z poważniejszych lubię Okudżawę, jeszcze z liceum... Stare warszawskie Grzesiuka Wszystko

Zimno, więc się szybko macha szpadlem

Glistnik mam i ja od tego roku - wysiał się niewiadomoskąd A co Ty się tak boisz wrotyczu? Nie chcesz uśmiercić swoich pędraków i opuchlaków?

Agness, ja na łubin miejsce mam, tylko z łubinami gorzej Jeszcze w tamtym roku miałam 4 kolory, a teraz jest 1 Co za piorun? Zgniły????????????????

a masz takie ustrojstwo do trawy?

florexpol.eu/szpadle-lopaty-widly/1432-s...ly-gardena-3149.html

ja oczywiście posiadam firmy krzak z Biedronki,świetnie daje radę.
Nacinam darń w kostki ,unoszę widłami amerykanami,ustawiam taczkę obok a potem kucam i otrząsając darń z ziemi (ile się da) wywalam na taczkę.
Też się zmęczę,nie mówię ,że nie.
A myślałam,że hitem są Hej Sokoły

Siberia wrote:
Iwonka, mój Piorun nie ma z tym nic wspólnego .

Myślisz, że łubin by zgnił? Niepokojące to bardzo , bo ja też mam glinę jak Ty . A może to tylko ten odmianowy taki "nieprzystosowany" .

Ja mam podobny, jak zobaczyłam w ogrodniczym fiskarsa za 16 zł to musiałam kupić!!
Świetnie zdaje egzamin, tylko wyrwać potem odciętą trawę z gliny to już wyczyn.

Ewo, nie mam takiego szpadelka Teraz to już chyba za późno na taki zakup

Dorciu, Pchły też nie podejrzewam
Został tylko różowy łubin. Czerwony miał prawo paść, bo przesadziłam latem, ale zwykły, polny, fioletowy????????????? A biały?
Nie wiem... może on jest krótkowieczny Co za słowo

Edit: Jest... 4-6 lat

No właśnie, Aguś, naciąć darń można czymkolwiek, ale to podnieść i oderwać nadmiar gliny
Ja murawę układałam w miejscu dawnej rabaty, pod koszem do koszykówki

Siberko, to się przydaje też do podcinania trawnika przy rabatach,bo wiadomo,że trawa lubi włazić tam gdzie nie proszona.

Aguska,no ja widłami sobie trochę podnoszę te kostki. Uwierzcie dziewczyny,idzie jak złoto-cokolwiek to znaczy

Przekonałaś mnie Kupię na następny sezon, bo teraz jestem zrujnowana

Kurcze, kupiłam coś podobnego pięć lat temu i stoi nówka nie używana , czas wypróbować

Popieram , półokrągły szpadelek u mnie praktycznie w robocie codziennie , szkoda, że nic tak mądrego do podważania nie wymyślili

I ja potwierdzam szpadelek rewelacja u mnie w użytku bardzo, bardzo często

To jak to jest z tymi azaliami ? kwitły czy nie ? bo albo ja zaczynam poważnie niedowidzieć albo czytam z niezrozumieniem
Wiem na pewno, że u mnie na 4 sztuki wielkokwiatowych, tylko 1 wydała 2 kwiaty (jakaś żółta, którą rozmnażają w niedalekiej szkółce leśnej. Reszta pokazała....... liście

Dzień dobry spracowana Siberko , czy "wrotyczopodobny" chwast nie ubije dżdżownic czy innych żuczków? Tego się boję, do opuchlaków nie jest specjalnie przywiązana, mam nadzieję, że ich nie ma (tfu, tfu, tfu przez lewe ramię). Znalazłam kilka w doniczkach z pewnego sklepu internetowego, więcej tam nie kupię. Jak tak dalej pójdzie to "10 w skali Beauforta" będzie naszą pieśnią narodową, przynajmniej w lecie. A Okudżawa, to były czasy! I robisz gnojówkę z glistnika? Nie wiem czy rośliny miewają kurzajki,ale strzeżonego... Co to za szpadelek magiczny jakiś? Nie mam pojęcia co za cudo, zgoła samobieżne
Życzę dobrego dnia, idę do ogrodu, może coś zdziałam przed kolejnym deszczem i burzą.

Ha... toś mi ćwieka, Haniu, zabiła tymi dżdżownicami... Nie dość, że giną pod naszymi szpadelkami, to jeszcze i trucizny im grożą
Czyli gnojówki z trucicielami w osobnym naczyniu i tylko do stosowania miejscowego, na zakupy z trefnego sklepu

Ja już nie kupię nic ani we Florini ani w Bylinowym Raju. Ten drugi sklep do tej pory nie wysłał zamówienia. Odpowiedzi na ostatni mejl nie dostałam. Jestem wkurzona

Leszku, azalie japońskie zakwitną, choć widok nie będzie spektakularny Oczywiście poza jedną małą białą z Florini, ma się rozumieć Duża biała drapakowata już kwitnie
Wielkokwiatowe zakwitną wszystkie 3, choć jasnożółtej 'Anneke' po ostatnich przymrozkach został 1 wielki pączek
Omyłkowy fiński (nie)Helliki znów przemarzł zimą. Co oni mi podrzucili w tym ogrodniczym, że dwóch takich marnych zim nie wytrzymał. A pączkówznów miał dziesiątki Mam go uprawiać dla listków, która akurat wyjątkowo nie są ładne??? Czy wywalić???

Oj, Szpadelkarki, Szpadelkarki, kawałek metalu do orki w ogródku i już go (metal) kochacie

Życzę zdrowia

- - - - - - - - - -

Najbardziej rozpoznawalna z host, 'Patriot'



Będzie piękna, 'Color Glory'



'Blue Eyes' z resztkami po kopczykowaniu



Deszcz niby pada, a hosty nie umyte

Zmiana dekoracji nad oczkiem Końca nie widać Undulata

No własnie o dobre stworzonka się martwię, a kłopot polega na tym, że nie wiem, gdzie znależć info o specyficznych właściwościach gajowca czy glistnika. Może na wszelki wypadek wyrzucać? O pierwszym sklepie nie powiem słowa, bo mnie cholera trzęsie. W BR zamawiałam w zeszłym roku floksy wiechowate, jakieś trawy, jarzmianki. Było ok. Może zamówienia ich wszystkich przerosły? Póki co zwolniłam się sama z zakupów bo przygotowuję jakieś miejsca dla dotychczasowych nabytków a przeceniłam swoje siły i to wielokrotnie
Jak coś znajdziesz w sprawie 'bezpiecznych gnojówek' koniecznie napisz, bardzo prosze

Patrząc na prognozy pogody,stawek nie jest zagrożony i wysuszenie mu nie grozi a jak am ślimaczki? nie atakują Twoich host?