Forum Ogrodnicze Oaza

To u mnie już rzeczywista susza Deszcz nie padał, pewnie wszystko wyschnie
Kot czarniutki

Majutku,
Ależ miałam zaleglosci u Ciebie
Masz rację z tym dojrzewaniem do pustaczków..mi też sie coraz bardziej podobają
Wiesz, że róźą 2014 została właśnie taka? For Your Eyes Only od Warnera, z pięknym, fioletowym oczkiem a' la persica
Pozdrawiam serdecznie

Majeczko weszłam zobaczyć, czy jest już Twoja odpowiedź na mój wczorajszy post....a tu ani Twojej odpowiedzi, ani mojego postu nie wiem jakim cudem nie wysłałam
Czytałam o Twoich problemach z robalem w różyczkach..... bardzo współczuję, sprawdzić i powycinać taką ilość pędów na ogromnej różanej kolekcji..... mam nadzieję, że już choć w części się z tym uporałaś... i że zginie to paskudztwo i więcej się nie pojawi....
Zachwycają mnie pysznogłówki, bardzo lubię te kwiatuszki.... no i cudne floksy, lilie, liatrie, jeżówki..... kolorowy kwiatowy raj

Majuś ...jakie masz słodkie te kociaki....masz rację takie przygarnięte bardzo się przywiązują, moja Molly jest ze schroniska w Łodzi...jak idę z psami to idzie z nami na spacer...i piłuje mordeczkę żebym wracała
Hm...nie rozumiem zupełnie czemu ja do tej pory nie mam Stad Rom...tyle razy ja miałam na liście i nadal nie kupiłam,przecież to cudo prawdziwe jest

Jestem bardzo ciekawa, czy kociak da się całkowicie oswoić.
Czy w razie czego zabierzesz ją do domu?

Wczoraj ścinałam wszystkie lawendowe kwiaty .Będą włożone do woreczków i roznosić miły zapach .Majka teraz żniwa to jesteś zapracowana na maxa .U mnie bruzdownica również buszuje ,ale róże same sie bronią i kwiatną w najlepsze .Potem ścinam całe łodygi razem z intruzami . Fajne te czarne kociaki i mam nadzieję ,ze się zadomowią no i masz wreszcie kotkę i nadzieję na większe potomstwo .Golden Winks jak zwykle mnie zachwyca .Znów upały uffff jak gorąco

Maju, wszyscy żyjemy teraz w niedoczasie, jak to w szczycie sezonu, pracy mnóstwo. U mnie też wszystkie zwierzaki są z odzysku, ostatnio znowu nowe doszło, maleńkie nieszczęście z drzewa nad rzeką , robi się u mnie zdecydowanie za gęsto, ale jak przejść obojętnie nad nieszczęściem, przerażeniem i głodem małego kociego płaczącego dziecka, no jak????
Szukam czterech pnących, powtarzających kwitnienie róż i do tego odpornych, wiem że poprzeczka wysoko zawieszona, ale może Majku ze swojego ogrodu jakąś propozycję podrzucisz, mam tydzień na wybranie potem muszę zamawiać. Pozdrawiam.

I niepostrzeżenie nastąpił sierpień Czas mija bardzo szybko, zwłaszcza jak tyle w koło nas się dzieje

Dziękuję Wam za poświęcony czas na wizytę w moich skromnych zielonych progach
Ewuś, Kasiek, Agnisia, Dorotka, Gosia, Jadzia, Iwonka wybaczcie że tak ogólnie ale ciągle wpadam na forum jak po ogień W miarę możliwości postaram się później odpowiedzieć na konkretne pytania.

Dzieje się u nas sporo:
- powitaliśmy na tym łez padole nowo-narodzoną wnuczkę Nadię, radości co niemiara, zwłaszcza dla rodziców i reszty naszych wnucząt
- żniwa w pełni a tu albo sypie się starowieńki sprzęt i zamiast w polu to na naprawach mija słoneczny czas
- jak sprzęt naprawiony to niebiosa wylewają hektolitry wody na dojrzałe zboża
- na dokładkę do gorącego czasu żniw od dzisiaj zaczyna się maraton imprezowo-urodzinowy mój M. ma w niedzielę 65-te urodziny więc trwają gorączkowe przygotowania do imprezy więc ledwie żyję

Pokażę kwitnące sierpniowe roślinki czyli hortensje w roli głównej i spadam do roboty

Wcale się nie dziwię, że nie masz na nic czasu Mam tylko nadzieję, że zdjęcia robisz i pokażesz zimą, co się działo w ogrodzie-poczekam
U nas większość zbóż już zebrana, ale rolnicy uwijali się jak mrówki. Nie padało do dzisiaj, więc mieli możliwość zakończenia żniw.

Majutek gratulacjones dla babci i rodzicow
Ale piekne masz te Hortensje U mnie tez rolnicy szaleja w wiosce na glownej, to az niebezpiecznie nieraz, tak zaiwaniaja te traktory z maszynami w jedna i druga strone

Majutku, gratulacje i najlepsze życzenia dla M
Hortensjowa odsłona Twojego ogrodu piękna i jakby mniej dla mnie znana, więc tym bardziej cieszy oko!
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo sił do walki z przeciwnościami losu

Majutku, i ja nadganiam zaległości w Twoim wątku!
Przede wszystkim, szczere gratulacje, życzenia dla M., no i dużo siły - w te upały praca przy plonach to wyzwanie!

Hortensje zniewalające... wiesz, że moje w tym roku też oszalały - no jak ich nie kochać...

I chciałam jeszcze napisać, że Souvenir de William Wood kwitnie praktycznie bez przerwy

Spokojnego wieczoru!

Majutek,
gratulacje ! Dużo zdrówka dla M. Pewnie impreza trwa trzymam kciuki za owocne plony. Twój ogród to skarbnica roślin. Hortensje powalają. Cudnie jest !

Maju, czasem tak bywa, że wszystko zwala się na głowę.
Ale akurat imprezy to bardzo fajna sprawa
Wszystkiego najlepszego dla M.

edulkot wrote:
I niepostrzeżenie kończy się sierpień...
Wracaj, Majeczko! I swoje róże nam pokaż

Majutek, dzień dobry!
Dzisiaj do nas zawitało słońce, więc Ci jego fragment wysyłam...
Napisz parę słów!

No i rzeczywiście minął prawie cały sierpień w deszczowej aurze i przy wtórze śmiechów wnuków
Cieszę się, że wakacje dobiegają końca, tak mi jakoś zostało z czasów szkolnych własnych dzieci, no bo całodniowe przebywanie z gromadką dzieciarni jest męczące.
Żniwa stanęły w miejscu już dość dawno, zboża gniją a ziarno porasta w kłosach kto to widział taką pogodą raczyć ludzi ciężko pracujących na roli

Na przeprosiny pokażę parę ujęć ogrodu w końcówce sierpnia.
Nowa rabata po przekwitnięciu róż zrobiła się wielkim buszem






ledwie odstająca od ziemi Perle d'Amour


Perle d'Amour




cdn...

Tym razem trawy, hortensje i ...













cdn ...