Mam tak zaległości, że ... nawet nie próbuję ich nadrobić. Musicie mi to wybaczyć.
Po maturalnych zawirowaniach przyszła pora na forumowe (FO) spotkania. Poznałam bowiem
Ige (iga23), która przyjechała w odwiedzimy do
Ani (akl62). A następnie razem byłyśmy u
Grażynki (kogra) i Danusi (danutab). Było na prawdę suuuper
Napatrzyłam się na cudne rośliny, nagadałyśmy się, uśmiały...
A ogród? Zmienia się jak w kalejdoskopie. Temperatura i deszcze robią swoję
Sezon różany niespodziewanie rozpoczęła Centifolia (Chapeau de Napoleon) ;:167
Z nowości. Od Grażynki przewiozłam Margo Koster (do kompletu z moją White Koster)
A ze szkółkingu z Igą i jej mężem przywiozłam moja wymarzoną Rhapsody in Blue
Obie dziś posadziłam, zanim przyszła burza.
Co prawda rugosa była pierwsza, ale Centifolia to zupełnie inna liga
Z innych ciekawostek - ocalona przed zagładą, która u mojego kuzyna w ogóle nie kwitła- kolejny rok ugina się od pąków
Dziś też naprawiłam taczki, które niemal od 2 lat czekały na zmiłowanie (męskiej ręki
), bo po pierwszym sezonie się rozpadły. Po złożeniu ich do kupy, zarówno je, jak i resztę płotku wokół warzywnika pomalowałam drewnochronem
Po wyłożeniu taczek folią zamierzam je ładnie (mam nadzieję) obsadzić
Taczki staną obok prezentu, jaki sobie sprawiłam na Dzień Matki, a który jutro zostanie dostarczony. Ale będzie jutro :tan
Jeszcze powojnikowo...
Po raz pierwszy, choć mam go od zeszłej wiosny, zakwitł clematis Little Mermaid
Kwitnie niezawodny Polish Spirit
Westerplatte
A cała reszta ma pąki, w tym tegoroczna Maria Curie - Skłodowska
Kwitną bodziszki
Łubiny, w tym mój nowy, biały
No i kwitną moje ukochane iryski
Moje krzewuszki chyba podsłyszały rozmowę z Igą, że jak w tym roku znowu nie zakwitną, to dostaną eksmisję i taaadammm
U nas właśnie przeszła solidna burza i podlała solidnie rośliny
Biegnę zobaczyć, co u was słuchać