Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry Olu. Dobre wieści przeplatają się ze smutnymi. Mam nadzieję, że z psinką będzie wszystko dobrze. Ja też jeżdżę z moją wilczurką co trzy miesiące do Warszawy, tyle, że do okulisty. Sytuacja póki co opanowana, ale genetyczna choroba oczu do końca życia Czekam na wieści i zdjęcia z Twojego pięknego tarasu i uroczego ogrodu

hej Oluś, dobrze, że się odezwałaś
trzymam kciuki za psinkę

Dobry wieczór

Witam wszystkich bardzo wiosennie dziś można powiedzieć był pierwszy naprawdę piękny słoneczny i ciepły dzień.
Wczoraj udało mi sie wsadzić 42 cebule lilii ,które nabyłam na Gardenii i ,aż mi ich żal było ,bo zaczęły puszczać już zielone ,ale na szczęście są już w ziemi
Nie omieszkałam również obsadzić donic .

Aganieszko bardzo dziękuję za miłe słowa dla mamy .Jestem wieczną optymistką i jakoś łatwiej mi się żyje

Jaga Cieszę się ,że moje dekoracje i rośliny mają tylu wielbicieli Psinka właśnie ta ze zdjęć.To nasz trzeci shar pei i chyba ostatni ,nie mamy szczęścia do tej rasy
Mam nadzieję ,że będę miała spokojniejszą wiosnę i lato i będę mogła częściej wrzucać zdjęcia i się do Was odzywać

Kasiu brakuje mi spotkań z Wami ,mam nadzieję ,że ten rok będzie bardziej obfity w pogadanki o roślinkach i nie tylko.
Ja na Gardenii również byłam przelotem dosłownie ,nawet nie pisałam do Was ponieważ nie do końca wiedziałam czy mi się uda wybrać.Kupiłam tylko cebule lilii,jakoś nic mnie nie urzekło w tym roku.Nie sądzisz ,że co roku coraz mniej okazów ?

Dorotko witaj .Tak już jest w tym życiu ,że za wesoło nie może być My mamy pecha do tej rasy chyba ,ale jakoś ,żadna inna średnia rasa mi się nie podoba ;)Nie wiem czy się zdecydujemy jeszcze na kolejnego psa,zbyt bardzo wszyscy teraz cierpimy. Przykro mi ,że Twój psiak również choruję jednak cieszy fakt ,że sytuacja opanowana. Ogród jak i taras na pewno pokażę

Martuś dziękuję Kochana ,mam nadzieję ,że niebawem się spotkamy

Qra nie wiem jak masz na imię dlatego zwracam się nickiem witaj u mnie :)My pierwszego mieliśmy w 2000 roku ,ale niestety żyła tylko 8 lat,bardzo ciężka do hodowli i strasznie obciążona rasa,ale zgodzę się ,że jest niesamowita i nie mówię o wyglądzie ,bo różne już opinie słyszałam ,ale charakter tych psów jest niesamowity. Nam sie czasem wydaje ,że ten pies rozumie wszystko jak człowiek .Kociaka takiego też posiadam.Pozdrawiam serdecznie

Postaram się coś wrzucić jeszcze dzisiaj ,ale mam mały problem

Tym czasem życzę Wszystkim pogodnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy.

Oto moje donicowe

Molosy do długowiecznych ras nie należą... ale smutnych tematów koniec. Wiem że niebieską też masz dla tego przesłałem pozdrowienia od naszego. Jaka jest Twoja kotka charakterologicznie? Nasz jest kotkiem-pieskiem chodzi za nogą ale za głaskaniem nie przepada, zawsze blisko człowieka ale granica musi być.

To dokładnie tak jak nasza
Chodzi przy nodze jak pies ,ale do pogłaskania to sama musi przyjść,będzie się ocierać o nogi ,ale wystarczy się schylić ,a ona ucieka

Dlatego ja wole psy
Te sa zawsze łase na pieszczoty
Już masz pięknie przystrojony taras
Ja na razie nawet o tym nie myslę

Witajcie

Mogę z dumą powiedzieć ,że w tym roku wszystkie prace ogrodowe zrobiłam sama. Ciachałam wszystko co mi pod sekator wpadło
Nawozy rozrzucone ,roślinki nakarmione.Jedyne co to wertykulacji sama nie robiłam .
Wszystko zaczyna pomalutku rozkwitać ,a mi aparat siadł i zostanie mi robienie zdjęć telefonem
Muszę jeszcze pomyśleć czy likwidować resztki trawy wokół klombu ponieważ wygląda okropnie.Mam zamiar zostawić tylko kamienie i wysypać żwirek w okół nich.


P.S. mój psinek już po TM

Oleńko,przykro mi bardzo z powodu suni Wiesz,mnie najbardziej bolało patrzenie na cierpienie mojej Fiony,pózniej czułam żal,tęsknotę ale i ulgę że już się nie męczy.Teraz odreagowujesz w ogrodzie...tyle pracy sama...brawo Ty Zdjęcia mogą być z komórki.Cykaj i pokazuj,zwłaszcza jak zaczną kwitnąć tulipany

Jaga my z mężem też byliśmy tego samego zdanie.Nie mogłam patrzeć jak cierpi i podjęliśmy najtrudniejszą decyzję,ale jedyną słuszną. Zrobiliśmy wszystko co człowiek mógł zrobić .

Zdjęcia będę pstrykać to gwarantuję ,ale jakości juz nie U mnie jeszce parę dni do tulipanów ,póki co magnolia wczesna szaleje

Oluś

Nie wiem dlaczego ,ale mój wczorajszy post gdzieś wsiąkł

W takim razie dziś pokażę troszkę mojego wiosennego ogródka

Pięknie masz w ogrodzie Ciemierniki cudowne .Bardzo Ci współczuję straty pieska .Bardzo, bardzo .Ja swojego też straciłam i dobrze znam to uczucie smutku i żalu .Pozdrawiam

Smutno z powodu futrzaka
W ogrodzie masz już porządeczek zrobiony . Ciemierniki ładnie kwitną .

Wysprzątane, równiutko przycięte, cieszysz się już z zakończenia prac
Ja cały czas w trakcie.
Chyba nigdy w zyciu nie zakończę przeróbek

Olu dopiero teraz przeczytałam wieści o Twoim psiaczku bardzo mi przykro, ale on już jest szczęsliwy
Masz taki porządek, że tylko w kompleksy wpaść. Robię zdjęcia tak, żeby nie było widać chwastów i bałaganu, ale muszę w końcu zabrać się za robotę konkretniej, bo mnie wakacje zastaną
buziaki

Dziewczynki dziękuję za miłe słowa . Już się pogodziłam ze stratą pieska .W listopadzie będzie następca

Uwielbiam maj tyle się dzieje w ogrodzie ...