Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Gosieńko, trawnik gotowy! Brawo! Tyle pracy w niego włożyłaś, warto było! Różyczki u ciebie jak zwykle cudne w pięknych połączeniach! Czy Eden kwitł ci obficie?

Edytko, najgorsze, że ja znowu mam ochotę na róże
I nawet znalazłam miejsce.Teraz siedzę w necie i szukam.

Kasiu, fajnie, że jesteś. Trawnik gotowy w połowie.W sierpniu druga część. A w przyszłym roku przód.
Eden w tym roku to najbardziej chorująca róża u mnie. W dodatku był ulubieńcem bruzdownicy. Także dopiero teraz trochę kwitnie

To róże które jeszcze u mnie kwitną

Larissa


Eden


Green Ice. Musze przesadzić, bo słońce nie pozwala na zielony kolorek


No i Maria Theresa??




Nadszedł czas lilii i liliowców

Dziękuję za zdjęcie Marii Theresi
Liliowiec na ostatnim zdjęciu przepiękny.
Czy znalazłaś odmiany róż do nowych nasadzeń?

Gosiu, jesteś wielka z tym trawnikiem, naprawdę - podziwiam za determinację. Mój M. też mówi o tym, by wszystko zaorać i zrobić od początku, ale nie ma mowy, bym się na to porwała. Murawa u Ciebie po rewolucji wygląda wspaniale!

Różyczki wciąż ładnie Ci kwitną... Larissa ma takie drobne kwiatuszki, ale jest przeurocza - lubię tę różyczkę.
Ja już róż nie dokupuję... nie mam miejsca.

Miłej niedzieli!

Gosiu mimo że Green Ice nie ma zdecydowanie zielonych kwiatuszków i tak ładnie kwitnie, moja w donicy stoi na słońcu i zielone ma tylko te zwisające do cienia więc nią kręcę w kółko co jakiś czas
Mój Eden chyba będzie powtarzał , tak mi się wydaje
Czas lilii to chyba najbardziej pachnący czas w ogrodzie

Cześć Gosiu Zbieram się do tego Płocka i zbieram i póki co nie ma szans Ale jak to mówią, co się odwlecze....
Różyczki w blado-różowym (dla niektórych majtkowym )odcieniu - moje ulubione.
Trawniczek dojrzewa?

Gosiu, co słychać ?
Maria Theresa piękna. Znalazłaś już nowe róże ? Ciekawa jestem jakie ? Ja mam odwrotnie niż Ty - czarna plamistość mocno zaatakowała i znowu mam ochotę je wszystkie wywalić i posadzić coś mniej kapryśnego... wiem, wiem, przejdzie mi ale taka letnia depresja różana mnie wzięła...
Edenem się nie przejmuj. W przyszłym roku na pewno będzie lepiej

Nawet nie wiedziałam, że mam gości u siebie.

Edytko, nie znalazłam. Cały czas szukam, nie umiem się zdecydować.
Ale już wiem, że nie kupię tyle ile bym chciała. Coraz bardziej jestem rozsądna
Zaraz pokażę z czym się borykam

Maju, czyli jednak mam rację chcąc przesadzić Green?
Lilii musze dokupić. Zapach jest niesamowity.
Uwielbiam go

Iwonko, trawnik dojrzewa, ale jakoś nierówno. Nie mam pojęcia dlaczego w jednym miejscu jest cudny, w drugim wygląda jak wypalony.
Na pewno kiedyś uda się nam spotkać

Monia, mam nadzieje, że Eden się pozbiera. Nie mam pojęcia co mu zaszkodziło, ale przypuszczam, że osłabiły go przymrozki. Chyba będe go cieniowała szczególnie wiosną.


A co do róż to popatrzcie gdzie bym chciała posadzić nowe róże

Tutaj rośnie Green Ice, w jej miejsce chciałam posadzić Garden of roses. Za nią będzie rosła Leonardo



Za Leonem rosną 2 trawki, jedną można przesadzić. W jej miejsce chciałam posadzić Moonstone



Tutaj chciałm przesadzić Green w te bliższe kółko.
Za nim może posadziłabym Princess of Wales, chyba, że macie inne propozycje



Tutaj z kolei wyleci naparstnica i jeszcze coś, a chciałam posadzić Shafirę Asmę


Shafira rosłaby pomiędzy White Cover a żółtym liliowcem








A na zakończenie pochwalę się, że mam nowe miejsce do obsadzenia

Trochę mało tego miejsca Może trochę sosnę podkrzesać, żeby i coś mniej przyziemnego się zmieściło?
Gosia, widzę, że podobnie jak u mnie koncepcje się zmieniają, chodzisz i kombinujesz, co by tu...
Ale nowe róże w planach się mieszczą, ja postanowiłam odpuścić sobie róże i im męki ze mną! Co za ulga!

Gosiu, widzę węże..... dużo węży..... wszędzie węże.
I jak? Lepiej???
Tak się zastanawiam i pozwolę sobie nieśmiało zapytać...... a co Ty chcesz pod tę sosnę wcisnąć???

Marta, tam jest sporo miejsca. Niewysokie rh sobie poradzi. Znasz mnie, potrafię upychać
Nie podoba mi się to, ale coś mnie cały czas ciągnie to tego upychania.
Niestety podcinania więcej nie bedzie. Ale tam jest naprawde sporo miejsca, może zdjęcie źle zrobione
Róż miało nie być, ale jak chodzę po ogrodach Kasi, Moni i innych różankach znowu mnie kuszą.
Mam słabo silną wolę

Ewa, wyobraź sobie, że w sobotę w upale układałam węże, a od niedzieli codziennie pada
Zdołałam tylko wypróbować tylko raz.
Co ja chcę wcisnąć pod tę sosnę? Dużo
Na pewno 2 niewysokie rh, ze 3 azalie japońskie, poprzesadzam tawułki, bo u mnie na słońcu się przypalają, i jakieś hosty. Jutro tylko muszę sprawdzić, czy rano dochodzi tam słońce

Gosia, ale ta sosna pewnie ciągnie masę wody..czy dla Rh i azalii nie będzie za sucho?
Kombinujesz z różami jak widzę, ciagłe zmiany Niespokojny z Ciebie duch! Ale rozumiem to doskonale, sama bym coś pozmieniała..tyle że ja mam ochotę wykopywać róże
Ślicznie wyglądają te ostnice w kwiatach, jednak nawet z różami prezentują się wybornie
Miłego tygodnia

Gosiu fajne masz plany różane .Ciekawa jestem ile w ostateczności u Ciebie zamieszka .Zawsze jest więcej niż planujemy i wciąż jakaś dochodzi z której nie możemy zrezygnować
Ja mam ochotę na dwie ,bo tyle mam miejscówek ,ale ze względu na mój stan zdrowia nic nie mogę planować jeśli chodzi o róże .Ale uwielbiam ten okres wybierania ,a potem to czekanie na pierwsze kwiaty .To jest niezwykłe uczucie .My ogrodniczki mamy wiele powodów do radości

Kasia, sosna faktycznie może ciągnąc wodę, ale widziałam posadzone rh w takich miejscach i bardzo dobrze sobie radziły. W dodatku będę rozkładała linię kroplującą, więc powinno byc dobrze. Gorzej ze światłem Bardziej obawiam się że będą miały go za mało. Ale zaryzykuję. I tak muszę przesadzić jeden rh.
Uwielbiam sadzenie. Dlatego ciągle coś zmieniam.

Ewo, ja wybrałam więcej róż, ale powoli zmieniam zdanie. Muszę jednak ograniczyć. A tyle jest odmian
Dla mnie to stresujące w tym momencie. Bo co wybrać, co będzie najładniejsze, najlepsze?
Zazwyczaj wchodziłam wybierałam i zamawiałam. Teraz mam za dużo czasu, za bardzo się zastanawiam

Gosia, u mnie Rh rosną ok. 2 metry od sosny i z linią kroplującą jest ok.
Kiedy przystępujesz do prac nad nową rabatą?
Pozdrawiam poniedziałkowo

Gosiu- serdecznie kibicuję pomysłowi rodka pod sosną. Może wymagać to będzie więcej pracy w nawadnianiu.. ale jaki efekt! Kilkukrotnie widziałam takie zestawienia i za każdym razem mnie zachwycały! Widziałam posadzone rododendrony na rabacie pod starymi wielkimi sosnami i miały się świetnie- więc próbuj, będzie pięknie!
Ja moją jedyna hortensję ogrodową posadziłam pod brzozą- też karkołomnie.. a mimo tych upałów ani razu nie miała klapniętych listków. Podlewam co wieczór i jest ok, a popołudniowe słońce też daje jej w kość.. Tak więc czasem posadzenie nieco wbrew rozsądkowi też daje jakieś efekty

Tego jak sie rosliny beda zachowywac pod drzewami, tez nie wiadomo - ja posadzilam rozyce pod moim wielkim iglakiem i to pod samym iglakiem. Rosnie jak wsciekla - z drugiej strony wstadzilam klema Paula F, tez przy samym pniu, bo chcialam zeby wlazl na niego i na jesien bede musiala go sciagnac, bo mi iglaka zameczy normalnie.

Kasiu, poczekam aż trochę się ochłodzi, bo przesadzanie w takim upale to raczej ryzykowna sprawa. Chociaz ja już takie rzeczy robiłam, z różami
Prawdopodobnie zacznę w czwartek, albo piątek
Mam do przesadzenia 1 rh, 2 tawułki, 3 hosty.
Chciałabym dokupić jeszcze jednego rh, i ze 2-3 azalie japońskie i to byłoby wszystko

Monia, chcę spróbować. W sumie to tylko rośliny, i aż. mam zamiar i tutaj rozłożyć linię. Czekam tylko na ochlodzenie, bo na razie nie jestem w stanie myśleć o niczym

Jula, też uważam, że każdy powinien sam spróbować. U jednych rośliny słabo rosną u innych bardzo dobrze sobie radzą.
Będę próbowała. Jestem bardzo ciekawa jak to wyjdzie