Dobry wieczór!
Jakby ktoś pytał - odpoczywam
Nadrobiliśmy dziś kolejne odcinki Homeland z nowego sezonu i bieżący Watahę. Przeczytałam połowę mega ciekawej książki o fotografii.
Dobrze mi.
Gabrielu, witam serdecznie pod brzozami!
Tak się zastanowiłam o standardach ogrodowych, o jakich pisałeś o siebie, m.in w odniesieniu do mojego ogrodu... nie bardzo widzę, prawdę mówiąc, różnicę pomiędzy Twoim wysmakowanym ogrodem - nawet, jeśli nie przebywasz w nim na co dzień, a może nawet tym bardziej! - a tymi wspomnianymi... Wyjaśnisz w dwóch słowach, proszę?
Miło mi, że znajdujesz w moim zakątku coś ciekawego, i podoba Ci się sposób w jaki oddaję przyrodę na zdjęciach... Ogród i fotografia to moje pasje - w tej pierwszej czuję się jak ryba w wodzie, a drugą dopiero zgłębiam - dziękuję za uznanie!
Brzozy w ogrodzie wnoszą coś magicznego... ta ich ażurowa uroda, światłocień, który wnoszą - to jest coś, bez czego nie wyobrażam sobie własnego zakątka.
Pozdrawiam i zapraszam!
Ewcia, kuruj się, dziewczyno. Na pewno nie lubisz chorować, ja nie znoszę.
Super, że masz nowy sprzęt i nowy, szybki Internet! Czekamy na zdjęcia
Śnieg spadł?
Siberko, dowcip lekko drwiący, ale podchwyciłam i będę się stosować!
Majutku, strasznie dobre masz serce dla zwierząt (...ludzi, i przyrody) - to jest piękne. One do Ciebie lgną, dlatego zawsze masz przy sobie jakieś wierne spojrzenie. Wesoła sfora na zdjęciach! Podgryzają się trochę w zabawie?
Za troskę dziękuję... obiecałam, że zwolnię...
Ewuniu, 55 to młody wiek, ale też trzeba na siebie uważać. Dziś się relaksuję, a Ty?
Ino, 12 godzinne szychty w Twoim przypadku również mnie lekko przerażają - nie czujesz po nich wyczerpania?
Wiem, że sama muszę bardziej o siebie zadbać, tylko ciągle jest coś pilniejszego do załatwienia...
Badania - no cóż, tak jak piszesz, lepiej, żeby coś wykazały, o co można się zaczepić i to leczyć... gorzej, jak nie wykażą nic - wówczas to stres, pewne jak nic, a to już gorzej opanować bez antydepresantów...
Dario, dobrej zabawy w Bielsku! Pewnie tam już zawitała zima
Haneczko, dziękuję za serdeczne słowa - bije z nich taka zwykła, bezinteresowna życzliwość, dziękuję!
Piąteczek po pracy przespałam - nie byłam w stanie zrobić nic. Dziś też się nie przemęczam, jutro cały dzień w lesie - jest dobrze!
Pikutku, to by było coś, taka trasa!