TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 10 Lip 2014 23:41 #281740

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Monika, wierzby nie pamiętasz bo.......też nie pamiętam :happy3: :crazy: .Rośnie przy oczku po lewej stronie i jeszcze kilka sztuk-tylko jako krzewy-ja swoje tnę gdy zaczyna ,,uciekać'' od pokroju - zaraz wyszperam fotkę...


SDC12000.JPG
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 10 Lip 2014 23:53 #281746

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Skoro rośnie przy oczku, to nic dziwnego, że nie pamiętam. Oczko zbytnio mnie zabsorbowało- wgapiałam się z nie łakomym wzrokiem.. Z jego okolic pamiętam tylko irysy i siedzącą na liściu żabę.
Kiedy ja się nauczę ciąć rośliny w kulę, a nie kartofla :unsure:
Twoja wierzba fajnie już gęsta. My naszą chcemy posadzić na rabacie koło tarasu- nie ma ani tarasu ani rabaty- ale plany mam dalekosiężne :happy3: Ciekawa jestem, ile lat ma Twoja wierzba- pewno 3-4 do takiej kulki misi minąć..?

Co rośnie pod wierzbą- z daleka wygląda jak berberys..?
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 11 Lip 2014 02:55 #281753

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Monika-Sz wrote:
Kiedy ja się nauczę ciąć rośliny w kulę, a nie kartofla :unsure:

:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: CIĘCIE CZYNI MISTRZA :bravo: Monika, posadź więcej krzewów to i wprawy nabierzesz :teach: na wiosnę było tylko kilka patyków, to są przyrosty tego roczne :dazed: wierzba ma chyba...3 lata, a pod wierzba rośnie berberys Maria i tawuła.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 12 Lip 2014 12:55 #282251

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Paweł- ja krzewy mam i tnę, jak widać fryzjerstwo nie jest moim powołaniem..chyba, że mocno ekscentryczne :P

Dziś pada a ja jestem wściekła! Wolny dzień, a nos z domu wystawię niechętnie- na zakupy trzeba jechać.. Czy to jest uczciwe, że w weekend pada deszcz.. :crazy:

Martuśka- pięknie dziękuję!! Żurawki doszły w całości i siedzą w wiadrze. Pada dośc mocno, więc nie mogę posadzić.. Szlag by to trafił :mad2:
Żurawki śliczne.. i ile ich jest :woohoo: Bardzo, bardzo Ci dziękuję :hug:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 13 Lip 2014 02:28 #282499

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Zapłakany cały dzień.. :( Ani promyczka słońca- troszkę szkoda.. Może niedziela będzie lepsza?

Coś dla oka..
DSC06060.JPG



DSC06061.JPG


Asiu- poznajesz:) ?
DSC06062.JPG


Coś na ząb :tongue2:
DSC06064.JPG
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): eda_s

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 13 Lip 2014 07:55 #282515

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Zawitałam do Ciebie na dłużej, takie zaległości miałam :oops: Ale jak to latem, wyjazdowo i ogrodowo.
Widzę, że drzewa intensywnie przyrosły, w pierwszej chwili zastanawiałam się skąd masz takie okazy - tak się zmieniły, a razem z nimi otoczenie.

Super, że dostałaś tyle żurawek, ja mam jedną, rośnie kiepsko, ale nadal mnie kuszą. Nie mam jednak pomysłu gdzie mogłabym je posadzić. Póki co będę szukać miejsca dla hortensji, bo trochę mi się ich ukorzeniło w różnych gatunkach, a małe nie są jako dorosłe osobniki.

Pogoda znów kiepska, mam nadzieję, że niedziela słońcem Ci dopisze.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 13 Lip 2014 09:16 #282533

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, witam w lepszą pogodowo niedzielę! Jest znacznie cieplej i nie pada :) Spędzimy trochę czasu w ogrodach.
No i wieczorem emocje finałowe - oby to był ładny mecz.

Podziwiam Twoje kwitnące już liatry... ja swoje przesadzałam i coś się ociągają... kępa mizerna, nie widać pierwszych kwiatostanów - bida z nędzą. Muszę chyba dokupić kolejne, bo bardzo lubię te byliny.
Masz też białe?

