Hanko, tam są dwie paprocie
Sie Hanka dokładniej przygląda
Ta której jest więcej (dookoła) to onoklea wrażliwa... wrażliwe ma chyba tylko listki na mróz, bo poza tem nie do zdarcia jest
Tej drugiej (w środku onoklei) nie znam z imienia
Czy ja mam notować co Ci się podoba, czy tak chwalisz odruchowo i bezinteresownie?
Gorzatko, Dorotko, jakie ja czasami rzeczy "czytam" na forum...
Dopiero, kiedy potężne zdziwienie każe mi przeczytać zdanie ponownie, dowiaduję się co autor tak naprawdę napisał
w odróżnieniu od tego co ja przeczytałam
Ciekawa sprawa, że czasem nawet trzecie czytanie okazuje się zbędne, bo jednak autor napisał to co napisał
Dorotko, wysiewa mi się sporo, ale nie werbena patagońska - wielce przeze mnie pożądana
Co prawda już mi wzeszła (po miesiącu???) na balkonie, ale nie wiem czy zdąży dojrzeć do zimy do samosiewu
Ślimaków współczuję i dziękuję Bogu, że ta plaga do mnie nie dotarła... Za daleko czy za zimno??? Oby to drugie
Kasiu, Ty też masz bezproblemowe byliny
tylko ilość chorych róż je przytłoczyła
Ja mam ich coś około 30 i na razie tylko (już martwe) mszyce i skoczki oraz 1 larwę bruzdownicy
U mnie z wyczuwaniem zapachów nie najlepiej, ale jakimś cudem większość zakupionych w tym roku ma pachnieć, to może wreszcie lada rok i ja się różanym zapachem zachłysnę bez wsadzania nosa w kwiat
Wiesiu, Pchła szybka i ruchliwa do przesady
Zaczynam prowadzać na krótkiej smyczy, bo jak wyrywa do nieznajomych galopem w celu przywitania się i ułożenia u stóp, to truchleją ze strachu, że właśnie za chwilę zostaną pożarci żywcem
Mówisz (piszesz) "mniam"?
To mam takie skojarzenia
I borówka
Poziomki, truskawki, maliny, winogrona i inne mniam w późniejszym terminie