TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 10 Maj 2015 20:01 #367049

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Anulka witaj!!
Cudna ta Twoja psinka, oj cudna. :)
Hortensje różnie sie rozwijają, nie ma zwyczaju na te roślinki.Choć u ciebie jest zawsze szybciej i cieplej niż np. u mnie.
U siebie zauważyłam ,że najszybciej startuje dębolistna i listki rozwija juz spore.
Ale tą mam od lata,więc też z przyjemnością ją bardzo obserwuję od pierwszej fazy rozwoju wiosennego :)
Moje orliki w pączkach,ale koloru nie pokazują.
Ja rabarbar też mam dopiero od ubiegłego roku.W tym roku widzę,że jest już większa roślinka.I duże kwiatostany ma.Ale nie mam pojęcia czy lepiej je ściąć czy tez tak zostawić :sick:
Syropek sosnowy tez robię.
Zurawkowe kolorki piękne, bardzo je lubię i chyba wszystkie,różne.
Wczoraj z mężem dokończyliśmy nowe rabatki.Okalające moje hortensje i nowe jesienne zakupy różane.Ze swoich żurawek ociałam pędy,I zrobiłam sadzonki.Zobaczymy czy się przyjmą :unsure:
Pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 10 Maj 2015 20:22 #367076

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Już już kochani - przepisik na żądanie :)

Syrop piniowy - na kaszel wszelaki, przeziębienia i nie tylko ...

( "mocny z nich odwar uśmierza świerzbienie ciała i leczy, pędzi urynę i poty porusza" ...
"igły służą za podściółkę dla bydląt i trzody chlewnej i niemało się przyczyniają do pomnożenia ilości gnoju; gnój taki na grunta zwięzłe szczególnie jest przydatny" ; cytaty pochodzą z Zielnika Ekonomiczno-Technicznego Józefa Gerald Wyżyckiego z 1845 r., a zamieszczone zostały we wspaniałej książce "Na początku było drzewo" ... Hanulka :hearts: )

A wracając do rzeczywistości ...
Będziemy potrzebować około 1 kg pędów sosnowych; najlepsze są te o długości 7 -12 cm , zebrane właśnie teraz, w I połowie maja, ponieważ są odpowiednio delikatne i soczyste; pamiętajmy, aby z jednego drzewa zebrać nie więcej niż dwie, trzy garstki pędów i tylko tych z bocznych odgałęzień ( nigdy nie ze szczytowych, aby nie zahamować wzrostu całej sosenki ). Zawsze odcinamy tak, aby pozostawić kawałeczek pędu na gałązkach.

Pędy delikatnie oczyszczamy, dłuższe tniemy na mniejsze kawałeczki. W dużym, wyszorowanym słoju układamy warstwę pędów - możemy je ostrożnie zgnieść i przesypujemy cukrem. Generalnie na 1 kg sosnowych "specyjałów" bierzemy 1 kg cukru. Każdą kolejną warstwę pędów musimy zasypać cukrem pamiętając, aby na samym końcu był cukier.
Wypełnionym słojem delikatnie uderzamy o podłoże, aby składniki wymieszały się w miarę dokładnie. Obwiązujemy lnianą ściereczką i stawiamy na jasnym parapecie na 5-6 tygodni; w międzyczasie co kilka dni energicznie potrząsamy słojem.
Raczej nie zamykajmy szczelnie słoja zakrętką ;-) uwalniające się olejki eteryczne mają sporą siłę :)
Potem pozostaje tylko odcedzenie syropu i zlanie go do buteleczek lub słoików.

Róbmy syrop ku zdrowotności naszej i potomstwa :drink1:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Anowi, sierika, VERA, hanya, edulkot, Sinthell

Adasiowe grządki i rabatki 11 Maj 2015 20:39 #367554

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dobry wieczór :)
Kochani, ponieważ dzisiaj byłam w pracy od godz. 7.50 do 18.40, nie jestem w stanie o tak nieludzkiej godzinie nic sensownego odpisać ... wybaczcie :) Violisiu, Anulko ... mam nadzieję, że mnie zrozumiecie ...
W ramach przeprosin zostawiam kilka weekendowych reminiscencji z naszego ogródka :)













Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie dla Was bardzo miłą okazją do ogrodowych prac, odpoczynku i wędrówek - i tego Wam życzę :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi, anabuko1, sierika, Amarant, VERA, hanya, edulkot

Adasiowe grządki i rabatki 11 Maj 2015 20:48 #367567

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Aniu odbyłam mały spacerek po twoim ogródku ,zajrzałam we wszystkie kątki :search: Wszystko w rozkwicie .A piesio cudny ,zagłaskałabym gościa na amen ,może to i dobrze ,że nie mam go pod ręką :happy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 11 Maj 2015 20:52 #367572

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Piękne zdjęcia :hearts:
:thanks: Adamowi :thanks:

Relaksuj się, kumo :kiss3: Melisę masz??? U Was na zachodzie to może już świeżą można zbierać :happy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 11 Maj 2015 21:02 #367577

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Anuś, doskonale to rozumiem. Zam takie życie ;)
Czaszami ja dłużej jestem w pracy.To też już nawet zaglądać nigdzie , mi się nie chce .Tylko , kolacyjka,dobra herbatka, fotel i..i to zależy czasami książka, czasami TV.
Ja róniez pochwalę profesjonalne fotki.Śliczne, ostre,żywe, :bravo: :bravo: A dobrałaś biel i błękit, takie subtelne kolorki :bravo:
Ostatnio zmieniany: 11 Maj 2015 21:03 przez anabuko1.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 11 Maj 2015 21:10 #367585

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Aneczko, pięknie uchwycone światło i zamknięta w kadrze chwila obcowania z przyrodą.
Gratulacje dla Adama, a dla Ciebie pozdrowienia :)
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 11 Maj 2015 22:55 #367672

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Anusiu dziękuję za przepis na syrop piniowy :kiss3: i przypomnienie o terminie jego robienia, całkiem zapomniałam :jeez:
Posadzone niziutkie roślinki powinny pięknie się rozłożyć na sąsiednie płytki. Bardzo lubię macierzanki, ale niestety ta zima wymordowała mi większość z nich :placze: będę musiała dosadzać w sezonie, chyba że już teraz gdzieś je dokupię :blink:
Macie piękną wiosną w ogródku :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 12 Maj 2015 20:22 #367934

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dzisiaj też troszkę z opóźnieniem, ale ze zdecydowanie większą werwą zaglądam na Forum - a sprzyja temu także przepiękna pogoda za oknem - nieco duszno, ale przynajmniej ciepło i przez większość dnia słonecznie. A to przecież pierwszy z zimnych ogrodników i "patron" mojego salonu dla piesków czyli Pankracy ;-)Młodzieży przypominam, że dawno, dawno temu, w każde piątkowe popołudnie nadawano w jednym z dwóch dostępnych kanałów TV program dla dzieci "Piątek z Pankracym", którego bohaterem był uroczy, wełniany ( ? ) piesek z długimi uszami w krateczkę :)

Violisiu :)
Ów przystojniak w czerwonej obróżce z "brylancikami" :crazy: to nasz Figuś ... z odzysku :) Chyba pierwszy raz w swoim 10-letnim życiu dorobił się prawdziwej brody, jak na sznaucera przystało. Poprzednie Wcielone Zło zawsze tak zaniedbywało higienę i toaletę psa, że jedynym wyjściem z sytuacji i kołtunów było bardzo króciutkie obcięcie .... Ha! Zauroczyła mnie Twoja płomienna tawuła ... więc ukradłam Ci pomysł :oops: i posadziłam także tę krzewinę ... odmiany Tor Gold - o białych kwiatach i zielono-żółtych listkach :) Wybaczysz mi ... ?

Anulka :)
Bardzo się cieszę z coraz bardziej widocznej Twojej obecności na Forum i przede wszystkim w Twoim wątku - to niewątpliwie znak, że wracasz do życia :) Nadal mocno trzymamy kciuki za maturzystkę i za Ciebie, rzecz jasna :)
Żurawki będę rozsadzać albo na jesieni, albo na wiosnę w przyszłym roku, teraz są jeszcze młodziutkie, a tak w ogóle muszę poprzypominać sobie jakie posadziłam odmiany i gdzie :devil1: No i zaczynam "uczyć" się tiarelli ...