Pozdrawiam serdecznie!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 13 Lip 2014 22:43 #282827

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aguskac- Agnieszko to prawda, że w sezonie czas jakby przyspieszał. W tygodniu praca, a w weekendy albo paskudna pogoda, jak wczoraj- i siedzi się w domu..albo piękna pogoda- i wpadają znajomi. Muszę chyba zacząć pielić w tygodniu :jeez:
Drzewa podrosły- szczególnie brzozy. Za to bardzo cieszą mnie imieninowe klony na rogu działki- od razu zrobiło się fajnie. Cienia nie dają jeszcze zbytnio, ale jest na czym oko zawiesić.

Żurawkami obdzieliłam też sąsiadki. Bardzo dużo sadzonek dostałam i postanowiłam zaprosić dwie najbliższe sąsiadki. Ograbiły mnie trochę mocniej, niż sądziłam- szczególnie, że miałam w ręku 3 sztuki w bukieciku, który planowałam posadzić, a sąsiadka "pokaż..o fajne- to wezmę te" :cry3: Niech rosną zdrowo- za kilka lat może się ze mną podzieli ;)

Agnieszko- dzień piękny i też miło spędzony. Szkoda tylko, że to niedziela, a nie sobota ;) Byliśmy z P na sportowej aktywności- P biegał, ja wolę jeździć na rolkach. Popołudnie na rabatkach- sadzenie żurawek od Marty, przesadzanie niektórych krzewów- chyba mam skończony fragment rabaty :think: Podlewałam jednak na czas- bo P mnie nerwowo nawoływał, że finał zaraz a ja umiaru nie mam :P
Czytałam u Ciebie, że dzień również miałaś niezwykle owocny ogrodowo!

Liatry mam tylko fioletowe- kupowane tej wiosny cebulki w Lidlu. Urosły nieźle i zaczynają kwitnienie, jednak nie wszystkie cebulki- niektóre mają tylko liście i w dodatku mizerne. Mimo wszystko kilka kwiatów będę miała:) Też myślę o białych..

W ogóle to wybieram się do ogrodniczego po kasztanowca. P dostał zadanie, żeby wymyślić jakieś drzewo przy furtce. Padło na kasztanowca. W pierwszej chwili zdębiałam- taki kolos.. myśl dalej? Poszukałam jednak nieco i ku mojej radości- jest nieco skromniejsza na szerokość odmiana i co ważne- kwitnie na biało. te kwitnące na różowo jakoś mi nie pasują wizualnie..
Mam już imieninowe klony, więc będzie urodzinowy kasztan :flower2:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 13 Lip 2014 23:17 #282862

  • magenta
  • magenta's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 52
  • Otrzymane dziękuję: 15
Moniko widzę, że wszystko pięknie się u Ciebie rozrasta :bravo: Czy masz u siebie jakieś lekko zacienione miejsca? Będę na jesieni rozsadzać hostę olbrzymkę, jeśli miałabyś chęć to zapraszam :) Rośnie przecudnie ale, jest wielka jak...nie wiem co! :happy3:
Białe liatry są cudne, dokupiłam w tym roku kolejne także polecam! Gratuluje także kasztanowca, co ja bym dała, żeby móc u siebie wsadzić! :bye:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 14 Lip 2014 09:40 #282951

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jakbym wiedziała, że będziesz sąsiadki obdzielać, to wysłałabym więcej :happy3: . Moje żurawki wszystkie mają dwa lata, a już w zeszłym roku je dzieliłam, więc aż tak długo czekać nie będziesz aż sąsiadce się rozrosną ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 14 Lip 2014 10:35 #282968

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Monika-Sz wrote:
Mam już imieninowe klony, więc będzie urodzinowy kasztan :flower2:

To kiedy te urodziny? :whistle:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 15 Lip 2014 01:52 #283215

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu- dzisiejsza wizyta w szkółce skutecznie wyleczyła mnie z upatrzonego kasztanowca.. Nie mam za dużo miejsca, więc na oku miałam odmianę piramidalis- do 6m średnicy. Zauważyłam, że ma jakby nadpalone liście- każde drzewo w szkółce.. Dowiedziałam się, że to szrotówek, którylubi tę odmianę tak samo, jak podstawowego kasztanowca. Musiałabym dokładnie wygrabiać i palic liście. Doszłam do wniosku, że to chyba bez sensu ściągać sobie na działkę drzewo już chore. A chore były wszystkie!
Zostaje do wyboru kasztan o czerwonych kwiatach, jest jednak kilka "ale".. Po pierwsze- nie do końca mam przekonanie do koloru kwiatów. To jednak nie taki problem, jak możliwe rozmiary tego drzewa. Dorasta nawet do 12m szerokości- a to dla nas niestety za dużo. Strasznie mi przykro, bo bardzo chciałam mieć kasztana!
Skłaniam się znowu w stronę drzewa, które upatrzyłam pierwotnie- grusza drobnoowocowa Chanticler. Kompaktowa, więc w sam raz na małą działkę przy furtce- do 5m średnicy, 12m wzrostu.

Kasiu- hosta gigant jak najbardziej :kiss3: by mnie ucieszyła. Niestety z cieniem na razie u mnie krucho. Rabata od strony północnej powstanie może na wiosnę..? Szkoda! Może załapię się na kolejny podział.. :whistle:

Martuśka- też nie sądziłam, że tak dobrze sąsiadkom pójdzie :happy3: Najbardziej żałuję tego, co mi wyjęły z ręki (zgadnij, co miałam w bukieciku.. :cry3: )- ale dzielna byłam :lev: Na otarcie łez jedna sąsiadka zaproponowała, że się ze mną podzieli odnogą kępy jakiegoś kwiata- nie zna nazwy. Dla mnie na oko jakaś jeżówka może..albo rudbekia? Wysoka kępa na ponad 1m, kwiatki jak słoneczka z żółtym środkiem. Kwitnie podobno od przełomu czerwca/lipca do późnej jesieni. Ma jeszcze od innej sąsiadki wziąć szczepkę podobnego- ale z czarnym środkiem. Planuję posadzić je przy tarasie. tarasu nie ma, ale może w doniczce poczeka na lepsze czasy.
Trzymam kciuki za żurawki! W wiadrze czuły się dobrze, a jka je posadziłam, to nieco oklapły. Mają bardzo mokro- oby się podniosły! Do tej pory mi sie udawało- oj, żebym sobie wstydu nie narobiła..

Gosiu- odliczanie w tygodniach :whistle: Chyba jednak nie będzie kasztana :unsure:

***
Dziś piękny, upalny dzień. Na szczęście nie szłam rano do pracy- zdążyłam popatrzeć na efekty wczorajszego przesadzania. Do roszad na rabatach zmotywowały mnie prezenty- hortensja, którą dostałam od Mamy mojej koleżanki kolidowała z berberysami Kobold- więc je przesadziłam. Poszły w miejsce hibiskusa, który w ogóle działał mi na nerwy. Mąż doradził, gdzie go przenieść- i chyba efekt mi się podoba.

Wiosna- przy pęcherznicy żurawki i hosty. Dalej w lewo hibiskus, jałowiec płożacy a z przodu łyso. Hosty i żurawki przesadziłam już jakiś czas temu, bo się paliły im liście.

DSC05257.JPG

W ich miejsce przesadziłam tawułę Goldflame, ale nadal denerwował mnie ten fragment.

Wczoraj posadziłam w miejsce hibiskusa 3 berberysy Kobold, a hibiskus poszedł w lewo za jałowca płożącego. Przed hibiskusem posadziłam 3 żurawki bordo od Marty, ale na razie nie fotografuję, bo biedne omdlałe- oj, żeby przeżyły! Jednak teraz jestem zadowolona z efektu. Nawet mnie nie kusi uzupełnianie dziur. Podoba mi się, że krzewy mają swoje kształty widoczne. Kiedyś trzeba będzie pewno przyciąc Koboldy. :dry:
DSC06068.JPG


Hibiskus w obecnym miejscu mnie już nie denerwuje, bo teraz będzie fragmentem kompozycji, a nie sterczącym od czapy zbitkiem liści :crazy: Za nim rosną lilie- niestety już przekwitły, a w okolicy kępa tulipanów. Wiosną będzie tak, że najpierw tulipany zakwitną, bo hibiskus późno się budzi. Z przodu przed nim żurawki- jeśli przeżyją, to też będą robić zamieszanie od wczesnej wiosny. Po tulipanach pojawią się lilie (one zakwitły w tym roku jako pierwsze), a hibiskus zasłoni kikuty tulipanów. Na końcu zakwitnie hibiskus. Już ma pączki, ale malutkie- to późny kwiat. Poniekąd fajnie, bo pod koniec sezonu jeszcze coś nowego się pojawia- ale tyle trzeba na niego czekać :jeez:

Hortensja bardzo mnie cieszy!
DSC06070.JPG


Uprzedziłam Męża, że jesienią trzeba będzie przesadzić pigwowca. Ale się ucieszył :silly:
Obecnie rośnie za blisko hortensji. Za nim rośnie płożący jałowiec Mordigan Gold. Jednego widać w prawo- koło czerwonego berberysa i Marii Skłodowskiej na ogrodzeniu. Drugi rośnie za pigwowcem. Pigwowiec musi iśc nieco w prawo- z przodu przed jałowcami Mordigan bardziej wypośrodkowany, żeby było je widać zza niego. Zastanawiam się, czy z czasem nie dokupię jeszcze hortensji do kompletu tej samotniczce ;) Najchętniej Forget me not.
DSC06075.JPG


Po prawej stornie wzdłuż ogrodzenia mają być tuje. Planowałam cisy, ale już nie planuję :hammer: Przed tujami marzyły mi się borówki amerykańskie, ale to chyba niezbyt mądre- sadzic je w głebi pagórka. Powinnam raczej wkomponować je w rabatę przy tarasie- będzie bardziej dostępna..
Na szczycie pagórka ten bajzel, to chwasty.
O te..
DSC06073.JPG


Drugi rok z rzędu nie mogę się zmobilizować do ich usunięcia. To główna stołówka owadów.
DSC06074.JPG

Zastanawiam się, gdzie spróbować przenieść kłącza- tak, żeby nie likwidować całkowicie.. :think: Czekam z tym jednak do jesieni. Na razie niech się bzykacze objadają. Ogródek to jeden wielki rozgardiasz- jedno miejsce dodatkowe nie robi różnicy :P

Liatry coraz bardziej puchate! Czy zanim rozkwitnie maczuga do końca, to czubek już uschnie, czy doczekam się momentu, że kwitnąc będzie na całej długości? To pierwszy mój sezon z liatrami..
DSC06067.JPG


W ogóle to zapomniałam napisać, że Mąż kopiąc wczoraj dołki pod przesadzane krzewy dopytywał się w żartach, czy na forum doszłyśmy do wniosku, że rośliny przesadzane po kilka razy lepiej rosną, że tak zawzięcie to robię :silly: Nie miał jednak zbyt wiele czasu ma dowcipkowanie i strofowanie mnie, bo finałowy mecz się zaraz rozpoczynał.
A co ja na to poradzę, że albo mam nową roślinę, która pasuje mi tylko w dane miejsce, z którego trzeba coś wykopać.. Albo coś posadzę, pomyślę i popatrzę dzień czy dwa.. zerknę jeszcze z balkonu i dochodzę do wniosku, że tak absolutnie nie może być :flower:

Zmykam, bo późno strrrrasznie :bye:
Ostatnio zmieniany: 15 Lip 2014 01:56 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 15 Lip 2014 06:33 #283222

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Nie wiedziałam że liatra to taka urocza bylina :)
Kiedy patrzę na Twoje relacje z reorganizacji rabat, przypominają mi się moje początki ogródkowania-ok.3 sezony :rotfl1: Sadzenie, przesadzanie, zmiany koncepcji to norma. A później jaka satysfakcja z efektów ;) Za ostanią metamorfozę :bravo:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 15 Lip 2014 07:48 #283229

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Monika-Sz wrote:
W ogóle to zapomniałam napisać, że Mąż kopiąc wczoraj dołki pod przesadzane krzewy dopytywał się w żartach, czy na forum doszłyśmy do wniosku, że rośliny przesadzane po kilka razy lepiej rosną, że tak zawzięcie to robię :silly:
No przepraszam... przecież to oczywista oczywistość ;)
Jak czegoś nie przesadzisz pięć razy - nie ma prawa bytu (bo tylko w ten sposób możesz sprawdzić, czy roślina jest rzeczywiście gotowa na różne ekstrema :rotfl1: )
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 15 Lip 2014 09:37 #283271

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Bezspornie jesteś królową przesadzania :rotfl1: Nie znam nikogo, kto by to robił tyle razy...
I fajnie, że zwróciłam u mnie uwagę na 'kwitnącego' berberysa. To nie Arabela to Polish Spirit :D
Co do sadzenia na nie za dużej działce kasztanowca, miałam wątpliwości od samego początku. Choć różowo kwitnący podoba mi się zdecydowanie najbardziej... Ale choroby plus wielkość. Nie zdecydowałabym się na 100%
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 15 Lip 2014 23:33 #283507

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ależ fajny dzień.. Kolejny wakacyjnie upalny. W pracy krócej, niż zwykle. Wróciłam przed 20- to znaczy wcześnie, jak dla mnie.. ;) Jeszcze zdążyliśmy wyskoczyć w duchu sportowym- przed zachodem słońca Mąż biegać, a ja na rolki. Jeszcze szybkie podlewanie, a przy okazji dokarmianie komarów :mad2:

Zakwitła kolejna lilia :woohoo: Flashpoint- pachnie :dance: W towarzystwie przekwitających NN bordo
DSC06077.JPG


DSC06080.JPG


Tawułki od Pawła, rosnące nieopodal, pięknie się kolorem wpasowały
DSC06081.JPG


Gość na wyce ptasiej. Super są te niebieskie oczy na skrzydłach, mylące wroga..
DSC06082.JPG


DSC06084.JPG


Polish Spirit coraz bardziej w pąkach. Mimo wszystko nie mam do niego przekonania tak do końca.. Chyba zwiewne powojniki powinny być uzupełnieniem- samotnik na ogrodzeniu jakoś dziwnie wygląda..
DSC06085.JPG


****
Edytko- dziękuję za ciepłe słowa pod adresem fragmentu rabaty. Jak na razie jestem zadowolona z tego miejsca- a tu już 2 dzień :happy3:

Gosiu- zgadzam się całkowicie. Potwierdziłam Mężowi, że rośliny przesadzane znacznie lepiej rosną, jak co chwila oglądają ogródek z innej pozycji- w końcu zaciekawione wyciągają główki i voila- mamy duże roczne przyrosty :funnyface: Tego się trzymam!

Aniu, dobrze jest być w czymś najlepszą.. nie wiem tylko, czy z mojego rekordu cieszą się rośliny. Cóż- u Cioci Misi jest survival :P
Kasztanowiec w odmianie, jaką planowałam kupić (piramidalis) rośnie wg wszystkich źródeł na necie do max 6m szerokości i 12m wysokości i to po wielu latach. Więc dla mnie byłby super- niestety motyl morderca bardzo go lubi, a ja chorego drzewa na działkę nie ściągnę- co to za ozdoba przed wejściem, jak liście będą porażone :crazy: .. Czerwono kwitnący jakoś do mnie nie przemawia, a dodatkowo rośnie ogromny- do 12m średnicy i 20m wysokości- a na takie drzewo absolutnie nie mogę sobie pozwolić. Nie chcę mieć problemu za 10 czy kilkanaście lat..
Stanie chyba na pomyśle pierwotnym- grusza drobnoowocowa Chanticler- do 5m szerokości. Ładnie kwitnie, jesienią fajnie się przebarwia.. Tylko kasztanów szkoda :cry3:
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma.. Wygrać powinien rozsądek- chociaż ciężko na duszy, bo tak sobie kasztana wymarzyłam :cry3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Lip 2014 12:31 #283586

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Ja jak sobie pomyślałam, że to ogromne drzewo może się wywrócić na dom, albo chcąc go wcześniej ściąć - przejdę skomplikowaną i nietanią procedurę zgody na wycinkę - zrezygnowałam z dużych drzew i nie żałuję. Poza klonem Crimson king nie posadziłam niczego dużego. On jak urośnie, a rośnie fajnie i szybko, da wystarczający cień. Lepiej sobie nie robić samemu kłopotów na przyszłość...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 18 Lip 2014 12:57 #284286

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry, Moniko!
Coś burzowo się zrobiło - chyba wyładowania nas nie ominą, słyszę już coś w oddali...

Czytam, że obie mamy ambiwalentne odczucia co do powojników, a może to zwyczajnie ph naszej gleby im nie odpowiada. W każdym razie, u mnie istna mizerota - zamiast burzy kwiatów, występują uwiądy, ewentualnie pojedyncze kwiaty... nie tego oczekuję od zielonego ;-)
Z drugiej strony, nie można mieć wszystkiego, nieprawdaż?

Jakie plany ogrodowe na weekend?

Pozdrawiam gorąco!
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.676 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum