Marysiu, że tak powiem
, nie ustaję w wysiłkach
I internet mi bardzo pomaga
Sieboldii nowoczesne
są w ogóle śliczne, ale trochę się ich boję...
Ewa, wawrzynek i śliczności, i pachności
Zapach jest tak intensywny, że nawet ja go czuję z daleka
Gosiulu, jak już przemówiłaś
, to bardzo mądrze od razu!
Pewnie, że się nie liczy!
Faktycznie ta tawuła to taka wyrośnięta gipsówka
Miejsce bardzo szybko można zorganizować
Marta, to są wcześniejsze zakupy, ale obydwie rośliny są łatwe do dostania, ten wawrzynek to jest u Kasi chyba, tawuła też może być
Małgoś, zawiozę Cię gdzie tylko się da, ale większość to nie z naszych szkółek, niestety... Z trójlistami będzie ciężko... Odpowiadałam na Twoje pytanie
I dalej twierdzę, że jeszcze trzeba poczekać, u mnie taka jedna się kilka dni temu obudziła, nie trać nadziei
Marzenka, a wiesz, ile było chwastów przy tych cackach?
No ale posuwam się do przodu powoli...
Ewa i to mnie specjalnie nie dziwi, bo Ty nic nie pokazujesz
Ja tam nie wiem, co to wysmaki
, ja dzielę rośliny na takie, co mi się podobają i nie
Hm, zaintrygowałaś mnie tą majówką, ale już wszystko jasne
Bardzo piękna jest na żywo?
Bożenko, wawrzynek rzeczywiście udał się
Aniu, bo ta piwonia to majówka
, inne też w pąkach jeszcze... Wawrzynka warto poszukać, choćby dla tego zapachu! 'War Paint' to powinna się Spring Paint nazywać
Edyta, piwonia Młokosiewicza jest z grupy botanicznych, więc nikt nie napisał, bo Ty o chińskie chyba pytałaś... No ale wszystko wszak do nadrobienia
Alinko, ja też bardzo dziękuję za odwiedziny
Tak się zastanawiałam, co to za chabuzie na tym pierwszym zdjęciu
To nie perz! Uff, ulga...
To iryski reticulata o tej porze takie trawowate
Wznosiłam jakieś okrzyki? Nie przypominam sobie!
Dziękuję za radę, ale jak widzisz, kosiarka sama sypie, gdzie tam uważa, na roślinki głównie, zamiast pod roślinki, jakaś taka rozrzutna
Grzeczne roślinki były, nie zabrudziły kabiny?
Witaj, Kalmio! Busz miejscami już jest, ale ma być wszędzie!
Miło, że zajrzałaś, zapraszam na piwonie wkrótce
Wiesiu, trochę tych kuklików godnych uwagi się zrobiło... Nawet żółte ładne zrobili, mnie też kuszą...
Romek, znawco koligacji rodzinnych host
Udało się Niagarze to dziecko
, trzeba przyznać.
Przed moimi klonami jedno zadanie - mają wyglądać jak Twoje i to szybko!
Wielkie masz szczęście, że niektóre roślinki nie kuszą
W sumie to ja też!
Marzenka, nie jest jeszcze tak, jak powinno! Cień moich marzeń i ambicji jest większy
Ewa, według Twojego Bernheaven
A według innych szkółek to może być prosta "alba"
Pod taką nazwą kupiłam, a nie sądzę, by pochodziła z tego Bernheaven... Jest jeszcze jedna bardzo podobna 'Snowflake'...Różnice pewnie nie są widoczne gołym okiem
No kilka dni mnie nie było... Albo nie mogłam, albo byłam w Krzywaczce... Nie, no dłużej kwitną, z pięć dni?
Moja
verticillatum się dopiero rozkręca
Nuda, wciąż to samo, plewię i od czasu do czasu coś sobie posadzę...
Czasem też coś wyplewię, czego nie powinnam bądź złamię...
Ciocię natomiast kataklizm zośkowy dotknął, pomidory wymarzły! A już kwitły, a Zośki zimnej miało nie być, ale dla cioci zrobiła wyjątek
Bardzo mi szkoda cioci... Tak nie mogła uwierzyć w to, co widziała. I jeszcze plaga mszyc dosięgła truskawek...
A w Departamencie Roślin Ozdobnych same sukcesy!
Adonis brevistyla zakwitł!
Anemone rupicola
Camassia quamash
Wulfenia carinthiaca
Zakwitła też wyprzedażowa piwonie drzewiasta... Nie wiem, czy to moja bajka
Primula 'Fransesca'
Jeffersonia dubia 'Variegata'
Aquilegia canadensis
Miodownik melisowaty
Epimedia
Epimedium 'Kaguyahime'
Epimedium grandiflorum 'Sohayaki'
Epimedium grandiflorum 'Cranberry Sparkle'
Polygonatum 'Grace Baker'
Śniedki zwisłe
Disporum 'Kinga'
Cudownie wybarwiają się klony...
Acer shirasawanum 'Autumn Moon'
I nowy nabytek z Krzywaczki...
Acer shirassawanum 'Moonrise'
I na koniec busz