Tomku, samochód pomieścił, ogród może też
Marta, konsekwencja może nie jest moją najmocniejszą stroną, ale upór i determinację potrafię wykazać
Podążamy do celu
Dorotka, w zasadzie to nie wiem, czy ja tę dyscyplinę utrzymałam... Od jednych kupiłam więcej, od innych mniej, to chyba tak w sam raz?
Ewa, to był akurat wykład z kultury i sztuki współczesnej
, to chyba nie ma się co dziwić, że prowadzący na psychologii mógł się nie znać
Ja prócz roślin już teraz niczego nie kolekcjonuję, a Ty jeszcze obrazy
Ewa, a Ty właśnie na mniejsze roślinki mogłabyś się trochę przerzucić, skoro ogród nie z gumy... Jednak mniejsze roślinki mniej miejsca zajmują niż róże czy azalie, a wdzięczne takie!
Za posadzenie też
Anetka, tam tych szaleńców przewijają się setki, może do lipca coś zostanie
Oj, dostawiają ciągle, będzie dobrze
Aniu, po Twoim wpisie dopakowałam kurteczkę, ale się na szczęście nie przydała
A aparat się naprawił, widziałam
Widocznie uznał, że jednak nie może Ci psuć humoru
Wiesiu, to i dobrze, że gajowe rosną, bo gajowe właśnie najfajniejsze
Ja też poczułam, że koniec
nie muszę dokupić!
Marysiu!Co też Ty mówisz?!
Czy jesteś pewna tego, co mówisz?
Nie pomyliłaś z różami na przykład?
Epimedia to takie
kolorowe kwiateczki z
kolorowymi listkami!
A z pierwszą częścią Twojej się całkowicie zgadzam
i fajnie jest, że się różnimy w tych swoich preferencjach roślinnych, nie ma nudy
Marzenka, no dokładnie to samo pomyślałam!
I faktycznie się zdziwiłam...
Paweł, oj, dobrze to wiemy, prawda?
Ale tym razem za bardzo mnie nie poniosło... Muszę trochę przystopować, bo już wcześniej mnie poniosło!
Ale klonom oprzeć się nie dało
Ewa, my też blisko nie mamy, ale wielbiamy tam jeździć i po prostu musimy!
Monika, ja tam bym po tego pigwowca wróciła
To taka perełka wśród generalnie nieciekawych pigwowców, a przy tym wydatek niewielki, a radości kupa
Igor, no jak po Krzywaczce?
Dementuję, Krzywaczka cała i zdrowa!
Fajnie, że udało Ci się przyjechać
Marta, no w każdym razie osób!
Relacja jest!
Magda, no właśnie... Piękna nasza Polska i wielka i kurczę, daleko wszędzie!
Nie było Cię, ale myśleliśmy o Tobie
Ewa, w zasadzie to nie wiem...
Wydaje mi się, że była... Jak na Krzywaczkę, to naprawdę niewiele kupiłam, mogłabym dużo więcej, gdybym mogła
Igor, a jak powiem, że dziewięć, to wstyd będzie i przestaniecie się ze mną kolegować?
A zaryzykuję! Dziewięć, ale zacnych!
A co się Jola ma tłumaczyć? Ma mnóstwo miejsca w ogrodzie, to kupuje!
Aniu, nieprawda, były i doniczki w środku, ale ledwie kilka
Magda, teraz to był tzw. pikuś, a w zasadzie beagle!
Poważnie, Jola psa do adopcji wiozła
Ewa, pustym przelotom mówimy zdecydowane nie! Bo wielką wagę do ekonomii zakupów przykładamy
Igor, chciałeś dobrze, prawda?
Nie tłumacz się!
Izuś, otóż to! A towar przedni! Teraz wyeksponować trzeba...
Dorotka, no i czemu w tym momencie urwałaś i dalej nie śpiewasz?
Edyta, my to musimy być w czepku urodzone, nie?
Ja już wszystko wiem
Musiało dojść do zamieszania sadzonek, bo pigwowce się rozmnaża z sadzonek zielnych, zatem każda ma swój korzonek, możesz śmiało zaryzykować rozsadzenie. Ja przesadzę sobie w całości gdzieś, jeszcze nie wiem gdzie
Może biało-morelową rabatę zrobię?
Weekend, wiadomo, udany, cudowny, wspaniały! Wyjazd do Krzywaczki, relacja ze spotkania w relacjach ze spotkań
Czekam na te wizyty z ogromną niecierpliwością, już kilka dni przed błędna
chodzę...
Wszystkim uczestnikom spotkania bardzo, bardzo dziękuję! Gospodarzom przepięknie dziękujemy
Może cudnego grzyba pokażę, którego nam/sobie
sprawili...
A po powrocie, kiedy już przebolałam, że wszystko, co fajne, się tak szybko kończy, pojechałam na działeczkę zostawić zakupy i popracować w niedzielę, bo zaległości mam ogromne... No i jeszcze presja wprowadzenia w życie nowej koncepcji wystąpiła
Klony przy domeczku, taka nowa idea się pojawiła, ale że tam już rośli inni
, trzeba było ich przesadzić... Jak tylko przyjechałam, zaczęło lać!
Co tam deszcz, kiedy chęć do pracy jest, ubrałam się w co tylko mogłam i do działania! Przesadziłam berberysy i stwierdziłam, że to była bardzo słuszna decyzja
Na ich miejsce posadziłam na razie trzy klony
Wiem, że to na razie nie wygląda, ale będzie
No i wkrótce przemokłam tak, że rozsądek kazał wracać do ciepłego domku, ale na chwilę lać przestało, to jeszcze to i owo uwieczniłam
Zaczęły kwitnąć kukliki
Geum 'Cosmopolitan'
Geum 'Alabama Slammer'
Geum 'Bell Bank'
Geum 'Flames of Passion'
I świeżo posadzony, zdobyty dla mnie przez Izę
rewelacyjny kuklik, którego nigdzie w świecie nie ma
Kukliki śliczne, ale epimedia śliczniejsze
'Korin'
'Marchacos Sprite'
'Rubinkrone'
'Shiho'
Jeszcze raz
Uvularia sessilifolia w pełnej krasie
Disporum flavum
Bożykwiatki
I widoczki