Praca ... no cóż ... czasami odnoszę wrażenie, że pracujemy, aby żyć .... a nie odwrotnie :( nieraz marzy mi się normalny, 8 -godzinny dzień pracy, ale w obecnej rzeczywistości to nierealne. Dzięki Bogu, że mamy przy sobie prawdziwych przyjaciół, kochającą rodzinę i potrzebujące nas ogrody ;-) w przeciwnym wypadku ... :crazy: ...
A zwłaszcza Twój zakątek pełen kolorów i życia to prawdziwe lekarstwo na codzienne zmagania :)

Moje warzywne rozsady ciągle czekają na posadzenie w skrzyniach ... a tymczasem na jednej z nich pojawiły się malutkie pomidorki, papryka za moment rozwinie kwiatki, w doniczkach pojawiła się kolejna kiełkująca dynia, że o begoniach już nie wspomnę :) po prostu kocham te bulwiaste !

Myszko :)
Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i taką wyrozumiałość ... "wszystko" to w moim wypadku bardzo mało, ale pilnie pracuję nad tym, aby było więcej :) i taką pracę to ja rozumiem ;-)
Jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję za wspomożenie moich rabatek w cudowne rośliny :thanks: i te ubiegłoroczne, i te najnowsze. Przyjęły się bez wyjątku wszystkie :kiss3:
Jeśli chodzi o psisko, to masz całkowitą rację - jego nie sposób nie kochać .... powitania, jakie szykuje nam codziennie rano nie da się opisać słowami, no, może ... jako "wulkan szczęścia" :)

Siberko :)
Melisę mam, nawet kilka sporych, wieloletnich kęp i jeśli tylko wyrazisz życzenie chciejstwa jednej z nich - uprzejmie służę :) świeże listki w postaci herbatki z cytryną i dodatkiem kilku listków mięty są idealne w upalne dni ... nie mówiąc już o pięknych, delikatnych, białych kwiatkach.

Agnieszszko :) Anulko :) i Siberko raz jeszcze :)
Bardzo dziękuję w imieniu Adama - ale się chłopak ucieszył !!!! :kiss3:

Majeczko :)
Jeśli masz chwilkę czasu, zrób ten syrop koniecznie i to jeszcze w tym tygodniu. W moim słoju jest już 1/3 soku :woohoo:
Macierzanka cytrynowa lubi niestety przemarzać i trzeba ją okrywać zimą .... dowiedziałam się o tym fakcie dopiero teraz, kiedy straciłam dwa okazy :(
Te płytkowe rewolucje to na razie wstęp do dalszych pomysłów ... póki co, taka "mizeria" musi być :)
Różyczce zwinęły się najmłodsze listki ... a na najmłodszych pędach dostrzegłam mszyce .... wszystkie zginęły męczeńską śmiercią poprzez zmiażdżenie :( - mszyce oczywiście. Co radzisz Różana Wróżko ?

Tymczasem "biegiem do kuchni marsz" - ostatni - najprzyjemniejszy - etap przygotowania syropu z mniszka przede mną - rozlanie do słoików :)
I kilka wspomnień z ogródka :)

Kici kici ... kocimiętka ;-)


Grządka z sałatą i wysianą fasolką szparagową; gdzieś w pobliżu lubczyk, rabarbar malinowy i chyba 6-letnia borówka


To na 100% lubczyk


A to żywokost ...


Przywrotnik w diamentach ...




I wspomniana 6-latka borówkowa ...


Dobrej, spokojnej nocy :kiss3:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Amarant, hanya, Sinthell

Adasiowe grządki i rabatki 12 Maj 2015 22:55 #368040

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aniu u mnie tej zimy wyginęły prawie wszystkie płożaczki: macierzanki, żagwiny, goździki niziutkie. Przypuszczam, że one raczej wyschły niż wymarzły, sterczą same resztki z suchymi korzeniami, nigdy w karierze ogrodowej nie miałam takiej klęski :cry3:

Skoro unicestwiłaś mszyce to nic nie rób, listeczki się wyprostują albo same z czasem odpadną a róża będzie dalej rosła. Róże wbrew opiniom są bardzo dzielne i wytrzymałe, tylko my nad nimi tak skaczemy z troską :wink4:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 12 Maj 2015 23:10 #368053

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Pankracy..pamiętam tę bajkę :woohoo: Bardzo lubiłam piosenkę przewodnią.

Sielskie obrazki serwujesz.. pień z konwaliami.. niezapominajki.. urocze klimaty są u Was w ogrodzie :hug:

Pozdrawiam serdecznie i wytchnienia od pracy czasem życzę.. :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 13 Maj 2015 10:10 #368153

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Adasiowa wrote:

To na 100% lubczyk


A to żywokost ...

I owszem Aniu to stuprocentowy lubczyk :lol:

i żywokost także :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2015 10:11 przez piku.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 13 Maj 2015 22:34 #368384

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aniu..pięknie dziękuję za paczuszkę- dziś odebrałam :hug:
Ogromny rozchodnik :woohoo: :woohoo: nic a nic nie uszkodzony..a dżemik..pyyyyycha :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 14 Maj 2015 20:53 #368752

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Majeczko :)
Zauważyłam pewną prawidłowość ... tymianki właściwe zimują bez przeszkód, nawet bez okrycia. Czasami się starzeją i wówczas mają sporo gołych gałązek, ale to już moja wina - nie przycinałam. Macierzanka cytrynowa, o żółto-zielonych listeczkach przetrwała pod krzewem hyzopu, natomiast wystawiona na bezpośrednie warunki zimowe, zmarniała bardzo. Trochę daleko nam do Prowansji lub Toskanii ;-)- tam nie ma takich różnic temperatury ....
Rzadko doczekują też kwitnienia, jeśli już - to niezbyt obfite ... warunki mają raczej dobre - stanowisko słoneczne, ziemia lekka ( a jakże :whistle: ), z podlewaniem nie przesadzam, podobnie z nawozami ...
Żagwinem zachwycam się od dłuższego czasu - i tu zadam moje nudne, bazowe pytanie - trudny on Ci jest w uprawie?
Dla różyczki nabyłam jednak preparat w aerozolu na te żarłoczne mszyce - nie będą się bezczelnie pasły ...

Monisiu :)
"Już za chwileczkę, już za momencik, piątek z Pankracym zacznie się kręcić ..."
"Łapy, łapy, cztery łapy ... a na łapach pies kosmaty ..." dobrze pamiętam :happy-old: ?

Wiesz, takie sielskie, pozornie nieuporządkowane klimaty chyba najbardziej mi odpowiadają; czasami pozwalam roślinom na nieposkromiony wzrost, ale staram się, żeby nie wkradł się bałagan. Daję zielonościom sporo swobody i wolną "rękę", ale dyskretnie kontroluję sytuację... tzn. mam taką nadzieję ;-)
Cieszę się bardzo, że rozchodniczek dotarł w całości, jego listki są jednak szalenie kruche ... niech Ci zdrowo rośnie; spokojnie możesz rozdzielić kępę na dwie mniejsze. Moim podrzucam co roku trochę obornika albo kompostu.
A dżem jedz na zdrowie i na utrzymanie kondycji ;-)

Wiesiku :)
Azaliż miałam rację - udało mi się zidentyfikować własne roślinki :happy4: bardzo dziękuję za potwierdzenie!
Nie mam pojęcia, jak długo lubczyk wytrwa w takim stanie .... będę pilnie obserwować i informować o zmianach w wyglądzie ...
Żywokost mam dopiero drugi sezon, posadziłam późnym latem już prawie przekwitniętego; jednak ten Twój przebija wszystko - i kolorystyką liści, i dorodnością , i pokrojem :)

Etap mniszkowy w kuchni uznaję za zamknięty; w spiżarce zadomowiło się 10 słoiczków syropu w kilku wersjach: czysty, z pomarańczą i z sokiem z cytryny, każdy ma inny kolor i smak. Teraz czekamy na baldaszki czarnego bzu :), a w międzyczasie dojrzewa syrop piniowy. No i fajnie ;-)
Dzisiaj wysadziłam wreszcie warzywne rozsady do drewnianych skrzynek, które powędrowały na świeże powietrze. Mam nadzieję, że Ogrodnicy i Zofija przemkną niezauważeni .... Pomidorkom i papryce towarzyszą bazylie, natka pietruszki i wysiana nasturcja ( Sieriko :thanks: )

Zarzekałam się, że begonie bulwiaste wysadzę do gruntu po 26 maja, a tymczasem niektóre z nich zaczynają szaleć ... wzrostowo .... trzeba będzie pomyśleć o wcześniejszej przeprowadzce ...
Do wykiełkowanych dyniek dołączyły trzy kolejne, co daje nam łączną liczbę 7 rozsad :woohoo:
Fiołki afrykańskie rozpoczęły festiwal kwiecia ... a storczyki puszczają się, za przeproszeniem, na całego :oops:

Bożenko, Sieriko :thanks: - za życzliwość, dobre serduszka i wspaniałe paczuszki !

Ogrodowo przed zimną Zosią ;-)

Rabatka liliowa ...
Na jednej, z jednego listka, zdjęłam ostatnio 4 osobniki poskrzypki, zajmujące się najstarszym zawodem świata ;-)










Boróweczki...




Tajemnicza Panna Hosta


A w warzywniku ... kalarepki, gdzieś w tle pigwowiec okazały ...




Sałaty ... tzn. przedstawicielka masłowej ....


Szczypiorek czosnkowy - uwielbiam jego kwiatki, na razie w fazie pączków ...


Wszystkim Gościom życzę spokojnej i dobrej nocy, pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, piku, chester633, sierika, Amarant, hanya, viola

Adasiowe grządki i rabatki 14 Maj 2015 21:06 #368769

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aniu, chyba mi dzisiejsze tropienie mszyc zaszkodziło, ale widzę mszyce na borówce :jeez: Ja Cię przepraszam, ale widzę i już. Mam przywidzenia, żeby mi się tylko nie przyśniły :woohoo:
Śliczne rozsady, i pycha jedzonko będzie; nie ma to, jak z własnego ogródka. Moja Mama miała przed laty różności: pomidory, ogórki, sałatę i oczywiście wszelkie warzywka do zupy, do tego koperek, cebulki... Były też wiśnie i śliwki węgierki. Dobre czasy :)
Kolorowych snów, niech nas omija Zośka-zmarzluch :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 14 Maj 2015 21:40 #368803

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Jak u Ciebie pięknie, radośnie :) Ja oczywiście jednak zamiast głównie się zachwycać skupiam się na tym co do jedzenia i picia się nadaje :wink4:
Przypomniałaś mi o syropie piniowym, a właśnie teraz skracam świeczki moim sosenkom, by nie rosły tak intensywnie. Ja właśnie te szczytowe wyłamuję :) no i inne poboczne także.
Dzięki za przepisik, prosty - w sam raz dla mnie.
Pewnie gdzieś pisałaś i o mniszkowym, ale przegapiłam, a w sumie mam ich takie ogromne ilości, że muszę poszukać i nastawić, bo grzech nie skorzystać. Jutro więc będzie mniszkobranie.

Wypadałoby także już podlewać gnojówką wszystko co tylko się da, bo zanim się obejrzymy czerwiec minie, a z nim pora na zasilanie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 14 Maj 2015 21:50 #368814

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Wiesz.. Zakusiek był paszczakiem.. tzn płaskim pyszczkiem..więć w ślad na jednym z polityków mówiliśmy na niego Nasza Morda :P Śpiewaliśmy też czasem na nutę z Pankracego.. "Morda, Morda, Nasza Morda, a za Mordą pchełek horda.. czy dogonią psa..czy dogonią psa.. czy ucieknie im dziś Nasza Morda" :silly:

Życzę, aby Zośka okazałą się Gorącą Dziewczyną ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 15 Maj 2015 21:49 #369171

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
U nas chyba jednak zimna będzie, straszą przymrozkami. Pookrywałam co się dało o zobaczymy.

Aniu, a te mniszki to całe główki zrywamy? Z tym zielonym na dole? Bo jakoś sobie nie wyobrażam wyłuskiwać samo żółte :think: B)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.796 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum