Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień doberek, idąc z Łucją do szkoły miałam chytry plan powrotu do domu celem przebrania się, a następnie wypuszczenia się w las na biegi, ale już pada niestety. Zapowiada się kolejny szary dzień, nic to trzeba sobie coś zorganizować, co by czas przez palce nie przeleciał. Może chleb upiekę?
Wracając do Twoich planowanych roślin, mogę podzielić się moją listą dotyczącą chciejstw hostowych. W zeszłą zimę zrobiłam sobie taki mały spisik tych które mi się podobają, uwzględniając wielkość, kolor liści, kolor kwiatów (z zaznaczeniem tych pachnących). Spis jest kapitalny, tylko niestety w szkółkach ciężko jest dostać to co się chce, ja nadal szukam 3 odmian i tu chyba będę posiłkować się sklepem Igi z Fo (ma bardzo porządny towar, moja Marzena u niej była) lub takiego pana też z Fo, który ma mega piękne hostowisko (wyleciała mi z głowy nazwa).
Oczywiście nie zamierzam się tam wybierać. Poza tym przyjrzyj się takim roślinom jak gajowiec, gallium odoratum (marzanka wonna) i runianka (pięknie pachnie wg mnie). Są to rośliny niższego piętra, ale w zakątku leśnym mogły by pięknie wyglądać (wiem, bo mam, kupowałam w zeszłym roku na Fo).
No to tyle, miłego dnia.

Dzień dobry Aga
Uważaj Obserwatorze-kierowco na drodze łatwo się zatracić w obserwacji kolorów wschodu słońca. U mnie nad lasem była łuna, która bardziej przypominała zachód niż wschód, ale było zjawiskowo.
Ostatnio mało zaglądam na forum, ogromnie jestem zdołowana niepokojami na świecie a i wiele spraw bliskich własnego podwórka nie nastraja optymistycznie. Z dobrych wieści - lada chwila zakwitnie oczar i wygrzebują się z ziemi ciemierniki.
Bardzo udane próby, śliczna ta mokra róża, bardzo ładny kolor. Ostatnio rzucił mi się anons Magdy Wasiczek o warsztatach w maju, na których będzie mistrzem, fajna sprawa, ale chyba nie dam rady Gdybym miała obrać kierunek moich zdjęć to chyba właśnie chciałabym oddawać świat tak jak to robi Ona. Ale tez zachwycam sie Eduardem Gordiejewem (fotografuje np. miasta w deszczu),Alicją Zmysłowską, Elena Szumiłowa.....wielu, wielu, wielu....
Miłego dnia!

Dzień dobry, Iwonko
Trochę niebo nabiera optymistyczniejszych barw - może jeszcze smętny od rana dzień przeistoczy się w przyjemny dla oka i nastrojów. Wczorajszy zachód słońca to było absolutnie niesamowite zjawisko - nie można się było napatrzeć na tą przeogromną, pełną puchatych, różowych chmur kołdrę z pierza. Nie wiem nawet do czego to porównać. Tym bardziej wciągało, ponieważ niebo za tymi chmurami było przedzielone 'kreską', za którą tonacja była już czysta, taka żółto-pomarańczowa. Sama nie wiem, jaka, ale to było przepiękne. Mam dużo zdjęć, które komórką robiła córka - ale w 1/10 nie oddają skali tego efektu.
Teraz coś się przedziera przez chmury i może czekają nas podobne emocje?

Dziękuję za komentarz dotyczący zdjęć... Róże to bardzo wdzięczne kwiaty do fotografowania, ale już sama czerwień bywa bardzo problematyczna. Cieszę się, że coś mi się udało
Jutro mam prezentację o fotograficznym mistrzu i właśnie będzie to... Elena
Niesamowity klimat odnajduję w jej fotografiach. To mistrzyni emocji, moim zdaniem.
Magda Wasiczek - wielokrotnie o niej dyskutujemy na zajęciach, a o warsztatach w maju poważnie myślałam, jednak chyba nie dam rady finansowo. Zobaczymy jeszcze - bardzo bym chciała ją poznać!

Eduard - właśnie przeglądam jego dorobek i jestem zachwycona!

Bogusiu, u mnie przestało padać, także może jeszcze będziesz miała okazję dziś pobiegać.
Jest bardzo ciepło - mój sąsiad pisał na FB, że biegał po lesie w T-shirt
Dziękuję za kolejne inspiracje roślinne... wszystkie muszę dokładnie obejrzeć i poczytać o nich.
Mam apetyt ogromny na to miejsce w ogrodzie - jeśli urządzę je z głową, ma szansę stać się ulubionym zakątkiem.
Spis hostowy z ogromną ciekawością przeczytam - jeśli mogę prosić, podeślij proszę.
W tym miejscu funkii pojawi się sporo, więc każda sprawdzona propozycja będzie dla mnie bardzo cenna.
Miłego!

Bogulenka wrote: Runianka!! o tak, na próbę kupiłam latem kilka sztuk do zadarniania pod drzewami. Sadzę, że się sprawdzi doskonale, ma bardzo ładnie błyszczące liście i przez cały sezon roślinka jest bardzo estetyczna. Widzę ją też pod różanecznikami.

Jeszcze jedna roślinka okrywowa do cienia mi przyszła do głowy - dereń kanadyjski, znasz?

Iwonko, derenia nie znam osobiście, ale wczoraj o nim czytałam w Gardeners' World (artykuł jak na moje zamówienie ) i bardzo mnie zainteresował. Muszę popatrzeć gdzie byłby do dostania.
Runianka jest przeurocza i z pewnością fajnie zapełni przestrzeń 'w nogach'. Koniecznie!

Z innej beczki: Muzeum Wsi Radomskiej - warto?

W sensie - odwiedzić? dawno tam nie byłam i nawet niedawno wspominałam mężowi, że może byśmy pojechali z aparatem. Kiedyś mieli uroczą pasiekę z drewnianymi, starymi ulami, śliczny jest drewniany kościółek i dworek szlachecki.
Tak, warto. Może nie jest tak spektakularny, jak np. skansen w Olsztynku, ale ma swój klimat.

Świetnie! Dzięki
Oglądałam zdjęcia i bardzo mi się tam podoba.
PanM jeszcze o tym nie wie, ale w weekend mamy wycieczkę

No to będziesz w mojej okolicy szkoda, że nas nie ma w weekend, bo chętnie byśmy się spotkali
Czynne chyba krócej, zdaje się do 15 w sezonie zimowym.

Aguniu przeglądam Twoje ostatnie fotki i te plenerowe i różane ...rewelacja !Świetne efekty daje ten kurs w połączeniu z Twoim talentem !
Kochana dereń u mnie rósł ,a może to za dużo powiedziane ,dwa lata i zniknął drań .Strasznie problematyczny ,według mnie .Runianka szaleje pod brzozami ,polecam !
Dzisiaj pochmurno ,ale ciepło .Wygrabiłam ogródek Nie mogę sobie miejsca znaleźć i wynajduję różne zajęcia .Dzisiaj zaczynam kurs koronki klockowej ...wiem zwariowałam ,ale muszę czymś zająć ręce i umysł .

Piąty raz zabieram się za pisanie
Ech, zdjęciami Eleny zachwycam się już jakiś czas temu, mają niesamowity klimat. Resztę twórców wygooglam sobie w domu.
Skansen wsi? Też muszę poszukać. U nas w okolicy jest Skansen Wsi Pogórzańskiej, chyba tez się kiedyś wybiorę z aparatem.

Dereń kanadyjski jest obłędny, stacjonarnie do dostania w Końskowoli, w okolicach Wawy niestety nie, poszukuję bezskutecznie od 2 lat i nic. Być może ściągnęłaby go Pani Dorota od Grąbczewskich, jeśli nie to przywiezie mi kolega z Końskowoli. Idę brykać.

dodad wrote: Dorotko, to dorzucę jeszcze Nadav Bagim, tak trochę jako ciekawostkę bo dla mnie, to co On robi, to już nie tylko fotografia, ale i reżyseria scenek w makro świecie

Dereń kanadyjski widziałam rok temu w ofercie e-clematisa. Mają sklep w okolicach Ożarowa- można zamówić z odbiorem osobistym i na miejscu wybrać dla siebie sadzonki- tak robiłam rok temu z powojnikami. Może i w tym roku będą nim dysponować
Pamiętam, że był, bo szczególnie zwróciłam na niego uwagę- jest śliczny i znajduje się na mojej liście must have..nie wiadomo kiedy

Dereń kanadyjski nie będzie rósł na ziemi gliniastej i zbitej, żeby się rozrastać podziemnymi rozłogami wymaga nieco lżejszej gleby, może dlatego u Danusi zginął. U mnie też nie za bardzo się rozrasta, ale cały czas mam nadzieję. Kupowałam w "Futuregardens" przez internet, ale wiem, że Aga nie kupuje w necie.

Zdjęcia Ci się chwalą,fakt

I jak dotarłaś do domku ? żyjesz jeszcze czy łepetynkę odłożyłaś na półkę?

Ciekawy temat poruszasz - obsadzenie cienistego kawałka ogrodu.
Mam kilka z wymienionych roślin, niektóre nawet sprawnie rosną na moich piaskach.
Dereń kanadyjski jest ciekawą roślinką, pasowałby mi pod sosnę ale pewnie zbyt sucho w takim miejscu

Aguniada wrote: Byłam tam w sierpniu na weselu, żałuję, że odbyłam tylko krótki spacer Moim zdaniem bardzo ciekawe miejsce... tylko czy o tej porze roku?