TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 21 Sie 2015 09:37 #396982

  • Kalmia
  • Kalmia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 373
  • Otrzymane dziękuję: 209
Witaj Haniu :flower1:
Suszy ciąg dalszy, niestety ... W środę wieczorem pojechałam z synem, podlaliśmy co tylko możliwe. Jutro też pojadę podlewać, przy okazji korę trzeba nabyć i podsypać gdzieniegdzie ... W nocy z poniedziałku na wtorek ma popadać, oby ...
Pozdrawiam serdecznie :)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 11:36 #397593

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry na finiszu sierpnia, Haneczko!
Żywię nadzieję, iż kolejny miesiąc łaskawszy będzie w opady i podreperuje nasze ogrody...
Podlewanie nie dość, że wyczerpujące, to i bolesne dla wielu kieszeni.
Kubuś zadowolony z nowego ogrodowego gadżetu, a i kolor twarzowy ;-)
Przytul ode mnie Twoje sosenki!
Broda do góry :kiss3:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 16:50 #397633

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83511
Haniu - dorwawszy sie do sieci przesyłam pozdrowienia z Langwedocji, a właściwie z Katalonii, takiego kawałeczka należącego do Francji. TU JEST CHŁODNO i wczoraj dość mocno padało.
Na pociechę - świeżutkie figi i oleander o cudnym kolorze



Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 18:05 #397639

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Właśnie z Katalonii pochodzi rasa owczarka, którego posiadam :laugh1:
A mokry chłodek i do nas dotrze i już będzie mokrutańko i zimniuteńko jak zawsze :rotfl1: także uszy do góry Haneczko bo nasze wraca :happy4:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 20:53 #397662

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dobry wieczór Wszyscy :)
i jak żyjecie? Pewnie są szczęśliwcy, którym niebiosa podlewają, ale niestety do nich nie należę :devil1: No i się zbiesiłam, podlewam, żeby ogród przeżył, ze wskazaniem na drzewa i krzewy, reszta się załapuje, ale nie jest priorytetem. Mam nadzieję, że ten tydzień to już ostatni akcent upalnego lata i wreszcie będzie spokojnie.
W ramach sprawiania sobie przyjemności kupiłam byliny, potrzebne mi, jak wiadomo co i komu, ale są i coś muszę z nimi zrobić. Zadoniczkowane grzecznie czekają na swoją kolej, choć wcale nie jest powiedziane, że nie zostaną tak do wiosny :devil1:
Dzięki Waszym życzeniom poprawy humoru uszy mam jak elf :woohoo: , pięknie się wyprostowały i mocno poszły w górę! :rotfl1: Dziękuję!

Mróweczko, dziękuję, jak pisałam wcześniej pomogło :happy:

Aniu, serdecznie dziękuję za smaczne i śliczne pozdrowienia :hearts: chłodu zazdroszczę, pewnie za chwilę będę miała go dość, ale na razie marzę o wytchnieniu od tego piekła.

Agusia, awatarek wakacyjny o ile dobrze wiedzę :) też liczę na deszcze i chłód :happy: ciekawe kiedy zatęsknimy za upałami :whistle:

Kalmio, i padało? ja już nie wierzę w prognozy. Jak bardzo chciałabym się miło rozczarować :garden1:

Pikutku, wybór roślin do cienia na suchutkie stanowisko i temperaturę powyżej 30*C jest chyba niewielki :think: Ja już postanowiłam, że muszę pozbyć się części roślin, bo nie nadążam z podlewaniem. Linie też do końca nie załatwią sprawy, bo doba za krótka :devil1:

Moniśka, na pewno podlewanie doniczek jest kłopotliwe, ale mam przynajmniej pewność, że każda roślinka dostała pić. W ogrodzie też dużo do oblatywania :jeez: Dzisiaj kilka roślin wysadziłam do donic, nie dałabym rady ich utrzymać przy życiu w gruncie, przegrywały w konkurencji z silniejszymi i prawie uschły :placze:

Anusia, uszy elfa na stanowisku :happy: czasem trzeba być ponurym, nie ma wyjścia; poza tym jest niebezpiecznie i tu już nie ma mowy o spokoju ducha, cały czas gdzieś w tle niepokój człowieka zżera :( ogród i straty z nim związane to naprawdę małe piwo, choć przykro i żal. Czekam na deszczową jesień, śnieżną zimę i wiosenne, subtelne burze :hearts: Masz chyba ogromną spiżarnię, tyle pyszności produkujesz. Hosta pachnie, mam nadzieję, że Ci się podoba ten zapach; czasem mam wrażenie, że jest podobny do konwalii :flower2:

