Forum Ogrodnicze Oaza

oczo- i myślopląsu dostałam jak tu weszłam ...
czekajcie no z tą datą ważności wina - wszak bywało, że im starsze tym lepsze ...czy coś się zmieniło ??? Jakoś chyba nie na czasie jestem ale nigdy mi nie przyszło do głowy żeby datę ważności na winie sprawdzać no ewentualnie trzeba szybko skonsumować żeby się nie przeterminowało
nie wspomnę nawet, że też lubimy z M Fronterę
Kwiaciarnia zaje*, krzesełko takoż ....
ha, ha po trawy się wybierasz no to co - ten pomysł co Ci do głowy wpadł to jeszcze teraz co ? czy wytrzymasz ? Eee chyba nie wytrzymasz....zmarnujesz taką piękną jesień, taki piękny pomysł i taką energię jaką masz ?? no wiem prowokuję ale bym chętnie jakąś Twoją metamorfozę zobaczyła jeszcze bo są bardzo inspirujące

acha, pojechałam dzisiaj po ryby - no świeżą chciałam ale jak sobie przypomniałam Twoją nadziewaną to .... kupiłam filety łososia no przepraszam Cię bardzo, nie chcę absolutaśnie Cię urazić ale to było takie zaje*, że co sobie przypomnę to się uśmiecham

Moni, dochodzę do wniosku, że to chyba ostatni trymestr roku mnie tak uaktywnia - nie wiem, co się dzieje, ale mam wtedy mega energię!
Może to takie okołoStrzelcowe wariactwo?
W ubiegłym roku piekłam, dekorowałam, bieżniowałam się - jak z adhd, dosłownie.
Co dobre, to sprawia mi przyjemność.
Trochę na odwrót ogólnemu znużeniu, chociaż wystarczy, że przyjdzie szaruga i wiatry i znikam, nie ma mnie.
Jeszcze nie wiem, co będzie z ostatnią przeróbką w ogrodzie - jutro mamy trochę załatwiania, a w niedzielę Sasza pracuje u nas.
Jeśli się uda, to podjedziemy do fabryki trawa albo... do Ryk

Krzesełko zarąbiste, prawda?

Pani z kwiaciarni zaproponowała mi, że zaaranżuje mi wejście do domu
Ale ja chyba potrafiłabym sama?

Z rybami z jelitkami i my do dziś mamy ubaw

Moim zdaniem, jesli wino jest szczelnie zamknięte dobrym korkiem, to nie ma prawa się przeterminować.

Aguś jesteś spod Strzelca ? To tak jak mój M - powiem mu, że ma teraz mega energię mieć! No właśnie, popatrz jak pogoda na nas wpływa - nie kupowałam tego do zeszłego roku...a teraz ? funkcjonuje w zgodzie z aurą. Cieszę się, że mnie jaka taka wena napadła bo od przeszło 2 lat marazm był...wiążę to ze stresem pracowym niestety ...teraz krok po kroku chyba wracam do normy
Krzesełko jest niesamowite.. Uwielbiam shabby shick i nawet w te klimaty starałam się iść urządzając dom ale niestety to mało praktyczne jest i powoli zmieniamy wnętrza...nic designerskiego - ma być miło, wygodnie i praktycznie bo dom i ogród nie jest na pokaz ale dla nas.

No ja myślę, że sama zaaranżujesz wejście do domu! Na pewno zrobisz to perfekcyjnie i z gustem i z tym delikatnym wyczuciem, które posiadasz. Nie zdziwiłabym się gdyby pani mogła się uczyć od Ciebie
zazdraszczam wyprawy po trawy jak tylko się da to jedźcie - to najlepsza pora aby zobaczyć trawy w pełnej krasie !
co do wina to też tak myślę - a skoro smakowało wybornie to i dowód jest ! miłego wieczoru

Przez Ciebie ciągle jakieś natchnienie mam Teraz mi przypomniałaś, że trawy jakieś też obcykałam w locie z autokaru Lecę wklejać

Do szkółki po trawy na pewno się nie wybiorę, ale oferta ogromnie bogata. Aż żal, że muszę poczekać na przyszły sezon, żeby coś dosadzić.
Pani z kwiaciarni miała dobre serce, więc wybacz jej tę propozycję i aranżację zrealizuj sama
Przyłączam się do sugestii Pani Bestii-pokaż koty. Greebo cały czas pozostaje dla mnie wzorem zdobywcy, który skorzystał z pierwszej możliwości wydostania się na wolność, po czym zaanektował cały teren. Prawdziwy kot

Strzelec ?kolejny, może skrzykniemy się.......

Witam w sobotni poranek pod znakiem burej szmaty na niebie, która zdaje się dziś nie ustąpi. Tak czy siak, dziś mocno aktywna sobota, przyjeżdża i odjeżdża mama z przerwą na neurologa, potem targi franczyzy w PKiN, dzieci same w domu będą robić pizze. Jeszcze z domu nie wyjechałam, a już mam stres przed powrotem.
Kwiaciarnia bosska, już ją lubię, jest gdzieś niedaleko?
Wycieczki po trawy zazdraszczam, przyjemniejsze niż moje plany... Ryki, Końskowola, ogólnie lubelszczyzna to najlepsze szkółki w Polsce, z poprawnymi cenami. Kiedyś udało mi się połączyć festiwal Dwa Brzegi w Kazimierzu ze szkółkingiem, było super i do dziś nie jestem pewna czy to festiwal mnie tak powalił...

W każdym razie na trawy nadal najlepszy czas...
Z wejściem spokojnie sobie poradzisz samodzielnie.
A poza tym to Ty jesteś szalona.

Sobotnie dobry wieczór!

Nic dzisiaj ogrodowo nie zdołałam zrobić... wszystkie plany spaliły na panewce.
No trudno, czasem tak bywa.

Rozpoczęłam za to sezon pieczenia chleba i zapoczątkowałam inspiracją z bloga naszej Agaty - chleb kaszubski właśnie stygnie

A Wy jak spędziliście dzień?
Zazdroszczę tym, którzy byli na szkółkingu... ja też chciałam być

Bogna, ciekawam, co wyniosłaś z targów franczyzy?
Czy otwieramy jakąś działalność? Jak wiesz, ja chętnie.
Kwiaciarnia jest w Podkowie Leśnej - jak będziesz następnym razem u mnie, to możemy się przejechać...
Jestem szalona? No nie jestem pewna, ale z pewnością czasem mi odbija
Ewo, tak, ja Strzelczyk... Ty też?
Ewo-maj, oki, jutro focę koty, jak będą na to miały ochotę!
Aguśka, i bardzo dobrze - natchnienie ważna rzecz, napędza do działania!
Moni, niestety nie udało mi się nigdzie wyruszyć - tym bardziej szczerze i życzliwie zazdroszczę wyprawy, wypatrując relacji...
Tak, ja też Strzelczyk Twój M. jakiej daty?
Z wejściem będę się bardzo starać... jutro kończenie fugowania, więc w teorii będę coś niedługo mogła pomyśleć...
Dzięki, że wierzysz w moje zdolności! Zobaczymy, czy coś mi z tego wszystkiego wyjdzie.


Miłego wieczoru wsiem!

Od urodzenia.... ,a nie widać ? chleb wygląda bardzo apetycznie , masz zapędy do pieczenia, ja w kuchni najbardziej lubię przeglądać książki kucharskie.... ewentualnie nalewki tworzyć......czy zakwas do tego chleba konieczny ? nastawiam od wiosny........

Widać Ja wyczuwam Strzelców.
Do chleba zakwas niepotrzebny, robi się go na tzw podmlodzie.
Swój zakwas nastawiam wkrótce - dla mnie jesień i zima to okres pieczenia, dekoracji, kominkowania.
Tak lubię

Zajrzałam na blog i wiem wszystko.....wpadły mi w oko tez przepisy na ciasta, pewnie jutro coś wymodzę...jak dobrze, że żadna ilość słodyczy nie przysparza mi niepotrzebnych kilogramów.....

Chlebek smakowity

Ja też w ogrodzie byłam tylko chwilę rano, by nazbierać mamie malin, jabłek, gruszek i winogron. Potem pojechałam " w miasto" i przepuściłam kupę kasy. Aż strach się ruszać ze wsi... Nawet sukienkę sobie kupiłam a lodówka pęka w szwach, tylko kto to zje?

Agnieszka, ja za Tobą nie nadążam... To strzelce mają tyle energii? A koziorożce tylko troszkę później się rodzą i już nie? Dlaczego?
Nie było Cię dziś w Rykach...A wypatrywałyśmy, przepraszam, wypatrywaliśmy
Ale o Twoich rewolucjach różano-trawowych wiem i popieram! To, co prawda, trochę kłóci się z moim i Twoim? dążeniem do bardziej bezobsługowego ogrodu, ale powiem Ci, że lepsze pęcherze od cięcia traw na wiosnę niż wieczne zadrapania i krew na rękach Nie uważasz?

Marta, strzelce są super.....energetyczne też....

To dobrze czułam, Ryki oblężone......jak liczna grupa ?

Mało liczna, ale za to prężna! No tak powiem

Ewa, pozazdrościć! Moja córka tak ma! Nie odżywia się w zasadzie niczym małokalorycznym, a wciąż 47kg na liczniku!
Aguśka, chlebowo dopiero się rozkręcam! Po długiej przerwie poczułam znowu ogromną przyjemność z pieczenia chleba... zapach roznosi się wciąż po domu, taki jedyny w swoim rodzaju... uwielbiam to! PanM właśnie mi kupił piękne koszyki do wyrastania chleba - czekam na przesyłkę
Marta, nawet nie wiesz, jak bardzo mi przykro, że nie przyjechaliśmy do Ryk!
Niestety, były obiektywne trudności. Spotkanie z szefem naszych 'f' doprowadziło nas dziś o stany przedzawałowe. Gówniarz wkurzył nas dzisiaj swoją bezczelnością do granic. Opóźnienia i problemy leżą bowiem po naszej stronie, bo to my wciąż mamy uwagi! No tak, jak już niejednokrotnie zostało powiedziane, inwestor powinien tylko nisko się kłaniać i w podzięce za łaskawość wykonywania tarasów w ciągu już 7miu tygodni, płacić z nawiązką! Nie chce mi się nawet więcej gadać o tej skrajnej tupeciarskiej postawie. Jutro Sasza fuguje, zostanie kosmetyka, którą ponoć zrobią... tja.
Widziałam relację ze szkółkingu - zazdroszczę bardzo i strasznie mi jednocześnie przykro, że nie mogłam się z Wami spotkać!
Mam jednak ogromną prośbę - chciałabym bardzo dołączyć do wiosennego spotkania; kopnijcie mnie więc w kostkę, oki?
Czy Strzelce mają tyle energii? No nie wiem, ja miewam A na pewno jestem człowiekiem pełnym pasji.
A co do traw, to mam dostać akumulatorową maczetę, więc luz!

Witaj Agus!!
Ja też mam tyły we wszystkim
A chlebuś swój jest najlepszy, jakie chcesz to dodasz dodatki,Ja swój piekę juz od dwóch lat prawie, i praktycznie co sobotę.
Czasami coś się przesunie.Tez na zakwasie pieczesz??

Aga, aż u mnie tym chlebkiem zapachniało - mniam!
Mój M z 8 grudnia. Wrzuciłam fotorelację z wyprawy. A dekoracje wejścia jak zrobisz to zachwycą nas jak nic! Tu nie ma żadnych wątpliwości
miłej niedzieli