TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 19:39 #315687

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aguś, ale pyszne zdjęcia. Ławka nad wodą i zielona 'anakonda' - moje Ci one! Miałaś szczęście do pogody, same niebiosa sprzyjają Twoim kursowym zajęciom, no, no niezłe znajomości. Cieszę się, że odpoczęłaś. Teraz świat wygląda inaczej, prawda?
Spokojnego tygodnia :hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 19:55 #315695

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
I co ja mogę powiedzieć? Podoba mi się! :)
Oczywiście mam wśród tych zdjęć swoich faworytów, ale o tym cicho sza ;)
Zmarzłam dziś trochę na popołudniowym spacerze, ale jak sobie wtedy przypomniałam o Twojej dzisiejszej... ekspedycji w poszukiwaniu najlepszej ekspozycji :happy3: to poczułam się uprzywilejowana przez los...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 20:01 #315700

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Aga, zrobiłaś mi ogromną frajdę tymi zdjęciami. Po pierwsze, bo są piękne i cieszę się, że się rozwijasz, a po drugie, bo ja doskonale znam te miejsca :dance: Jako nastolatka często jeździłam tam na wycieczki rowerowe (tata z drugą żoną mieszkał niedaleko). Zawsze z przyjemnością tam wracam.
Cieszę się, że Sarcia ma się już dobrze, oby nie było więcej takich problemów. Niestety nie było mi dane dziś porobić zdjęcia, rano akumulator mi padł, a potem zajęłam się domowymi obowiązkami, zmrok przychodzi tak szybko...
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 20:15 #315712

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Piękne, Piękne!!! Tak jak Hania zwróciłam uwagę zna ławkę nad wodą, piekne ujęcie!
U nas dziś buro, nawet nosa z domu nie wystawiłam :oops: Obiecuje solennie, że od jutra codziennie choć półgodzinny szybki spacer bez względu na pogodę uskutecznię. Przez to moje nieszczęsne ucho znów popadłam w marazm straszliwy :(
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 21:23 #315760

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dorota, dzięki!
Krajobraz był dość trudny, bo surowy, ale okazało się po pierwszych przymiarkach, że można wyciągnąć z niego całkiem dobre ujęcia.
Ciekawych miejsc jest tam naprawdę sporo - jeszcze nieraz tam pojadę!
Te spacery ja też sobie obiecuję, ale zastaje mnie zmrok i tracę zapał... Bieżnia znowu leży odłogiem. I co ja mam zrobić :(
Iwonko, bardzo się cieszę, że tych kilka zdjęć (zrobiłam ponad 200!) przypadło Ci do gustu!
Te ujęcia nie są dla mnie takie proste i oczywiste, a nad ustawieniami muszę pomyśleć, ale sprawia mi to wielką frajdę, więc... :)
Super, że znasz te okolice! Ja dotychczas tylko przejeżdżałam, więc naprawdę niektóre zakątki mnie zachwyciły - lubię odkrywać takie tajemnice otoczenia.
Sarcia jest znowu radosna i energiczna - odetchnęliśmy!
Gorzato, ekspedycja w poszukiwaniu dobrej ekspozycji - cóż za trafny opis sytuacji!
Które zdjęcia najbardziej spełniły Twoje oczekiwania?
Dziś pod Warszawą było przepięknie... ubrałam się ciepło i nie zmarzłam, ale teraz jestem już po aspirinie... dreszcze :/
Haneczko, bardzo mi miło, że zdjęcia wpadły Ci w oko!
Chody na górze są ewidentnie - od tygodni ponuro, a dziś słońce, czegóż więcej chcieć do szczęścia!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 21:29 #315765

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Które najbardziej wpadły mi w oko? Ławeczka i omszony konar oczywiście są bezkonkurencyjne ;) ale mi serce żywiej zabiło przy tym zdjęciu:




Ciepłe barwy i taka miękka ostrość... ja wiem, że to oksymoron troszkę ;) ale rozumiesz, o co mi chodzi?
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 21:38 #315776

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Tak, Gosiu, zgadzam się - tu pojawiło się bardzo miękkie światło, które przy tej płytkiej głębi ostrości i zabarwieniu liścia dało ciekawy efekt.
Lubię to ujęcie.

To jeszcze kilka:









Ostatnio zmieniany: 23 Lis 2014 21:42 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 21:47 #315790

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Zielony listek znacznie ostrzejszy, a chyba też i o to chodzi :devil1:

To jest cudne :woohoo:



Zielone z prawej, lewej i na górze :devil1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 21:49 #315794

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Siberko, tamto wcześniejsze rozmycie było zamierzone - co kto lubi :)
To zdjęcie z zieloną rzeką bardzo mi się podoba... znaleźć kolor w dniu dzisiejszym - to nie było oczywiste :)
Dziękuję!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Lis 2014 21:59 #315806

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Aguś, witaj!
Owocna wycieczka w pięknych okolicznościach przyrody - zdjęcia wspaniałe.
Mi najbardziej przypadły do gustu konary drzew - ten na rzece i omszony w lesie..bajka.
Niesamowite, jak się rozwijasz w temacie..aż trudno uwierzyć, że to wyłącznie zasługa kilku lekcji na kursie :woohoo: Masz wrodzony talent, co tu dużo gadać... :whistle:
Miłego!
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 11:26 #315881

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Witaj Ago!
Późna jesień to czas kiedy mogę zwolnić tempo i nadrobić całosezonowe zaległości forumowe. Staram się wtedy odwiedzić znajome mi wątki ogrodowe, za którymi już przeogromnie tęsknię, lub poznać nowe ogrody których wcześniej nie miałam przyjemności podziwiać. Ten weekend postanowiłam spędzić z Twoim wątkiem ogrodowym. :lol: Nie było to łatwe i długo się do tego zbierałam, bo jak niektórzy na forum wiedzą mam pewne zboczenie. Nie potrafię zabrać u kogoś głosu na podstawie tylko i wyłącznie obejrzanych zdjęć, muszę przeczytać każdy post od deski do deski. :wink4: Dlatego w tak nielicznych wątkach i tak sporadycznie zabieram głos, choć większość po cichu podglądam. :lol:

Podziwiam Cię ogromnie i kolejny dzień nie mogę wyjść z tego podziwu...

Masz piękny ogród, bardzo przemyślany, bardzo zadbany, prowadzony w miejscu mało przyjaznym większości roślin czyli u stóp brzóz, o czym przekonało się wielu forumowiczów na tym forum, próbując dodać swoim brzozom jakieś roślinne towarzystwo. Co niemal zawsze kończyło się fiaskiem. U Ciebie ogród wydaje się być niemal wzorcowym, słusznie Gabriel uznał Twój ogród za przykład standardu.

Poza pięknymi, inspirującymi zdjęciami zamieszczasz wielokrotnie w ciągu dnia długie wpisy, prowadzisz blog, stronę fejsbukową, pracujesz zawodowo, prowadzisz dom, uczęszczasz na kurs, poświęcasz czas rodzinie, a ja śledząc Twój wątek wielokrotnie zadawałam sobie pytanie jak Ci się to wszystko udaje ogarnąć???

Mam od wczoraj nieodpartą myśl, pomysł, by poprosić Cię o zorganizowanie kursu efektywnego gospodarowania czasem. Aga myślę, że na takich kursach zbiłabyś majątek. Naprawdę ogromne wyrazy podziwu, :thanks: ja przy mniejszej ilości obowiązków nie znajduję czasu na przynajmniej regularne prowadzenie swojego ogrodowego wątku.

Z tym niesłabnącym podziwem słonecznie pozdrawiam...
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 14:03 #315910

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Właśnie wróciłam z ogrodu złachana dokumentnie :tongue2: i idę prosto do Ciebie, bo przez cały czas dręczy mnie jedno pytanie. Pisałaś sporo o grabieniu liści z trawnika, a jak sobie radzisz z liśćmi na rabatach wysypanych korą??? Zdaje się, że masz korę wszędzie, do tego sporo dorosłych drzew, może wcale ich nie wybierasz :think: ? Ja zaledwie parę młodych drzewek, trochę krzaczków, a liściorów co niemiara :evil: . W tej chwili po dwóch tygodniach wilgoci są mokre, oślizgłe i pewnie milion chorób grzybowych w nich drzemie, a ja sporo roślin na rabatach kopczykuję korą z tych rabat i nie chcę jej mieszać z tymi zgniłymi liśćmi :jeez: .

Z tego wszystkiego zapomniałam pochwalić zdjęć z pleneru :bravo: . Faworytki takie same jak u koleżanek ;) , swoją drogą co sprawia, że zdjęcie ma to "coś", które na wszystkich robi wrażenie :think: ?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 16:33 #315941

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Mnie się wydaje, że liście butwieją i stopniowo zamieniają się w próchnicę :happy-old: Próchnica powoduje lepsze nawilżenie gleby/zatrzymywanie wody.
Lasów nikt nie wygrabia i jakoś podszyt nie wyginął od chorób grzybowych. Przeciwnie. Z lasu niektórzy przynoszą sobie odrobiny tej "zagrzybionej" ziemi :whistle: Ciekawe po co?
Uroda rabat to jakby sprawa drugoplanowa.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 16:37 #315943

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry wszystkim!

Poniedziałek jaki jest, każdy wie - mój dziś wyjątkowo intensywny, chociaż z pracą z domu (home office).
Lubię taki stan od czasu do czasu, bo sprawy zawodowe się załatwiają, a w międzyczasie np. barszcz ukraiński pyrka na kuchni.

Zimno dziś, co potęguje dość silny wiatr, ale z wieloma momentami słonecznymi, zatem na pogodę nie mogę narzekać!

Jak Wam minął dzień?

Marta, nasprzątałaś się, biedaku. Nie wywiało Cię tam dokumentnie?
Ja nie miałam ochoty na prace w ogrodzie, chociaż trochę czasu na zewnątrz musiałam spędzić.
W sprawie liści wypowiem się krótko: sprzątam dokładnie te z trawnika, a z rabat prawie w ogóle. To prawie stanowią pewne wyjątki: liście różane, liście catalpy (bardzo duże) i największe klonowe. Wszystkie listki brzozowe rozkładają się same i nie zaprzątam sobie nimi głowy. W zasadzie na choroby grzybowe nie zapadają mi żadne rośliny, poza różami. Pamiętam, że moja babcia przekopywała jesienią ogród, a opadnięte liście stanowiły doskonały nawóz. Może nie powinnaś się nimi aż tak przejmować?
Dzięki za pochlebne słowa odnośnie zdjęć plenerowych - to był dla mnie ważny dzień, super, że również efektowny w nowych dla mnie kadrach.
Siberko, całkowicie się z Tobą zgadzam!
Liście stanowią świetną próchnicę - mówi się przecież o liściowym kompoście. To same plusy dla naszych roślin!
Gosiu, witam Cię gorąco!
Twój wpis sprawił mi ogromną przyjemność, jednak nie ze zwykłej próżności, że usłyszałam wiele miłych słów, ale że zechciałaś zadać sobie trud, by co nieco mnie poznać! To naprawdę wywołało duży uśmiech na mojej twarzy i bardzo Ci za ten poświęcony czas dziękuję.
Czas - no właśnie. To pojęcie względne, w jaki sposób nam upływa. Zauważyłam u siebie już dawno temu, że najbardziej nie lubię, gdy chwile przeciekają mi przez palce. Owszem, wiem, że niektórzy z Was sobie myślą, że łapię dziesięć srok za jeden ogon na raz, ale tak niektóre charakterki mają!
Nie wiem, czy to potrzeba sprawdzania własnych możliwości, czy ścigania się z samym sobą - ja chyba muszę czas poświęcać temu, co sprawia mi radość, stąd podyplomówka, kurs foto, gotowanie, pieczenie, zwierzęta, domownicy; w dowolnej kolejności ;-)
Ogrodowi poświęcam najwięcej uwagi, a że teren rzeczywiście niełatwy - choć brzozy obiektywnie przepiękne - to tym bardziej się staram uzyskać symbiozę pomiędzy wszystkimi nasadzeniami. Brzozy są żarłoczne - to żadne odkrycie, dlatego też nie żałuję wody i nawozów, żeby jakoś ten konsumpcjonizm zrównoważyć.
Bardzo wiele frajdy sprawia mi twórcze spędzanie wolnych chwil - być może jest to dla mnie sposób na odstresowanie i złapanie oddechu po wyczerpującej pracy. Nic w tym Gosiu rewolucyjnego - po prostu chyba stosunkowo mało czasu spędzam na kanapie. Dlatego też pod koniec roku narzekam Wam, że ledwie zipię! Długo na takich obrotach nie da się funkcjonować.
Jeszcze raz dziękuję za budujące słowa! Sprawiły, że odsuwam zmęczenie na bok i działam dalej :)
Obiecuję rychłą rewizytę, bo przyznaję ze wstydem, że nie znam Twojego zakątka...
Pozdrawiam, Gosiu!
Kasiu, fajnie, że spodobały Ci się efekty moich zajęć w plenerze!
Rzeczywiście, kurs coś tam w moje życie wnosi - nie chcę się jakoś szczególnie nad tym rozpisywać, ale zależy mi na dalszym rozwijaniem się w tej materii.
Bardzo mi miło, że dostrzegasz moje skromne postępy.

Dziś, w ogrodzie pod brzozami, bardzo wietrznie i zimno, ale słońce uwypukliło to, co na co dzień szare i bez wyrazu:



































Ostatnio zmieniany: 24 Lis 2014 16:39 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 17:22 #315961

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Siberko podpisałabym się pod Twoimi słowami w całej rozciągłości, gdybym nie miała rabat wyściółkowanych korą i gdybym tejże kory nie używała na kopczyki dla róż, budlei, hibiskusa ;) . I oczywiście nie wybieram wszystkich listków, zwłaszcza brzozowych :happy3: . Też zbieram największe i chore, ale i tak roboty z tym od groma. Myślę raczej, żeby korę zlikwidować, ściółkować ewentualnie skoszoną trawą, którą jesienią z liśćmi zawsze mogę wygrabić :silly:

Aga tak przypuszczałam, ale chciałam się upewnić ;) , wystarczą chore różane, drobne listki, żeby człowiek miał dosyć :devil1:
A w ogóle to nie liście mnie tak sponiewierały, tylko kilka taczek kompostu i przekopanie połowy warzywnika :tongue2:
Ostatnio zmieniany: 24 Lis 2014 17:25 przez r-xxta.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 17:25 #315963

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aguś, zdjęcie z mchem MOJE! A swoją drogą, co ja mam z tym mchem :think:
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 17:37 #315968

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Takie zdjęcia to ja oglądałam kiedyś tylko w książkach-albumach o przyrodzie :) A teraz mam podobne na wyciągnięcie ręki :woohoo: Zawsze u Ciebie było pięknie, ale teraz oko bieleje.
Pada okiełznałam (bardzo wrażliwy :)), ale od dziś mam myszkę. Pozostało mi opanować wrzucanie zdjęć. Też ogarnę B)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Lis 2014 17:44 #315973

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
hanya wrote:
Aguś, zdjęcie z mchem MOJE! A swoją drogą, co ja mam z tym mchem :think:
:hug: :hug: :bye:

To ja wybieram z ognikiem, jest pierwsza klasa :bravo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.620 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum