Forum Ogrodnicze Oaza

Małgosiu, Ewo ja też zaczynam podlewać wybiórczo. Podlewanie raczej zaczynam od ok. 18-ej, każdego dnia inną rabatkę. Tylko warzywa dostają wodę codziennie. Współczuję Wam, bo macie o wiele większe areały do podlewania.

Małgosiu, masz studnię tylko do podlewania, czy też jako źródło wody pitnej?

Ewo, wydaje mi się, że moja jasnota to White Nancy.

Zakwitły nowe liliowce
Pardon Me-urocza miniaturka


nn


Floks Sherbert Coctail


Purple kiss-aparat trochę przekłamuje kolor




Jeżówki
Quills and Thrills


nn-najbardziej oblegana przez motyle i pszczoły


Piękna Hope


Kapryśna Solar Flare, jedną z sadzonek coś zjadło, kwitnie bardzo opornie


Liliput, niecałe 30 cm wysokości, a wielkością kwiatów dorównuje wysokim odmianom, dobrze się rozrasta, ma śliczny kolor




Lilia orientalna Devotion, wygląda na to, że zgadza się odmianowo (kupowana za miedzą)


Hortensje
Bombshell-mam dwa krzaczki-to jeden z nich, drugi ucierpiał podczas mojej nieobecności i nie wiem czy się odratuje...


Zaczyna młodsza siostra Vanilki-Rensun


Anabelle, plusem braku deszczu jest to, że w tym roku rośnie sztywno, nie przewraca się, nocą świeci z daleka (zdjęcie robione przez Krzysia)


Kłosowiec Blue Fortune, kupiony przez synka. Nie wróżę mu długiego żywota w naszym klimacie, ale Mały niech się nacieszy niebieskimi kłosami (został przeze mnie poinformowany o jego słabej odporności na mróz-żeby wiosną nie było rozczarowania).



Udanego dnia

Studnia jest do podlewania. Miałam fantazję mieć własną studnię, na wypadek W. I do podlewania jest najlepsza.
A jeżówki proszę pokazywać jak najczęściej. Są piękne.
U mnie popadało, ale ciutek. Miałam nadzieję na porządną pompę z nieba, a to zaledwie ...kilka wiader. No, przynajmniej dzisiaj nie musiałam podlewać.Lato to piękna pora roku....już nie będę marudziła.

Edytko ależ cudeńka pokazujesz jeżówki marzenie, uwielbiam te kwiaty, a mam ich bardzo mało, chyba muszę wyzbyć się obaw o ich słabe zimowanie i zakupić kilka odmian..... co będzie.... są takie piękne Floksy....ależ cudne kolory
Liliowce, hortensje, lilie.... tylko podziwiać

Jeżówki i hortensje cudowne, Edi! Rensun niezwykle subtelna... powinnam ją mieć!
Bombshell rośnie u mnie od niedawna w donicy - też ją bardzo polubiłam...
A jeżówki... no cóż, jak wiesz, mam do nich dużą słabość od niedawna... podziwiam Twoje! Fajna ta trąbkowana
Miłej środy, Edi!

Hortensje pięknie rosną i kwitną

NN uroczy Fajnie, wszystko buja U mnie po niemiłosiernych upałach w końcu zmiana, nie wiem czy na lepsze bo wieje halny i grzmi.. Ale jest czym oddychać
Może kłosowca co roku wysiewaj dla uciechy Młodego
O! Leje całym niebiem!!!

Witam
Ja niestety tylko na chwilę, coś się innych spraw nawarstwiło i nie na wszystko starcza czasu
Chciałam podziękować moim gościom za odwiedziny, a w szczególności Małgosi, Agusi (AGNESS), Aguni (Aguniada), Bożence, Adze (Aga1973) za tyle miłych słów na temat mojego kulejącego od suszy ogródeczka.
Zostawiam kilka zdjęć, przepraszając jednocześnie za ich jakość-robione w słońcu i przy hulającym wietrze-ale są świeżuteńkie, z samego rana
Mam nadzieję, że do napisania niebawem

Edytko, a gdzie Ty kochana znowu uciekasz? Fotki zostawiłaś cudne, muszą na jakiś czas wystarczyć. Czekamy wobec tego, aż pozałatwiasz swoje sprawy i wracaj.

Edytko
Piękne floksy,ja mam kilka bez nazw
Liliowce wciąż czarują i ubogacaja nam ogrody swoimi kolorkami
hortensje i jeżówki śliczne to tez mój bzik od ubiegłego roku ,wiąz ich dokupuje i dokupuję
Szkoda,że jest Solar Flare jest taka kapryśna, bo ładna to ona jest

Oj co Ty tam załatwiasz, że Cię wielki nie ma????

