Forum Ogrodnicze Oaza

Gosia, jak masz taką koncepcję, to rób! Siła koncepcji własnej jest tak potężna, że nikt Cię nie odwiedzie!
Sosna to nie świerk, pod świerkiem byłoby gorzej
A poza tym, to nie będzie nasadzenie w naturze, zdane tylko na podlewanie z nieba... Własne źródło wody masz, będziesz reagować
A co to za trawki malownicze tak się przewijają na ostatnich zdjęciach? Ostnice?

Tak, to ostnice, uwielbiam je. Tak gdzie się sieją tam zostają
Znasz mnie, więc wiesz, że jak na cos wpadnę to to zrobię
W czwartek zaczynam. Muszę coś zacząc robić, bo mnie nosi. Dla mnie najlepszym lekarstwem na stres jest kopanie W pracy mam nieciekawą sytuację. Musze się gdzieś wyżyć.

Gosiu,

wieki u Ciebie nie byłam a tu się dzieje cieszę się bardzo, że nabrałaś energii do rewolucji ogrodowych. Zestawienie hortensji, limonkowego berberysu, floksów liliowych i bordowej żurawki zajefajne - bardzo mi się podoba i jeszcze trawka tam jakaś powiewa - cudnie! Co do sytuacji pracowej trzymaj się jakoś...dobrze wiem jak niefajna sytuacja w pracy potrafi wyssać energię i radość życia i wykończyć człowieka - nie daj się !
Ech, chciałam jeszcze o sosnach i rodkach. Będzie wyglądało czadowo i jeśli będzie linia kroplująca to powinno być oki. Igły sosnowe powinny zapewnić kwaśne podłoże potrzebne rodkom no nie ?

Monia, dzięki za wsparcie
Ten rok naprawde jest bardzo trudny w pracy. Tyle zmian się szykuje, nie wiadomo do końca jak to wszystko się skończy. A przy okazji jest tyle pracy, że w tym roku nie mam urlopu. Stąd chyba to załamanie.
Jeśli chodzi o rodki to jestem zdecydowana na ten plan, ale znajoma zwróciła mi uwagę, że pod sosna może być im za ciemno. Prawie w ogóle nie ma tam słońca. Czy zdołają w tych warunkach zawiązać pąki?

Gosiu ślicznie masz teraz w ogrodzie .Rodki pod sosną będą miały bardzo dobrze ,najwyżej odrobinę później będą kwitły ,ale to chyba nie jest problem .Dłużej będziesz się nimi cieszyć .Mój też czeka na przesadzenie ,bo całkiem wpadł pod kalinę i ma kiepskie warunki .Wezmę się za niego ,jak będzie chłodniej .

Ewo, dzisiaj zaczęłam rabatę pod sosną. Nie wiem, czy przesadzić mojego rh, czy kupić nowe.
Na pewno jutro kupię azalie japońskie.
Ale na razie nie jestem zadowolona z tej rabaty. Chyba jednak podobało mi się jak było tam pusto

Wczoraj i dzisiaj dokonałam lekkich przeróbek

Wyglądało tak. widzicie jak rośliny są zbite?

Najlepiej widać jak powiększyła sie rabata porównując jak żurawka przy bergenii jest w tej chwili oddalona od brzegu. Przedtem praktycznie była na brzegu

Zobaczcie ile mam jeszcze miejsca. Zmieści się jeszcze róża. Zastanawiam się, czy dosadzić cisa, czy lawendę.

Tutaj też zmieści się róża i coś jeszcze. Chyba, że macie inne propozycje. Tutaj dokupiłam tylko jeżówkę Big Kahuna ;:167 i trytome. Ciekawe, czy przetrwa zimę

Z tyłu bardzo się przerzedziło. Teraz tego nie widać, ale przesadziłam stamtąd 2 tawułki, trawę, i tawułę brzozolistną

Patrząc na to w naturze wydawało mi się, że jestem bardzo dzielna sadząc tak daleko od siebie rosliny. Ale jak teraz się przyglądam zdjęciom to juz nie jestem tego taka pewna. Chociaz na pewno jest rzadziej niż było

No i powstała rabata pod sosną. Wszystko to rosliny z ogrodu. Dokupiłam tylko 2 azalie.
Rh nie było. Ale zaczynam się zastanawiać, czy dobrze zrobiłam sadząc tutaj cokolwiek. Chyba było lepiej jak było pusto

Margo2 wrote: Ale czy tego, kto Cię stresuje?
Gosia, ledwo posadziłaś pod sosną, już się zastanawiasz, czy dobrze... No się okaże!
Czekaj, wypatrzyłam tę żurawkę przy bergenii, no to się nazywa powiększenie rabaty! Rozumiem, że zrezygnowałaś już z metody małych kroczków?
Trytomkę bardzo popieram, nie martw się, tylko wykop i posadź głębiej, już wszędzie o tym piszę... Ale to się sprawdza!

A mnie akurat bardzo podoba się ta rabata pod sosną:-)też planuję coś podobnego ale w moim przypadku będzie to lipa:-D

Gosiu.. wspominasz, że sadziłaś uważając, że jesteś dzielna robiąc odległości, a widząc zdjęcie masz wątpliwości.. Przypomniało mi się, jak sadziliśmy klony z Mężem.. Ustawiałam.. oglądałam.. Posadziliśmy- uznałam, że jest pięknie. Wrzuciłam zdjęcia na komputer- i jak je zobaczyłam, to zdębiałam! Drzewa były przesadzane po godzinie od posadzenia
Pomysł z rabatą pod sosną nie jest zły! Zreszta wiesz, że od początku temu kibicuję. Może daj czas roślinom na podrośnięcie ( powiedziała to najbardziej znana z cierpliwości.. )

Marta no nie
W życiu muchy nie skrzywdziłam
Zastanawiam się, bo ostatnio zaczyna mi się podobać taka pustka
Boję sie, że niedługo całkiem mi sie zmieni i zacznę wszystko wyrzucac.
Dlatego też taki rozmach w poszerzaniu rabaty. Muszę te rośliny zdecydowanie rozluźnić.
Jak juz pisałam, wszystko tam jest poprzesadzane. Ale mam zamiar wcisnąc jeszcze 2 róże i cisy.
Jutro zatem musze tę trytomę posadzić głębiej. Dzięki za radę

Witaj Violu, miło, że podoba Ci się moja rabatka.
A Ty nie zakładaj od razu, że bedzie lipa
Chciałam tutaj stworzyć taka luźną rabatę, ale jak na mój gust po pierwsze rośoliny wyglądają żałośnie, a po drugie jakoś ta pusta przestrzeń bardzo mi sie podobała. Może wszystko sie poprawi jak rośliny sie rozrosną, no i jak dosadzę jeszcze coś

Monia, ale na żywo to dużo lepiej wygląda. Dzisiaj znowu sie przypatrzyłam wolnemu miejscu i chyba jest dobrze. Chociaż na pewno jest mniej miejsca niż zazwyczaj wszyscy zostawiają.
Właśnie liczę na to rozrośnięcie,. latego zostawiam do przyszłego roku. Jeszcze dosadzę rh, żeby zrobić zielone tło, taką większą masę, na tle której rośliny będą lepiej wyglądały



Dzisiaj nie miałam kiedy zrobić zdjęć, więc pokażę stare

:-DGosiu,ta lipa to chodziło mi o drzewo:-D stoi u mnie taka samotna,rozrosnięta z boku więc postanowiłam czymś ją obsadzić. Nawet jeśli nie wyjdzie to będę próbować z różnymi roślinkami. Trochę zaniepokoiły mnie opinie innych forumowiczów gdyż ja pod sosną posadzilam hortensję i teraz nie wiem czy będzie jej tam dobrze:-(

Mi też często się zdarza, że sadząc rośliny widze, że miejsca dużo- a na zdjęciu się wydaje, że ciasno jest. Jednak na żywo wygląda dobrze i tak zostawiam. Przecież najważniejsze, żeby to nam się w naszych ogrodach podobało

Myślę, że posadzenie rododendrona od razu zrobi efekt bujności, a dzięki temu młode byliny od razu zyskają na jego tle.. O jakim kolorze rododendrona myślisz? Teraz może fajny czas na ich kupowanie- przestały kwitnąc, to może jakieś przeceny w ogrodniczych będą, bo ceny rodków w sezonie..

Ja planując rabatę mam rozrzut w dwie strony- albo posadzę 2 rośliny i ziejąca pustka..albo tak napcham, że nie mają się gdzie rozrastać.. ech..to podejmowanie decyzji

Pozdrawiam weekendowo!

A ja tam niezmiennie nie lubię pustki i sadzę gęsto. Potem jak wykopuje gościom sadzonki, to w ogóle tego nie widać A i chwaty nie bardzo rosną, ewentualnie w tej gęstwinie ich nie widać. Same plusy...

Witaj mnie też czeka wymiana trawnika i przerobienie rabat aż się boję i sama nie wiem czy się za to brać .

Violu, ja wiem, że chodziło o drzewo
Ja też zastanawiała się, czy lipa jest dobrym miejscem na hortensję. Chyba, że masz tam słońce. Moje wszystkie hortensje posadzone w cieniu ledwo kwitną.
Chyba, że jest to hortensja ogrodowa. Ona nie potrzebuje az tyle słońca

Monia, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie fakt, że niewielki krzaczek kosztuje 25 zł. Sporo większy 35. Nie jest to jakaś kolosalna suma. Zastanawiam się nad kupowaniem teraz, bo własnie dlatego, że nie kwitną można kupić to czego sie nie chce. W sumie to nie mam jakichś dużych wymagań kolorystycznych, ale chciałabym posadzić tam coś jasnego, żeby rozświetlić to miejsce.

Aniu, masz rację, że w takim gąszczu nie widać jak się coś uszczknie z roślinki, to nic nie widać. No i chwasty też są niewidoczne. trzeba się dokładnie przyjrzeć, żeby je zobaczyć
Ale czasem mam wrażenie, że żeby zobaczyć jakąś roslinę w takim gąszczu też trzeba się dokładnie przyjrzeć. Stąd to moje zniechęcenie dla takiego gąszczu jaki ja mam. Wszystko malutkie i za dużo. Wydaje mi się, że rośliny powinny być na tyle duże, żeby były widoczne z daleka. Dlatego poszerzam rabaty i robię więcej miejsca dla roslin, żeby mogły się lepiej rozrastać. Nie wyrzucam roślin, chociaz tez o tym myślałam, żeby ograniczyć gatunki, ale nie umiem, kocham wszystkie roślinki. Nawet te najmniejsze

Rózyczko, ja zaczynam drugą część trawnika za dwa tygodnie. Zrobiłam jedną dam radę i z drugą. Nieważne, że mogę znowu męczyć się miesiąc,chociaż liczę na to, że pójdzie mi szybciej niż za poprzednim razem. Sił dodaje mi widok pięknego, zielonego trawnika. Naprawdę rabaty wyglądają przy nim dużo lepiej. Także jeśli masz jakąkolwiek pomoc zrób to.

Wczorajsze zdjęcia nowej rabaty

Gosiu widzę ,że jesteś na etapie zmian Mnie też to dopadło ,tyle ,że ja dopiero planuję co wywalę i co dokupię .A u Ciebie szpadel poszedł w ruch . Pod sosną ,to będziesz musiała częściej podlewać i pewnie jeszcze nie raz przesadzisz .Znam to dobrze ,zawsze się wydaje ,że teraz jest idealnie ,a za chwilę już się nie podoba Ano takie to nasze dylematy ,ale nudno nie jest

Gosia, daj tej rabacie chwilę zanim zaczniesz roszady, roslinki muszą się przyjąć i rozwinąć skrzydła - wtedy będzie bardziej efektownie.
Fajnie, że działasz z trawnikiem na drugiej połowie, idziesz za ciosem i dobrze!
W wolnej miejsce na rabacie nie wsadzałabym już róz, może cisa i bukszpan? Ale...Ty tu urządzisz
Pozdrawiam serdecznie