Dzień dobry!
Czy to będzie dobry dzień? Chyba tak! Czyste niebo i przyjemna jak na ranek temperatura zapowiadają całkiem sympatyczną środę
Iwonko, wierz mi, że moja frustracja z powodu handlowca, na którego trafiliśmy, jest olbrzymia.
Czuję duże rozżalenie, a jednocześnie nadziwić się nie mogę, że tacy ludzie mają pracę.
Inna sprawa, że może zwyczajnie chcieli nas orżnąć? (uparcie w umowie forsowali 100% płatności za materiały przy podpisaniu porozumienia, a przed dostawą na budowę). Trudno, nie w tym roku z nimi, to w przyszłym z kimś innym.
A wracając do traw ozdobnych - one tak przecudnie prezentują się w większości ogrodów, zdobiąc przeróżne nasadzenia, czy też samodzielnie zachwycając, że i ja nie zamierzam poprzestawać. Z tą różnicą, że Ty masz jeszcze dla nich miejsce, a ja... zostanie strona północna na kłosownicę leśną
Moniko, na Jaskółczej paprocie są jeszcze tańsze
, ale chętnie tak czy inaczej przejadę się w oba miejsca!
Bardzo mnie kręci wizja kolejnej i to dużej przeróbki. Będę chciała skorzystać z pomocy przy darciu darni. Zobaczymy, czy to się uda - to bardzo ciężka robota.
Fachowcy, Moniko, to jak widać temat rzeka. Tak jak kiedyś pisałyśmy, niezrozumiałe jest, jak dla kogoś o niższym wykształceniu może nic nie znaczyć kwota, która na nas robi wrażenie. Dziwne czasy nastały, nie sądzisz?
Życzę, by Wasz wykonawca od tarasu okazał się solidnym, uczciwym i słownym człowiekiem.
Nasz to chyba już przeszłość - wciąż milczy...
Martusia, cieszę się, że u mamy poprawa formy i zdrowia! Niech się ten stan utrzyma jak najdłużej. W domu zawsze człowiek nabiera jeszcze więcej sił - będzie dobrze!
Miłej pracy z chałastrą