Ale Ty masz piękny masz ten ogród
Podoba mi się wszystko
Rewelacyjnie dobierasz rośliny
Zamawiałam jężówki Hope, ale niestety nie dostałam.
Sam podmiany. Na tę jednak jeszcze się skuszę

Dziękuję Wam bardzo za pamięć-mimo braku gospodyni w wątku Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć na Wasze posty. Zmogło mnie choróbsko+upał i przestałam normalnie funkcjonować

Upał, który bardzo źle znoszę i brak deszczu, który bardzo źle znoszą moje roślinki nie nastrają optymistycznie. Codziennie podlewam co się da, a nie jest to takie proste, bo wieczorem mamy strasznie niskie ciśnienie wody. A i tak codziennie odnotowuję straty...jeszcze trochę i zostanę z samymi rozchodnikami...

Małgosiu kochana, jestem, ale czuję się tak jakby mnie nie było. Ania przywiozła z kolonii grypę żołądkową. Córa uporała się z nią w jeden dzień, ale przeszło na mnie. W taki upał niewykluczone, że przejdziemy ją wszyscy...
Popadało u Ciebie? Miałam problemy z przeglądaniem FO (komunikat że mój adres IP został zbanowany, a przecież nic nie narozrabiałam) Sprawdzę dziś, czy już wszystko ok.

Aniu, wszystko przekwita w błyskawicznym tempie...
Jeżówka Solar Flare ma piękny bordowy kolor, delikatnie pachnie, ale u mnie słabo rośnie. Może coś podgryza jej korzenie...u mnie jest zatrzęsienie różnych, glebowych pędraków.
Moje liliowce powoli kończą kwitnienie. Część hortensji wykończyła susza, kilka pokazało figę i nie zakwitnie (choć rosną u mnie trzeci sezon i do tej pory nie było takich przykrych niespodzianek). Zapowiada się ubogi w kwitnienia sierpień...

Aga, jestem... i mam wielkiego doła...a to u mnie rzadkość...Upał, choróbsko, zasychający ogród, nic tylko ryczeć...

Gosia, cieszę się że podoba Ci się mój ogród, ale wiele rabat wymaga dopracowania, przeróbek. Widzę, że z niektórymi roślinami nie mogę zaprzyjaźnić się na dłużej...
Jeżówkę Hope polecam, jest delikatnie różowa, ma duży środek kwiatu. Ja swoją kupowałam w Bylinowym raju, ale wydaje mi się, że na razie jej nie mają.

Edytko, świat jest piękny! Nie przejmuj się, głowa do góry dziefczynko! Zobaczysz, będzie dobrze! Każdy ma swoje biedy.. Trzeba niektóre przeczekać. . . Trzymam za Ciebie kciuki!
Ogród masz piękny

Co prawda choroby mnie na razie omijają, ale nastrój mam podobny Susza, upał, płakać się chce. U mnie już trawa odeszła w niebyt, zielono tylko od szczytu domu, bo to północna strona. Jedynie w warzywniku podlewam regularnie, reszta na łasce losu.

Edytko, głowa do góry!
Życzę, żeby choroby szybko wyszły z Waszego domu
Sierpień za pasem, więc powinno być nieco chłodniej - ogrody na pewno odżyją.
U nas też susza, ale nie aż taka - w ubiegłym tygodniu popadało, a i w poniedziałek pod wieczór trochę deszczu spadło.
Podlewanie i tak chodzi dwa razy na dobę.
Prawdziwie upalne lato mamy...
Pozdrawiam serdecznie!

To przykre wiadomości czytam. Grypa żołądkowa jest paskudna. Mam nadzieję, że już lepiej.
A te Twoje jeżówki są po prostu zjawiskowe. I wszystko takie kwitnące, soczyste. Pięknie. Zdradzisz, gdzie kupowałaś jeżówki?

Aga, nastrój nieco lepszy, kochana duszyczko
Widziałam Twoją kolekcję mieczyków, robi wrażenie.

Ewa, u mnie w części południowej trawy brak. W części sadowej jest jej więcej, bo tam częściej podlewam warzywa i drzewa owocowe.
My rzadko chorujemy-odpukać. Ale z kolonii, w takim licznym towarzystwie i ukropie, wszystko można do domu przywlec.

Agunia, najbardziej szkoda mi hortensji. Niektóre nie zakwitną-zupełnie nie rozumiem dlaczego. Kilku zbrązowiały ledwo rozwijające się kwiatostany. Woda w zbiorniku na deszczówkę dawno się skończyła, a w kranie bardzo niskie ciśnienie. Bezsilność
Twoje hortensje

Małgosia, ze zdrowiem lepiej, dziękuję. Jeżówki kupuję we florini i bylinowym raju. Wolę w tym drugim, bo ceny zdecydowanie niższe, dodatkowo jest też duży wybór floksów i innych bylinek.


Na podjeździe znaleźliśmy dziś małego mazurka. Mimo usilnych starań nie przeżył. Odszedł na naszych oczach, ciężko było się pozbierać. Poza tym znaleźliśmy w jednej z budek lęgowych trzy małe sikorki, które też z jakiś powodów nie przeżyły. Na pocieszenie mamy pewność, że w drugiej budce lęgowej wszystko szczęśliwie się skończyło i banda sikorek wesoło harcuje po naszym ogrodzie i jego okolicach.