Kochane- serdecznie dziękuję za tak ciepłe przyjęcie
Aguś- zapraszam, ach jak się cieszę, że jesteś! Jutro jadę na działkę (ciekawe, kiedy zacznę uznawać, że jadę do domu..?), bo będzie montowana balustrada wewnętrzna, ma też przyjechać monter netu- jest szansa, że pojawi się cywilizacja i jutro będę nadawać prosto ze wsi
Gatita- wybacz, ale nie wiem, jak masz na imię..
Avatarek wygląda znajomo.. Serdecznie Cię witam i niezwykle mi miło, że mogę Cię gościć!
Beatko- oczywiście, że będzie.. Zamglona
, ale będzie. Mocno pracuję nad połączeniem ze światem- może już jutro się uda..
Dorotko- witam serdecznie. Dołączyłam z radością, a tamten rozdział zamknęłam. Przeprowadzka na całej linii.. Oj u mnie bardzo jest gdzie upychać, bo na razie pustawo..
Danusiu- wielki dzień w sobotę
Małżeństwo na pewno jest Tobie bardzo wdzięczne, a i ja się cieszę, że mnie namówiłaś!
Kasiu- witaj
Mam nadzieję, że murek będzie używany przez zwinki, które do tej pory mieszkały u nas na działce. Jeszcze w tym roku ich nie widziałam, może jednak było zbyt chłodno..?
Nie dziękuję- mam nadzieje, że przeprowadzka pójdzie sprawnie. Zresztą to niewiele mebli, a rzeczy będziemy przewozić sukcesywnie. Na razie nie mamy szaf, więc sporo ciuchów zostanie tymczasowo u Mamy, więc to taka mini przeprowadzka na raty..
Marto- witam serdecznie i bardzo mi miło! Kibicuj, doradzaj- ja się często miotam z krzakami po rabatach, kombinuję i zawsze się cieszę, jeśli ktoś ma ochotę doradzić.
Na paplaninę możesz liczyć. Czasem zaczynam od jednego zdania, a wychodzi z tego jedna wielka dygresja- ale to już wiesz
Marysiu- taaak..perz to moja główna bylina na działce
Niestety agro nie spełniło zadania. # lata temu oczyściłam rabaty widłami, przekopałam, zakryłam agro zadowolona, że będzie super. Może trzeba było zasypać korą..? Perz rośnie pod agro i wyłazi każdą dziurą. Połacie agro potrafiły być uniesione ponad ziemię a jak zaglądałam pod spód, to okazywało się, że perz ją unosi. Było go oczywiście znacznie mniej, ale był.. Mam też o tyle kłopot, że rabaty nie są skończone, więc każde sadzenie rośliny to rozcinanie agro i pilnowanie, żeby się ziemia nie nasypała, bo inaczej to już przyczółek dla chwastów. Mam miejsca, gdzie agro zakryło gołą ziemię, docisnęłam stemplem sosnowym, z czasem nasypało się ziemi i chwasty tak przerosły, że nie da się ich wyrwać ze splotów tkaniny..
U Mamy 2 rabaty zakryłam agro a ostatnio usuwałam. Spróbuje wkleić zdjęcia..
To widok, jak trawa nie sieje się na agro, zasypanej korą..
Krzewuszka była zasłonięta i zasypana korą- to chyba jej korzenie, bo żadnych chwastów tu nie było.. Te korzenie wrosły w agro- usuwając ją powyrywałam razem z nią korzenie
Być może trzeba lepiej przygotować ziemie przed położeniem agro i obficie nasypać kory? U mnie, nawet jeśli brak chwastów, to wrastają w nią korzenie roślin- mi się nie sprawdziła, więc rozpoczynam walkę z wiatrakami..