Marku, obejrzałam wczoraj Twój ogródek
Głowa już padała na poduszkę, więc nie zostawiłam wpisu
Cieszę się, że masz taki ogrodniczy zapał. Jak widzisz, też mam mini powierzchnię do obsadzenia
Grunt to chęci i miłość do roślin.
Beatko, cały tydzień mnie szukałaś? Cieszę się niezmiernie, że mnie znalazłaś, że poświęciłaś mi swój czas
Co do tulipanów, to przyznam się, że trochę "popłynęłam z kaską" w Chrzypsku... Ale humor później miałam wyśmienity! Jaki podpis zamieściłaś
Czarownica, no proszę! Uwielbiam Twoje poczucie humoru, więc mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej. I nie martw się o obiecane patyczki, jak powiedziałam, tak będą
Wandziu Kochana, nawet nie wiesz, jak się cieszę z Twojego wpisu
Poznałam Ciebie właśnie przez Guernseya
U Ciebie pierwszej znalazłam ten powojnik. Powiem Ci, że w pierwszym roku po posadzeniu był taki sobie, kupiłam go z dwoma pąkami i na tym się skończyło tamto kwitnienie. W tym roku (jego 3 rok u mnie) widać, że się w końcu rozrósł, opanował różę, kwiatów też jest dużo więcej. Na razie pokazałam pierwsze kwiaty, ale pąków jest jeszcze dużo. Wczorajsza wietrzna i deszczowa pogoda trochę sfatygowała te świeżynki, ale będą następne
Żeby radości nie była za wiele, to liście mu się odbarwiają, tak jakby brakowało żelaza. Nawożę, ale chyba muszę zwiększyć dawkę żelaza. Wygląda na to, że towarzystwo róży wygłodziło biedaka.
Aniu, trochę szkoda, że kwitnienie Guernseya nie pokrywa się z kwitnieniem róży
Potrzebowałam jednak podpórki do niego, a róża akurat była pod ręką
Żarty żartami, ale obie te rośliny to zgrany duet, przyjemny dla oka. Trzeba tylko wybrać odpowiednie odmiany i kolory. Namawiam do posadzenie róży towarzystwa. Czosnki dopiero zaczynają kwitnienie, ale w tym roku mam jakieś marne. Wiele cebul wypuściło tylko liście i to z tendencją do pokładania się. W zeszłym roku miałam piękne zdrowe czosnki z wielkimi głowami, teraz totalna klapa...
Aga, ja u Ciebie znalazłabym jeszcze wiele miejsca na tulipany
Miedzy żurawki wciśnij. U Wandzi fajnie wyglądają z czerwonymi żurawkami.
Tulipan 'Green Wave' w wazonie. Obcięty z cebuli, świetnie trzyma formę już prawie tydzień. Dodam, że był kupiony już u schyłku kwitnienia