Ewcia, sportowcu konewkowy :happy: , pojęcia nie mam, jak dajesz radę u siebie podlać te setki roślin, faktycznie praktyka czyni mistrza. Trzymam kciuki za kondycję :)

Olu, pewnie, że drzewa są najlepsze w ogrodzie :happy: , ale pić też muszą i to dużo, za cień trzeba sporo wody zapłacić :devil1: ja oczywiście dosadzam, bo okropnie nie lubię palącego słońca. Mogę zrezygnować z innych roślin, ale drzewa, te najzwyklejsze będą na pewno. Ostatnio kalina zaczęła opuszczać liście, podlewałam kilka godzin zanim się podniosły i tak w kółko.

Marta, ten wiatr to jakaś cholera. Dzisiaj wiał jak wściekły cały dzień, do tego gorący, wysusza wszystko bez litości. Kładę bardzo grubą warstwę ściółki, to dla odmiany totalną ruinę robią kosy :hammer: kopią dziury, szarpią korzenie, wykopały cebulki kamasji i to wszystko na moich oczach, w ogóle się nie boją :mad2: sama nie wiem, co o sobie myśleć, ale czekam na jesień i zimę, na deszcz i śnieg :oops:

cdn...

Hortensje pnące urosły w tym roku chyba metr :woohoo:
hortkamaa1.jpg


Nie pamiętam odmiany, ale bardzo jest śliczna ta tiarella :hearts:
tiarella-3.jpg


Moje najładniejsze floksy
biaefloksy.jpg


Ostatni kwiatek monardy
monarda-2.jpg


Pelargonie też mają dość upału, aż trudno uwierzyć, ale wypłowiały i są mocno zmęczone;
pelcie.jpg


Miskanty radzą sobie dobrze
rotsilber.jpg


Rudbekie wcale nie wytrzymują długo bez wody, dostały dobrą ziemię, może za mało :think:
rudbekieobiedka.jpg



Vero, witaj pisałyśmy razem :) współczuję bólu, mam nadzieję, że jakoś nad tym zapanujesz, bo inaczej można się wściec: ani spać ani nic robić :mad2: kupowanie roślin też mi poprawia humor, czyli jest to działanie terapeutyczne i nie musi mieć wymiaru praktycznego :happy: . I dla Ciebie deszczu, niech całą noc leje :hearts:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 24 Sie 2015 21:27 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, chester633, Gabriel, Amarant, VERA, Adasiowa

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:14 #397672

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Haniuś, ja też na poprawę nastroju dokupiłam co nieco roślin, i pytam się Po Co ????? Cebulowym też nie przepuściłam, no bo wiadomo co przetrwa te upały i suszę i nornice :jeez: . Więc tak profilaktycznie, coby wiosną rabaty golizną nie świeciły. Sucho, gorąco a mnie rwa kulszowa dorwała - to dopiero ironia losu :devil1: :devil1: :devil1:
Pozdrawiam - deszczu obfitego życzę :kiss3:
Pozdrawiam Vera :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:29 #397684

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Vero, odpowiedziałam Ci zanim napisałaś :rotfl1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:37 #397690

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Fajnie to wyszło :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

Na rwę zastrzyki w 'pewne' miejsce dostaję, 10 sztuk - ponoć mają pomóc :wink2:
Pozdrawiam Vera :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:48 #397698

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Oby pomogły, bo może wreszcie da się coś podziałać w ogrodzie w normalnych warunkach :happy: 'pewne' miejsce w bliskim sąsiedztwie żródła bólu, to powinno być dobrze :rotfl1: A teraz jesteś unieruchomiona?
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:48 #397699

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Też się dzisiaj "pocieszałam" w Biedronce :happy3: , tanie, sprawdzone cebule, jeszcze planuję odwiedzić inne sklepy, bo w swojej wykupiłam wszystkie opakowania tego, co mi się podobało :crazy: :rotfl1:
Czekam na przesyłkę z liliowcami i... jakoś to będzie :happy3:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:52 #397703

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Nie zabij mnie, ale czy nornice się nie dobierają do cebul? :oops: Żeby nie zeżarły zakupów :woohoo:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:54 #397707

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
No oczywiście, że się dobierają :evil: , ale mam nadzieję, że do zimy koty mi podrosną i uratują moje cebule :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:57 #397708

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
O tak, masz rację, podrosną na pewno :rotfl1: Widziałam prognozę i ma padać i u Ciebie i u mnie ....Jak zmoknę w ogrodzie, to uwierzę :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 21:59 #397709

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja też :devil1:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 24 Sie 2015 22:36 #397727

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Haniu takie naciąganie uszu do góry to fajna rzecz, przynajmniej rozśmieszy i na chwilę humor wisielczy idzie se powisieć :wink4:
Co do deszczu to ja już w nic nie wierzę, w sobotę byłam w miejscu oddalonym od naszego domu jakieś 5 km, tam lało dość długo i mocno a u nas ledwo posipiało i nawet do beczek nic nie naleciało :placze:

Marto posadź cebule do mocnych czarnych doniczek to nornice się nie dobiorą :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 25 Sie 2015 09:17 #397798

  • Kalmia
  • Kalmia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 373
  • Otrzymane dziękuję: 209
hanya wrote:
Kalmio, i padało? ja już nie wierzę w prognozy. Jak bardzo chciałabym się miło rozczarować :garden1:

Haniu, nic nie padało ... teraz zbiera się na deszcz, ale czy popada? To całe moje podlewanie to taka reanimacja raczej, ale już mam kilka zgonów, bardzo szkoda straconych roślin ... Jeżeli nawet dziś i popada, to niewiele to zmieni, bo znowu zapowiadają wysokie temperatury ... :mad2:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 25 Sie 2015 10:54 #397817

  • 's Avatar
Hanulku, donoszę Ci,że u mnie leciutko, ale pada. Niebo jest bezsłoneczne, więc nawet taki mały deszczyk da ulgę roślinom i mnie. :dance: Śnię juz po nocach,że moknę w rzęsistym deszczu, ot...takie są sny starszej ogrodniczki : zamiast sexownych facetów w stringach :rotfl1: , śnią mi się potoki deszczu. :devil1: :devil1:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 25 Sie 2015 18:12 #397892

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witajcie w deszczowe :dance: popołudnie :) ,
taka niespodzianka, sama nie mogę uwierzyć. Postałam sobie chwilkę w ogrodzie, żeby sprawdzić, czy to nie fatamorgana, zmierzamy klimatycznie w strony pustynne, to i to zjawisko będzie normalne. I pada :happy: każda kropelka mnie cieszy niesamowicie. Cały dzień był pochmurny, co prawda mocny wiatr wysuszał, ale teraz pełnia szczęścia.

Trochę mi się humor poprawił; piszę trochę, bo dzisiaj dokonałam odkrycia, które mnie zmroziło po czubki elfowych uszków :devil1: Otóż znalazłam larwy opuchlaków w doniczkach z tiarellami :placze: :placze: . Doniczki stały w kwietnikach na ścianie, nie było żadnych uszkodzeń liści, zaczęłam przemeblowywać roślinki, bo część wysadzam, część przenoszę w inne miejsca ogrodu i nagle :woohoo: dwie tiarelki po prostu padły, nie wiem jakim cudem trzymały pion, bo nie miały korzeni, ogryzione totalnie. Zrobiłam sadzonki, może coś się uda uratować, ale nie wygląda to zbyt obiecująco. No i takie koleje ogrodniczego losu. Może świństwo było w ziemi, bo sadziłam do ziemi z ogrodu po wiosennej masakrze kosowo-psowej :club2:

Biedne tiarelki
DSC04544.jpg

Marnie skończyły wstręciuchy :hammer: :hammer: :hammer:
DSC04548.jpg


Poluś, proponuję dwa w jednym /ogrodzie/: wiadomy obiekt w stringach w rzęsistym deszczu :happy: U mnie mocno pada :dance: chyba podesłałaś dobre deszczowe myśli :)

Kalmio, mam nadzieję, że u Ciebie też pada; właśnie przed tymi upałami każda kropla na wagę ...prawie ulewy :happy:

Majko, i tyle radości, że trochę popada :happy2: jestem wolny człowiek i mam mnóstwo czasu bo nie muszę podlewać. Fajne uszy :happy:

Marta i co u Ciebie? Poszłam do ogrodu i zmokłam, czyli pada :dance:

Pięknie oplata kamienie
bluszcz-hearts.jpg


Ostatni kwiateczek Dark Blue/Dark Bee, Magic Fountain
darkblue-darkbee.jpg


Green Jewel, coś jej zjadło płatki :mad2:
greenjewel.jpg


Podlewanie tej hortensji pnącej to kilka godzin, ma chyba 6-7 m wysokości
hortensjabrama.jpg


Baronowa ścieżka
baronowa.jpg


Ciągle podsycha i woła pić
levanka-4.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, anabuko1, Amarant, Krzysia, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.875 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum