TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 19 Paź 2014 15:35 #306915

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Niedziela dziś najpiękniejsza z możliwych - ciepło, słonecznie, złoto, kolorowo, migocząco.
Pogoda - marzenie!

Zrobiłam dziś poranny obchód, jeszcze w lekkiej mgle i rosie, przyrządziłam śniadanie, byłam u fryzjera, ugotowałam tradycyjny obiad, zapakowałam do worków kolejne kupki liści.
Teraz się relaksuję, z kawą, na przy-tarasie, który się obecnie fuguje (tzn. jest już zafugowany, teraz robi się front).

Żałuję ogromnie, że kończy się mój urlop, ale też lepszego nie mogłam sobie wymyślić.
Wykończyłam się fizycznie, ale jakże lekka jest moja mózgownica! Zdołałam ją oczyścić ze złogów korporacyjnego stresu.
Wyciągnę jeszcze dziś PanaM z Sarą na spacer do lasu. Jest pięknie!

Życzę Wam udanego popołudnia.

Moni, ja z 5ego :)
Relację widziałam, potem skomentuję :)
Aniu, chleb własnej roboty nie ma sobie równych. Super, że też pieczesz!

...a zatem, jeszcze chlebowo:





...liściasto:















...trawiasto:

























...hortensjowo:

















...i skromnie kwiatowo:





Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 19 Paź 2014 19:21 #306952

  • Roma
  • Roma's Avatar
Chlebek wygląda bardzo apetycznie,prawie czuję jego zapach :) Pięknie panoszą trawy.Jak widać jesienią mają swoje 5 minut.
Aguś-można prosić o namiary na bloga Agaty?może i ja upiekę ten kaszubski chlebek.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 19 Paź 2014 20:40 #306976

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Romeczko, bardzo proszę, podaję link do chlebka kaszubskiego.
Mój chlebek jest moim zdaniem gorzej wyrobiony, ale spróbuję jeszcze raz, by wyglądał ładniej (bo smakuje świetnie).
Ja bardzo lubię piec chleby.
A znasz bloga Liśki, jej piekarnię? To istna kopalnia wiedzy chlebowej i przepisy dla każdego.
Jeśli masz ochotę spróbować, podam namiary.

A póki co, przedstawiam moją próbę gruszkową... pozostałe dwa zdjęcia pokażę po wtorkowych zajęciach fotograficznych :)
Jestem dumna, że udało mi się uzyskać to cholerne czarne tło! Dla wyjaśnienia, to nie tkanina, a kombinacja czasu ekspozycji, przysłony i ISO.
Zdjęcie po zmniejszeniu na forum nie wygląda już tak ostro, ale musicie mi uwierzyć, że w pełnej rozdzielczości jest dobrze.

Ostatnio zmieniany: 19 Paź 2014 20:47 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 20 Paź 2014 10:19 #307068

  • PanM
  • PanM's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 138
  • Otrzymane dziękuję: 25
alphax wrote:
Uzyskanie czarnego tła w takiej sytuacji nie jest proste, same jednak gruszki w konsekwencji kombinacji ustawień wyszły trochę ciemno.
Aga czy gruszki stały na szkle i czy możesz zdradzić jakie było oświetlenie ekspozycji?
Prawdopodobnie światło sztuczne ale chyba niezbyt silne.

Odpowiem za zapracowaną Agę ;)
Ogólnie, Aga ma trochę tendencję do ciemnych zdjęć. Moim zdaniem wynika to z tego, że wyświetlacz aparatu zupełnie inaczej pokazuje efekt, a Adze brak jeszcze doświadczenia co do ustawień czasów ekspozycji. Jak zrobi ze 2-3 tys. zdjęć na manualu to będzie dobrze, uczy się dziewczyna dopiero ;)

Oświetlenie było sztuczne, tradycyjne żarowe. Brak profesjonalnego oświetlenia i rozpraszania dodatkowo utrudniał sprawę.
Doświetlanie gruszek czasem lub oświetleniem, powodowało wydobywanie obiektów tła. Przysłona musiała być maksymalnie otwarta z uwagi na tak postawione zadanie, płytką głębię ostrości.

Edit:
Dodatkowo, właśnie widzę na laptopie w firmie, że każdy wyświetlacz inaczej pokazuje to zdjęcie. Ważne są też kąty patrzenia, niestety.
Gruszki stały na stoliku malowanym w macie...
Ostatnio zmieniany: 20 Paź 2014 10:23 przez PanM.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 20 Paź 2014 10:52 #307072

  • Roma
  • Roma's Avatar
Piękna fotka,choć ekspert w postaci PanaM widzi co innego to laicy tacy jak ja i tak widzą perfekcję :) Za linka bardzo dziękuję i proszę o kolejne namiary :hug:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 20 Paź 2014 18:43 #307140

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzieńdoberek!

Ja dziś tylko krótko, bo i długi dzień za mną i stres pracowy z powrotem szaleje: od 4ej nie śpię, a i ciśnienie mi wariuje: u lekarza 186/110, po leku podjęzykowym spadło nieco. Zrobiłam od razu ekg, ale czeka mnie jeszcze sporo badań - dobrze, że trafiłam na bardzo sensowną lekarkę.

PanieM, Januszu - ciekawa fotograficzna dyskusja; zawsze chętnie przysłuchuję się rozmowom inteligentnych facetów (z jeszcze większą rozkoszą, inteligentnych babek ;-)). Po wydruku zdjęć z czarnym tłem w profesjonalnym laboratorium mogę tylko uspokoić, jest znacznie lepiej, niż tu, na ekranie.
Jutro zdjęcia zostaną poddane ocenie/miażdżącej krytyce ;-)
Romeczko, zajrzyj tam: Pracownia wypieków

Miłego wieczoru!

PS. W Warszawie była dziś przedziwna pogoda: szalał wiatr, a wraz z nim liście w powietrzu, między chodnikami, ulicami, przechodniami. Na niebie mocne słońce, ale między chmurami, które przesuwały się po niebie z pędem Formuły 1. Zjawiskowo to wszystko wyglądało, chociaż z drugiej strony tego rodzaju aura z pewnością przysłużyła się kiepskiemu samopoczuciu u wielu z nas. Tak czy inaczej, chyba zacznę wozić ze sobą aparat.
Ostatnio zmieniany: 20 Paź 2014 18:49 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 20 Paź 2014 21:44 #307201

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ja zawsze podziwiam ile Ty masz energii.
Ja nie jestem wstanie zrobić połowy tego co Ty.
Po pracy jestem tak wykończona, że w domu robię już tylko najprostsze podstawowe rzeczy.
A Ty nie tylko ogrodowo szalejesz, ale jeszcze kulinarnie.
Ale przepis na chlebek przepisałam i zamierzam zrobic
Ale to jak się trochę uspokoi ze wszystkim
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 20 Paź 2014 22:11 #307216

  • PEPSI
  • PEPSI's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 103
  • Otrzymane dziękuję: 14
Aguś, ja się nie znam na tych przesłonach, ISO i innych takich sprytnych sprawach, dlatego powiem Ci, że fajne fotki strzelasz kobieto. Ja podziwiam i cmokam sobie z uznaniem. :thanks:
Chleb wygląda pięknie, chyba znowu popełnię, może w końcu wyjdzie.
A ciśnienie wysokie :ohmy: Nie fajne.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 21 Paź 2014 11:00 #307271

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Sloneczny ale wketrzny dobry Agus :flower: ja z pytaniem paczke dostalas moze? Jak nie go ja wcielo chyba kurna. Bo poszla w czwartek priorytetem i juz dawno powinna byc
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 21 Paź 2014 14:35 #307301

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam zapracowaną Kobietę :hug: Agnieszko- znowu serducho wariuje..? Jak już wszystkie badania zrobisz, to może trzeba poszukać powodów w psyche.. Zbytnie przejmowanie się wszystkim, znerwicowanie itp.. Może to nie choroba organizmu wywołuje te objawy, a delikatne nerwy..? Coś, co potocznie określa się "nerwicą serca"- takie przejmowanie się wszystkim, zdenerwowanie nadmierne- że szalejące z nerwów hormony zaburzają sen, serducho szaleje..
U mnie migreny z jednej strony wywoływane są napięciem kręgosłupa. Neurolog określił ich źródło jako "napięciowe bóle głowy"- wywoływane przez brak snu, wymuszoną pozycję ciała, ale też stres i przemęczenie..
Czasem emocje są tak silne, że nasze organizmy się buntują, dając różne objawy- a u ich podstaw nie leżą choroby somatyczne, a emocje właśnie.
W pracy tak się denerwujesz, że to może odbijać się na zdrowiu..? Ja tak czasem mam :unsure:
:hug:

Gruszki wyglądają przepysznie! Nie jestem w stanie ocenić aż takich detali technicznych, jak Panowie powyżej.. ale jako laik moge stwierdzić, że fotka rewelacyjna.
Ciekawa jestem, jak zostanie oceniona na zajęciach- to dziś, prawda..?

Jak taras i wejście- że się nieśmiało zapytam..?
U nas glazurnik wielce zdziwiony, że P pogonił go do roboty.. Od połowy września wiedział, że balkony mają być zrobione w październiku. Wspominał, że we wrześniu jest zawalony robotą, w październiku będzie wolniejszy i zrobi- po czym co chwilę: a to za mokro.. a to za zimno.. to z kolei nową robotę złapał i nie może przyjechać.
P się wkurzył i zarządził cały dzień pracy dziś, bo w listopadzie na balkonach ma byc wszystko zrobione.. Glazurnik-bezczelny- że jaby wiedział, to by się nie podjął.. P stwierdził, że wiedział od września i na październik byliśmy umówieni- czekaliśmy 3 tyg jak robił inne roboty, bo z tygodnia na tydzień przekładał naszą..teraz niech inni poczekają.
Grzecznie pracuje od rana i przyznać mu trzeba, że pracuje szybko- ale żeby człowiek tak musiał uganiać się za fachowcami :jeez:
Fakt- pracuje szybko, czysto i z głową.. ale sporo zamieszania wywołuje współpraca z nim. Nie chcieliśmy brać nikogo innego- solidny, zaufany, ale męczące to jest.
Za tydzień wchodzi brukarz- zobaczymy, jak jemu będzie szło..

Pozdrawiam i mam nadzieję, że już stresy minęły- może to taka reakcja po urlopie.. że trzeba od nowa wpaść w rytm pracy.. :whistle: Cokolwiek jest powodem złego samopoczucia- oby szybko minęło!! :kiss3:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 09:43 #307477

  • D_M
  • D_M's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 234
  • Otrzymane dziękuję: 31
Aga a może to wina pogody że skoki ciśnienia masz wysokie?

chlebek wygląda apetycznie..i chętnie bym takiego skosztowała :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 10:48 #307492

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

W Warszawie dziś dość smętnie, ale mogłoby być gorzej, więc nie narzekam.
To gorzej ma się rozpocząć od jutra - córka wspominała, że w ciągu dnia zapowiadają tylko 4st, a w nocy -2.
Mało optymistyczny scenariusz i nawet nie chcę myśleć, że do tego mogą się pojawić szarugi i wiatry.
Dlaczego nie można się na zimę zahibernować gdzieś przy kominku, na kanapie, a skoro już trzeba normalnie funkcjonować, to czemu nie wymyślili docierania do/z pracy metodą teleportacji? Perspektywa spędzania dużej części dnia na dojazdach mnie dobija, zwłaszcza, że i niebezpieczeństwo rośnie w warunkach 'z'.

Jak się dziś macie?

Ja w miarę nieźle, ale rzeczywiście ostatnie dni nie były najprzyjemniejsze.
Cały czas trzymam się myśli, że powinnam zajmować się czymś innym, bo stres wpływa na mnie destrukcyjnie.
Albo wrażliwiec, albo zwyczajnie jakiś dureń ze mnie, że się tak wszystkim przejmuję.
Moniko, doskonale ujęłaś moją obecną sytuację i choć nie jestem pewna co lepsze (chore ciało, czy chora psyche), to tak czy inaczej należy coś z tym zrobić. Może zacznę jakąś terapię, skoro gleboterapia powoli musi zostać odłożona na półkę. I to na pięć miesięcy??? Nie, to nie dla mnie, ja chcę na Maderę, na stałe. Zobaczyłabyś, jaką dawkę optymizmu mogłabym Wam stamtad przelewać - codziennie, tankowanie na full.
Nerwica serca - bardzo możliwe; chociaż zawsze wydawało mi się, że mnie to nie dotyczy i że jestem silna w każdych warunkach.
Nie wiem, chyba coś jednak pękło, a może to poprzednicy taką traumę pozostawili w psychice. Nie, żeby coś było nie tak, ale widocznie buduję sama inną perspektywę i ma to przełożenie na samopoczucie. Chociaż, z drugiej strony, nie mam obiektywnych powodów do stresu, więc to może jednak inna, somatyczna przyczyna. Badam się, ale te terminy... szkoda gadać.
Tarasy zrobione i zafugowane, pozostała kosmetyka: cokoły, uzupełnienie rozebranych fragmentów kostki, donice drewniane.
Może wkrótce zamkniemy temat. Przyznam, że nie ekscytuję się już tym, za dużo było nerwów i zniechęciliśmy się.
Na kursie cały czas bardzo interesująco i inspirująco. Nowe zadanie jeszcze trudniejsze, ale trzeba sobie samemu stawiać wyzwania. Hmmm, a może to wyzwania mnie przytłaczają?
@ glazurnik - no comment! Ci ludzie są z kosmosu, słowo daję. To aż niewiarygodne, jaką niefrasobliwość i niesłowność, połączoną często z niesolidnością prezentują. My mamy tylko płacić - masz uwagi, jesteś problematycznym inwestorem :/
Julek, tak jak Ci wczoraj pisałam - dostałam pakę, z opóźnieniem, ale chabazie mają się dobrze - dziś sadzę. :kiss3:
U mnie na poczcie twierdzą, że przesyłkę priorytetową z dostawą na następny dzień, trzeba nadać przed 15stą... ale jak jest, tylko oni wiedzą...
Dario, sama nie wiem, jakie są przyczyny... diagnozuję się.
Upiecz chlebek, to proste.
A przy okazji, jak dieta?
Małgosiu, dziękuję za miłe słowa! Ja cały czas jestem niezadowolona, ale mam nadzieję, że po 10ciu tygodniach kursu wyjdę stamtąd znacznie mądrzejsza w obszarze fotografii.
Gosiu, z energią u mnie bywa różnie - na pewno bardzo dobrze wpływa na nią słońce.
Wtedy góry przenoszę... jeśli aura się zmieni, w sposób naturalny przeniosę się w okolice piekarnika, kanapy, kominka, lektury etc. Ciekawa jestem, jak Ci się uda pieczenie chleba!

Pozdrawiam Was wszystkich :bye:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 11:50 #307511

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Aguś, oczywiście, że jesteś wrażliwiec i dlatego dostrzegasz tyle piękna w zwykłych dla innych rzeczach i zjawiskach. To niestety dużo zdrowia kosztuje, ale wierzę, że po rzeczowej diagnozie zdrowie poratujesz, wrażliwości na świat na zatracisz i przestaniesz stresować się sprawami, na które nie masz wpływu. Życzę Ci tego najserdeczniej. Też bym chciała hibernować do wiosny, ale wtedy kiedy nadrobimy lekturę, upieczemy chleb, zaprojektujemy nowe nasadzenia? Już nie wspomnę o porządkach domowych, bo może Ty jesteś na bieżąco :) Tak się pocieszam, bo zimna nienawidzę z całych sił :hammer: :hammer: Trąby do góry!!!
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 22 Paź 2014 11:55 przez hanya.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 12:22 #307517

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Zimny, wiejacy, deszczowy Agus :bye: U mnie na wiosce tez trzeba do 15-stej dowiezdz, dlatego pognalam D. do Auchana, bo tam niby jak sie zdarzy przed 17-sta, to tez jest ok. No nic, najwazniejsze ze jest i chabazie daly rade.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 12:37 #307518

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haneczko, bardzo dobrze wpłynęła na mnie Twoja wypowiedź - z serca dziękuję!
Tak, chyba należy - jak codziennie powtarza mi PanM - robić swoje i się nie przejmować.
Jak to zrobić, dobre pytanie, ale świadomość, że to jedyna słuszna droga jest już jakimś tam pierwszym krokiem.
Zima... lubiłabym ją, gdyby nie dojazdy, korki, zimno... gdyby można ją było tylko przez okno podziwiać, albo gdy naprawdę ładnie, z perspektywy spaceru po lesie. A tak, trzeba by ją jakoś przeżyć!
Julek, najważniejsze, że chabazie zdrowiutkie i bez uszczerbku przeżyły czas w paczce.
Zimno, wieje i pada? A niech to!


Korpo-sytuacja:

Informuję ludzi mailowo, o kolejnym etapie remontu w biurze, wymieniając m.in, że gdzieś tam zostaną zamontowane drzwi i uzupełniona folia mrożona.
Koleżanka Joanna: Aga, a co to jest folia mrożona?
Koleżanka Ola: Normalna folia, tylko po wyjęciu z zamrażalnika.
Koleżanka Joanna: Aha, bo mnie tu mówią, że tą folią to się pacjentów w prosektorium traktuje!

No :D
Ostatnio zmieniany: 22 Paź 2014 12:59 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 12:55 #307519

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Korpo-sytuacja :rotfl1: PanM. słusznie prawi. Uczepiłam się myśli R. Niebuhra (niektórzy twierdzą, że to Marek Aureliusz jest jej autorem), na pewno to znasz. Jak się wściekam, to sobie to mruczę i pomaga :happy-old:
Spokojnego dnia, niech przymrozek idzie sobie w diabły,
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 13:04 #307523

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Powiedzenie, Haneczko, chyba znam, problem w tym, że u mnie teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką, ale ale, nikt nie jest idealny! ;-) Popracuję nad wprowadzeniem w życie, albo raczej w mocne ugruntowanie tej myśli pomiędzy zwojami ;-)
Korpo-sytuacja powoduje, że rżę w sposób niekontrolowany ;-)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 22 Paź 2014 13:19 #307526

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Na ogół u nikogo nie idzie w parze, trochę na mijankę, ale warto powalczyć o synchronizację, przynajmniej czasami. Ciekawe, jaka część Twojego wysokiego ciśnienia to efekt białego fartucha. Życzę, żebyś w pracy, jak najczęściej rżała ze śmiechu. :hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.424 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum